Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież jest wiele opinii, że x-bolt to dobry klon szarego nazisty. :)

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie klimaty:

 

82b5f46dc25e.jpg

 

afd98395aea4.jpg

 

Niucham ,niucham i wiem,że gdzieś już to grali.I nagle brzdęk-mam. Dylan praktycznie 1:1. Może się podobać lub nie. Ja po początkowej niechęci do Dylana jakoś się przekonałem, myślę, że ten Trussardi też zostanie przyjęty.

 

81037ca1c6c7.jpg

 

43c633afb48b.jpg

 

Na początku dość ostro ziołowo, później oldskulowo- kolońsko a na deser się lekko osładza z przełamaniem cytrusami.Dość ciekawy, elegancki zapaszek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mi nigdy nie podszedł. Ile razy zrobię do niego podchody, czuję jakiegoś zwykłego psikacza z super marketu, jak Ja Rive czy coś, hmmm

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

 

Wszyscy się zachwycają od lat a ja mam tak, jak Ty ;)


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspomniany x-bolt to straszna chemia. Nie idzie go wytrzymać. Boss, jak wspomnieliście, to klasyka. Jednakże ze względu na zmiany właścicielskie, gdzie Coty pozbyło się marki, strasznie w nim grzebali. Bardzo ucierpiała trwałość. W tym (lub poprzednim) roku Boss wrócił do Coty i poprawili zapach. Jest dużo opinii, że trwałość jest lepsza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie po prostu sam zapach nie ten teges ;) Trwałości nigdy nie było mi dane sprawdzić

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że zapach sam w sobie bez specjalnego analizowania jest przyjemny, bo kto nie lubi szarlotki? Ale nie chciałbym tego nosić, bo mi już do numeru PESEL jakoś nie pasuje. Czułbym się głupio i podobnie miałem z MB Legend Spirit. Natomiast dla młodziana w amorach super. ;)

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio czujesz tam szarlotke? To chyba ze mną coś nie tak :D

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pieczone jabłka z wanilią - tak jakoś. Ale w sumie tylko raz testowałem.

 

 

A tu donos sprzed chwili. :D

 

15308738_IMGP5301.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym miesiącu, będąc na urlopie m.in. w Gdańsku, w Notino obwąchałem (w końcu!) wszystkie Amouage. I... (piszę bez testowania na skórze) jako miłośnik gustujący w starych i raczej ciężkich zapachach muszę stwierdzić (sorry, subiektywne odczucie) że były okropne  :(  Pewnie zrobiłem błąd, że nie spróbowałem, ale co powąchałem atomizer to mnie odrzucało. Są bardzo specyficzne i podobne - ciężkie i zawiesiste. Użyłem za to Creed'a Aventus'a. Przez kilka godzin - bez szału - przypominał mi mojego Rochasa PH. Dopiero po dłuższym czasie wyłoniła się ciekawa nuta. Pasek od zegarka pachniał przez kilka dni. Bardzo ładnie :)


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi z amłaży najbardziej podchodzi Memoir. Potrm interlude. Epic jest koszmarny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym miesiącu, będąc na urlopie m.in. w Gdańsku, w Notino obwąchałem (w końcu!) wszystkie Amouage. I... (piszę bez testowania na skórze) jako miłośnik gustujący w starych i raczej ciężkich zapachach muszę stwierdzić (sorry, subiektywne odczucie) że były okropne  :(  Pewnie zrobiłem błąd, że nie spróbowałem, ale co powąchałem atomizer to mnie odrzucało. Są bardzo specyficzne i podobne - ciężkie i zawiesiste. Użyłem za to Creed'a Aventus'a. Przez kilka godzin - bez szału - przypominał mi mojego Rochasa PH. Dopiero po dłuższym czasie wyłoniła się ciekawa nuta. Pasek od zegarka pachniał przez kilka dni. Bardzo ładnie :)

Na 99.9% nie wąchałeś Beach Hut ;) Czy by podpasował, nie mam pojęcia ale od czasu otwarcia Notino w Gdańsku, BH jeszcze na półce nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walter, atomizery na pewno nieco dają po nosie, ale w życiu nie powiedziałbym, że wszystkie zapachy są takie same.

 

Beach Hut to był instant like. Sunshine wąchałem tylko z atomizera i skojarzył mi się z lekka z klimatem Lanvin L'Homme Sport (pewnie błędnie). Chcę go jeszcze sprawdzić, podobnie jak Brackena. JXXV miałem na nadgarstku i zapach był przyjemny, ale trzymał się blisko skóry. Został kompletnie zjedzony przez Jaipura siedzącego na drugiej ręce. Atomizer z Figmenta był niezły, ale czy to się nadaje do ludzi? ;)

 

loco, Memoir mnie ciekawi mocno, ale jeszcze nie miałem z nim styczności.

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właśnie, że wąchałem! ^_^

Podczas wizyty w Gdańsku? Kuzynka pracuje w tym konkretnym Notino i podobno BH wystawinego jako tester jeszcze nie było. Nie mniej wierzę, że mogła coś pokiełbasić. Dla mnie akurat BH jest super... Interlude też z reszta lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fate, Jubilation XXV, journey, Interlude, Beach Hut... nie wiem jakie są Wasze odczucia ale każdy z wyżej wymienionych jest dla mnie mistrzem świata i okolic- w swojej kategorii wagowej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczas wizyty w Gdańsku? Kuzynka pracuje w tym konkretnym Notino i podobno BH wystawinego jako tester jeszcze nie było. Nie mniej wierzę, że mogła coś pokiełbasić. Dla mnie akurat BH jest super... Interlude też z reszta lubię.

 

Tak. Przewąchałem wszystkie męskie, specjalnie zwróciłem uwagę na BH, bo miałem w pamięci niedawne dyskusje na jego temat w tym dziale Forum ;)

Być może w grudniu (jak dobrze pójdzie) będę w Trójmieście na parę dni (wstyd powiedzieć, ale nigdy nie byłem zimą nad morzem...) to podejdę i już wypróbuję któregoś "Amłaża" :)


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sopot w lutym jest cud miód. Nie dość, że pusto, to jeszcze tanio. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brz, Memoir to piołun,piołun, piołun.Mi bardzo podchodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie właśnie, że kiedyś kupiłem żonie dwumililitrowe próbki z damskim Memoir i Ubarem. Oba dosłownie ją zmiażdżyły i czym prędzej komuś je oddała. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Być może w grudniu (jak dobrze pójdzie) będę w Trójmieście na parę dni (wstyd powiedzieć, ale nigdy nie byłem zimą nad morzem...) to podejdę i już wypróbuję któregoś "Amłaża" :)

Polecam Memoir, bo jest najbardziej znośny dla europejskich nosów, ewentualnie Jubilation XXV. Reszta jest mocna i orientalna, a zapachy męskie bardziej przypominają perfumy dla kobiet. W ogóle wiele zapachów niszowych to dziwadła nie nadające się do codziennego stosowania. Dlatego ja po licznych testach zostałem przy dwóch firmach: Creed (Aventus) oraz Roja (Elysium).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie perfumów u mnie od 30 lat niekwestionowany król. Czarny Adidas! b32329111c502fbd2ac9f4982a2e84ab.jpg

Edytowane przez Lestaf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam Memoir, bo jest najbardziej znośny dla europejskich nosów, ewentualnie Jubilation XXV. Reszta jest mocna i orientalna, a zapachy męskie bardziej przypominają perfumy dla kobiet. W ogóle wiele zapachów niszowych to dziwadła nie nadające się do codziennego stosowania. Dlatego ja po licznych testach zostałem przy dwóch firmach: Creed (Aventus) oraz Roja (Elysium).

 

Nie omieszkam przetestować. Przyznam, że po powąchaniu wszystkich nie miałem ochoty użyć żadnego...

 

A tymczasem, z uwagi na niższe temperatury powróciłem do mojego ukochanego Givenchy Gentleman z 1974r. ^_^


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie perfumów u mnie od 30 lat niekwestionowany król. Czarny Adidas!

Też go lubię, ale... Może nos już nie ten, albo za młodu miałem inne odczucie lecz wydaje mi się, że pachnie jakoś... Inaczej niż te właśnie ykmh.. ;) lata temu

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez _Kwiatek_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.