Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, to nie mokra szmata w Grey Flannel, tylko fiołki i skóra! ;)


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Testowania próbek ciąg dalszy. Dzisiaj na skórze PENHALIGON'S "Endymion Cologne".  :)

 

https://www.perfumeriaquality.pl/uploads_shop/shop/images/source/774.jpg

 

Info z Missali:

"Powstały w 2003 r. dla młodego mężczyzny, jako uzupełnienie damskiej Artemisii. Endymion był królem, który poświęcił wszystko, aby podążyć za kochanką, którą zobaczył we śnie - Phoebe, bogini księżyca. Ostry, świeży. Połączenie kontrastów; skórki mandarynki i subtelnej słodyczy bergamotki, egzotycznego kardamonu i gałki muszkatołowej, czarnego pieprzu z wetiwerem. Trwały zapach lawendy i szałwii, zmieszanej z delikatnie utrzymującymi się nutami ambry, skóry, piżma i mirry.
Skład:
Nuty głowy: lawenda, szałwia, mandarynka
Nuty serca: geranium, absolut kawy
Nuty bazy: wetiwer, gałka muszkatołowa, czarny pieprz, kardamon, piżmo, skóra,drzewo sandałowe, ambra, kadzidło, mirra

Rodzina zapachowa: orientalno-drzewna

Data powstania: 2003

 

Moje subiektywne odczucia..? Trwałość u mnie umiarkowana, ale akceptowalna. Projekcja podobnie. Sam zapach najbardziej eksponuje chyba nutkę lawendy i mandarynki, co - jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało - daje efekt zderzenia tej pierwszej z... kadzidłem. Trochę trąci "galeriankami", ale w cenie poniżej 5 stówek za 100ml jest to do przełknięcia.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak czytam i czytam i nie mam gdzie spróbować ale chyba kupię lalique encre noire extreme. Ciekawi mnie ten zapach wolę delikatniejsze ale może mi podejdzie. 

Dostałem jakiś czas temu Jaguar Black i mi podszedł. 

Różne tutaj są wątki ale e-glamour chyba można brać bo widzę i przez allegro sprzedają?? 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupowałem w tym roku na eg len extreme i jest ok. U mnie trwałość bardzo zadowalajaca. Dziś wyniuchałem u brata al haramain l'aventure i też chcę to mieć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, kornel91 napisał:

A ja tak czytam i czytam i nie mam gdzie spróbować ale chyba kupię lalique encre noire extreme. Ciekawi mnie ten zapach wolę delikatniejsze ale może mi podejdzie. 

Dostałem jakiś czas temu Jaguar Black i mi podszedł. 

Różne tutaj są wątki ale e-glamour chyba można brać bo widzę i przez allegro sprzedają?? 

Zapach  jest spoko nie jest to jakiś killer cena jest też fajna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma być LEN to niech będzie LEN, ale bez dodatków. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bez dodatków jak z dodatkami ciekawszy? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tyle różnych opinii, że sam nie wiem :)

loco50 powiem CI jak na drwala to masz jedną z większych kolekcji perfum na forum :) 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No. I whisky tez😁

Perfumy piję, whisky wcieram😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Testujemy kolejną próbkę z wielkiego wora.  ;)  Dzisiaj na skórze MONTALE "Bakhoor".

 

https://www.perfumeriaquality.pl/uploads_shop/shop/images/source/montale_bakhoor_100ml.jpg

 

Za Missalą:  "Bakhoor jest bogatym, dzikim zapachem, zainspirowanym tradycyjnym kadzidłem palonym, by uwolnić pełnię żywicznego aromatu. Smużka kadzidlanego dymu unosząca się wprost do nieba zaprasza, by odkryć mistyczne piękno Orientu, jednocześnie intrygujące i fascynujące.
Skład:
Nuty głowy: oud (żywica agarowa), szafran, skóra
Nuty serca: cedr himalajski, wetiwer z Haiti, sandałowiec z Mysore
Nuty bazy: szara ambra, białe piżmo, gwajakowiec

Rodzina zapachowa: orientalna

Data powstania: 2018"

 

Kolejny zapach, który tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że poza (dosłownie) kilkoma wyjątkami, wydawanie więcej niż 200 zł za 100ml "galerianki" nie ma najmniejszego sensu. Nisza zawsze wygrywa. Tu mamy coś, co kosztuje 295 zł za flakonik 50ml i 515 zł za "setkę". I jest to ABSOLUTNIE REWELACYJNY zapach! Jeżeli lubicie różnorodne odcienie zapachów skórzanych, będziecie zachwyceni. Trwałość masakryczna, projekcja świetna. Nie potrafię, rzecz jasna, wychwycić ani wetiweru z Haiti, ani sandałowca z Mysore ;), ale całość komponuje się w jeden z tych zapachów, które na pewno nie pozostawią cienia wątpliwości co do tego, kto w pomieszczeniu jest Zapachowcem Alfa.  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki przyjemny letniak 

 

 

DSC_0843.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny MONTALE (sporo ich w tym moim "worku" z próbkami) - tym razem "Wood and Spices".

 

https://www.perfumeriaquality.pl/uploads_shop/shop/images/source/montale_wood___spices_100ml.jpg

 

Info z Missali: 

 

"Wood & Spices przenosi nas do odległych, egzotycznych i pachnących przyprawami Indii. Bogaty koktajl hebanu, wetiweru oraz drzewa sandałowego ocieplają ostre, orientalne nuty kardamonu, kadzidła i aromatycznych przypraw.
Skład:
Nuty: oud, kadzidło, heban, kardamon, drzewo sandałowe, wetiwer, przyprawy

Rodzina zapachowa: orientalno-drzewna

Nos: Pierre Montale

Data powstania: 2005"

 

Cóż, nie będzie to mój faworyt. Niby wszystko poprawnie, jak należy, etc., ale... (i tu warto zacytować Neda Starka: "Wszystko, co jest przed 'ale' jest gówno warte" ;)). No właśnie... Ale jakiś taki bezpłciowo-biurowy. Dobry może dla pracownika działu obsługi klienta w banku  - tak, żeby nie zwracać specjalnie uwagi. To nie znaczy, że projekcja jakaś słaba - ujdzie. Trwałość również akceptowalna. Tym niemniej, 365 złociszy za "setkę" to cena, która akurat w tym przypadku dosyć sporo mówi o "wyjątkowości" tego zapachu.  ;)

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No aż żałuję, że nie zobaczyłem wcześniej bo tego Hermesika to bym przytulił...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.01.2021 o 18:51, memento mori napisał:

 

Dziękuję nowemu "nosicielowi" za szybki zakup, myślę, że nie będzie zawiedziony 😉 

 

Świetny set. Nie dziwię się, że kupił wszystkie.

No i dobra cena. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Testujemy kolejną próbkę z wielkiego wora.    Dzisiaj na skórze MONTALE "Bakhoor".
 
Za Missalą:  "Bakhoor jest bogatym, dzikim zapachem, zainspirowanym tradycyjnym kadzidłem palonym, by uwolnić pełnię żywicznego aromatu. Smużka kadzidlanego dymu unosząca się wprost do nieba zaprasza, by odkryć mistyczne piękno Orientu, jednocześnie intrygujące i fascynujące.
Skład:
Nuty głowy: oud (żywica agarowa), szafran, skóra
Nuty serca: cedr himalajski, wetiwer z Haiti, sandałowiec z Mysore
Nuty bazy: szara ambra, białe piżmo, gwajakowiec
Rodzina zapachowa: orientalna
Data powstania: 2018"
 
Kolejny zapach, który tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że poza (dosłownie) kilkoma wyjątkami, wydawanie więcej niż 200 zł za 100ml "galerianki" nie ma najmniejszego sensu. Nisza zawsze wygrywa. Tu mamy coś, co kosztuje 295 zł za flakonik 50ml i 515 zł za "setkę". I jest to ABSOLUTNIE REWELACYJNY zapach! Jeżeli lubicie różnorodne odcienie zapachów skórzanych, będziecie zachwyceni. Trwałość masakryczna, projekcja świetna. Nie potrafię, rzecz jasna, wychwycić ani wetiweru z Haiti, ani sandałowca z Mysore , ale całość komponuje się w jeden z tych zapachów, które na pewno nie pozostawią cienia wątpliwości co do tego, kto w pomieszczeniu jest Zapachowcem Alfa. 


Kupiłem w ciemno ostatnią sztukę na pachnidełku za dobra cenę i dzisiaj przyszły. Jestem bardzo zadowolony. Świetny zapach. Dzięki za to odkrycie

Taka rodzinka już się uchowała

E43-CCEE1-A5-CA-42-FF-840-C-4055-C931-F325.jpg&key=6829021e501f592eecb7858f6298b5253fd6b5b1c2f355995c217f8bd6db0d14


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Jebudu napisał:

Kupiłem w ciemno ostatnią sztukę na pachnidełku za dobra cenę i dzisiaj przyszły. Jestem bardzo zadowolony. Świetny zapach. Dzięki za to odkrycie emoji16.png

Taka rodzinka już się uchowała

 

 

No to cieszę się, że Bakhoor Cię nie rozczarował. Widzę, że jesteś fanem Montale. Ja też się coraz bardziej przekonuję do tej marki.  :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi post pod rząd, ale, cóż, może nie będzie bana...  ;)

 

Oczywiście, ciąg dalszy testów "z wora" :D - perfumowanego, na szczęście. :lol:

 

Dzisiaj wrzuciłem sobie CARNER BARCELONA "Ambar del Sur".

 

https://www.perfumeriaquality.pl/uploads_shop/shop/images/source/CARNER_BARCELONA_Ambar_del_Sur_500x500_01.jpg

Poniżej, jak zwykle, opis ze strony Perfumerii Missala:

"Ambar del Sur odwołuje się do czasów, gdy członkowie rodziny królewskiej perfumowali włosy olejkami piżmowymi, w powietrzu unosił się zapach ambry, a na ukrytych przed palącym hiszpańskim słońcem patiach pałaców kwitły bukiety kwiatów i … romanse.
Wanilia, bób tonka i szara ambra tworzą zniewalające połączenie, które otula skórę na długie godziny. Ten zapach przetrwa próbę czasu podobnie, jak przetrwała ją andaluzyjska sztuka.
Skład:
Nuty głowy: włoska bergamotka
Nuty serca: wodny jaśmin, indonezyjska paczula, sandałowiec z Australii, akord ambry
Nuty bazy: mirra, hiszpański czystek (labdanum), bób tonka z Wenezueli, wanilia z Madagaskaru

Rodzina zapachowa: orientalna łagodna

Nos: Yann Vasnier

Data powstania: 2018"

 

Moje subiektywne wrażenia są... nieco ambiwalentne. ;) Jestem raczej fanem zapachów "heavy petal" ;), więc ten początkowo wydawał mi się odrobinę za lekki (jak na moje upodobania, podkreślam). Jednak rozwija się w kierunku, który bardzo mi odpowiada - paczula, ambra i tonka w powiewającym orientalną nutką andaluzyjskim koktajlu, przy bardzo dobrej projekcji i ponadprzeciętnej trwałości, czynią ten zapach mocną pozycją w kategorii perfum niszowych w cenach niekosmicznych.  :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapachy Montale mi się podobają, nie przekonują mnie jednak jednakowe w kształcie flakony. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej rzecz gustu, bo dla mnie ujednolicony projekt flakonów w obrębie marki jest plusem. Chyba że przeszkadza Ci ta „dezodorantowość” Montale. ;)

 

LSE, „z rzędu”. Kto jak kto, ale Ty? ;)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, brz napisał:

LSE, „z rzędu”. Kto jak kto, ale Ty? ;)

 

Cieszę się, że było Ci dobrze.  ;) A bardziej serio - i tak, i nie. To wprawdzie kalka z rosyjskiego, ale tzw. uzus już ją właściwie usankcjonował:

 

1. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/z-rzedu-czy-pod-rzad;9747.html

2. https://pl.wikipedia.org/wiki/Mirosław_Bańko

 

Ja temu panu wierzę, a ponieważ jesteśmy na forum zegarkowym, a nie na konferencji językoznawców, więc.... niniejszym udzielam sobie rozgrzeszenia.  :D


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jak dobrze, byłem raczej zaskoczony. Choć nie aż tak, jak po przeczytaniu tego wpisu z SJP. Uzus z reguły mnie nie przekonuje, a Bańko - mam wrażenie - dość liberalnie podchodzi do pewnych kwestii, ale honor jednak zwracam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, brz napisał:

Dobrze jak dobrze, byłem raczej zaskoczony. Choć nie aż tak, jak po przeczytaniu tego wpisu z SJP. Uzus z reguły mnie nie przekonuje, a Bańko - mam wrażenie - dość liberalnie podchodzi do pewnych kwestii, ale honor jednak zwracam. ;)

 

Nie, no, bez przesady - ja przecież nie twierdziłem i nie twierdzę, że jestem nieomylny. Robię błędy, jak (niemal) każdy z nas.  :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Testujemy kolejną próbkę z wielkiego wora.    Dzisiaj na skórze MONTALE "Bakhoor".
 

Za Missalą:  "Bakhoor jest bogatym, dzikim zapachem, zainspirowanym tradycyjnym kadzidłem palonym, by uwolnić pełnię żywicznego aromatu. Smużka kadzidlanego dymu unosząca się wprost do nieba zaprasza, by odkryć mistyczne piękno Orientu, jednocześnie intrygujące i fascynujące.
Skład:
Nuty głowy: oud (żywica agarowa), szafran, skóra
Nuty serca: cedr himalajski, wetiwer z Haiti, sandałowiec z Mysore
Nuty bazy: szara ambra, białe piżmo, gwajakowiec
Rodzina zapachowa: orientalna
Data powstania: 2018"
 
Kolejny zapach, który tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że poza (dosłownie) kilkoma wyjątkami, wydawanie więcej niż 200 zł za 100ml "galerianki" nie ma najmniejszego sensu. Nisza zawsze wygrywa. Tu mamy coś, co kosztuje 295 zł za flakonik 50ml i 515 zł za "setkę". I jest to ABSOLUTNIE REWELACYJNY zapach! Jeżeli lubicie różnorodne odcienie zapachów skórzanych, będziecie zachwyceni. Trwałość masakryczna, projekcja świetna. Nie potrafię, rzecz jasna, wychwycić ani wetiweru z Haiti, ani sandałowca z Mysore , ale całość komponuje się w jeden z tych zapachów, które na pewno nie pozostawią cienia wątpliwości co do tego, kto w pomieszczeniu jest Zapachowcem Alfa. 


Wracając jeszcze do tego zapachu. Siedzę sobie właśnie i do mojego nosa dotarł znajomy zapach wetiweru z mojego ulubionego letniego zapachu czyli TF Grey Vetiver Miłe zaskoczenie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza dostawa z eg

 

 

 

 

DSC_0049.JPG

DSC_0053.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.