Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

micjab

Wybór zegarka Oris Vs Tissot Vs Longines

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Na wstępie rozpatruję tylko 3 marki. Żadnych Certin, Atlantików Juchanesów - są ok ale ja ich nie chcę

 

Mam dylemat jaki zegarek wybrać. Chcę by kolejny zegarek wprowadził wiele nowego w moją (skromną) kolekcję. Obecnie posiadam 3 Tissot'y z czego 2 są na tym samym mechanizmie kwarcowym a 1 to Tissot Visiodate (biały) raczej znany tu obecnym.

 

Tak się składa że Tissoty mi się podobają, są atrakcyjne cenowo i ja nie mam z nimi problemów. Chcę kupić kolejny mechaniczny megarek ale nie chcę popełnić tego samego błędu co przy kwarcowych (ten sam mechanizm bądź podobny) a za takie uznam te które mają wskazania godziny, daty tygodnia i miesiąca czyli to co Visiodate (poniżej).

bthumb_T019.430.16.031.01_229502.jpg

 

Mam 3 typy i same wątpliwości Zacznę od Tissot:

 

Tissot valjoux 7750 chronograph   ->  T035.614.16.051.00_275939__THDIMH220.jpg   

lub nowsza wersja TISSOT COUTURIER A05 bthumb_Couturier_Automatic_Chrono_Valjou

 

Starszy jest tańszy i na 7750 a nowszy również jest na 7750 ale modyfikowany - pytanie jak bardzo i ile w tym marketingu. Tak czy inaczej podoba mi się ze starszy jest na oryginale nie modyfikowanym ale nowszy wygląda świeżej. sam nie wiem co to za typ pytania jest :-) Czy lepiej jest trwać przy oryginale 7750 który wydaje mi się atrakcyjny czy modyfikacji, która nie wiem na czym polega? Majac 7750 czuje się jakbym miał powiązanie ze wszystkimi innymi modyfikowanymi 7750 a mając zmodyfikowany już nie tak bardzo ta więź wg mnie działa.

 

 

 

Druga para to ORIS - tu design mniej mi się podoba ale podoba mi się firma zatem czy:

 

Oris ARTELIER COMPLICATION Artelier_Complication_55169105__THDIMH42

Bardzo cieszą mnie fazy księżyca, wygląda jak Chrno ale nim nie jest i ma bardzo fajny styl prezentacji dat. Wiem że Oris to pułka wyżej, ale cena też sporo rośnie. Czy mechanizm VJ7750 nie jest godny by rywalizować z Orisem? 

 

a może Longines HERITAGE 1954 również na VJ7750 zmodyfikowany?

 

LO027.jpg

 

Tu denerwuje mnie fakt iż za te w sumie małe pieniądze jak na Longines mam badziewne zapięcie - pomijam że nie motylkowe lae sprzączka jest kipskim żartem oraz dekiel... logo... ryby... mieć VJ7750 i zakryć go? DLACZGO? 

 

Zatem:

Tissot bo mechanizm sam się broni (nie wchodzi żada inna marka!)

Oris bo niezależna manufaktura

Longines bo półka wyżej mimo wszystko.

 

Jak oceniacie pomiędzy tymi wyborami i dlaczego


PS
Wybaczcie dyslektykowi za bledy,
Starałem się i jest późno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Longines pochodzi z kolekcji historycznej w której marka nie korzysta raczej z motylkow. Klasyczna klamerka w żaden sposób badziewna nie jest (jest też zegarkach marki za 15k). Samo VJ jest średnio ciekawym wizualnie mechanizmem a pełny dekiel nie boli, szczególnie biorąc pod uwagę cenę zegarka ( która teraz nie jest aż tak atrakcyjna jak kiedyś ( jak model wszedł do sprzedaży kosztował jeśli dobrze pamiętam ok 5k, jak na vj i pasek z aligatora był to najtańszy tak wyposażony model).


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wszystkie mechanizmy w tych zegarkach sa takie same.

Modyfikacja na tym szczeblu polega na dodaniu loga na wahniku lub zdobieniu perlage na plycie mechanizmu.

Nie bez powodu wszystkie maja pelne dekle.

 

Ze wszystkich pokazanych longines chyba najciekawszy.


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oris z komplikacja ma inny werk niż vj.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz orisa, to te werki są takie same.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wybralbym Orisa. Tissota nie trawie. To marka ktora obniza prestiz szwajcarskich zegarkow. Longines w ostatnich czasach zdecydowanie zjezdza w dol pod wzgkedem jakosci wykonania. Tego modelu w rekach nie mialem. To ogolny poglad. Choc kompletnie nie podoba mi sie desing tego Orisa to jednak pod wzgledem marki z tych 3 tylko Oris

 

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do zapięcia Longines to mnie w rękach wydawał się plastikiem. Lekki delikatny i taki sobie. Ale lubię tą markę a stylistyczne prezentuje się dobrze.

 

Tissoty mają dla mnie 1 wadę. Ich historia jest bardzo naciągana. To jest firma która swoją pozycję osiągnęła dzięki marketingowi. Same zegarki uważam ze są fajne i jeśli uwzględnimy zarobki w PL to jakiś prestiż mają. W każdej piramidzie prestiżu się pojawia na różnych miejscach ale się pojawia.

 

Oris

No tu przyznam ze Oris ma trochę toporna stylistykę ale to go odróżnia. Oris podoba mi się przez fazy księżyca i matkę sama w sobie. Longines i Tissot to swiss group, to JV który nie jest etą ale do niej należy.

 

Jest jeszcze Oris 582 ale nie podoba mi się ze zegarek ma z tego co pamiętam 40mm a mechanizm 30. Przez ci dekiel odsłania miniaturę mechanizmu. Czuje jakby było to oszustwo. Taki duży a tak w nim mało. Analogia to ford mondeo z 3 cylindrowym 1.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem tego Orisa - bardzo przyjemny zegarek, świetnie wyprofilowana koperta, ciekawa tarcza, bardzo dobre wykonanie. 

Ogólnie dobrze się go nosiło i go polecam.

Tego Lonżina kiedyś oglądałem - jak dla mnie na żywo traci (m.in. przeładowana tarcza).


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Micjab - czemu uważasz, że Tissot ma naciągana historię? Jaką to pozycję ma wypracowana ta marka dzięki marketingowi? (tani budżetowy szwajcarski zegarek przyzwoitej jakości?)

Co to swiss group? - chyba chodziło Ci o Swatch Group. Co to JV? Jeśli myślisz o Valjoux (niech będzie, że VJ) - to jest to eta. Mechanizm nazywa się Eta 7750. 

30 mm do spory mechanizm Eta 7750 ma ... właśnie tyle. Eta 2824 ma 25,6mm a klasyfikowana wyżej 2892 ma tyle samo. Wywodzący się z zegarków kieszonkowych mechanizm Eta 6497/8 ma ok 37 mm. Oris Complication ma mechanizm na bazie Eta 2688 - to mechanizm z damskich zegarków - faktycznie mały. Ok 20mm.(oris go trochę "obudował" i ma niby 23mm)  Wygląda śmiesznie w tym zegarku. Nie bardzo rozumiem ten pomysł Orisa. Ja bym nie kupił takiego. 7750 to świetny ale dość gruby mechanizm Zegarki z nim mają  ponad 14 mm zwykle. Jest nie specjalnie piękny. Za to dokładny, trwały i niezawodny. Świetny tzw "wół roboczy"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wybralbym Orisa. Tissota nie trawie. To marka ktora obniza prestiz szwajcarskich zegarkow. Longines w ostatnich czasach zdecydowanie zjezdza w dol pod wzgkedem jakosci wykonania. Tego modelu w rekach nie mialem. To ogolny poglad. Choc kompletnie nie podoba mi sie desing tego Orisa to jednak pod wzgledem marki z tych 3 tylko Oris

 

Zgadzam się co do wyboru Orisa, który wydaje się ciężko pracować na lepszą pozycję na rynku i ma ciekawą ofertę. Longines na drugim miejscu, głównie przez sentyment do marki. Nie podzielam natomiast opinii dotyczącej Tissotów. Gdyby nie ta marka (budżetowy szwajcarski entry level) wielu z nas nie byłoby tu na forum - w sensie nie załapałoby zegarkowego bakcyla. Kupując takiego Tissot ze "swiss made" na tarczy w przyzwoitej cenie i ok jakości łatwiej zarazić się pasją i pożądać "większego prestiżu" i lepszego wykonania = kupować zegarki bardziej prestiżowych marek. Porównując naszą pasję do uzależnienia, Tissot jest jak darmowa próbka towaru od narkotykowego dealera. Jak zasmakujesz, to nabierasz ochoty na droższe i mocniejsze rzeczy :D


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Adrian - Oris Complication pokazany na zdjęciu ma mechanizm cal. 781, który bazuje na Sellitcie SW 200-1, średnica wynosi 30mm.

 

13265_movement781complication2014.png

 

Kiedyś Oris stosował tam cal. 582, który z kolei bazował na Eta 2671, a ta miała 23,60mm i faktycznie była mała.

 

11032_9131_nr_581_2011.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje ze Oris jest najbliższy mi.

 

A do Tissot nic nie mam. Bardzo je lubię są dobrze wykonane. Ale np książeczka która dołączają do zegarków mówi o marketingu a nie o zegarkach.

 

A VJ7750 to należy do ery ok, ale to ciągle VJ. Zresztą do ETY też nic nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanizmy mechanizmami ale weź pod uwagę jeszcze fakt że wybierając między dwoma sportowymi chrono i dość eleganckim orisem masz do wyboru tak naprawdę odmienny charakter tych zegarków. ( i jak się on ma do Twoich pozostałych zegarków ) Poza tym użytkujesz już kilka Tissotów - to też pewna filozfia budowania kolekcji. No i czy mierzyłeś je - to najczęściej ułatwia wybór drogą eliminacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam świadomość różnic mechanizmów ale nie szkodzi - takich szukam w zasadzie VJ7750 Vs coś z fazami księżyca bo to są dla mnie wartości dodane. jest. Jest w jednym z salonów jubilerskich w dużej promocji Maurice Lacroix - fajny kwadratowy model z rezerwą chodu ale to trochę mało jak dla mnie.

 

Patrze na różnice pomiędzy tym co mam a tym co potencjalny tj. nowy zegarek "daje". Czyli mam Chronograf na kwarcu ale bez dni tygodnia, zatem VJ 7750 ma ekstra dni tygodnia i jest mechanicznym automatem zatem 2 wartości dodane :-). ale np. ot tak strzelam, ORIS Divers jest automatem z dniami miesiąca, to mimo że jest udany to ma minusa, bo Tissot Visiodate ma 1 komplikację więcej w postaci dni tygodnia. No i kolejne minusy za dekiel i zapięcie.

P.S. rozumiem dlaczego tak ma, akceptuję to ale ja chciałbym widzieć mechanizm i mieć motylka.

 

i tak co do "dylematów" to:

Tissot =

+ marka pod względem kontynuacji kolekcji

+ za VJ7750 bo wg mnie ma to coś

+ za komplikacje

+ za szafirowy dekiel

- WYGLĄD,

mierzyłem go różne wersje. podoba mi się głównie jak patrze na mechanizm - nowa wersja jest droższa a różni się tak nie wiele... jak zobaczyłem na żywo to stwierdziłem że to nie ma sensu przepłacać za nowy ale i tak Tissot odpada.

 

Jeśli chodzi o inne Tissot myślałem o Skieletonie ale jest za duży na mnie, myślałem o navigatorze (COSC) ale tylko biała tarcza mi się podoba - ale to za mocno konkuruje z Visiodate tak być nie może. tak czy inaczej ZMAM WSZYSTKIE TISSOTy i nie ma nic dla mnie. no może złoty Navigator ale za tą cenę wybieram coś innego :-P

 

Longines =

+ marka którą lubię,

+ mechanizm,

+ wartość dodana ALE

- za zapięcie

- za dekiel

- za pasek też idealny nie jest. 

Longines jest teraz w promocji i ale czarna wersja,

 

z Longines to podoba mi się model Master Collection o ten: jest idelny ! Wg. mnie

 

longines-master-automatic-moon-phase-l2-

 

ale cena ponad 10.000,- to za dużo, wiem że w porównaniu do innych to nawet śmiesznie mało itp itd.

 

Nawet mogę zbierać parę miesięcy / lat dłużej ale to jest trochę "zastaw się a postaw się". uważam iż w zakupie zegarka trzymam się zasad:

cena = 1 miesięczna pensja między netto a brutto

finansowanie = dóbr luksusowych nie kupuje się na kredyt!

 

Tak czy inaczej nawet najtańszy Tissot łamie zasadę 1 ale w jakiejś rozsądnej granicy. Longines 1954 jako tako, Oris to już spore nadużycie ale Longines Master Collection to *********.

 

Oris - i tu jest duży problem bo to jest całkowita loteria. Nie widziałem go na żywo, nawet 582. Widziałem inne ale nic podobnego. A te co są w jubilerze są tak źle oświetlone że nawet Tag Heuer wygląda jak za 50,- poważnie. Nie chcę macać orisów w jubilerze które nawet mi się nie podobają i których na bank nie wybiorę - bo... co mi to da? Byłem już w kilku miastach i nie ma tego modelu. w ogóle, znaleźć gdzie sprzedają ORISa to cud. 

 

Była kiedyś sytuacja ze zamówiłem bez konsekwencji Tissot Squelette poniżej

t070_405_16_411_00.jpg

 

Ale jak go przymierzyłem to przytłoczył mnie rozmiarem i musiałem spasować. w innym sklepie tego samego dnia przymierzyłem Visiodate i od razu wszystko zagrało, był idealny i już był mój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam jakiś czas temu zastanawiałem się nad Longinesem i Orisem. Obejrzałem na żywo Longina, który podobał mi się w internecie i co? Na żywo badziew. Chodzi o Hydroconquest. ;-) Wybrałem Orisa patrząc na zdjęcia w sieci, filmy na youtubie. No i jestem zachwycony, na żywo bajer jakich mało.

 

Jeżeli masz kasę i celujesz w wyższą półkę to na Twoim miejscu odstawiłbym Tissota. Dlaczego? Każdy może za kilka stówek kupić sobie Tissota na bateryjkę i chwalić się jakiego to on ma szwajcara. ;-)

 

Longinesa też odstawiłem dlatego, bo na żywo wyglądał jak badziew, po drugie Swatch Group, monopol, ustawianie cen... takie zagrywki aby kasa, aby marketing, to samo tyczy się Tissota.

 

Brałbym Orisa. Mało znana marka wśród "Kowalskiego" ale na żywo robi wrażenie na każdym. Do tego robią TYLKO mechaniczne zegarki, żadnych bateryjek. Własne projekty, nie "inspirują" się jak niektóre marki Rolexem czy inną wysoką półką.

 

Interesuję się zegarkami jakieś 2-3 lata więc można powiedzieć, że jestem amator... ale coś już tam wiem. ;-)

 

Znajdź Orisa, który podoba Ci się na zdjęciach, filmach. Pogadaj ze sprzedawcą czy może Ci wysłać do "macania"... choć najlepiej będzie zobaczyć go na żywo.

 

Mam jednego i wiem, że jak tylko doczekam się jakiejś wyprzedaży i zaoszczędzę trochę grosza to rzucam się na jakiegoś Orisa garniturowca lub chrono. ;-) Mama użytkuje od marca Orisa damskiego i też jest zadowolona. Oczywiście, żadna "koleżanka" nie zna firmy Oris. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We Wrześniu dokonałem zakupu i jednocześnie wyboru. Pojechałem do Katowic bo tam jest ORIS. Ogólnie spory wybur zegarków mają w Scilesii... 

 

Przymierzyłem 3 zegarki

Tissot'a Longinesa i Orisa ale nie ten model co mnie interesował a znacznie droższy: ORIS Chronograph GT również baza to  VJ7750

 

I powiem tak:

 

Oris był ok.... ale nie było efektu WOW... a mówimy o zegarku za ponad 10.000,00 PLN ! więc jeśli nie ma "chemi"  to nie ma o czym mówić. przyznaję ładnie wykonany, ale coś mi nie grało. 

 

Później przymierzyłem Tissot'a. Było ok. Trochę przy duży, trochę toporny ale ok. Cena bardzo atrakcyjna. i na Końcu przymierzyłem Longines'a. I tu wszystko było jasne. On po prostu robił swoją robotę. Świetnie leżał przyciągał wzrok i łapał światło. TAK jak tego bym sobie życzył. Sprzedawca również go założył jak jeszcze porównywałem z innymi nie nie miałem wątpliwości że to ten.

 

Dziś mogę powiedzieć że jego wady mi nie przekszkadzają.

 

Nie widzę mechanizmu, ale czuć go bardzo mocno. co mnie niezmiernie cieszy. Ryba nawet nie jest taka brzydka, a zamówiłem grawer, który sprawia że zegarek jest mi bliższy. Brak zapięcia motylkowego, również mi nie przeszkadza i na dzień dzisiejszy nie będę go kupował...

 

I cena :-) kupiłem go bardzo korzystnie... 1.320,00 PLN taniej niż obecnie widuje się w sklepach.

 

Oris może i jest niezależny, ale czy to jest korzyść dla klienta? kosztuje więcej przez swoją niezależność. A Longines jest w grupie, tak ja Volkswagen, Wspieraja sie w grupie przez co klient może dostać coś "więcej" za atrakcyjną cenę.

 

Zachęcam też do przeczytania linku JAK renomowane firmy lecą w kulki sprzedając towar z "wyższej" półki

 

http://forums.watchuseek.com/f66/smoke-mirrors-part-2-eta-modifications-upgrades-501831.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli w skrócie wybrałeś Longinesa którego skrytykowałeś na początku za to że ma "rybę" na deklu zamiast mechanizmu i że ma klamerkę zamiast motyla ?

 

Nie mowie tego w złości tylko to jest dobry przykład jednej zasady :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak :D

 

Z tym że to co mi przeszkadzało stwierdziłem że to "poprawię" na rybie jest grawer, który mi żona ułożyła, więc już jest + 100 do przywiązania. A mechanizm bardzo czuć na ręku (rotor). Dlatego mimo że nie widać mechanizmu to czuć go więc ta świadomość że to automat istnieje. 

 

Zapięcie może za bardzo skrytykowałem, a to dlatego że jest to najsłabszy element zegarka. Mam już upatrzony motylek i pasek ALE nie mam już pewności że jak przyjdzie mi wymienić pasek to wymienię na motylkowy. Ten po prostu pasuje, bo taka była wizja. A lubię oryginalne rozwiązania - tak jak to projektant wymyślił. Dotyczy to też samochodów. 

 

Mogę powiedzieć tak. Wszystkie opinie są WAŻNE, ale wygrał ten model, który "Robił ROBOTĘ". on mnie cieszył i mierząc inny wzrok ciągle uciekał do niego. Kwestia gustu. komuś może się nie podobać, komuś może nie pasować i TO jest piękne, bo wszyscy mielibyśmy TO SAMO. :wacko:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Barop
      Witam. Sprzedam w pakiecie dwa Orisy. Pierwszy to Oris Chronoris Movember Edition. Pełen set czyli skórzany pokrowiec, pasek nato.
      Świetny Stan wizualny. Jedynie zapięcie nosi ślady użytkowania. Stan 8/10.
      Oris Artelier 40mm w pakiecie z dodatkowym paskiem handmade z krokodyla. W zestawie oczywiście także oryginalna klamra oraz oryginalny brązowy pasek. Stan 9/10. 
      Cena jaka mnie interesuje to 11000. Odbiór osobisty Płock.


















    • Przez Jaspel
      W ramach dalszej redukcji leci Oris, dobrze znany Pro pilot w bardziej komfortowej wersji - 41mm.
      Oris 01 751 7761 4065-07 6 20 07LC BIG CROWN PROPILOT BIG DATE
      Piękna granatowa tarcza, nowsza wersja z nakładanymi indeksami. Świetna luma o niebieskim kolorze.
      Zegarek na poprawnym chodzie, niewielkie, normalne ślady noszenia (zapobiegawczo 8/10).
      Pasek w dobrym stanie, jakieś tam przetarcia na klamrze.
      Zegarek z polskiej dystrybucji, zarejestrowany na myOris. Gwarancja skończyła się w styczniu 2024r (zegarek kupiony w 01.2021r).
      W komplecie Ori pasek z klamrą, komplet pudel, karty i paragon - dowód zakupu.
      Poproszę 4599zl do jakichś negocjacji.





















    • Przez Z_bych
      1. HELVETIA - WOJSKOWY ZEGAREK KIESZONKOWY
      Cena 600 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 6/10 - proszę obejrzeć zdjęcia i ewentualnie pytać
       
      Pięknie zachowana, w 100% oryginalnym stanie, wojskowy zegarek kieszonkowy Helvetia.
      Zdjęcia przedstawiają dokładnie jego stan. 
      Zegarek jest na dokładnym, prawidłowym chodzie, nie przechodził „restaurowania” a tylko serwis zegarmistrzowski.
      Średnica 52 mm
       
      2. TISSOT - PIĘKNY ZEGAREK KIESZONKOWY
      Cena 600 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 6/10 - proszę obejrzeć zdjęcia i ewentualnie pytać
       
      Ładnie zachowany zegarek kieszonkowy Tissot
      z okresu lat czterdziestych XX w.
      W całości oryginalny, na równym, ładnym, punktualnym chodzie.
      Zdjęcia przedstawiają dokładnie jego stan.
      Średnica 48 mm
      Stan wizualny widoczny na zdjęciach, stan mechaniczny bardzo dobry. Zegarek trzyma czas, jest na ładnym, równym chodzie. Pięknie zachowany mechanizm, tarcza, wskazówki, koperta oryginalne, nieodnawiane.























    • Przez CebulaNet
      Witam.
       
      Jak mogę wyjąć baterię z zegarka Longines VHP ze zdjęcia? Bateria jest w plastykowym koszyczku i nie wiem jak wyjąć ten koszyczek lub samą baterię z zegarka. Metalowe elementy którymi koszyczek jest przytwierdzony do mechanizmu nie wyglądają mi na śrubki więc odkręcić się ich raczej nie da.
      Pomoże ktoś?
       
      Dodam jedynie, że nie jestem zegarmistrzem więc poprosiłbym o porady jak dla kompletnego laika na poziomie pre-beginner.

    • Przez rads
      Zebrane poniżej informacje pochodzą z kilku opublikowanych przeze mnie postów w wątku Klub Miłośników Zegarków Longines (do którego serdecznie zapraszamy!). Dotyczą one głównie charakterystyki i porównania 3 popularnie stosowanych przez Longines mechanizmów: L633 (ETA 2824-2), L619 (ETA 2892A2) oraz L888 (ETA A31.Lxx). W tekście znajdziecie jednak odniesienia do wielu innych mechanizmów używanych współcześnie przez markę spod znaku uskrzydlonej klepsydry.
       
      Będę starał się je w miarę możliwości aktualizować i uzupełniać, ale wszelkie merytoryczne komentarze będą bardzo mile widziane: poprawiajcie błędy, uzupełniajcie braki, informujcie o pojawiających się nowościach. Podziękowania dla @AK&AK za pomysł zebrania wszystkiego tutaj w jednym miejscu.
       
      Pozdrawiam i życzę ciekawej lektury 😉 
       
      -----
       
      1. L633 (ETA 2824-2) vs. L619 / L888 (ETA 2892A2)
           L619 = ETA 2892A2 1996 r. 
           L888 = ETA A31.Lxx 2016 r. (mocno zmodyfikowana ETA 2892A2 na wyłączność Longines)
       
      Na początek interesujące porównanie okiem zegarmistrza. Cytuję za https://www.watchuseek.com/threads/2824-vs-2892.325254
       
      1) 2892A2 ma o 17% więcej części niż 2824-2. Elementy 2892 są ogólnie mniejsze i bardziej delikatne.
      2) 2892A2 ma o 20% więcej śrub.
      3) W 2892A2 montaż wychwytu jest bardziej delikatny, ale też prostszy.
      4) 2892A2 ma tylko jedno koło zwrotne naciągu automatycznego.
      5) 2892A2 ma łożysko rotora o większej średnicy.
      6) Elementy odpowiedzialne za dokładność chodu użyte w obydwu mechanizmach są tej samej klasy (więc tak naprawdę wszystko zależy od dokładności regulacji).
      7) ETA 2824-2 jest łatwiejsza w naprawie.
       
      ETA 2824 ma również grubsze mostki i jest o 1mm wyższa (3,6mm vs. 4,6mm) przy takiej samej średnicy mechanizmu (25,6mm). W bazowej wersji 2824 ma 38 godzin rezerwy, zaś 2892 42 godziny. 
       
      Podstawowa wersja 2824 jest tańsza w produkcji niż podstawowa wersja 2892, ale jednocześnie trwalsza, prostsza i łatwiejsza w naprawie, przy czym obydwa mechanizmy mogą być równie dokładne, co zależy od jakości regulacji. Obydwie ETY stosuje wielu producentów, jednak generalnie ETA 2892 jest częściej stosowana przez marki uważane za bardziej prestiżowe, m.in IWC, Cartier, Tudor, TAG Heuer czy Omega (ETA 2892A2 = Omega cal. 1120 >> cal. 2500: 1120 z wychwytem współosiowym co-axial, 1999). (https://en.wikipedia.org/wiki/ETA_SA, https://www.bernardwatch.com/blog/omega-2500-8500-movements)
       
      Porównanie specyfikacji obydwu mechanizmów: (dzięki @cordi7 )
       

       
      Dla przypomnienia (https://en.wikipedia.org/wiki/ETA_SA)
      Klasa Standard: regulacja w 2 pozycjach, średnia odchyłka +/−12 sekund/dobę, maks. odchyłka +/−30 sek./dobę Klasa Elabore: regulacja w 3 pozycjach, średnia odchyłka +/−7 sekund/dobę, maks. odchyłka +/−20 sek./dobę Klasa Top: regulacja w 5 pozycjach, średnia odchyłka +/−4 sekund/dobę, maks. odchyłka +/−15 sek./dobę Klasa COSC: Top + certyfikat dokładności chodu COSC (+ niektóre źródła podają pojedyncze części jeszcze wyższej klasy = droższe niż w Top). Szczegółowe informacje nt. wersji mechanizmów ETA znajdziecie tutaj: https://zegarkiclub.pl/forum/topic/154362-eta-różnice-w-wersjach-standard-elabore-top-i-chronometre/
       
      Longines wykorzystuje mechanizm ETA 2892A2 w praktycznie niezmienionej formie (jedynie nieco bardziej ozdobiony) jako własny mechanizm L619. Występuje on w wersji Elaborated / Elaboré (dopracowany) - https://calibercorner.com/longines-caliber-l619/). 
       
      Warto przy okazji dodać, że ETA 2892A2 (centralna sekunda) posiada również "siostrzany" mechanizm z małą sekundą na godz. 6:00 - ETA 2895-2 / L615 (z oknem daty, np. model Heritage Flagship) oraz L609 (bez daty, np. Heritage 1945).
       
      Więcej nt. rodziny mechanizmów 2892: https://reference.grail-watch.com/movement/eta-2892a2/
       
      Jak odróżnić L633 (ETA 2824-2) od L619 i L888 (ETA 2892A2 i A31.Lxx)?
       

       
      -----
       
      2. L619.2 (42h) vs. L888.2  .3  .4  .5 (64h*)   * 65h w zależności od źródła (użytkownicy piszą nawet o 72h realnej długości rezerwy chodu)
       
      Występuje częste nieporozumienie, że L619 i L888 to jeden i ten sam mechanizm o symbolu L619/888, lub że mechanizm L619/888 i L888 to dwa różne mechanizmy. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że począwszy od 2017* roku (patrz przypis na końcu) Longines unowocześnił mechanizm w wielu modelach zegarków, przy czym starsza wersja (L619) przez pewien czas funkcjonowała równolegle z nowszą (L888). Powstał tym samym bałagan w nazewnictwie mechanizmów w opisach na stronach dealerów, który po dziś dzień skutkuje różnymi dziwnymi sytuacjami. 
       

       

       
      Poniżej przykład opisu u jednego z popularnych krajowych dealerów, gdzie w miarę sensownie podano, że chodzi o 2 różne mechanizmy (choć przecież wystarczyło napisać "L619 lub L888", zamiast powielać mylący zapis "L619/888"). Niestety dodatkowo z błędem, bo L619 ma 42h rezerwy chodu, nie 64.
       

       
      L619 i L888 to dwa różne mechanizmy, choć posiadające tę samą bazę. O ile L619.2 to po prostu "stara dobra" ETA 2892A2, to mechanizm L888.2 / ETA A31.L01 jest jej mocno zmodyfikowanym następcą, posiadającym o 1/3 dłuższą rezerwę chodu (ok. 1 dobę), zredukowaną częstotliwość chodu oraz (w wersjach 888.4 i 888.5) krzemową sprężynę balansu.
       
      Pozostałe różnice obejmują głównie: 
      1. Sposób łożyskowania wahnika
      2. Rodzaj mechanizmu antywstrząsowego
      3. Brak regulatora chodu w L888
       
      L619 po lewej, L888 po prawej ( https://daydaynews.cc/en/fashion/344783.html )
       

       
      -----
       
      L619
       
      Wydajny i niezawodny mechanizm ETA 2892A2 (prawidłowe oznaczenie zapisywane jest łącznie, bez myślnika, ukośnika czy spacji) wprowadzono na rynek w 1996 roku ( https://reference.grail-watch.com/movement/eta-2892a2/ ). Powstał na bazie przełomowego mechanizmu ETA 2892, również na 21 kamieniach, pochodzącego z 1976 roku (www.watch-wiki.net). Posiada 42h rezerwy chodu i stosunkowo wysoką częstotliwość pracy balansu na poziomie 4 Hz / 28.800 A/h (wahnięć na godzinę) https://watchbase.com/longines/caliber/l888-2 
       
      Wprawdzie L619 jest o 20 lat starszy niż L888, ale za to został sprawdzony przez dekady użytkowania, podobnie jak pancerna ETA 2824-2. Jego tradycyjna konstrukcja (standardowe materiały, klasyczny regulator balansu oraz kultowy system antywstrząsowy Incabloc) sprawia, że w moim odczuciu o wiele bardziej pasuje do zegarków z linii Heritage niż nowoczesny L888.
       
      L619.2 / ETA 2892A2 z pierwszego roku produkcji w zegarku Longines Admiral, 1996 (zdjęcie dzięki uprzejmości właściciela, forumowego Kolegi @tomekk33 )
       

       
      Incabloc (czerwona strzałka na zdjęciu powyżej) w akcji:
       

       
      -----
       
      L888
       
      Pierwszy model zegarka z nowym mechanizmem L888.2: Heritage Railroad 2016* (https://watchbase.com/longines/caliber/l888-2), będący reedycją chronometru kolejowego z tarczą w tzw. "wariancie 0" na zamówienie kanadyjskich linii kolejowych.
       

       
      Symbol mechanizmu na tarczy to nie tylko nawiązanie do tradycji modelu (patrz pierwowzór z roku 1960 z mechanizmem in-house cal. 280 po lewej), ale i sprytny sposób na godne powitanie L888 w rodzinie mechanizmów ETA/Longines. Ciekawe, że zastosowana tu "premierowa" wersja mechanizmu to L888.2 ND (no-date), chociaż mechanizm ten występuje najczęściej w zegarkach z oknem daty.
       
      Więcej na temat tego modelu tutaj:
       
       
      A31.L01, oznaczany przez Longines symbolem L888.2, to podstawowy mechanizm z rodziny ETA A31.Lxx, będącej z kolei częścią rodziny mechanizmów Axx.Lxx, opracowanych specjalnie dla i na wyłączny użytek Longines (i niekiedy jedynie "pożyczanych" rodzinnie przez Omegę* 😄😉 ).
       
      * jak widać na przykładzie mechanizmu L688.2, chronografu z kołem kolumnowym, zaprojektowanego i stworzonego w 2009/2010 roku na zamówienie i wyłączność Longines (baza: ETA "Valgranges" w oparciu o Valjoux 7750), na podstawie którego Omega opracowała swój cal. 3330, dodając wychwyt współosiowy co-axial, krzemowy balans i certyfikat chronometru METAS:
       

       
      https://www.watch-wiki.net/index.php?title=ETA_A08.L01 , https://watchbase.com/omega/caliber/3330
       
      Nie są to więc ogólnodostępne, rebrandowane ébauches firmy ETA, które po 1987 roku zaczął stosować Longines, grawerując własne logo na wahniku i nazywając ten twór "Lxxx". Ponieważ na rozmaitych blogach i portalach można naczytać się na ten temat masę głupot, postanowiłem sięgnąć do źródła. Poniżej odpowiedź, którą otrzymałem od Longines:
       

       
      A zatem fabryczny symbol mechanizmu ETA A31.L01 posiada następujące oznaczenia:
       
      A (klasa jakości mechanizmu) 31 (typ mechanizmu) . L (Longines) 01 (numer wersji / specyfikacji)
       
      Nie jest tajemnicą, że część produkcji ETA zlokalizowana jest w zakładzie na terenie fabryki Longines przy ul. Rue des Noyettes 8 w Saint-Imier ( https://www.local.ch/en/d/st-imier/2610/eta-sa-HavDhefUsn5SRbSBD2wZQQ ) - najprawdopodobniej końcowy etap produkcji i montaż na potrzeby marki. Nieco więcej szczegółów na temat współpracy obydwu producentów podaje Xavier Ligero, szef działu rozwoju Longines, w wywiadzie z 2020 roku dla Fratello Watches: "[W procesie powstawania nowego mechanizmu na wyłączność Longines] Omawiamy wspólnie nasze potrzeby, a następnie ETA projektuje mechanizm w oparciu o te założenia. Mamy to szczęście, że mamy bardzo silną pozycję w Grupie [Swatch], a zarazem świetną, bliską i transparentną współpracę z ETA. Co 2 miesiące organizujemy spotkania zespołów z ETA i Longines i jestem bardzo zadowolony z efektów tej współpracy." (Podcast: https://fratello.buzzsprout.com/390946/5909056).
       
      David Boettcher, zwycięzca konkursu na najstarszy zegarek Longines w Wielkiej Brytanii i twórca doskonałej strony poświęconej zegarmistrzostwu vintagewatchstraps.com miał okazję zwiedzić fabrykę Longinesa w Saint-Imier w 2018 roku i w swojej doskonałej relacji podaje, że mechanizmy L888 oraz L592 (mechanizm do mniejszych zegarków, m.in. DolceVita czy Legend Diver 36 mm) powstają w pomieszczeniach fabryki Longinesa w Saint-Imier na dwóch liniach produkcyjnych obsługiwanych przez ETA w ramach etapu T1*.
       
      Etapy produkcyjne zegarków Longines:
       
      T0 - produkcja podstawowych komponentów mechanizmu T1 - montaż mechanizmów T2 - montaż tarczy, wskazówek oraz mechanizmu do koperty T3 - montaż paska lub bransolety T4 - magazynowanie, dokumentacja, ostateczna kontrola i wysyłka  
      Więcej na temat wizyty Davida i jego relacji z fabryki Longinesa "od kuchni" przeczytacie tutaj:
       
       
      Sama ETA nie robi zresztą specjalnej tajemnicy z bliskiej współpracy z Longines (Oddział W09):
       

       
      Podsumowując, oczywiście nie może być tu mowy o tradycyjnie rozumianych mechanizmach "in-house", ale nie ulega wątpliwości, że współpraca i zakres wyłączności są o wiele ściślejsze, niż się powszechnie uważa. Tym samym często powtarzane stwierdzenie, że "Longines korzysta z mechanizmów ETA", jakkolwiek co do zasady prawdziwe, stanowi jednak spore uproszczenie 😉 
       
      Podobnie rzecz ma się z montażownią ETA w zakładach Omegi. Czy wobec tego możemy stwierdzić, że Omega nie stosuje własnych mechanizmów?
       

       
      Właściwe podejście do tego tematu wymaga pewnej elastyczności - nie istnieje bowiem jedna "święta" definicja mechanizmów in-house. Tradycyjnie w szwajcarskim zegarmistrzostwie coś takiego nie istniało. Zegarki (i ich mechanizmy) montowano w rodzinnych warsztatach, a części do nich pozyskiwano od różnych, wyspecjalizowanych rzemieślników z całego regionu. Przeniesienie większości produkcji elementów i podzespołów mechanizmu "pod jeden dach" było efektem industrializacji i ograniczania kosztów, czego pionierem był właśnie Longines. Dziś w ramach Grupy Swatch, podobnie jak Omega korzysta z podzespołów ETA, Nivarox-FAR (systemy antywstrząsowe i sprężyny balansu) i wielu innych zrzeszonych w Grupie producentów, montując z nich zegarki "pod swoim dachem".
       
      Czy można zatem z całą pewnością powiedzieć, że L888 montowany przez pracowników ETA w fabryce Longines w Saint Imier, przeznaczony na wyłączny użytek Longines i opracowany na podstawie specyfikacji Longines nie nosi obecnie cech mechanizmu in-house?
       
      -----
       
      Najważniejsze modyfikacje zastosowane w L888
       
      Po pierwsze w mechanizmie L888 wprowadzono dość nietypową (choć powszechną w co-axialnych Omegach) częstotliwość pracy koła balansu wynoszącą 25.200 "wahnięć" (wibracji) na godzinę (420 wahnięć na minutę, 7(!) wahnięć na sekundę) lub inaczej 3,5Hz*. Zmniejszenie częstotliwości pracy pozwoliło na wydłużenie rezerwy chodu do 64/65h.
       
      *  Częstotliwość pracy mechanizmu zegarka przedstawiana jest tradycyjnie w postaci liczby skrajnych wychyleń koła balansu (tzw. wibracji, umownie "półcykli", "półoscylacji" lub "uderzeń/beats") w ciągu 1 godziny (vph, A/h) lub też w Hercach (Hz), jednostce miary częstotliwości, wyrażającej ilość cykli na sekundę. W przypadku mechanizmu zegarka 1 cyklem oscylacyjnym (w skrócie "oscylacją") są 2 skrajne wychylenia koła balansu (wibracje): począwszy od punktu neutralnego (punkt spoczynku koła balansu), po jednym skrajnym wychyleniu w każdą stronę i powrót do punktu neutralnego. A zatem dla przykładu koło balansu w mechanizmie o częstotliwości pracy 3,5 Hz (czytaj: trzy i pół cykli w ciągu 1 sekundy) wykonuje 7 "półcykli", a więc 7 skrajnych wychyleń w ciągu 1 sekundy: 4 w jedną stronę i 3 w drugą.
       
      Praca koła balansu ukazana w zwolnionym tempie. Skrajne wychylenie koła ma miejsce każdorazowo gdy "zatrzymuje się" ono, dochodząc do końca obrotu w daną stronę. 
       

       
      PRZYKŁADOWE CZĘSTOTLIWOŚCI PRACY MECHANIZMÓW:
       
      28.800 A/h / 60 = 480 A/min / 60 = 8 A/sek / 2 = 4 Hz (np. ETA A08.L01 / L688 - Longines Avigation BigEye)
      25.200 A/h / 60 = 420 A/min / 60 = 7 A/sek / 2 = 3,5 Hz (np. ETA A31.L01 / L888.2 Longines HydroConquest Automatic)
      21.600 A/h / 60 = 360 A/min / 60 = 6 A/sek / 2 = 3 Hz (np. ETA 6498/2 "UNITAS" / L507 - Longines Heritage Military 1938)
      18.000 A/h / 60 = 300 A/min / 60 = 5 A/sek / 2 = 2,5 Hz (np. Longines L878 - Longines Equestrian Pocket Watch Horses Trio 1911)
       
      Po drugie na kamieniach osi balansu zastosowano dość wyjątkowy i nowatorski system antywstrząsowy Nivachoc "double T" ("podwójne T") - stworzony przez firmę Nivarox (będącej własnością Swatch Group) i opracowany wspólnie z Omegą, a obecnie produkowanym przez ETA na potrzeby Longinesa i Omegi. System ten strzeże osi balansu m.in. w mechanizmie Omega cal. 8500 master co-axial, stosowanym w Seamasterze i jest określany przez Omegę jako "postęp" w stosunku do wcześniejszych rozwiązań (https://timelessluxwatches.com/reviews/omega-seamaster-300-review/). Zastosowanie go ma dodatkowo za zadanie zmniejszyć niestabilność chodu, powodowaną obniżeniem częstotliwości pracy koła balansu z 28.800 do 25.200 wibracji* (https://daydaynews.cc/en/fashion/344783.html).
       
      * Z historycznego punktu widzenia zależność zdawała się być prosta: im wyższa częstotliwość pracy, tym teoretycznie większa dokładność pomiaru czasu, kosztem rezerwy chodu. Z tego względu za super precyzyjne uchodziły powszechnie mechanizmy typu "hi-beat" o częstotliwości 10 Hz / 36.000 A/h. Przy obecnej technologii oraz nowoczesnych rozwiązaniach pod względem magazynowania i dystrybuowania energii, nie ma to już jednak takiego znaczenia (patrz Powermatic 80 z certyfikatem COSC i częstotliwością 3 Hz 😉 )
       
      ETA podaje, że system Nivachoc umożliwia doskonałe centrowanie czopa osi balansu, dzięki zoptymalizowaniu kształtu stożka - wewnętrznej, wklęsłej części kamienia przykrywającego czop. Ponadto ulepszony kształt stożka, w połączeniu z nowatorskim kształtem sprężyny, sprawia, że na czop (który jest cieńszy od ludzkiego włosa) wywierana jest stała siła, co zapobiega jego odkształcaniu (https://www.eta.ch/en/our-knowhow/mechanical/amagnetic-nivachron).
       

       
      System antywstrząsowy Nivachoc "double T" w cal. 8500 oraz L888.2:
       

       
      Trzecią istotną modyfikacją jest eliminacja klasycznego regulatora balansu, co oznacza, że dokładność chodu mechanizmu jest ustawiana na stałe w fabryce z wykorzystaniem pomiaru laserowego.
       
      -----
       
      Warianty L888
       
      L888 jest bez wątpienia nowym ulubieńcem Longines (takim longinesowym Powermatikiem 😉 ), co potwierdza w wywiadzie wspomniany wyżej Xavier Ligero : "Kaliber L888 jest w tej chwili najczęściej używanym przez nas mechanizmem i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, zarówno jeśli chodzi o rezerwę, jak i precyzję chodu."
       
      Co za tym idzie, występuje on w kilku wersjach:
       
      L888.2 - (2016, oznaczenie ETA: A31.L01) - mechanizm w wersji podstawowej - zastosowany po raz pierwszy w Longines Railroad i nadal powszechnie stosowany
       
      L888.3 - (2017, oznaczenie ETA: A31.L02) - lekkie modyfikacje związane głównie z oszczędnością energii (ergonomią pracy rotora oraz płynnością przeskakiwania daty)
       
      L888.4 - (2017, oznaczenie ETA: A31.L11) - krzemowa sprężyna balansu* + certyfikat COSC - zastosowany po raz pierwszy w Longines Record
       
      L888.5 - (2017, oznaczenie ETA: A31.L11) - krzemowa sprężyna balansu* (bez cert. COSC) - np. Longines Heritage Silver Arrow
       
      * Szybkie wyjaśnienie dla nieobeznanych z tematem krzemu 😉 :
       

       
      (ang.) silicon, (łac.) silicium = (pol.) krzem, pierwiastek z grupy półmetali (symbol Si); jako materiał twardy i kruchy; wykazuje wysoką odporność na działanie pól magnetycznych i zmian temperatury; przykładowe zastosowanie: sprężyna balansu zegarka gwarantująca dokładniejszy chód i nie wymagająca częstego serwisu (smarowania) (ang.) silicone = (pol.) silikon, syntetyczny polimer; przykładowe zastosowanie: uszczelnianie muszli klozetowych, kabin prysznicowych, dachów i rynien, ale także np. w kosmetyce i medycynie estetycznej 👀 😄  
      Na dzień publikacji tego posta, Longines oferuje zegarki z krzemowym włosem balansu z 5-letnią gwarancją producenta, w odróżnieniu od standardowej 2-letniej:
       

       
      https://www.longines.com/pl/gwarancja-miedzynarodowa
       
      -----
       
      * Nie znalazłem nigdzie dokładnej daty wprowadzenia L888 przez Longines, jednak pierwsze informacje o jego zastosowaniu pochodzą z końca 2016 roku i dotyczą modelu Heritage Railroad (patrz: https://zegarkiipasja.pl/artykul/682-longines-heritage-railroad, https://shop.sgwatchmall.com/product/longines-l2-803-4-23-0-heritage). Zdecydowana większość newsów, świadczących o masowym wprowadzaniu na rynek nowego mechanizmu pochodzi z pierwszej połowy 2017 roku, gdy otrzymały go m.in. popularne HydroConquesty:
       

       

       
      -----
       
      L893 / A31.L501
       
      Przy okazji omawiania L888, warto krótko poruszyć wątek innego mechanizmu, opracowanego specjalnie przez ETA na wyłączność Longines do zegarków z linii modelowej "Heritage". Mechanizm ten, oparty na ETA 2895-2, został opracowany według takiej samej specyfikacji, co L888: 64h rezerwy chodu, częstotliwość 3,5 Hz, system antywstrząsowy Nivachoc, krzemowa sprężyna balansu (wersja L893.5). Jego najbardziej interesującą cechą jest jednak specjalnie obniżona oś małej wskazówki sekundnika w celu wierniejszego oddania proporcji zegarków z dawnych lat. Sztandarowym przykładem zastosowania tego mechanizmu jest Longines Heritage Classic Sektor Dial.
       

       

       
      fot. Monochrome Watches
       
      Więcej na temat tego zegarka oraz mechanizmu L893 tutaj:
       
      3. Zmiana pokoleniowa

      Śledząc materiały prasowe i źródła poświęcone mechanizmom (np. watchbase.com) można dojść do wniosku, że w okolicach 2013/2014 roku Longines rozpoczął stopniowy proces "upgrade'u" mechanizmów w wielu liniach modelowych swoich zegarków automatycznych, szerzej wprowadzając ETĘ 2892A2 / L619. Czyniono to równolegle (np. linia HydroConquest), lub też całkowicie zastępując mniej prestiżową ETĘ 2824-2 / L633.5 (m.in. Legend Diver). Wprawdzie ETA 2892A2 była wykorzystywana przez Longines jako L619.2 od momentu wprowadzenia jej na rynek w 1996 r. (patrz zdęcie i opis Longines Admiral powyżej), to jednak do połowy drugiej dekady XXI w. w wielu modelach powszechnie stosowano tańszy, lecz sprawdzony mechanizm L633.
       
      Począwszy od 2017 roku Longines zaczął wprowadzać masowo nowy mechanizm L888 i zastępować nim obydwa starsze L619.2 oraz L633.5. Opisy na stronach sklepów internetowych, które nadal zawierają informację, że mechanizmy występują zamiennie (szczególnie L619 i L888), mają już raczej charakter "historyczny". Potwierdza to przeprowadzony przeze mnie rekonesans na stronach popularnych dealerów, gdzie egzemplarze zegarków z L619 czy L633 albo należą do rzadkości, albo lub zostały już wyprzedane (nie dotyczy to wszystkich modeli i referencji, jak np. Heritage Conquest, niezmiennie oferowanego z mechanizmem L633.5 / ETA 2824-2). Należy mieć jednak świadomość, że przez dość długi czas zegarki ze starszymi i nowszymi mechanizmami funkcjonowały równolegle i nadal mogą trafiać się niespodzianki. Jak zatem sprawdzić przed zakupem który mechanizm zastosowano w danym egzemplarzu zegarka?
       
      Informacji o użytym mechanizmie nie ma ani na tarczy, ani na deklu (z pewnymi wyjątkami, np. Heritage Railroad). Co więcej, Longines lubi stosować pełne dekle, bez możliwości podejrzenia mechanizmu. Bez zdejmowania dekla, informację o mechanizmie można znaleźć jedynie na przywieszce oraz na naklejce do karty gwarancyjnej:
       

       

       
      Upgrade mechanizmów Longines na przykładzie linii HydroConquest:
       
      Od lewej do prawej (watchbase.com, longines.com):
      1. Hydroconquest 41mm, cal. L633.5 ? - ? (wycofany)
      2. Hydroconquest 41mm, cal. L619.2 2013/2014  - 2015? (wycofany)
      3. Hydroconquest 41mm, cal. L633.5 od początku produkcji 2007 r. / L888.2 od 2017 r.
      4. Hydroconquest 41mm, cal. L888.2 od początku produkcji 2018 r. / L888.3** / L888.5**     **tylko wybrane referencje od 2019 r.

      -----
       
      4. Krzemowa rewolucja!
       
      Tytuł ten jest nieco przewrotny, ponieważ Longines jako jeden z ostatnich producentów w ramach Swatch Group dołączył do firm powszechnie stosujących krzemowe sprężyny balansu (wcześniej jedynie w ramach linii modelowej Record z certyfikatem COSC). Gdy Tissot i Certina (nie wspominając o Omedze) produkowali miliony zegarków z tym rozwiązaniem, Longines spał w najlepsze, wciąż oferując włos balansu ze standardowych stopów metali. W zasadzie dopiero od 2022 roku można zaobserwować masowe wprowadzanie mechanizmu L888.5 jako standardu w większości modeli tej marki, przy okazji od razu w komplecie z 5-letnią gwarancją. Cóż, jak głosi znane przysłowie, "lepiej późno niż wcale!"
      -----
       
      KATALOG WSPÓŁCZESNYCH MECHANIZMÓW STOSOWANYCH PRZEZ LONGINES: 
       
      https://www.longines.com/uploads/customerservice/userguide/technical/pdf/EN_MechanicalMovements.pdf
       
      WSPÓŁCZESNE MECHANIZMY KWARCOWE STOSOWANE PRZEZ LONGINES: 
       
      https://www.longines.com/uploads/customerservice/userguide/technical/pdf/EN_QuartzMovements.pdf
       
      -----
       
      5. Mechanizmy z naciągiem ręcznym
       
      Wbrew obiegowej opinii, Longines posiada (i okazjonalnie stosuje) mechanizmy z naciągiem ręcznym w swojej współczesnej ofercie. Wszystkie przeznaczone są do zegarków kieszonkowych, choć "Unitasy" znajdują zastosowanie również w kopertach zegarków naręcznych. Większość z nich (poza 1 wyjątkiem) jest oparta na mechanizmach firmy ETA.
       
      W pierwszej kolejności mamy kultowe już werki z rodziny ETA Mecaline Specialities, zaprojektowane przez firmę UNITAS (obecnie część ETA) w latach 1950-tych do zegarków kieszonkowych:
       
      L506.2 (ETA / Unitas 6497-2)
       

       
      Longines Master Collection, 47,5 mm
       

       
      L507.2 (ETA / Unitas 6498-2)
       

       
      Longines Heritage Military 1938 Limited Edition (1938 szt.), 43 mm
       

       
      oraz L512.2 (ETA / Unitas 6498-2)
       

       
      Longines Master Collection, 47,5 mm
       

       
      Jak widać na powyższych grafikach, L506 to mechanizm typu Lepine (koronka i oś małej sekundy są w jednej linii), zaś L507 i L512 to mechanizmy typu Hunter (koronka pod kątem 90 stopni w stosunku do osi małej sekundy). Co ciekawe, mimo identycznej specyfikacji, L512 różni się od L507 nie tylko zdobieniami (różne wersje pasów genewskich), ale także m.in. widocznym regulatorem chodu (nad kołem balansu) oraz sposobem mocowania mostka przekładni naciągowej.
       
      Co interesujące, Longines stosuje wyłącznie "Unitasy" z sufiksem -2, czyli wersje "hi-beat" (21.600 wahnięć na godzinę, w odróżnieniu od wersji 6497-1 i 6498-1, pracujących z częstotliwością 18.000 A/h). Mechanizmy te są rzadsze, chronologicznie późniejsze i z reguły droższe od wersji -1, często także posiadają certyfikat COSC. Wszystko zależy jednak oczywiście od danej konfiguracji i użytych podzespołów (WatchBase, Caliber Corner). Longines stosuje najczęściej wersję Elabore, zapewne z drobnymi modyfikacjami.
       

       
      Bardzo ciekawym i niezwykle rzadko stosowanym (wielka szkoda!) mechanizmem jest L790, czyli mocno zmodyfikowana ETA A31.L08 (rodzina mechanizmów Valgranges), zaprojektowana na wyłączność Longines - chronograf typu monopusher z kołem kolumnowym i ręcznym naciągiem. Ten pięknie wykonany mechanizm pracuje w Longines Equestrian Pocket Watch - limitowanej kieszonce z katalogu 2016 - 2017.
       

       

       
      Równie rzadko spotykany mechanizm nosi oznaczenie L513.2 (ETA B99.L01). Jego fragment z kołem balansu można podziwiać w modelu Longines Railroad Pocket Watch z 2016-go roku (limitacja 250 szt.)
       

       
      Na koniec niewątpliwie najciekawszy okaz, czyli L878, pochodzący nie od ETA, lecz od werku in-house Longinesa, cal. 37.9 ABC.
       

       

       
      Longines 180th Anniversary (L7.022.4.11.1), wersja okolicznościowa na 180-lecie Longines (2012), limitacja: brak
       

       
      Longines Equestrian Pocket Watch Horses Trio 1911 (L7.035.8.13.1), premiera 2015, limitacja: 20 szt.
       

       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.