Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

A do czego to nazwanie jest Ci potrzebne? To zwykłe ch... je i to wszystko, jak zwał tak zwał...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jarozlaw

Jak jasno nazwać ludzi ktorzy nie chcieli pomóc niewidomej staruszce?

niewrażliwymi, egocentrycznymi, zabieganymi, nieswiadomymi ... ludźmi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie rano żeby ktoś zmusił do zatrzymania to musiałby się położyć w poprzek jezdni i tyle w temacie.

Edit: w zasadzie też bym ominął


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niewidomego kolege (w sumie dwoch). Krzychu ma na imie i swietnie sie na tym wiezie, to znaczy na litosci. Mial chyba wiecej kobiet niz Rocco Sifredi. Jak po pijaku nie ma kasy na taryfe to wali biala laska w radiowoz i tlumaczy, ze nie moze trafic do autobusu i zawsze Policja lub SM odwozi go do domu, a mieszka w roznych miejscach. Wieczny student super gosc. Drugi niewidomy byl na wyprawie rowerowej w zimie (jak tam byla zima) w Andach. Dzielnie pilnowal bagazy na lotnisku kiedy moi madrzy koledzy poszli zwiedzac. Zreszta oboje wdaja sie w bojki i sami o sobie mowia niepelnosprytni, zreszta o innych niepelnosprawnych tez.

Chodzi mi o to, ze ta ociemniala staruszka moze nie potrzebowal pomocy az tak bardzo jak to z boku moglo wygladac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A do czego to nazwanie jest Ci potrzebne? To zwykłe ch... je i to wszystko, jak zwał tak zwał...

Masz rację Krzysztof, nawet już mi się odechcialo gadać dalej w tym temacie, zycie...

Pamiętam scene z 'Pięć lat kacetu' gdzie w toalecie obozowej umierali ludzie, a na pytanie jednego z więzniów zalatwiajacego potrzebę fizjologiczną czemu inny przyszedł tu jeść, padla odpowiedz-bo tu jest spokojnie, a na bloku kapo szalu dostał....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek, Twoje życie przerasta film, co chwila nowa przygoda, a to wpadniesz pod pociąg, a to znokautujesz kogoś z "karata".

Nie dziw się, że nawet tak prozaiczne zdarzenie jak napotkanie niewidomej w mieście uruchamia dyskusję szufladową na forum  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek, Twoje życie przerasta film, co chwila nowa przygoda, a to wpadniesz pod pociąg, a to znokautujesz kogoś z "karata".

Nie dziw się, że nawet tak prozaiczne zdarzenie jak napotkanie niewidomej w mieście uruchamia dyskusję szufladową na forum  ;)

Co zrobić Julek? :), trzeba zyć intensywnie i szybko by zostawić po sobie przystojnego trupa.... ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciebie z pewnoscią nie prosił, bo po tym co piszesz widać jasno ze jesteś sam zagubiony.....:)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, jest wiele "mądrzejszych" sposobów pomagania i przekazywania pieniędzy niż dawanie ich na ulicy. Często zamiast pozornej pomocy wbija się kolejny gwóźdź do trumny obdarowanemu. Pomagać trzeba roztropnie bo tak jak Piotrek napisał, wielu potrzebujących na ulicy to wyrachowane cwaniaczki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka mieszka na obrzeżach Poznania i  chodzi do miejscowego sklepiku po zakupy. Jak co dzień ten sam koleś prosi o "kilka groszy", bo to, bo tamto...

W końcu zniecierpliwiona pyta gościa, dlaczego nie weźmie się do pracy i nie zarobi na swoje utrzymanie... a on: sianowna pani, bo w moim zawodzie nie ma w tym kraju pracy...

Panie to kim pan jesteś z zawodu?..... MATADOREM... odparł...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy żona pracowała jeszcze, to często odbierałem ją z pracy samochodem, takich czekających na zony było tam więcej i od samochodu do samochodu chodziła tam codziennie dość schludnie ubrana kobieta prosząc o drobne na chleb. Dostawała ode mnie od 2,- do 5,- zależnie od zapasu drobnych. pewnego razu policzyłem z nudów samochody, było ich tego dnia 12 sztuk, w każdym coś tam dostawała i z prostych rachunków wyszło mi, że drogie te chleby kobita kupuje. :) Następnym razem jadąc po zonę kupiłem chleb i podałem go przez okno samochodu, proszącej o te drobne na chleb, spodziewałem się "ciekawej" reakcji, ale nie aż tak, chleb wylądował mi na głowie, a za nim poleciała wiązka, coś o złośliwym kutasie itp. Po tym ekscesie kobita nie zrezygnowała z obchodu, jedynie starannie omijała mój samochód, a że mnie się nie chciało wychodzić z samochodu i porozmawiać z innymi czekającymi, to spokojnie ciułała całkiem niezła kasę na wzbudzaniu litości, bo myślę, że to nie było jedyne miejsce w którym "urzędowała"   :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przestałem dawać drobne Cyganom, Romom czy podobnego pochodzenia młodzieńcom ze skrzyżowań, po tym jak później zobaczyłem, że za tę kasę idą na stację i kupują czerwone Malborasy. Wówczas najdroższe.

 

Natomiast, jak widzę bezdomnego, który buszuje w altanie moje śmietnika, to daję mu coś do zjedzenia - kiełbasę, pieczywo, czosnek, cebulę, jakiś owoc (co mam w domu pod ręką). Jeszcze żaden nie odmówił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rózni są ludzie, jedni robią to zawodowo, inni bo zycie ich do tego zmusiło...

 

Jako ze duzo podrózuje, czesto zaczepiają mnie róznej masci ludzie, w zależnosci od czasu i humoru -kupuje im jedzenie w przydworcowych sklepach, nieraz proszą o papierosa.

Gotówki nigdy nie dałem i nie dam.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jarozlaw

Każdy ocenia przez własny pryzmat, łatwo komuś przykleić metke, że cwaniak, nierób, leń. Po co takiemu pomagać? A wyrwać odrazu chwasta. Nie chciałbym panowie w razie potrzeby na was liczyć, oj nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tylko -14. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie robiłem o 6 rano - zaraz o świcie było -21  to już czuć pod butami i na policzkach 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ocenia przez własny pryzmat, łatwo komuś przykleić metke, że cwaniak, nierób, leń. Po co takiemu pomagać? A wyrwać odrazu chwasta. Nie chciałbym panowie w razie potrzeby na was liczyć, oj nie.

Dość łatwo rozpoznać z wyglądu, czy kto potrzebujący i rozmową zweryfikować czy mówi prawdę. Gdy starsza kobieta nie może doszukać się drobnych w portmonetce kupując jedzenie zawsze płacę za nią, wyraźnie niepełnosprawny umysłowo całkiem młody chłopak zawsze dostanie parę złotych, nawet znajomy pijaczek gdy poprosi na piwo dostanie, ale kilku grzebiących u mnie w śmietniku przy warsztacie mężczyzn, którym zaproponowałem lekkie prace porządkowe w zamian za kasę nie mogą liczyć nawet na grosika bo odmówili, żebracy na skrzyżowaniach i pod marketami nie dostana grosza bo osobiście widziałem (wcześnie rano) jak ich podwożono do "roboty" samochodem, a innych proszących prawdopodobnie tych własnie potrzebujących przegoniono itd.itp.

 

 

Zdjęcie robiłem o 6 rano - zaraz o świcie było -21  to już czuć pod butami i na policzkach 

W Poznaniu tylko -7 ale w za to w zamian maja być w południe gdy temperatura się podniesie marznące opady, gołoledź i zamiecie (ostrzega CZK), czyli pogoda pozwalająca odróżnić kierowców od posiadaczy prawa jazdy.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt. Kierowcy w taką pogodę nie wyjeżdżają ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt. Kierowcy w taką pogodę nie wyjeżdżają ;)

Niedzielni. :) Kierowcę od posiadacza prawa jazdy, odróżnia że w taka pogodę wyjeżdża tylko samochodem przygotowanym do warunków (np. opony zimowe) i jazda przystosowana do tych warunków. Podkreśliłem jazda, bo nie chodzi tu o usiłowanie jazdy, udające się jako tako do pierwszego wzniesienia, gdzie samochód staje się zawalidrogą bo do przodu nie daje rady, a z tyłu czekają już inne samochody, więc wycofać tez nie daje rady (nagminne).


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam, na koniec wypowiedzi oczko puściłem.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie pamiętam jak to było, jakimś poldkiem jeździłem w latach 80 no i 126P :D. Beemki mojego syna nigdy nie prowadziłem, bo się bałem ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie łapie dzisiejszej dyskusji, czy reasumując kontekst chodzi o to czy Owsiak jest homoseksualny?

Nie chce mnie się czytać wszystkich zaległości ale z kontekstu wynika raczej, że Owsiak coś robi i robi to dobrze, ale to nie pozwala robić innym (np, Caritas) bo nie dają rady robić to lepiej. Ale najważniejsze dla mnie, że robi on to pomimo wszystko. :)

 

Czy o to że wszystko co jest zapisane w Biblii jest ok a cała reszta won?

Tomek Biblii nie czytał, a jak czytał urywki to niedosłownie (tak jak nakazuje kk), czyli pojęcia nie ma co jest tam zapisane. Ostatecznie to Słowo Boże ludzie zatwierdzili dopiero w 1546 roku (sobór trydencki), co podobno zakończyło wszelkie ludzkie wątpliwości czy Bóg nam powiedział to czy tamto. :)

Pogoda odróżniająca przede wszystkim właścicieli RWD od innego typu napędów :D.

Coś w tym jest, ale zwykłe opony zimowe i ABS z przednim tez wystarczy przy umiejętnościach.

Ja tam, na koniec wypowiedzi oczko puściłem.

Ja na początek, a odpowiedź na Twój post wykorzystałem, żeby sobie ponarzekać. :) .


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Za tego gifa musiałem dać plusa - prześwietny :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.