Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Robekk

Dramat, tragedia czyli co z tymi Fossilami jest nie tak?

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Forumowicze.

Piszę tego posta, bo chcę wam opowiedzieć o moich dwóch zegarkach Fossil, które przyprawiły mnie o rozczarowanie i złość zamiast zadowolenia z posiadania nowego, błyszczącego gadżetu za niecałe 1000zł.

 

Pierwszy mój Fossil model CH2848 popsuł się 10 miesięcy po zakupie- zegarek sam się przestawiał albo spóźniał, miał popsute zapięcie i był tak porysowany, że już nie stanowił dla mnie żadnej ozdoby. Kiedy zegarek wrócił z serwisu od razu zaczął się psuć. To nic w porównaniu do tego, że w zegarku są słabe teleskopy i zegarek odpiął mi się z ręki w trakcie zakupów w supermarkecie- jak można się domyślić, nigdy się nie znalazł. Zostało mi po nim pudełko i papiery.

 

Drugiego Fossila BQ1708 kupiłem w internecie od kogoś, komu się znudził zaraz po zakupie. W zegarku zepsuły się stopery po pierwszym tygodniu użytkowania. Zegarek ma tak tandetną kopertę że zarysowałem ją po dwóch tygodniach mimo że miałem go na ręce tylko 3 razy :( Za czwartym razem założyłem zegarek ponieważ wybierałem się na spotkanie z piękną kobietą i chciałem ładnie wyglądać. Niestety to był błąd. Wychodząc z domu zegarek zerwał się z nadgarstka i spadł na podłogę rozsypując się na kolejne części. Koperta z paskiem osobno, zewnętrzna stalowa obręcz osobno, szkiełko osobno, czarny pierścień okalający tarczę osobno... Takich jaj jeszcze nie widziałem. Dzięki temu że zegarek się rozpadł mogłem na własne oczy zobaczyć jaki malutki modulik umieszczono wewnątrz ogromnej koperty.  Miałem adriatiki i inne, nawet nie markowe zegarki i ani jeden nie rozpieprzył się na taką drobnicę. Zaniosłem do zegarmistrza, poskładał do kupy- tak tylko żeby jakoś to było i oto mam pięknego choć porysowanego Fossila, w którym nie działają stopery, który to zegarek nie służy do noszenia tylko trzymania gdzieś w ramce :unsure: A i jeszcze ostatnio zaczął się spóźniać...

 

Proszę was ludzie jeśli mieliście kiedyś podobne przejścia z tą marką albo wiecie coś na ten temat to piszcie tutaj bo nie można tak tego zostawić. Chciałbym napisać jakieś pismo do rzecznika praw konsumentów by choć zwrócić uwagę tej firmie.

 

Pozdrawiam Was serdecznie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisał że chciał ładnie wyglądać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Robekk jest OK .,Nie ma dramatu,ani tragedii teraz masz konto na forum i zanim kupisz trzeciego Fossila możesz poprosić o opinie w dziale "zapytania i sugestie przed zakupem".,Przed zakupem czwartego możesz wpisać frazę "Fossil" w wyszukiwarkę i wtedy dowiesz się więcej o tej firmie.,A kiedy będziesz gotowy na zakup piątego Fossila  zajrzyj do słownika,gdyż już w samej nazwie jest zawarta jednoznaczna sugestia na temat wyrobów firmy  ., 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fossil...

Nie wiem. Mam Fossila i jest OK.

Ale to stara produkcja. Niska cena - niska jakośc i to z reguły się sprawdza, choć stopień porysowania zegarka raczej zależy od jego eksploatacji niż jakości...

Stal to stal - nie rdzewieje, jest ładna, ale nierdzewna wcale nie jest przesadnie twarda i nie tak trudno ją zarysować...

 

Mechanizmy w Fossilu to z reugły były japońskie Miyoty... Jeśli faktycznie notorycznie się psują, to albo zmienili dostawcę, albo  z Miyotą coś jest nie tak, w co wątpię...

Fossil nie robi własnych mechanizmów, stosuje to, co wszyscy, znaczy tanią masówkę, która z reguły działa...


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście mam jednego Fossila i złego słowa powiedzieć nie mogę. W środku siedzi japoniec, służy już czwarty rok i tylko baterię wymianić musiałem. Stalowa bransa o dziwo lepszej jakości niż w niejednym wyżej notowanym zegarku. Absolutnie nie bronię marki, bo cud, miód to to nie jest, ale może po prostu miałeś pecha ;) albo trafiałeś na podróbki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu nie chodzi o to by bronić markę czy ją skazywać - są gorsze i lepsze od niej.

po prostu jeśli jeden model psuje się po 10 miesiącach to kupując nowy zegarek nie idziemy w tym samym kierunku.

jeśli drugi model się popsuł nie ma co dochodzić czy miało się podróbki czy felerne modele. mleko się rozlało, trzeba żyć dalej. chcesz mieć kolejny zegarek to chętnie pomożemy dobrać coś co będzie działać zdecydowanie dłużej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście mam jednego Fossila i złego słowa powiedzieć nie mogę. W środku siedzi japoniec, służy już czwarty rok i tylko baterię wymianić musiałem. Stalowa bransa o dziwo lepszej jakości niż w niejednym wyżej notowanym zegarku. Absolutnie nie bronię marki, bo cud, miód to to nie jest, ale może po prostu miałeś pecha ;) albo trafiałeś na podróbki

Własnie dlatego kupiłem kolejnego- po prostu myslałem że za pierwszym razem źle trafiłem. Podróbki chyba nie bo serwis raczej by rozpoznał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście Sokolow ma racje. Nie ma co płakać. Zepsuły się marne zegarki i już. Następny z pewnością będzie innej marki.

Boli mnie w tym wszystkim tylko jedna rzecz, a mianowicie to, że firma Fossil nie uprzedza swoich klientów że kupują produkt niskiej jakości, który raczej nie posłuży długo a już na pewno krócej niż produkty innych marek (piszę tak ponieważ dowiedziałem się że są oprócz mnie są inne osoby, które przejechały się na marce).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem Fossila około 6lat...służył jako jedyny zegarek, noszony codziennie do pracy i do wszystkich innych czynności...nawet nie pamiętam, czy baterię w nim zmieniłem...złego słowa nie powiem! Jak dla mnie zegarek był jak najbardziej ok. Musiałeś trafić jakoś słabo, albo ja miałem mega farta...

 

ps. Fossilka sprzedałem na forum i mam nadzieję, że będzie służył dzielnie jeszcze wiele lat!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie w tym wszystkim tylko jedna rzecz, a mianowicie to, że firma Fossil nie uprzedza swoich klientów że kupują produkt niskiej jakości, który raczej nie posłuży długo a już na pewno krócej niż produkty innych marek

 

a znasz jakąś firmę, która uprzedza, że sprzedaje bubel?

może po prostu miałeś pecha. w każdym razie staraj się go zniwelować. w budżecie Fossila znajdziesz jakieś Seiko / Orienta / Citizena, czy nawet Casio który posłuży Ci tak długo, aż się znudzi. później będzie leżał w starym pudle i tykał aż mu się bateria nie skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku wszystkich "budżetowych" zegarków istnieje ryzyko zakupu bubla. Mnie tani Orient zepsuł sie po paru miesiącach i cóż zrobić :) ?


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noo ... chyba naprawić ? :blink:  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiesz... coś w tym jest :D :D :D !


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a znasz jakąś firmę, która uprzedza, że sprzedaje bubel?

może po prostu miałeś pecha. w każdym razie staraj się go zniwelować. w budżecie Fossila znajdziesz jakieś Seiko / Orienta / Citizena, czy nawet Casio który posłuży Ci tak długo, aż się znudzi. później będzie leżał w starym pudle i tykał aż mu się bateria nie skończy.

 Jest dokładnie tak jak napisał kolega Sokolow, nikt Cię nie ostrzeże przed chłamem który produkuje. Swoją drogą nigdy bym nie kupił tej marki, jest tyle zegarków   w tej cenie bardziej uznanych firm z dugoletnimi tradycjami wartych zakupu, a jak poszukasz na zagranicznych stronach to nawet kupisz je kilka stówek taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisała do mnie firma Fossil. W mailu, który otrzymałem zobowiązali się wymienić zegarek na nowy i to w taki sposób, że nie zapłacę nawet za przesyłkę :D  To bardzo honorowe rozwiązanie jednak pochwalę dzień dopiero po zachodzie a więc kiedy już będę miał zegarek w ręce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo! Jesli firma dysponuje sprawnym, wiarygodnym serwisem, to jest ogromny plus. Pewnie ich jeszcze polubisz ... 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.