Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość McIntosh

Klub Miłośników Zegarków Vacheron Constantin

Rekomendowane odpowiedzi

Niesamowite Vacherony w tym roku. Prawdziwe dzieła sztuki zegarmistrzowskiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam że Vacheron pozamiatał na kilka lat do przodu, nie ma co się oszukiwać że nadali kierunek, w którym firmy chcące się liczyć, muszą podążać.

To co zaprezentowali to nie tylko wymiana materiału koperty czy jakieś drobne korekty. Istne szaleństwo! Dla mnie fenomenalne przy tym wszystkim o czym nikt nie wspomniał jest zachowanie wymiarów zegarków gotowych do noszenia. 

Jak na taki poka zegarmistrzostwa wymiary są wręcz kompaktowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał, aby jeden z egzemplarzy takich zegarków, był zawsze przeznaczany do stałej ekspozycji gdzieś w muzeum VC lub stałej galerii VC. Kupujemy bilet wstępu, wchodźmy, możemy korzystać z przewodnika - zegarmistrza, który na miejscu opowiada o wszystkich komplikacjach zegarka. Zegarek - oczywiście w gablocie - jest otoczony systemem lup, które pozwalają zwiedzającemu przyjrzeć się szczegółom. Jest możliwość odsłuchania repetycji minutowej.
Następnie można się udać do księgarni pełnej pozycji o zegarmistrzowskiej sztuce, oraz kawiarni na dobrą kawę.
Byłbym gotów słono zapłacić za taką możliwość.
A może w Genewie jest takie Muzeum Vacheron Constatnin ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisuje się pod takim pomysłem, uważam że obcowanie z taką sztuką powinno być dostępne tak jak Luwr. Bo poza zdjęciami i internetem raczej małe szanse aby ktoś z nas z tym zegarkiem obcował przez dajmy na to 10 minut :)


Czy ktoś z Was miał do czynienia z rynkiem Vintage jeżeli chodzi o Vacherona? Z obecnej oferty najbliżej mi finansowo i materiałem wykonania koperty do Fiftysix’a ale coraz częściej chodzi mi po głowie zakup złotego klasyka właśnie od VC.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem wystarczy iść do salonu - kiedy ostatnio byłem w Paryżu w JLC i mieli Duometre Spherotourbillon - wystarczyło poprosić i obsługa dała do przymiarki, zademonstrowała jak działa itp. Paryż jest jednym z najlepszych miejsc żeby pooglądać sobie topowe marki - wystarczy iść ulicą biegnącą do Place Vendome i tam są wszystkie topowe salony. A niedaleko, po przeprowadzce, jest Richard Mille, gdzie też chętnie pokazują fajne modele.

 

A ostatnio w Mediolanie oglądałem w salonie Patka Grand Complications Sky Moon 5102PR. Tak więc czasem wystarczy zapytać i można obejrzeć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zegarków, które w tym roku pokazał Vacheron Constantin, ja wolałbym muzeum (najlepiej takie, jak opisałem wyżej). Mam jednak pewne opory, dyskomfort, aby wejść do salonu PP czy VS i poprosić do przymierzenia zegarek za 5 000 000 zł.  Piszesz o Paryżu - byłem w tym miejscu, ale nie wszedłem. Na wycieczkach zagranicznych nie chodzę w garniturze, nie wyglądam wówczas na klienta, który kupi taki zegarek. W muzeum czy specjalnej galerii (proszę nie mylić z Galerią Handlową), sytuacja byłaby jasna i niekrępująca - płacę i wchodzę aby pooglądać i się przy tym czegoś nauczyć. 


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
4 godziny temu, beniowski napisał:

Czasem wystarczy iść do salonu - kiedy ostatnio byłem w Paryżu w JLC i mieli Duometre Spherotourbillon - wystarczyło poprosić i obsługa dała do przymiarki, zademonstrowała jak działa itp. Paryż jest jednym z najlepszych miejsc żeby pooglądać sobie topowe marki - wystarczy iść ulicą biegnącą do Place Vendome i tam są wszystkie topowe salony. A niedaleko, po przeprowadzce, jest Richard Mille, gdzie też chętnie pokazują fajne modele.

 

A ostatnio w Mediolanie oglądałem w salonie Patka Grand Complications Sky Moon 5102PR. Tak więc czasem wystarczy zapytać i można obejrzeć. 

 

Po co szukać tak daleko? Ja w Aparcie naoglądałem się zegarków A. Lange & Söhne w tym takie perełki jak Zeitwerk, Richard Lange ze skaczącą sekundą, Datograph Up/Down. ? Wracając do Vacheron Constantin, to warto zaznaczyć, że w tym roku przypada 265 lat istnienia firmy, a to doskonała okazja to prezentacji wyjątkowych kreacji, chociaż trzeba przyznać, iż w ciągu kilku ostatnich lat też nie brakowało wspaniałych dzieł. Trochę szkoda, że Les Cabinotiers Grand Complication Split-Second Chronograph - Tempo nie dostał karyliona z Grande & Petite Sonnerie, bo była szansa na pobicie rekordu 36 komplikacji Francka Mullera. Poniżej odnośnik do nietuzinkowej kompilacji zegarków Vacherona z kilku ostatnich lat. Warto zerknąć.

 

https://www.vacheron-constantin.com/en2/manufacture/craftsmanship/creations.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, mylof napisał:

W przypadku zegarków, które w tym roku pokazał Vacheron Constantin, ja wolałbym muzeum (najlepiej takie, jak opisałem wyżej). Mam jednak pewne opory, dyskomfort, aby wejść do salonu PP czy VS i poprosić do przymierzenia zegarek za 5 000 000 zł.  Piszesz o Paryżu - byłem w tym miejscu, ale nie wszedłem. Na wycieczkach zagranicznych nie chodzę w garniturze, nie wyglądam wówczas na klienta, który kupi taki zegarek. W muzeum czy specjalnej galerii (proszę nie mylić z Galerią Handlową), sytuacja byłaby jasna i niekrępująca - płacę i wchodzę aby pooglądać i się przy tym czegoś nauczyć. 

Ja byłem w jeansach i w jakiejś kurtce. Nie wiem skąd przesąd że trzeba być w garniturze w takim salonie. To nie Polska, tam się na oko nie ocenia klienta czy go stać czy nie (kiedyś, podobnie ubrany w Kruku, czekałem kilkanaście minut aż w pustym! salonie ktoś mnie obsłuży). Choć fakt, raz w Nowym Jorku sprzedawczyni oceniła chyba że nie wyglądam na klienta na Patka i grzecznie odmówiono mi wejścia: podobno mieli ważnego klienta i mało obsługi. Więc i tak się zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Napisano (edytowane)
8 godzin temu, mylof napisał:

A może w Genewie jest takie Muzeum Vacheron Constatnin ?

 

Ano jest, a historia muzeum sięga 1901 roku. Mieści się ono na Quai de l’Ile w Genewie, gdzie kiedyś Vacheron Constantin wytwarzał zegarki. Główna siedziba genewskiej manufaktury obecnie znajduje się w Plan-les-Ouates, natomiast części do zegarków firma produkuje we własnym zakładzie zlokalizowanym w Le Brassus.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



 
Łatwo nie było, ale po godzinie szukania znalazłem tę recenzję. Materiał wrzuciłem na swojego bloga. Zapraszam.
 
https://www.horologium.pl/vacheron-constantin-kaliber-4400-as-okiem-zegarmistrza/


Odnalazłem zachowaną całą wypowiedź Voutilainena na WUS :)

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
14 minut temu, mario1971 napisał:

Odnalazłem zachowaną całą wypowiedź Voutilainena na WUS :)

 

 

Super. Jak rozumiem pokrywa się z tym, co na Horologium? ? Kopiowałem bezpośrednio z The Hour Lounge.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Mam na imię Artur, mam też bzika na punkcie zegarków. Lubię VC i marzy mi się cudo wyprodukowane na 250 urodziny firmy. Szukam i czekam, więc może kiedyś... Czekając puściły mi nerwy i kupiłem sobie najtańszego z możliwych VC. Zegarek jest świetny, jedyną rzeczą która zwraca uwagę jest jego waga. Mam wrażenie jakbym nosił wydmuszkę..., ale bardzo ładną wydmuszkę z kapitalnym rozwiązaniem odpinania zapięcia. Pozdrawiam Wszystkich.

vc2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny zegarek arti6 możesz puścić jakieś foto nadgarstkowe? ciekawi mnie jak tarcza operuje ze światłem ps. napisz nadgarstek cm ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje kolego. Fiftysix to bardzo ładny zegarek. Najbardziej podoba mi się w wersji petrol blue. Gdyby tak miał jeszcze wodoszczelność 100m to byłby idealnym EDC. Zostałbym wtedy jednozegarkowcem z takim VC default_smile.png&key=e98a0e90728cc133175f4c15f1fcc9902eaa5956049e889932039de467569043

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super te VC - szkoda tylko, ze tak niedoceniane z calej wielkiej trojki...

 

Artur - ciezki zegarek na pasku, to duzy dyskomfort, bo caly czas lata a lzejszy jest o niebo wygodniejszy. Poza tym bardzo ladny VC - gratuluje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Przyłączam się do gratulacji chociaż sam nie jestem fanem kolekcji Fiftysix. Te zegarki, przy zachowaniu właściwych proporcji rzecz jasna, kojarzą mi się z historycznymi markami powoływanymi do życia przez Audemars Piguet. Mam tu na myśli Audiguet oraz APCO czyli coś, co miało być substytutem wysokiej jakości z którą była kojarzona firma Audemars Piguet tylko w niższej cenie. Wyszło średnio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim, za miłe przyjęcie i gratulacje. (Muszę żonie pokazać, że są ludzie na tym świecie którzy gratulują zakupu zegarka! Bo na słowo to mi chyba nie uwierzy)))

 

@gasp50 nadgarstek ma 18 cm. ( Tarcza jest szara, ale łapie wszystkie kolory, które znajdą się w bezpośrednim sąsiedztwie o ile powierzchnia tych przedmiotów odbija światło. Zrobiłem jedno zdjęcie na metalizowanej folii z pudełka papierosów)

Jeszcze raz dziękuję Wszystkim.

Pozdrawiam Artur.

v7.jpg

v5.jpg

v6.jpg

v8.jpg

v3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za uzupełnienie,sądząc po zdjęciach tyłu zegarka z sieci to naprawdę fajny zegarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do gratulacji. Dla mnie, mimo uważania 56 jako entry level jest to zegarek który mógłbym mieć i nosić codziennie. Overseas to jeszcze lepszy zawodnik do miana EDC ale cena niestety razy dwa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem okazje przymierzyć 56 znajomego. Faktycznie bardzo komfortowy i ładny to zegarek. I z tylu też ładnie się prezentuje


F7920-FBE-45-A6-439-B-8477-C09-C3-EA48659.jpg

BB7813-A0-0-C89-4598-9920-9-BE6-B745-BDE9.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Overseas to inna  bajka. Przez długi czas myślałem o tym modelu. Mierzyłem, oglądałem i czytałem. Kiedy już podjąłem decyzję o zakupie przyszła mi do głowy taka oto myśl. Overseas to odpowiedź VC na RO od AP, więc zerknąłem na pierwowzór i zrozumiałem, że wolę mieć to od czego się wszystko zaczęło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętać trzeba o modelu 222, który był w sumie bezpośrednim odpowiednikiem RO i Nautilusa w tamtym okresie. I był to pierwowzór właśnie Overseas’a więc tak naprawdę z wielkiej trójki to tylko RO jeżeli mowa o stalowym zegarku sportowym ze zintegrowaną bransoletą. 

222 bym przytulił :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mierzyłem aktualny model Overseas z niebieską tarczą i nie urzekł mnie. Najbardziej podobał mi się mechanizm.

Fiftysix jeszcze na żywo nie widziałem, ale na zdjęciach bardzo mi się podoba, w szczególności model Complete Calendar, który ma już werk z Pieczęcią Genewską.

Gratuluję Koledze arti6 wspaniałego i pięknego zegarka !

Edytowane przez mylof

" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za miłe słowa. Mimo że pisałem o RO jako celu wyboru ze względu na pierwowzór. To dalej mi spać nie dają dwie rzeczy w Overseas. Po pierwsze genialny pomysł na bransoletę (wykorzystanie elementu krzyża maltańskiego)  i po wtóre wizerunek statku na deklu, który przywodzi mi na myśl dalekie podróże. Bardzo żałuję, że w nowych modelach dekiel został zastąpiony szkłem przez które widać wahnik ze złotą róże wiatrów. Oczywiście róża wiatrów ma większą wymowę: historyczną, filozoficzną, czy podróżniczą, ale ten okręt pod pełnymi żaglami... Dobra wiadomość jest taka, że zegarki z okrętem nie znikną z rynku, więc może kiedyś popłyniemy gdzieś razem.

Edytowane przez arti6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.