Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

art212

Moje subiektywne spostrzeżenia n.t. branży "zegarkowej"

Rekomendowane odpowiedzi

A raczej gorzkie żale! ;) Jest to tylko moja subiektywna ocena ale chciałbym poznać opinie lepiej znających temat niż ja. Powiedzcie mi drodzy forumowicze co jest z tym rynkiem nie tak. Piszę ten post z perspektywy zwykłego "normalsa", który chce nabyć zegarek z jak najdokładniejszym wskazaniem godziny (choć moim zdaniem wszystkie zegarki z założenia powinny takie być). Wyczytałem, iż muszę poszukać zegarków z funkcją: Radio Controlled, Wave Ceptor lub Multi Band. Podstawowe założenia: czytelna godzina, datownik i dzień tygodnia. Przedział cenowy 1-2 tys.

 

Zacząłem szukać i się zaczęło. Totalny festiwal pokręteł i wskaźników. Cyrk. Im więcej tym lepiej! Im bardziej efekciarskie tym fajniejsze, droższe. Wskaźnik strefy czasowej, wskaźnik 24 h na obręczy - z 3 literowymi skrótami miast w Europie, na świecie, poziom naładowania baterii, podziałka sekundowa podzielona na 4, AM-PM - bo po cugu alkoholowym możesz mieć problem, no i oczywiście nieśmiertelny TACHOGRAF! Bez tachografu w ogóle to nie zegarek tylko szrot! Rozumiem, iż każdy nabywca co drugiego zegarka musi mieć dual-time bo przecież jak będzie w podróży służbowej w Burkina Faso to byłoby wielkim nietaktem zadzwonić do teściowej o 2 w nocy, podczas gdy czas lokalny będzie oscylował około południa! Od zwykłego spojrzenia na taki zegarek w jednej sekundzie można dostać strita i wylądować na najbliższej okulistyce ale nie dowiedzieć się która jest godzina. 

 

Druga grupa to Casio G-Shock. Pisałem już o niej w jednym poście. Tu jest jeszcze gorzej. Szkoda strzępić języka. Design z lat 90. Niemal niezmienny! Szacunek. Tylko zderzaki coraz to w innych miejscach i kolorach. Żeby się szkiełko "nie pękło" o rampę w oborze. Brakuje tylko rozwijanej linki na szpulce pod kopertą do wyciągnięcia Golfa 3 z błota na wiosnę. Nie wiem może i nawet jest - nie zdziwiłbym się.

Tych naprawdę minimalistycznych, z zestawem cech które mnie interesują jest naprawdę niewiele. A jeżeli już są to jest to straszna bieda pod względem stylistycznym. Hity z komunii 25 lat temu. Z ciekawości przejrzałem również te wysokich półek cenowych i tych bez "radio". Nie jest lepiej. I nie chodzi tu, żeby wynaleźć koło na nowo, nie chcę tu również kwestionować jakości (bo z całą pewnością przeogromna większość jest dobrymi zegarkami!) ani szlachetnych materiałów z jakich zostały one wykonane a jedynie wygląd.

 

Co o tym sądzicie jako fachowcy, maniacy zegarkowi, zegarmistrzowie? Gdzie są styliści, designerzy, fachowcy od ergonomii użytkowania (tak - jest coś takiego)? Cały świat idzie do przodu. W niemalże każdym materiale można "wyrzeźbić" co się tylko chce! Na każdym LCD można właściwie wyświetlić wszystko. Tylko godzina i data jest w tym wszystkim jakby najmniej ważna. Kompletna ignorancja producentów czy ich rynkowa odpowiedź na przerost formy nad treścią czyli totalne skretynienie i spłycenie społeczeństwa?

 

zegarek-meski-citizen-shyhawk-promaster-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabo przewertowałeś rynek.

Są bardzo dokładne zegarki o nowoczesnym i minimalistycznym designie. Nawet produkcji tak obsmarowanego tutaj Casio czy Citizena, niestety są to często modele tylko na rynek Japoński lub USA. Citizen Atessa, Casio Oceanus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabo przewertowałeś rynek.

Są bardzo dokładne zegarki o nowoczesnym i minimalistycznym designie. Nawet produkcji tak obsmarowanego tutaj Casio czy Citizena, niestety są to często modele tylko na rynek Japoński lub USA. Citizen Atessa, Casio Oceanus

Też zauważyłem, że sporo modeli jest po prostu niedostępnych w PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Szukaj dalej bo czytelne zegarki z interesującą Ciebie funkcja na pewno istnieją ;)

 

Np. Citizen World Perpetual

 

12_zpsktthjnkb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłem, że sporo modeli jest po prostu niedostępnych w PL

 

Co nie znaczy, że nie da się ich ściągnąć. Owszem kurs dolara nie zachęca, trzeba będzie jeszcze zapłacić vat na granicy ale jeśli na jakimś modelu Ci zależy to dla chcącego nic trudnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukaj dalej bo czytelne zegarki z interesującą Ciebie funkcja na pewno istnieją ;)

 

Np. Citizen World Perpetual

 

 

Z lewej strony pokazuje czy się zsynchronizował czy nie? Czy jest tam również wskaźnik dni tygodnia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie smartwatcha.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie smartwatcha.

Już dawno bym to zrobił gdyby nie codzienne ładowanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś normalsem to naprawdę 5-20 sekund na miesiąc odchyłki od właściwego czasu robi Ci taką różnicę? Gdzie ty pracujesz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary, świat dawno odszedł od kupowania wyłącznie tego, co jest konieczne. I to widać również na rynku zegarkowym, jak i na każdym innym. Jako człowiek, który trochę miał z marketingiem wspólnego, mogę tylko powiedzieć, że na rynku zegarkowym jest wszystko, jak tylko dobrze poszukasz. Każdy znajdzie coś dla siebie. A ludzie dziś kupują nie to, co jest najbardziej praktyczne i najtańsze, tylko to co im się podoba i co chcą mieć. W innym przypadku zegarki mechaniczne dawno odeszłyby do lamusa. A linia G-Shock, którą dość fajnie opisałeś :P była marketingowym strzałem w dziesiątkę Casio. Stworzyć linię zegarków, które wyglądają jak "Hity z komunii 25 lat temu" i mają masę niepotrzebnych funkcji, a mimo to są obiektem pożądania młodzieży, miłośników i kolekcjonerów, naprawdę chapeau bas, marketingowy majstersztyk. Nie wiem na ile wyszło im to przypadkiem, a na ile było zamierzone, ale mogą udzielać lekcji działom marketingu droższych firm :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiem się nie zgodzić, że G-shock to tylko masa niepotrzebnych funkcji, taki timer odliczający czas do zera z alarmem na sam koniec to jedna z najlepszych rzeczy ever, i do tego jeszcze bieżący czas na ekranie może być wyświetlany :P Jakiś mechanik ma coś takiego? Mechanicznego chronografu trzeba pilnować żeby się nie zagapić, a w G-Shocku dwa razy klikniesz i już nie spalisz obiadu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tyle pieknych zegarków mechanicznych z tymi funkcjami i prostą i czytelną tarczą,że aż ciężko wybrać

Czytelny zegar, czytelny datownik, dzień tygodnia - tymi kryteriami się kierowałem. Niestety ja uważam inaczej. Jest raptem może kilka zegarków np Casio Lineage lub Seiko Saga 013/017 (w PL nie dostępne). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z brzegu przykład po 3 sekundach zastanowienia :)

 

epos day date

Ładny. Niestety jest bez "radio".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary, świat dawno odszedł od kupowania wyłącznie tego, co jest konieczne. I to widać również na rynku zegarkowym, jak i na każdym innym. Jako człowiek, który trochę miał z marketingiem wspólnego, mogę tylko powiedzieć, że na rynku zegarkowym jest wszystko, jak tylko dobrze poszukasz. Każdy znajdzie coś dla siebie. A ludzie dziś kupują nie to, co jest najbardziej praktyczne i najtańsze, tylko to co im się podoba i co chcą mieć. W innym przypadku zegarki mechaniczne dawno odeszłyby do lamusa. A linia G-Shock, którą dość fajnie opisałeś :P była marketingowym strzałem w dziesiątkę Casio. Stworzyć linię zegarków, które wyglądają jak "Hity z komunii 25 lat temu" i mają masę niepotrzebnych funkcji, a mimo to są obiektem pożądania młodzieży, miłośników i kolekcjonerów, naprawdę chapeau bas, marketingowy majstersztyk. Nie wiem na ile wyszło im to przypadkiem, a na ile było zamierzone, ale mogą udzielać lekcji działom marketingu droższych firm :)

Oczywiście, że tak :) Ja jestem nawet za tym, ponieważ również drzemie we mnie nutka gadżeciarza ;) Tylko jeżeli coś jest "przebajerowane" do tego stopnia, że nie da się z tego korzystać a do czego było stworzone pierwotnie to ja uważam, jest jest to produkt nie potrzebny. Sztuka dla sztuki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trochę szukasz dziury w całym... ;)

Proszę uprzejmie:

 

zegarek-meski-junghans-milano-030-4942-0zegarek-meski-junghans-milano-030-4941-4

 

Droższy, z solarem.

 

zegarek-meski-junghans-spektrum-018-1120

 

Nie mają dnia tygodnia. Ale mam wrażenie, że częściej korzysta się z drugiej strefy niż z dnia tygodnia ;)


www.katatime.pl 

www.toskania.org.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można zaatakować temat z innej strony. Po co komu zegarek? Znam ludzi którzy nie używają bo maja dokładne wskazanie czasu wszędzie dookoła i we własnym telefonie. Wiec po co? Dla wielu po to żeby mieć fajna zabawkę, a dla wielu na tym forum pewnie nie jedna a wiele! Najchętniej mechaniczna bo ma dusze i nie jest zbyt dokładna :-)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można zaatakować temat z innej strony. Po co komu zegarek? Znam ludzi którzy nie używają bo maja dokładne wskazanie czasu wszędzie dookoła i we własnym telefonie. Wiec po co? Dla wielu po to żeby mieć fajna zabawkę, a dla wielu na tym forum pewnie nie jedna a wiele! Najchętniej mechaniczna bo ma dusze i nie jest zbyt dokładna :-)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

W skrajnych przypadkach nawet mając zegarek na ręku i tak sprawdzą godzinę na telefonie. Znam kilka osób noszących zegarki zupełnie nieczytelne, tylko w charakterze ozdoby, taka bransoletka, na której coś się rusza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W skrajnych przypadkach nawet mając zegarek na ręku i tak sprawdzą godzinę na telefonie. Znam kilka osób noszących zegarki zupełnie nieczytelne, tylko w charakterze ozdoby, taka bransoletka, na której coś się rusza.

Oczywiście i tacy muszą chodzić po tym świecie :) Tylko dlaczego grupa, która chce od zegarka czytelności, dokładności i w miarę estetyki - została zepchnięta do marginesu? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widocznie miłośnicy ozdób stanowią dobrą klientele ;) ale i dla nas coś się znajdzie, trzeba ewentualnie głębiej szukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Art212. Krytykujesz rynek, ale on się sam obroni. Nie byłoby podaży bez popytu, ktoś te wynalazki kupuje. Jeśli poszukasz to znajdziesz swój wymarzony czasomierz. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Ciekawy temat. Inny przykład to divery. 99,9999% ich posiadaczy nie zeszło z zegarkiem głębiej jak na 10 metrów, ale szpanują 100 metrów, 200, 300 metrów i więcej. A moze kiedyś zejdą :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak jak jeździć terenówką po mieście ... ale liczy się styl! Divery, hmm ... a piloty? Ja latam ze swoim po ziemi, straaaszne ... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.