Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Master Yoda

Ciekawostki :)

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem opłacało siė w latach 50 - tych przeprosić by teraz okupować pozycje najbardziej rozpoznawalnej marki świata...i mieć zegarki na zapisy.

Ale może intencja Marka ( odnosząc się do umieszczenia linku w wątku Rolexa ) była taka żeby to Mariusz przprosił i oddał zegarki ...obydwa ;-)

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przeczytacie panowie tytuł tego wątku, to pewnie w mig zrozumiecie "intencje" :)

 

Edit

Ponizej link jak Rolex " wynalazł" wodoodporna kopertę :)

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/149428-francois-borgel/?do=findComment&comment=2032131

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz dotarłem do tego wątku - świetna robota Marek.

Ale te przytyki Rolexowe to sobie odpuść, suche informacje historyczne się lepiej czyta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie przytyki Tomku? :), panowie to tylko marka zegarkowa, nie przedmiot kultu, sadze ze jestescie przewrażliwieni.

:)

To fakty, nic wiecej, tak samo bym pisal i pisze jak rzecz dotyczy np Omegi ( przypomne moje wpisy o produkowanych w Azji bransoletach) czy innych marek.

 

 

P. S Dzieki.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponizej eleganckie zachowanie firmy Rolex, a mianowicie zamieszczenie wizerunku Harwooda ( po prawej) i prekursora zamysłu ( naciągu automatycznego) Louisa Abrahama Perreleta ( po lewej) na swojej reklamie.post-48316-0-30309100-1498330491_thumb.png

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok 1930 wyrównał udzial w rynku zegarków kieszonkowych i narecznych.

Od tego czasu zegarki nareczne przejmują rynek....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponizej notka z przeprosinami Rolexa dla angielskiego zegarmistrza Johna Harwooda po tym jak firma Rolex przypisała sobie wynalezienie i wdrożenie do masowej produkcji zegarka z naciagiem automatycznym.

 

Tak sobie myśle, że gdyby Rolex właściwie zareklamował swój perpetual rotor to wcale nie musiałby wystosowywać przeprosin.

W końcu Aegler i Borer znacząco udoskonalili działanie automatycznego naciągu wprowadzając swobodny obrót wahnika o 360 st. W zegarku Harwooda rotor ograniczony odbojami obracał się tylko w zakresie 270 st.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak tego nie zrobił :)

Nowa linia "Rolex Oyster" jako żywo przypominała wcześniejszy zegarek Harwooda, wodoszczelny, z frezowanym bezelem służącym do ustawiania zegarka [ pozbawiony był koronki i wałka)

 

P.S Borer udoskonalił naciąg w 7 lat póżniej...

harwood.jpg

1928%20vintage%20rolex%20-%2012345-800x8

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1981 rok, tzw " kwarcowy rewolucja" ktora uderzyła w szwajcarski przemysł zegarkowy osiąga " punkt krytyczny"

( W tym roku Seiko proponuje przejecie firmy Omega)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1972 rok, na rynku pojawia się Audemars Piguet Royal Oak

 

P. S Rok wcześniej, w 1971 roku Szwajcaria nadaje kobietom..... prawa wyborcze.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyciel firmy Rolex to był jednak "gość"

 

Podczas II wojny światowej  brytyjscy oficerowie którzy znależli się w niewoli niemieckiej, a ich zegarki zostały skonfiskowane, otrzymali propozycję o Hansa Wilsdorfa, a mianowicie- wystarczyło podać w jakich okolicznościach utracili zegarek i w jakim miejscu obecnie przebywają, a firma przyśle im zegarek , którego opłata będzie pobrana po zakończeniu wygranej wojny ;)

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjngNnzgOPUAhXhJ5oKHWfeDYEQFggmMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Ffilm%2FWielka%2Bucieczka-1963-11669&usg=AFQjCNHztd-hFc9AO6UmXGDP12qXLVAUrA

 

Kanwą dla filmu była powieść The Great Escape Paula Brickhilla oraz historia tzw. „Wielkiej ucieczki” z niemieckiego obozu jenieckiego dla lotników Stalag Luft III niedaleko miejscowości Żagań na terenie dzisiejszej Polski.

 

Raz że pomógł tym ruchem w zorganizowaniu tzw. "Wielkiej Ucieczki", dwa że wsparł moralnie jeńców sugerując że Niemcy przegrają wojnę.

Wedle szacunkowych wyników około 3000 egzemplarzy trafiło do stalagu VII B w Żaganiu.

W dniu 10 marca 1943 roku, jeszcze jako jeniec wojenny, kapral Clive James 
Nutting, jeden z organizatorów Wielkiej Ucieczki, zamówił Rolex 3525 Chronograph (o wartości bieżącej
£ 1200) drogą pocztową bezpośrednio od Hansa Wilsdorfa w Genewie, chcąc zapłacić za niego z pieniędzmi które zarobił pracując jako szewc w obozie. 

 

Zegarek został dostarczony do stalagu w 10 lipca 1943 roku wraz z notatką Wilsdorfa przepraszającego za opóżnienia i informacją że angielski dżentelmen taki jak kapral Nutting " nie powinien nawet myśleć" o płaceniu za zegarek przed końcem wojny.

Ostatecznie po wojnie Nutting dostał fakturę na kwotę 15 funtów z powodów podatkowych)

Zegarek i związana  korespondencja między Wilsdorfem a Nuttingiem zostały 
sprzedane na aukcji za £ 66.000 w maju 2007 roku, podczas gdy we wcześniejszej aukcji w 
wrześniu 2006 roku zegarek sprzedano za  $ 54.000. 


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo kręcą mnie takie historie - prawdziwy zegarek z przeszłością i fajny gest właściciela marki ale wtedy ludzie byli inni 


Plus za takie ciekawostki  1

 

 

Ja mam zegarek a raczej samą kopertę żołnierza ze stalagu nr VII A z miejscowości Moosburg  obóz jeniecki dla podoficerów - opisany chyba przez niego samego jako  "PAMIATKA Z NIEWOLI" jego inicjały i data 30 IX 1940r   taka ciekawostka historyczna 

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł, Żagań to chyba Twoje rejony?

Pozostały jeszcze ruiny stalagu.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby nie daleko byłem tam kilka razy ale w innych sprawach - nie wiem bo nawet nie wiedziałem że tam coś takiego było.

Jak kiedyś będę w tamtych rejonach porozglądam się - ale to kawałek od mnie 

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierniczę, jeśli to co Yoda tu wpisał to czysty desk research a nie reprint to jestem pełen uznania...  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, patrz poniżej, "zmuszony byłem" przeczytać "Boska komedia" Dante  ;)   :P

 

A, i jeszcze jedno :)

W opracowaniach krajowych i zagranicznych ( na stronie głównej forum też-w kalendarium) przewija się informacja że pierwsza wzmianka w literaturze -'Boska Komedia' Dante Alighieri na temat zegara mechanicznego to ok 1300 rok.

Moim zdaniem to pomyłka-to akcja dzieła toczy się w 1300 roku ( trzy dni i trzy noce-począwszy od Wielkiego Piątku do Wielkanocy 1300 roku)

Sam utwór powstawał między 1308-21 rokiem, więc mozna precyzyjniej określić :)

 

 

Ostatnia część utworu, 'Raj", pieśń X :


"A zegar kółka toczący wydzwania:

„Dzień, dzień", tonami pieszczoty tak słodkiej,

Że się w niej sam duch od lubości słania,

Tak krążąc w świateł wirownicy wiotkiej..'

Obstawiam rok 1319-21


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyciel firmy Rolex to był jednak "gość"

 

Podczas II wojny światowej  brytyjscy oficerowie którzy znależli się w niewoli niemieckiej, a ich zegarki zostały skonfiskowane, otrzymali propozycję o Hansa Wilsdorfa, a mianowicie- wystarczyło podać w jakich okolicznościach utracili zegarek i w jakim miejscu obecnie przebywają, a firma przyśle im zegarek , którego opłata będzie pobrana po zakończeniu wygranej wojny ;)

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjngNnzgOPUAhXhJ5oKHWfeDYEQFggmMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Ffilm%2FWielka%2Bucieczka-1963-11669&usg=AFQjCNHztd-hFc9AO6UmXGDP12qXLVAUrA

 

Kanwą dla filmu była powieść The Great Escape Paula Brickhilla oraz historia tzw. „Wielkiej ucieczki” z niemieckiego obozu jenieckiego dla lotników Stalag Luft III niedaleko miejscowości Żagań na terenie dzisiejszej Polski.

 

Raz że pomógł tym ruchem w zorganizowaniu tzw. "Wielkiej Ucieczki", dwa że wsparł moralnie jeńców sugerując że Niemcy przegrają wojnę.

Wedle szacunkowych wyników około 3000 egzemplarzy trafiło do stalagu VII B w Żaganiu.

W dniu 10 marca 1943 roku, jeszcze jako jeniec wojenny, kapral Clive James 

Nutting, jeden z organizatorów Wielkiej Ucieczki, zamówił Rolex 3525 Chronograph (o wartości bieżącej

£ 1200) drogą pocztową bezpośrednio od Hansa Wilsdorfa w Genewie, chcąc zapłacić za niego z pieniędzmi które zarobił pracując jako szewc w obozie. 

 

Zegarek został dostarczony do stalagu w 10 lipca 1943 roku wraz z notatką Wilsdorfa przepraszającego za opóżnienia i informacją że angielski dżentelmen taki jak kapral Nutting " nie powinien nawet myśleć" o płaceniu za zegarek przed końcem wojny.

Ostatecznie po wojnie Nutting dostał fakturę na kwotę 15 funtów z powodów podatkowych)

Zegarek i związana  korespondencja między Wilsdorfem a Nuttingiem zostały 

sprzedane na aukcji za £ 66.000 w maju 2007 roku, podczas gdy we wcześniejszej aukcji w 

wrześniu 2006 roku zegarek sprzedano za  $ 54.000. 

 

Świetna historia. Fajnie się czyta takie opowieści o wysokim morale żołnierzy (i tych, którzy ich wspierali) walczących z hitlerowskimi Niemcami.

 

Dzięki Yoda - takimi tematami i wpisami wnosisz bardzo wiele do forum i mam nadzieję, że jednak zostaniesz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są tacy co uwazaja innaczej, ale serdecznie Ci dziekuje Edmundzie.

Pozdrawiam.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co ty Yoda? Wybierasz sie gdzieś? :D

 

A o tym właścicielu Rolexa faktycznie fajna opowiastka!

A tak na marginesie to ludzie są dziwni jak by Cie nie znali i nie wiedzieli jakie masz podejście?!

Juz tu tyle jestes ze powinni sie nauczyć :P:D


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Christian Huygnes

 

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiC6eSHpYfVAhWJQJoKHU-TAyAQFggmMAA&url=https%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org%2Fwiki%2FChristiaan_Huygens&usg=AFQjCNH4cAey-lODDj4bgIcjTRaEVxrrHw

 

W dniu 30 stycznia 1675 roku Huygnes podał w liście do sekretarza londyńskiego towarzystwa Królewskiego, następujący anagram, czyli zagadkę, której rozwiązanie polega na przestawianiu liter tak długo aż otrzyma się ukrytą w nich treść:

 

4 1 3 5 3 7 3 1 2 3 4 3 2 4 2

a b c e f   i  I m n o r s t  u  x

 

Zwyczaj podawania w ten sposób do publicznej wiadomości nowych odkryć znano od dawna, zastosował go min Galileusz w następującej postaci:

SMAINSNERMIULMBPOMTALEVMIENEUVGTTAVIRAS

Uczeni długo łamali sobie głowy nad rozwiązaniem zagadki....

Galileusz sam podał rozwiązanie -"altissimum planetam teregeminum observavi" co oznacza "ostatnią planetę (Saturna) obserwowałem jako potrójną".

W ten sposób Galileusz poinformował że Saturn otoczony jest pierścieniem....

 

Anagram Huygnesa był bardziej skomplikowany.

A jego rozwiązanie brzmiało "Axis circuli mobilis affixus  in centro volutae  ferreae", co tłumaczymy:

"Oś ruchomego koła jest przymocowana do środka żelaznej spirali"

 

Rysunek pozwolił zrozumięć jak działa wynalazek Hugynesa, stanowiący do dziś serce każdego zegarka, a mianowicie balans ze spiralą... :P

 

 

 

 

 

 

 

*Ludwik Zajdler, "Dzieje Zegara"


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam poczytać trochę o Christianie Huygynesie, ciekawa postać i wielki naukowiec.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Podział doby na 12 godzin przejęliśmy od Sumerów. Ta cywilizacja do dodawania używała nie całych palców, lecz tylko stawów. Jeśli spojrzeć na dłoń, to w każdym z palców (poza kciukiem, którego starożytni nie wykorzystywali do obliczeń) można wyróżnić 3 stawy. W sumie daje to 24 punkty, którymi posługiwano się podczas liczenia – po 12 u każdej ręki. Później Egipcjanie przejęli po Sumerach podział dnia właśnie na 12 części, choć w pozostałych dziedzinach życia stosowali inne systemy liczbowe.

 

Natomiast podział godziny na 60 minut jako pierwsi stosowali Babilończycy. W tej cywilizacji systemu opartego na wielokrotności liczby 60 używano również w geometrii. Do dzisiaj stosuje się wymyślony przez Babilończyków podział koła na 360 stopni. Dlatego też przez wiele lat najwygodniejsze było stosowanie okrągłych tarczy zegarowych, które łatwo można podzielić na 12 godzin czy 60 minut.

 

Choć podział dnia na 12 części może nie wydawać się najwygodniejszy, to i tak nie jest to najgorsze z rozwiązań, jakie powstały na przestrzeni wieków. Na przykład dla starożytnych Chińczyków doba miała aż 100 okresów zwanych „ke”. Równolegle z tym systemem istniał w tym kraju również inny podział dnia na 12 tzw. „podwójnych godzin”. Obie te metody liczenia czasu nie współgrały ze sobą. Sytuacja ta uległa zmianie dopiero w 1628 roku, kiedy to zmniejszono ilość „ke” do 96, tak aby w każdej podwójnej godzinie znajdowało się ich 8.

 

Choć to uproszczenie pomogło Chińczykom uporządkować życie codzienne, to i tak ten system nie upowszechnił się na świecie. Dzisiaj w większości miejsc na Ziemi, w tym w Chinach, stosuje się podział dnia na 24 godziny. "


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poniższy wpis niczego poza wiedzą zegarkową nie propaguje, napisany został w celu edukacyjnym , celem poszerzenia wiedzy wśród kolekcjonerów i pasjonatów zegarkowych.

 

A więc jaki zegarek nosił Adolf Hitler?

Materiały w tej kwestii są dość ubogie....

Traudl Junge w swojej książce "Until the final Hour" pisze że Hitler posiadał zegarek kieszonkowy, na ręku nie nosił ( może obawiał się że podczas ekspresyjnych przemówień balans nie wytrzyma? ;) )

Na stronie 43 pisze "...zawsze miał kogoś , kto mu mówił która godzina, choć w kieszeni spodni nosił złoty zegarek..."

Myślę że to prawda, jak zwrócicie uwagę na fragment filmu który udało mi się odnależć, w około 10 sekundzie Hitler wyciąga z kieszeni bluzy zegarek i zerka na niego, radzę zobaczyć ten fragment raz jeszcze, na chwilę przed, dwóch rozmawiających z nim mężczyzn zadziera ręce do góry i zerka na nadgarstki by podać mu czas....

 

 

http://www.criticalpast.com/video/65675060657_Adolf-Hitler_terrace-of-Berghof_Nazi-officials_Hitler-talks-with-officers

 

Sądzę że może to być zegarek tej marki:

post-48316-0-06184300-1500072192.jpgpost-48316-0-74170000-1500072204.jpg

Zegarek ten wyprodukowano w 1936 roku z okazji 47 urodzin Hitlera przez partię nazistowską z przeznaczeniem na prezenty dla partyjnych dygnitarzy, zegarek posiadał insygnia faszystowskie i medal upamiętniający datę urodzin.

Taki zegarek odkryli polscy celnicy u kierowcy próbującego go przemycić na teren Polski w 2007 roku na przejściu w Grzechotkach.

Przemytnikiem był oczywiście Rosjanin....

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marku nic do Ciebie odnoszę się tylko do odkrycia celników żeby nie było :)  :) 

 

 

Na filmie ma na pewno zegarek kieszonkowy widać to po dewizce najprawdopodobniej jakaś plecionka okuta złotem na końcach może skórzana ale raczej materiałowa na takich można było coś wyhaftować zresztą do dziś dewizek materiałowych jest mnóstwo w Niemczech, jak przystało na wysokiego rangą obywatela zegarek wręcz musiał być złoty inaczej się nie godziło.

 

Co do odkrycia celników 

Lata 2005 i dalej to właśnie okres w którym mocno wzrosło zainteresowanie pamiątkami faszystowskimi - Rosjanie to uwielbiali nie wiedzieć czemu i to właśnie ich rynek a potem nasz wpadł na pomysł produkcji takich pamiątek

Prezentowany Junghans swoim wykonaniem wręcz godził by w dobre imię Niemiec, samego Hitlera nie mówiąc że świętej pamięci Adolf (  :P ) miałby takie szkaradnie wykonane zegarki wręczać oficerom którzy już wtedy posiadali zegarki naręczne a jeśli któryś nawet chciał mieć kieszonkowy to zdecydowanie lepszych firm jak choćby ich Lange & Sohne  ale oni nie mieli problemów z zakupem zegarków Szwajcarskich w które wyposażona była cała ich armia więc pewnie i sam Adolfino mógł takowy posiadać

 

To że prezentowany Junghans przez panią celnik jest trefny jestem tego pewien i umieszczenie go w muzeum tylko rozbawiło znawców i samego producenta - sposób w jaki naklejony (tak naklejony lub przylutowany) jest ten wycięty krążek uwłacza możliwościom międzywojennych rzemieślników - już wtedy grawerowano i tłoczono  piękne koperty z motywami polowań oraz wizerunkami wodzów jak np Piłsudski, Hindenburg itd... grawerunek kury w życiu by nie przeszedł i nie został zaakceptowany przez św. pamięci  :D  Adolfa 

 

 

Celnikom się nie dziwię ale konserwatorowi który to przyklepał już tak - niech sprawdzi klej pod tą blaszką może okazać się że to dwuskładnikowy epidian albo poxsipol no chyba że lut ale to i tak nie zmienia faktu - jeśli zegarek jest w jakimś muzeum powinien stamtąd zniknąć i nie robić wstydu 

 

Tutaj podobny unikat tylko z ciut lepiej wykonaną kurą (doszli do wprawy) taka sama dewizka, ten sam nawiercony medalik z hitlerem tylko że kieszonka to mołnia z lat 70-80  -_-

Dodam jeszcze że nie ma możliwości aby ktoś projektując taki medalik jaki jest na końcu dewizki wykonał go tak że otwór przechodzi przez głowę wodza (Hitler był wtedy czczony jak bóg) a tu dziura w jego glacy  -_-  nie przystoi mości panie - kula w łeb !!!!!

 

- źródło http://odkrywca.pl/zegarek-adolf-hitler-prosz-o-id,616288.html

post-68206-0-01781900-1500099577_thumb.jpeg

post-68206-0-74372400-1500099719.jpg

post-68206-0-35954200-1500099722.jpg

post-68206-0-10421100-1500099725.jpg

post-68206-0-92853200-1500099727.jpg

post-68206-0-67341900-1500099730.jpg

post-68206-0-47401400-1500099733.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj znalazłem więcej zdjęć http://olsztyn.wm.pl/11720-39983,Celnicy-przekazali-Muzeum-dwa-zegarki,279866.html

Jest tam też jak widać na tacy ten nieszczęsny kapsel ochronny - identyczny jak ten przy mołni - podejrzewam ten sam producent 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.