Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Robnyc

Gdzie kupic dobry uzywany samochód?

Rekomendowane odpowiedzi

Tak tylko nieśmiało wtrącę: jak silnik ma być niezawodny to tylko benzynowy i najlepiej wolnossący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co najmniej kilka osób z mojego otoczenia kupowało auta używane z programów dealerskich Toyoty lub BMW i wszyscy byli/są zadowoleni z zakupu, nie było najtaniej ale było dobrze.

 

Z własnego doświadczenia zdecydowanie odradzam innych handlarzy w jakiejkolwiek postaci - tu już nie jest kwestia czy chcą Cię oszukać tylko jak bardzo i nierzadko auto jest nie tylko mniej warte ale po prostu niebezpieczne, do tego forma transakcji zwykle taka że odpowiedzialność sprzedawcy żadna albo problematyczna. Większość ogłoszeń wyglądających na prywatne jest w rzeczywistości wystawionych przez handlarzy żeby zachęcić kupujących - że niby od właściciela. Trzeba mieć dużo czasu, nerwów, wiedzy i doświadczenia + sporo szczęścia żeby znaleźć dobre auto używane inaczej niż wśród znajomych/rodziny, i absolutnie nie liczyć na okazję.

 

Jak ktoś nie chce wybierać, przebierać, sprawdzać i się wykłócać to komisy dealerskie wydają mi się najrozsądniejsze, nie mam wiedzy o autach powindykacyjnych - kto je faktycznie sprzedaje, gdzie wtedy fizycznie są i na jakich zasadach odbywa się transakcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość ogłoszeń wyglądających na prywatne jest w rzeczywistości wystawionych przez handlarzy żeby zachęcić kupujących - że niby od właściciela.

 

To można od razu zweryfikować podczas rozmowy tel pytając czy sprzedaż na umowę k-s czy na fakturę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze o niczym nie swiadczy. Jak ktos dorabia handlujac autami, albo ma wyjatkowego gniota do opchniecia to sprzeda rowniez na umowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro temat został odświeżony to mam pytanie. W Krakowie zna ktoś jakiegoś handlarza do polecenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedaleko jest caroutlet, kupiłem tam trzy auta, wszystkie okazały się jak najbardziej ok.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście mam blisko do Niemieckiej granicy, więc ostatnie swoje auto kupowałam od handlarza, ogłoszenie z Otomoto. Sama rejestrowałam w Polsce już auto. Handlarz okay wszystkie papiery miał nie było problemu.

 

Problemem okazał się mechanik... nieuk chyba i mój ojciec ślepo wierzący temuż mechanikowi. Tak mi kupowali auto, że przeoczyli, że prawe drzwi były wymieniane. W oficjalnej dokumentacji nie ma śladu po wypadku, więc mogła to być drobna stłuczka, albo nawet perfidne zarysowanie czy wybicie szyby przez chuligana. Jednak jak mechanik z doświadczenie 20+ lat mógł tego nie zauważyć? Dopiero na przeglądzie okazało się co za auto kupili.

 

Podsumowując polecam jechać na stację kontroli pojazdów w celu oceny pojazdu, a nie brać na zakupy "znajomego mechanika".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

 że przeoczyli, że prawe drzwi były wymieniane. W oficjalnej dokumentacji nie ma śladu po wypadku, więc mogła to być drobna stłuczka, albo nawet perfidne zarysowanie czy wybicie szyby przez chuligana. Jednak jak mechanik z doświadczenie 20+ lat mógł tego nie zauważyć? Dopiero na przeglądzie okazało się co za auto kupili.

Drzwi to najmniejszy problem. Trudno liczyć aby kilkuletni samochód nie zaliczył jakiejś stłuczki. Póki dotyczy to błotników, zderzaków czy drzwi to nie problem. Problemem jest ingerencja majstrów z palnikiem w strukturę nadwozia. :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drzwi to najmniejszy problem. Trudno liczyć aby kilkuletni samochód nie zaliczył jakiejś stłuczki. Póki dotyczy to błotników, zderzaków czy drzwi to nie problem. Problemem jest ingerencja majstrów z palnikiem w strukturę nadwozia. :blink:

 

Na szczęście mnie to ominęło, bo tak jak mówię to mógł być wybryk chuligana, że drzwi wymienili. Sama musiałam zamki wymienić, bo nieudolny złodziej mi zamek wgniótł zamiast otworzyć ;)

 

 

Ileś lat temu, koło 10 bardziej znajomy rodziców właśnie nabrał się na takie auto 2w1. 2 zespawane w 1 ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście mam blisko do Niemieckiej granicy, więc ostatnie swoje auto kupowałam od handlarza, ogłoszenie z Otomoto. Sama rejestrowałam w Polsce już auto. Handlarz okay wszystkie papiery miał nie było problemu.

 

Problemem okazał się mechanik... nieuk chyba i mój ojciec ślepo wierzący temuż mechanikowi. Tak mi kupowali auto, że przeoczyli, że prawe drzwi były wymieniane. W oficjalnej dokumentacji nie ma śladu po wypadku, więc mogła to być drobna stłuczka, albo nawet perfidne zarysowanie czy wybicie szyby przez chuligana. Jednak jak mechanik z doświadczenie 20+ lat mógł tego nie zauważyć? Dopiero na przeglądzie okazało się co za auto kupili.

 

Podsumowując polecam jechać na stację kontroli pojazdów w celu oceny pojazdu, a nie brać na zakupy "znajomego mechanika".

Znajomy mechanik najczęściej udziela porad za darmo.  :)

A jak ogólnie wiadomo, porady darmowe są nic niewarte.  :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry używany to naprawdę wyzwanie. Cały czas „oszustwa” są mało skutecznie wykrywalna i karalność nieskuteczna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz siły to może zmień zawód? Nie mówię, że każde ASO jest geniuszem w wykrywaniu usterek wszelakich, bo też mogą coś przeoczyć. Ale ja również bym podziękowała i nie kupiła. Tyle to i ja wiem, że jak zaczyna kręcić to trzeba się samemu wykręcić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie zastanawiam się nad czymś takim jak leasing konsumencki. Znajomy brał na samochód oraz byl bardzo zadowolony ( chwalił rozwiązanie). Miał ktoś może z tym do czynienia? I czy można taki leasing wziąć równiez na używany samochód czy tylko na nowy? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, a teraz "zalinkuj".... i zarobione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę polecić poleasingowe. Osobiście kupowałem swoje w master1 (masterlease). Plusy dodatnie są takie, ze masz pełna i pewna historie auta. Do wglądu wszystkie raporty z wizyt w serwisie, historia szkód i gwarancja, ze naprawy odbywały się w ASO a nie u szwagr - wiadomo ze to nie zawsze lepiej ale statystycznie chyba tak. No i nie trafisz na samochód który powinien być już zezłomowany bo jego naprawa zgodnie ze sztuka jest nieopłacalna a szwagier teścia wujka brat wiadomo, zawsze coś dospawa wyciągnie i zaklajstruke. Jedynym minusem jest to ze w dużej części są tam diesle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tylko te poleasingowe to najczęściej są w tak opłakanym stanie i zakatowane ze szkoda gadać. Kiedyś pojechałem do tej firmy sprawdzić jeden samochód i historie - pan odpalił komputer z wyciągami serwisowymi przewijając kilkanascie stron historii od stłuczek wypadków po naprawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem kupić używaną honde civic ufo, najeździłem się naoglądałem szrotów i zwątpiłem. Postanowiłem ze wezmę w leasing nowa ibizę, gorsze wyposażenie co prawda, ale nowy i pewny. Teraz mam spokój, pierwszy rok zaraz mija i nawet nie kaszlnął. O to mi chodziło. 

Co do samochodów poleasingowych, to każdy też jest kwestią indywidualną. wiem że ten kto kupi ode mnie auto będzie zadowolony bo kupiłem auto dla siebie i o nie dbam. Ale masa samochodów poleasingowych to auta przedstawicieli handlowych którzy mają se w poważaniu gaz w podłogę dziury nie dziury kontrolka miga nie miga on jedzie dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno nie "sprowadzone z Niemiec" :D Nie wiem dlaczego Polacy w ogóle kupują szroty z Niemiec (sory ale 90% tych samochodów to padła). 

Mam znajomego który sprowadza 2-3letnie samochody poleasingowe z Francji. Z jednej strony są pewne, bezwypadkowe i potwierdzony mały przebieg, ale z drugiej strony zniszczone w środku a ich cena jest wyższa od średniej w Polsce ... 

Najlepiej kupować od fanów marki, większa szansa że ktoś dbał o samochód

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie od handlarzy,

najlepiej nowy,

w drugiej kolejności, od pierwszego właściciela,

następnie od dilera używane (np. toyota pewneauto). 

 

Wielu moich znajomych zostawia auta w rozliczeniu przy zakupie nowego, tak im jest najwygodniej.


"Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was, że pojęcie Boga i cześć jaką mam dla niego opieram na podstawach tak pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki." - Michael Faraday

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.