Pierwszy Diver

[jacekd 1]

Witajcie!

 

Po kilku klasycznych automatach, bardziej garniturowych i eleganckich przyszedł czas na zakup mojego pierwszego divera. Budżet jaki chciałbym przeznaczyć na zegarek to ok. 1000 zł. Do tej pory najbardziej spodobały mi się te dwa modele:

 

Orient Ray II

 

oraz Orient Mako 2

 

Czy te zegarki są warte polecenia? Który z nich uważacie za lepszy?

 

No i oczywiście najważniejsze pytanie, co innego możecie polecić jako pierwszy diver? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie! 

 

Pozdrawiam

 

[ejoker 310]

Deep Blue robi bardzo fajne divery, mam i polecam, ale musiałbys trochę budzet naciągnąć bo w założonej cenie to tylko kwarce. Te które wrzuciłeś też są jak najbardziej spoko tylko to trochę mniejszy rozmiar, zależy jaki masz nadgarstek i czego oczekujesz. Oprócz tego sprawdź jeszcze Seiko.

[jacekd 1]

Nadgarstek mam dosyć mały, do tej pory nosiłem zegarki w okolicach 40 mm, więc myślę że rozmiar 41-42 mm będzie w porządku. 

[Daito 5061]

Czy te zegarki są warte polecenia? Który z nich uważacie za lepszy?

 

To jest ten sam zegarek tylko z inną tarczą, mają te same mechanizmy, ta samą kopertę - różnice to tarcza i wkładka bezela - oba są warte polecenia, ale żaden nie jest lepszy od drugiego - tutaj wybieraj ten który Ci się podoba

[ejoker 310]

Osobiście poleciłbym Ci Deep Blue Sea Quest, on ma średnicę 42mm, kiedyś mi go omyłkowo wysłali z niebieską tarczą (szlif słoneczny świetnie tutaj wygląda) zamiast pro aqua która jest można powiedzieć identyczna tylko średnica 45mm. Odesłałem i czekałem na pro aqua ale tylko dlatego że na mój nadgarstek 19,5mm wg mnie był trochę za mały. Ale w budżcie który podałeś to jedynie kwarc, z automata pewnie coś byś zbił cenę ale i tak wyjdzie sporo ponad 1000. Poza tym jak pisałem szukaj Seiko np monster, SKX, itp, generalnie co nie wybierzesz z Seiko będzie ok, albo te Orienty które wrzuciłeś. 

[D1V1510N G 51]

Może się przyda

https://zegarkiclub.pl/forum/topic/144037-deep-blue-nato-diver-300m/

[Ceteth 5440]

Sam na swojego pierwszego Divera wybrałem Orienta Blue Ray i mogę go szczerze polecić. Ja co prawda posiadam Ver.1, ale ver.2 ma po prostu nowszy i lepszy mechanizm i brak dodatkowego pushera do zmiany daty, co przemawia tylko na plus.

 

W tej kasie bardzo przyzwoite wykonanie.

 

Ewentualną alternatywą może być kultowy SKX od Seiko.

[Cineos 0]

Aktualnie mam na sprzedaż czarnego Raya na bransolecie wraz z paskiem Handmade z kozy. W razie zainteresowania wyślę zdjęcia na maila. 

[Daito 5061]

Jeśli brać Ray'a to tylko wersję niebieską - tarcza ma szlif "słoneczkowy", świetnie odbija refleksy i w zależności od kąta patrzenia i oświetlenia "zmienia" kolor od jasno niebieskiego, po czarny... Moim skromnym zdaniem blue rozwala system jeśli chodzi o Ray,a

[Ceteth 5440]

Ja mógłbym rozstać się ze swoim Ray V1 niebieskim za jakąś połowę Twojego budżetu. Za resztę wstawisz sobie szafir i jeszcze zostanie na jakieś paski. Jeśli jesteś zainteresowany odezwij się na PW. W razie czego jestem za granicą więc najwcześniej temat moglibyśmy ogarnąć pod koniec przyszłego tygodnia.

[jacekd 1]

Dzięki, ale nie jestem zainteresowany używanym

[Daito 5061]

Dzięki, ale nie jestem zainteresowany używanym

 

A to akurat błąd... Kupisz nowy i wyciągając z pudełka tracisz 20% wartości, bo za cenę zakupu już nie odsprzedasz, ja tam wolę żeby ktoś inny tracił...

[Gomez85 48]

Używane to dobre rozwiązanie przy ograniczonym budżecie , a ten DB bardzo fajny . Sam miałem już go kupować jakiś czas temu ,ale plany uległy zmianie . W podobnym stylu jeszcze jest Citizen NY0040 i już troche droższy balticus grey seal 

[alex37 32]

Mnie się jakość wykonania orientów, które widziałem, nie podoba i wybrałbym jakieś seiko. Dołóż pińcet złotych i kup sumo (używane, a ffuj) w stanie 9,5/10.

A to akurat błąd... Kupisz nowy i wyciągając z pudełka tracisz 20% wartości, bo za cenę zakupu już nie odsprzedasz, ja tam wolę żeby ktoś inny tracił...

 

Podzielam Twoje zdanie, a za kwartał czy pół roku straci kolejne 20%. Już lepiej wziąć sobie tydzień urlopu i poleżeć na łące nad strumykiem, niż pokrywać utratę wartości zegarka pracując. No ale to już indywidualna sprawa każdego, na co przeznacza swój czas.