Omega Turler..... wpadka? czy da się to uratować?

[Godless 6]

Osoba prywatna, stety-niestety, nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów, w żadnym terminie. Takim rygorem objęte są tylko firmy. Przy starych zegarkach raczej ciężko komukolwiek będzie wyciągnąć konsekwencje stanu, który został zaprezentowany na zdjęciach (może sprytnie naświetlonych, ale nieedytowanych - poza tym w razie potrzeby zawsze można poprosić o dopercyzowanie, dodatkowe zdjęcia; tu, jak sądzę, nie dokonano takiej próby).

 

Można oczywiście liczyć na to, że prawny "straszak" skłoni sprzedawcę do współpracy i przyjęcia zwrotu, ale nie inwestowałbym cennego czasu na dalsze przepychanki jeśli to nie przyniesie skutku. Koniec końców chyba jest jasne, kto popełnił błąd.

[Spart85 6]

Osoba prywatna, stety-niestety, nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów, w żadnym terminie. Takim rygorem objęte są tylko firmy. Przy starych zegarkach raczej ciężko komukolwiek będzie wyciągnąć konsekwencje stanu, który został zaprezentowany na zdjęciach (może sprytnie naświetlonych, ale nieedytowanych - poza tym w razie potrzeby zawsze można poprosić o dopercyzowanie, dodatkowe zdjęcia; tu, jak sądzę, nie dokonano takiej próby).

 

Można oczywiście liczyć na to, że prawny "straszak" skłoni sprzedawcę do współpracy i przyjęcia zwrotu, ale nie inwestowałbym cennego czasu na dalsze przepychanki jeśli to nie przyniesie skutku. Koniec końców chyba jest jasne, kto popełnił błąd.

 

Podzielam opinie kolegi

[juulka 0]

Szanowni Państwo,

dziękuję za wszystkie wpisy, każda uwaga ma tutaj znaczenie.

Bardzo też dziękuję za strony z zegarkami.

 

Udam się zaraz do zegarmistrza i poproszę o otwarcie.

 

Co do mojego błędu - mam 100% świadomość, że tak było. Może nie był to błąd gdyż ja celowo zostałam wprowadzona "w błąd".

To nie ja oszukałam sprzedawcę tylko on mnie.

 

Co do ewentualnej sprawy sądowej to jest ona o tyle łatwiejsza, że sama jestem zawodowym pełnomocnikiem. Nie jest do końca tak, że koleś może sprzedać co chce i "widziały gały co brały" i sprawa pozamiatana.

Ale co do moich nerwów........ zgadzam się, że sprawa stracona.

 

dziękuję wszystkim za kontakt

pozdrawiam

[Spart85 6]

Kolego niby pełnomocnikiem jesteś a takie brednie opowiadasz. Jakie masz zarzuty wobec sprzedawcy? Sformułuj precyzyjnie w której kwestii cię oszukał?

[msokol19 150]

Kolego niby pełnomocnikiem jesteś a takie brednie opowiadasz. Jakie masz zarzuty wobec sprzedawcy? Sformułuj precyzyjnie w której kwestii cię oszukał?

"Koleżanko" raczej...

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[CIESLUT 378]

no cóż...

każdego porażka boli inaczej

 

sprzedający raczej nikogo nie oszukał- ewentualnie nie dopowiedział lub ukrył pewne dane

 

stan koperty będzie ciężko udowodnić- no może wysyłka zegarka do Szwajcarii do siedziby producenta pomoże i odpowiedź w formie ekspertyzy dostanie się na papierze

 

tylko jaki sens takich zabiegów skoro przewyższą wartość zegarka???

[Spart85 6]

Nie znam i nie bronie sprzedającego jednak czego wymagać od 60 letniej omegi za 1300 zł? Że koperta nie była polerowana? Że niemiec trzymał pod kocem? Że do tej pory dzwoni żeby posłuchać cykania werku?

Mam wrażenie, że całość rozbija się o wykwity na tarczy, czego oko osoby nie zorientowanej nie wychwyciło na zdjęciach. Sprzedawca napisał, że zegarek zachował się w stanie oryginalnym i co do tarczy ma rację bo nie malowana  Julka, napisz do sprzedawcy i zaproponuj zwrot, zamiast się denerwować bo z tym zegarkiem to jak z zakupem 30 letniego Passata z przebiegiem 199 tys