Liczymy SDGMy

[eye_lip 18952]

To pytanie raczej od osoby która nie rozumie zegarków i jego rynku a Ciebie o to nie posądzam

[gniewko 126]

O klasie GSa to można tylko mówić w samych superlatywach. Jednak ten SDGM ma w sobie coś takiego, że takie pytania faktycznie same się nasuwają...

Zresztą nie bez znaczenia jest fakt, że Seiko w 2015 lub 2016 zaprzestał produkcji tej linii SDGM001/003 bo stanowiła zbyt duże zagrożenie w stosunku jakość/cena dla GSów.

Oczywiście nie mówimy tu o werkach bo to już całkiem inna bajka i liga.

[Gość Jash]

SDGM to był fantastycznie wykonany zegarek, ale nadal pod względem jakości, nie wspominając o mechanizmach w porównaniu do GS to nie ma o czym gadać. Miałem SDGM i porównywałem na żywo z GS i pomiędzy zegarkami jest przepaść. Nie bardzo rozumiem więc jakim to zagrożeniem dla GS miał być. Ja patrząc z mojej perspektywy chcąc kupić GS, nigdy nie pomyślałbym, żeby zamiast kupić właśnie SDGM bo to nadal ekstraklasa vs druga liga (no może dół tabeli 1 )

[Szyszkops 8051]

Prawdę mówiąc uważam, że mówienie aż o przepaści, to jednak nadużycie - mechanizmy, zgoda, ale wykonanie? Pewnie klasa, dwie niżej, ale nie przepaść.

[Gość Jash]

Dla mnie przepaść, patrząc gołym okiem. Oglądałem też lupą i wtedy to już jest............nie wiem nie znam odpowiedniego słowa SDGM to nawet nie jest najlepiej wykonany Brightz. To kawał porządnego zegarka, to fakt, ale do GS ma bardzo, bardzo daleko.

 

Edytowane 29 Lutego 2020 przez Jash

[Szyszkops 8051]

Szanuję oko Kolegi na swój sposób jednak cieszę się, że sam takiego nie posiadam

[Vergangenheit 2986]

SDGM to był fantastycznie wykonany zegarek, ale nadal pod względem jakości, nie wspominając o mechanizmach w porównaniu do GS to nie ma o czym gadać. Miałem SDGM i porównywałem na żywo z GS i pomiędzy zegarkami jest przepaść. Nie bardzo rozumiem więc jakim to zagrożeniem dla GS miał być. Ja patrząc z mojej perspektywy chcąc kupić GS, nigdy nie pomyślałbym, żeby zamiast kupić właśnie SDGM bo to nadal ekstraklasa vs druga liga (no może dół tabeli 1 )

Zagrożeniem dla takich klienteli jak my to sdg nie był w stosunku do gsa natomiast trzeba wziąć pod uwagę szerszy rynek i klientów którzy po prostu chcę kupić ekskluzywny produkt a nie wnikają w szczegóły i dla takiego klienta nie czuć różnicy pomiędzy sdgm a gs. I to mogło się kryć zagrożenie bo Dla zwykłego klienta a przecież często nawet i dla nas różnica między jednym a drugim jest zbyt niewielka żeby ją odczuc i zapłacić za 20 k więcej.

[eye_lip 18952]

Klient patrzy przez pryzmat ceny czyli np ma budżet 2 albo 20k i nikt kto chce wydać 20k nie kupi zegarka za 2k bo wydaje mu sie podobny.

[Vergangenheit 2986]

Klient patrzy przez pryzmat ceny czyli np ma budżet 2 albo 20k i nikt kto chce wydać 20k nie kupi zegarka za 2k bo wydaje mu sie podobny.

Rozumiem co masz na myśli w końcu sprzedasz to mój zawód natomiast o ile nie były jakieś inne przyczyny to Seiko musiało uznać że jednak jest jakaś grupa klientów i to na tyle duża która może przy zostać przy modelu sdgm Zamiast kupić Grand Seiko na którego sprzedaży widocznie im zaczęło bardziej zależeć. Oczywiście mogły być też inne przyczyny zaprzestania produkcji tej linii. Generalnie szkoda bo można było tanio kupić zegarek który na ręce wyglądał dużo dużo drożej i powiem szczerze że na przykład dla mojej kobiety i również dla moich znajomych gdy porównywali śmy z Grand Seiko Rolex datejust to oni nie widzieli różnicy w wykonaniu. Z tym że Mówię tu oczywiście o zupełnych laikach w temacie zegarków ale za to osób mających portfel mogący pozwolić na zakup Grand Seiko czy Rolexa. Za to my panie i panowie miłośnicy zegarków mamy po prostu przerąbane c5zego by człowiek nie kupił to już za chwilę szuka lepszego. Zresztą widzę że nawet posiadacze Grand Seiko też za jakiś czas wystawiają na bazarek i znowu gonimy króliczka... czy to się kiedyś skończy... Gdzie jest koniec tej gonitwy? Się zastanawiam czy kupienie Patka skończyłoby te cierpienia he he

Edytowane 29 Lutego 2020 przez Vergangenheit

[eye_lip 18952]

GS i Seiko to całkowicie inne produkty (i firmy w rozumieniu struktury organizacji) i motywy którymi kierowało się Seiko wycofując model sdgm na pewno nie były rozpatrywane na szczeblu motywacji zakupu jednego wobec drugiego, a co do ostatniego pytania - Patek to tylko zegarek, taki sam jak inne z podobnej półki i tańsze, może zakończyć pogoń tylko dla tego kto szuka Patka.

[emiel 1694]

 

Zresztą nie bez znaczenia jest fakt, że Seiko w 2015 lub 2016 zaprzestał produkcji tej linii SDGM001/003 bo stanowiła zbyt duże zagrożenie w stosunku jakość/cena dla GSów.

Oczywiście nie mówimy tu o werkach bo to już całkiem inna bajka i liga.

 

A. Seiko zaprzestało produkcji SDGM nie ze względu na zagrożenie dla GSów. Poczytaj, przeanalizuj market, zobacz co Seiko systematycznie wdraża od paru lat. Zobacz jaka była cena SDGMów i wyciągnij wnioski. Zobacz jakie zegarki Seiko oferuje dzisiaj w MSRP serii SDGM...

 

Mówię to jako posiadacz czterech GSów. Kilka lat temu, jeszcze zanim kupiłem pierwszego, kwarcowego, który obecnie nosi moja kobieta, ktoś na tym forum zasugerował mi kupno SDGMa własnie. Dokładnie z tą samą logiką, że to Grand Seiko, no prawie prawie, jakość ta sama, tylko logo GS brak. No i werki inne, ale co tam. Więc poszedłem do butiku (wtedy mieszkałem w Japonii, więc nie było to problemem) i sobie te prawie GSy obejrzałem. Zwykłe, Star Warsowe, nieważne, jeden pies. Powiem kolokwialnie, d*py mi nie urwało. To tylko i aż, trochę lepsze SARXy, z większą ilością detali. Oczywiście rozumiem chęć uzasadnienia i wmawiania sobie, że mam prawie Grand Seiko, bo to łechta przecież ego posiadacza. No niestety, ale jest to oszukiwanie samego siebie. Mówię to z perspektywy człowieka, który posiada zarówno GSy, jak i kilkanaście zegarków Seiko - lepiej wykonanych i gorzej wykonanych też. Tylko ja nie zaginam czasoprzestrzeni i nie wmawiam sobie tego, co właśnie najczęściej słychać z ust posiadaczy SDGMów, Marinemasterów czy nawet swego czasu SARBów 033. Ja to doskonale rozumiem, a dlaczego takie opinie padają? Odpowiedź jest dosłownie na tej samej stronie. Tak samo, jak i odpowiedź na rozmyślania pt:

 

 

Przy tym zegarku pojawia sie dylemat czy warto dołożyć do niego 20 tyś by mieć Grand Seiko...czy bedzie 10 razy lepsze?

 

 

To jest odpowiedź i zanegowanie rozmyślań kol.gniewko, którego zacytowałem na początku tego postu. SDGM nigdy nie był żadnym zagrożeniem dla Grand Seiko i nigdy nie będzie. Tak samo Marinemaster i inne mniej, bądź bardziej wywyższane Seiko. Zgodzę się z kol. Jash, który podejrzewam, że z racji swojego zawodu miał styczność z wieloma zegarkami Seiko oraz Grand Seiko i nie ma się co czarować. Ja nigdy bym nie kupił ani SDGM, ani Marinemastera (miałem, już nie mam i mieć zamiaru nie posiadam, sorry), ponieważ są to dla mnie takie trochę lepiej wykonane zegarki Seiko i w mojej opinii nie są warte swej ceny. Zamiast tych zegarków wolałbym dołożyć te mityczne 20tyś (bo wcale nie trzeba aż tyle, jak napisałem  wcześniej, wziąłbym nawet i najtańszego kwarca GS, zamiast SDGM/MM) i kupić porządny zegarek. Nie wiem, może się mylę, może koledzy również mają GSy i mówią z własnego doświadczenia. Moje doświadczenia są zgoła odmienne i tak parafrazując trochę kolegów, dla mnie SDGM to taki troszkę lepszy SARX. Tylko tyle i aż tyle. Polecam wizytę w butiku Grand Seiko, z PL najbliżej jest Londyn, butik jest usytuowany w centrum, dojazd z lotniska jest bardzo dobry (dwie linie metra raptem). Bo takie gadanie dla gadania i wmawianie sobie, że ma się coś,czego się nie widziało na oczy, to zakrzywianie rzeczywistości i przypomina mi trochę sytuację tu gdzie mieszkam teraz, czyli na Filipinach, gdzie połowa ludzi chodzi ze "złotymi Rolexami" wmawiając sobie, że mają luksusowy zegarek, bo na oko nie widać różnicy. Mówię to bez uszczypliwości - po prostu człowiekowi chce się śmiać, kiedy słyszy takie rzeczy, jak stawianie SDGMa obok GSa, czy nazywanie Sarba "Baby Grand Seiko" (bez urazy do SARBowiczów, sam posiadam, lubię, ale się nie czaruję). Jeśli kolegom nie po drodze do Londynu, to może pogadajcie z forumowiczami w Polsce (sam nie mieszkam w Europie, bo z chęcią bym na jakąś kawę się umówił), jakieś spotkanie na kawę/piwo/lemoniadę - mamy tutaj na forum ludzi, którzy posiadają GSy. Pokażą, będziecie mogli porównać - bo różnice są widoczne gołym okiem, nie tylko pod mikroskopem (bo tam, to nie ma co porównywać). Jeśli zaś jesteście introwertykami i nie lubicie spotkań, to zawsze można przestudiować temat o Grand Seiko od początku, jest tam bardzo dużo informacji, bardzo dużo zdjęć, w tym i makro, choć zdjęcia to tylko zdjęcia i namawiałbym gorąco na zderzenie się z rzeczywistością.

 

Reasumując, bo to wątek o SDGM,a  nie o GS. SDGM, nieważne jaki model, to Seiko. Dobrze wykonane Seiko, o które w dzisiejszych czasach bardzo trudno. Tylko tyle i aż tyle. Dorabianie filozofii jest tutaj nie do końca na miejscu i szkodzi, gdyż wprowadza potencjalnego klienta w błąd, jako że w Polsce nie ma oficjalnych butików, w których można łatwo sobie takie rzeczy porównać. Ja miałem szczęście, że w momencie kiedy zaczynałem swoją przygodę, tę możliwość miałem i tego typu bzdury zweryfikowałem bardzo szybko. Inaczej plułbym sobie w brodę. EOT dla mnie, pozdrawiam i życzę samych pociech z Waszych zegarków. Jeśli zaś tęsknicie za SDGMami, kto wie, może Seiko do nich wróci. z jakimiś kosmetycznymi zmianami, np. w postaci lupki na datowniku i oczywiście nową metką, z zupełnie innym MSRP. Tu jest pies pogrzebany i całe sedno, a nie w jakimś tam zagrożeniu, bądźmy poważni. Cześć.

 

 

 

[Szyszkops 8051]

Zastanawiam się od jakiej kwoty za zegarek można do niego dorabiać ideologię i filozofię

Edytowane 2 Marca 2020 przez Szyszkops

[Meches 470]

Według mnie, od dowolnej

Taka specyfika branży

Edytowane 29 Lutego 2020 przez Meches

[disaster3 1041]

Mi się nie chce za bardzo powyższego komentować aby nie potrzebnie gównoburzy nie rozpetac ale jak ktoś chce SDGM’a bierze SDGM’a jak ktoś GSa to go bierze to samo samo z Rolexem Subem ja wybrałem Tisell’a. Nie ze mnie nie stać tylko mam taki kaprys.

 

Mam swoje zdanie na ten temat i nie będę się nim dzielił bo towarzystwo delikatne i działa na zasadzie biją naszych, lecimy

 

Ja prawdziwym hobbysta nie jestem i dlatego mam często gdzieś co siedzi w środku i czy na kopercie jest szlif w ta czy tamtą stronę. Natomiast bardziej cenie sobie mobilność i użytkowanie niż telepanie się aby przypadkiem nie stuknąć ręka w futrynę co się zdarza lub przeciągną po ścianie nadgarstkiem. Ide to polecanego zegarmistrza z 6R15 czy Miyotą i za serwis płace 200-300 pln i zegarek mam za 2-4 dni z powrotem a nie wysyłam ch wie gdzie bo tutaj nie można, czekasz kolejne kilka tygodni na zwrot z centralnego serwisu i płacisz 1,5-2,5k za serwis

 

Ale niestety hobby zobowiązuje i te druga stronę tez rozumiem, natomiast fanatyzmu nie cierpię a takie przechyły tez da się wyczuć w niektórych wypowiedziach.

Edytowane 29 Lutego 2020 przez disaster3

[Vergangenheit 2986]

Każdy ma inne podejscie i ważne , że jego zadowala a innych nie krzywdzi. Dzięki temu są i Patki i Q&Q np.

Ja jednak myślę, że aż tak duża różnica cenowa nie jest uzasadniona oraz ze sdgm dzieli nie przepaść ale dajmy no to dwie klasy ( nie myślę o mechanizmie bo to pewnie 3 klas ) . I co do ceny to większość marek, szczególnie swiss przegina z ceną, co jednak trzeba zrozumieć bo skoro jest tak duzy popyt to korzystają i zarabiają.

Bo gdyby mòwić o przepaści to jak wtedy potraktować różne Glycine, Eposy, Edoxy , Alpiny itp...

A co do SDGM to mozemy je tutaj wychwalać do woli ponad GSy bo to wątek poswięcony SDGMom.

A wiec SDGM ma lepszy stosunek cena/jakość .

[Meches 470]

SDGM to znakomity zegarek, warty swojej ceny, podobnie jak Marinemaster. GS to nie jest i nie będzie.

Z disasterem się zgadzam że jeden kupi SDGM i będzie zadowolony a kogoś innego usatysfakcjonuje Grand Seiko. Mam oba i oba cieszą.

A pytania jak wyżej, któremu zegarku jak daleko czy blisko do innego to „sól tej ziemi” i nie ma się co unosić.

[trollu 677]

ja GS nigdy w ręce nie miałem ale jeśli miałbym budżet 10x to na pewno nie traktowałbym SDGM jako rywala dla GS. To trochę tak, jakby klient na A8 kupił Superba - chociaż jest super i w ogóle - takie rzeczy się nie dzieją 

[gniewko 126]

Panowie a szczególnie kol. emiel rozróżniajcie pojęcia "jakość" i "jakość/cena".

GS jest bezkonkurencyjny w stosunku do SDGMa w kategorii "jakość" i tutaj nie ma co prowadzić wywodów i lupa też do tego nie jest potrzebna. I ktoś kogo stać na GSa nigdy się nie zaspokoi SDGMem bo to nie może się udać.

 

Jednak gdy popatrzymy na GSa i SDGMa w kategoriach "jakość/cena" to GS nie wypada tutaj tak różowo. Polityka pozycjonowania marki nakazuje aby wszelką taniznę czyli w tym przypadku SDGMy, które stylistycznie nawiązywały do niektórych GSów wywalić tak aby nic nie podszywało się pod GSa w jakimkolwiek stopniu. Jegomość, który kupuje GSa za 30k nie chce by jego zegarek był podobny do zegarka za niecałe 3k. Dlatego Seiko musiało posprzątać. 

[Vergangenheit 2986]

Panowie a szczególnie kol. emiel rozróżniajcie pojęcia "jakość" i "jakość/cena".

GS jest bezkonkurencyjny w stosunku do SDGMa w kategorii "jakość" i tutaj nie ma co prowadzić wywodów i lupa też do tego nie jest potrzebna. I ktoś kogo stać na GSa nigdy się nie zaspokoi SDGMem bo to nie może się udać.

 

Jednak gdy popatrzymy na GSa i SDGMa w kategoriach "jakość/cena" to GS nie wypada tutaj tak różowo. Polityka pozycjonowania marki nakazuje aby wszelką taniznę czyli w tym przypadku SDGMy, które stylistycznie nawiązywały do niektórych GSów wywalić tak aby nic nie podszywało się pod GSa w jakimkolwiek stopniu. Jegomość, który kupuje GSa za 30k nie chce by jego zegarek był podobny do zegarka za niecałe 3k. Dlatego Seiko musiało posprzątać.

 

Ta wypowiedz chyba trafnie podsumowuje całą polemikę.

[Gość vitriol]

Werk, wskazówki i indeksy to wyraźna przewaga GS, w pozostałych kwestiach ta przewaga jest już dużo mniej zauważalna, zwłaszcza dużo mniej niż mogłoby to wynikać z ceny.

Tutaj trochę zdjęć.

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/137113-seiko-presage-sarx035-%E2%80%93-recenzja-z-grand-seiko-i-sdgm-brightz-w-tle/page-3

 

SDGM był lepszym SARBem, ale nie konkurentem GS, koperta SDGM nawet nie nawiązywała do żadnej linii GS.

 

GS raczej nic nie miał do zaprzestania produkcji SDGM.

Automatyczny SDGM był częścią linii "Brightz", którą to ostatnio Seiko zrobiło stricte kwarcową linią (odwrotnie jak z Presage, która w latach 80-tych była kwarcowa a teraz jest mechaniczna).

[frugoman 58]

Czy ktoś nie chciałby się rozstać ze swoim SDGM003? Chętnie odkupię jakiś niepoobijany.

[Istvan 2918]

Już się wcześniej chwaliłem swoim nowym SDGM’em ale wlasnie kurier zapukał do moich drzwi i dostarczył prezenty do SDGM które zamówiłem u Filipa

 

Oliwka Aligator

Klasyczny brązowy tez Aligator

 

Ten czarny, choć świetny, nie pasuje do zegarka. Jest za cienki na te uszy i kopertę. Pozostałe dwa wyglądają zacnie. O cenę nie pytam, bo domyślam się, że nie było tanio. Jeśli zmienisz pasek na któryś z nich, wrzuć zdjęcie. Chętnie obejrzę zegarek w tych kombinacjach.

 

Edytowane 6 Kwietnia 2020 przez Istvan

[disaster3 1041]

Ten czarny, choć świetny, nie pasuje do zegarka. Jest za cienki na te uszy i kopertę. Pozostałe dwa wyglądają zacnie. O cenę nie pytam, bo domyślam się, że nie było tanio. Jeśli zmienisz pasek na któryś z nich, wrzuć zdjęcie. Chętnie obejrzę zegarek w tych kombinacjach.

 

Czarny był tylko chwilowo, docelowo jest na mniejszym bracie sarb033

Brązowego jeszcze nie używałem bo oliwka tak mnie oczarowała ze nie schodzi z uszu

 

[Gio 2624]

Zastanawiam się od jakiej kwoty za zegarek można do niego dorabiać ideologię i filozofię

Od złotówki :-D

[SkrzypPolny 13]

Dołączam się z SDGM003.

Kupiłem niestety trochę poobijany, chociaż na zdjęciu nie widać. Traktuję go trochę jako stan przejściowy przed SARX035, może gdyby nie był tak stłuczony to bym siedział spokojnie i nie myślał o SARXie. A tak to trochę mi te rysy nie dają spokoju.  

 

 

 

 

 

 

SDGM001 - 18 szt

SDGM003 - 19 szt

SDGM005 - 1 szt

SDGM007 - 2 szt

 

 

Dobrze liczę?