Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Lawnowerman

Gdzie na wakacje samochodem do ciepłego miejsca?

Rekomendowane odpowiedzi

Może i jakaś konwencja jest ale weż tu się dogadaj z słowacką policją. Wiem co mówie bo mieszkam 30km od granicy. Drogi są dobre ale nie radzę jechać 60-70km na 50stce... Zresztą widać to nawet po miejscowych, jeżdżą strasznie wolno. Jeżeli ktoś ma możliwość jazdy inną drogą to według mnie lepiej omijać Słowację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mandaty z austriackich fotoradarów można negocjować ;) W sensie składa się odwołanie jak najszybciej możesz i zdarza się, że obniżają wysokość kary. No dobra mi obniżyli, ale wniosek umotywowałam problemami technicznymi samochodu, na co miałam potwierdzenie od austriackiej pomocy drogowej. Po prostu chciałam jak najszybciej zjechać z autostrady na jakiś parking i po drodze mi cyknęło, no nie ważne ;)

 

Jeśli chodzi o kierunki wyjazdowe to osobiście kocham Słowenię - lecisz przez Czechy i Austrię na Wiedeń, potem Graz i zaraz masz słoweński Maribor. Ale warto sobie winiety kupić. W lecie tam jest nawet 40 stopni w cieniu. Ale jest dostęp do morza adriatyckiego, są Alpy, liczne jeziora, jaskinie i możecie mnie wypytać o szczegóły, bo chyba wszystkie atrakcje turystyczne mam obcykane.

 

Dalszy kierunek to dla mnie Serbia, Bośnia i Hercegowina. Tam jechałam przez Czechy, Słowację, Węgry i do Nowego Sadu (Serbia) a potem do granicy z Bośnią nad Jezioro Perucac. W uproszczeniu to kierunek na Wiszegrad, który jest po Bośniackiej stronie. Jeszcze na serbskiej się zjeżdża na 170 i wjeżdża w wiochy, żeby dojechać super wąską, stromą drogą do domków na jeziorze. Nie wiem gdzie mi wcięło moje własne zdjęcia, więc zostawię wam link z tripadvisor do tej miejscówki https://www.tripadvisor.com/Tourism-g1028709-Perucac_Central_Serbia-Vacations.html

 

Domki na jeziorze można wynająć przez Booking i jest w nich wszystko co potrzeba, łącznie z akumulatorem, prysznicem, kibelkiem i grillem. Do każdego domu jest też przypisana jedna łódka z wiosłami... tudzież deską, ale da się to ogarnąć. Tylko jedna uwaga: jezioro jest głębokie. Ja sobie po nim pływałam w kółku dmuchanym, bo nie umiem pływać i dałam radę, ale uprzedzam. A i do większości domków nie ma dojścia z lądu. Pakujesz wszystko na łódkę i podpływasz. Nie mniej polecam, bo miejsce jest piękne i można sobie naprawdę odpocząć. O internecie i zasięgu możecie zapomnieć. W sensie zasięg jako taki jest, da się zadzwonić i wysłać sms, ale nie więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brno, Wiedeń, Graz, Maribor, Zagrzeb i dalej to juz tam gdzie kto ma lokum  to podstawowa trasa dla zachodniej Polski (najszybsza i w sumie najkrótsza i najbardziej popularna ) ja dodatkowo jadę na Pragę aby jak najszybciej wbić się na autostradę - jechałem też kilka razy przez całe Czechy prosto w dół to porażka - 400km jakieś 6 - 7 godzin zajmuje  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brno, Wiedeń, Graz, Maribor, Zagrzeb i dalej to juz tam gdzie kto ma lokum  to podstawowa trasa dla zachodniej Polski (najszybsza i w sumie najkrótsza i najbardziej popularna ) ja dodatkowo jadę na Pragę aby jak najszybciej wbić się na autostradę - jechałem też kilka razy przez całe Czechy prosto w dół to porażka - 400km jakieś 6 - 7 godzin zajmuje  

 

Ja z kolei Czechy omijam jak tylko mogę. Nie chodzi mi o drogi czy mandaty, ale po prostu ja się tam zawsze gubię. Taki mój Trójkąt Bermudzki. 

 

No tak do Chorwacji też się jedzie przez Sło, choć czasem korki na granicy robią się nieziemskie, więc warto rozważyć też trasę na Węgry, zwłaszcza jak jest powiadomienie o przywróceniu chwilowo kontroli na granicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei Czechy omijam jak tylko mogę. Nie chodzi mi o drogi czy mandaty, ale po prostu ja się tam zawsze gubię. Taki mój Trójkąt Bermudzki. 

 

No tak do Chorwacji też się jedzie przez Sło, choć czasem korki na granicy robią się nieziemskie, więc warto rozważyć też trasę na Węgry, zwłaszcza jak jest powiadomienie o przywróceniu chwilowo kontroli na granicy.

 

Nie jesteś odosobniona - tam co roku remontują drogi w 50 miejscach i zamiast zrobić przewężenie to zamykają ją całkiem pisząc w OBJAZD w lewo i to na tyle - w połączeniu z nawigacją która usilnie cię zawraca i przelicza to wylądowanie na zamkniętym osiedlu jest normą - dla tego cisnę jak najszybciej na autostradę, tam zgubić się nie da  ;)

 

Będę w Rogoznicy w wakacje - jak ktoś będzie to do zobaczenia  ;)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A  ja właśnie jestem  nad zatoką Zucevo .

Rogoznicę widzę z balkonu, a w zasadzie skały Zmajevo oko 

Dzisiaj bylismy w Trogirze i w drodze powrotnej wpadlismy do Rogoznicy na pyszne jedzonko w restauracji Atrium

pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muzzy u Ciebie też trzeba uważać, insignie spotkałem na drodze dość daleko od a4 na szczeście był ktoś szybszy ;)

 

Co do kierunków wyjazdowych to ja też polecam Słowenię, zawsze jak jedziemy na jacht do Chorwacji to po drodze nocujemy w Słowenii i korzystamy z atrakcji.

Piękne jaskinie jak już się chce odpocząć od gorąca - Postojna, Skocjan. Do tego łatwo znaleźć miejsca do raftingu, zip liningu itp. jak już się dostatecznie człowiek wynudził na plaży ;)

W Chorwacji polecam wynajęcie jachtu ze znajomymi i każdą noc w innym porcie. Nie trzeba mieć patentu, jest dużo firm które wynajmują jacht wraz ze sternikiem, również polskich.

Trasa samochodem tak jak pisał Pawel jak ktoś z Polski Wschodniej lub Centralnej to jedyna różnica że A4 potem A1 przez Ostrawę i Olomuniec do Brna. Remonty są zawsze na szczescie teraz jest o tyle latwiej, ze roaming tani to mozna sie google maps posilkowac ;)

Przez Wegry nigdy nie jechalem,.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Co do kierunków wyjazdowych to ja też polecam Słowenię, zawsze jak jedziemy na jacht do Chorwacji to po drodze nocujemy w Słowenii i korzystamy z atrakcji.

Piękne jaskinie jak już się chce odpocząć od gorąca - Postojna, Skocjan. Do tego łatwo znaleźć miejsca do raftingu, zip liningu itp. jak już się dostatecznie człowiek wynudził na plaży ;)

 

 

To też. Choć ja osobiście wolę Postojną, bo możesz kupić bilet do jaskiń, które są po prostu wow w środku i wejściówkę na położony nieopodal zamek w skale. Zamek to przedsionek, bo dużo pomieszczeń jest wykutych w skałach po prostu. Takie dwa w jednym.

 

Skocjańskie są okay, jedyna różnica to tak, że tu masz podziemną rzekę nad którą przechodzi się mostem.

 

Jeśli ktoś z was kojarzy Planicę to nad skocznią mamucią też jest zip line. Można przez Internet zarezerwować bilet i sobie nad skocznią zjechać w dół. Ogólnie zaraz od kompleksu skoczni zaczyna się Triglavski Park Narodowy, a dwie wiochy wcześniej stoi słynny Triglav. Z tym, że nigdy na niego nie wchodziłam, więc nie mam pojęcia od której strony jest podejście. 

 

Jedynie nie polecam wycieczki do Kranj, bo to miasto jest nudne i puste. Owszem mają pare zabytków, dwa placyki i coś na kształt Starówki, ale po pół godzinie nie ma co robić. Chyba, że ktoś chce na kompleks skoczni jeszcze podjechać. A tak to wynudziłam się tam konkretnie. 

 

Nie wiem gdzie jadę na urlop, ale pewnie wyląduje na Moto GP w Brnie i w Słowenii (jak co roku) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższym zastanowieniu samochodem do ciepłego miejsca obok HR będzie MNE tudzież ME ;-) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może się orientuje jak wygląda wyjazd do Bułgarii, warto ?


pozdrawiam, Grzegorz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypoczywałem w Bułgarii rok temu, konkretnie w okolicach Złotych Piasków. Podobało mi się, jednak jestem zdania,że są na Bałkanach o wiele bardziej klimatyczne miejsca. Bułgaria to jedna wielka imprezownia. Jesil chcesz jechać ze znajomymi to ok, jednak jeśli chcesz pozwiedzać, pocieszyć się ciekawymi widokami to ładniejsza jest Chorwacja. Jest znacznie bliżej, podróż tak nie męczy.Noclegi nie są drogie. Zdarzyło nam sie zawsze rezerwować sobie apartamenty https://www.blueapart.pl/apartamenty/chorwacja 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

U mnie w tym roku właśnie Chorwacja... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też, został miesiąc do wyjazdu :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja ruszam 30 czerwca  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ruszam 30 czerwca  :)

Zazdraszczam :)

Ja muszę prawie miesiąc dłużej czekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Zazdraszczam :)

Ja muszę prawie miesiąc dłużej czekać.

Ja już nie mogę się doczekać :-) Na szczęście ten nadchodzący tydzień będzie krótki, bo w pracy jestem do środy, we czwartek wyjazd do Leska, w piątek już wolne i pakowanie, a sobota skoro świt wyjazd ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2007 pojechałem pierwszy raz do Chorwacji. Od tego czasu trudno mi sobie wyobrazić wakacje bez wyjazdu w tym kierunku.

Nie tylko Chorwacja, także Czarnogóra, Grecja i moim zdaniem mocno niedoceniana Macedonia.

Ja mam podobnie z wyjazdem jak Ty. Wyjeżdżamy z soboty na niedzielę, ale urlop biorę już od środy.

Uff... jeszcze tylko miesiąc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie mogę się doczekać :-) Na szczęście ten nadchodzący tydzień będzie krótki, bo w pracy jestem do środy, we czwartek wyjazd do Leska, w piątek już wolne i pakowanie, a sobota skoro świt wyjazd ;-)

 

Udanego wypoczynku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Udanego wypoczynku :)

Dzięki :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już prawie tydzień urlopu. W końcu mogę o miejsce nazwać ciepłym. Polańczyk, i zapora nad Soliną.

post-70090-0-93440800-1532194717_thumb.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2007 pojechałem pierwszy raz do Chorwacji. Od tego czasu trudno mi sobie wyobrazić wakacje bez wyjazdu w tym kierunku.

Nie tylko Chorwacja, także Czarnogóra, Grecja i moim zdaniem mocno niedoceniana Macedonia.

Ja mam podobnie z wyjazdem jak Ty. Wyjeżdżamy z soboty na niedzielę, ale urlop biorę już od środy.

Uff... jeszcze tylko miesiąc

 

W tym roku odwiedziłem Chorwację, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę, Węgry. Rewelacyjny wyjazd, wielkie wrażenie zrobił na mnie kanion Pivy w BiH, nie dało się skupić na prowadzeniu samochodu... Za rok pewnie Macedenia, bo tam jeszcze moje 4 kółka nie dojechały. 

U mnie w tym roku właśnie Chorwacja... 

 

Jak się udał wyjazd? U mnie rewelacja, piękna wycieczka na ponad 4300 km :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaliczyłem Chorwację i Czarnogórę samochodem w 2016 roku i zdecydowalem, że nigdy więcej. Samolot i na miejscu wypożyczam samochód. Szkoda życia na dojazdy,


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solinę planuje na przyszły rok. Mam dosyć brudu i hałasu.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja po tegorocznym wyjeździe samochodem do Chorwacji mam takie spostrzeżenie, że nigdzie dalej autem się nie wybiorę  :) Nie chodzi nawet o odległość, ale raczej o to, że jazda kilkanaście godzin z małymi dziećmi na pokładzie może nieźle dać w kość  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O widzicie przypomniało mi się 

Kilku z was było teraz na wyjeździe - pamiętacie po ile przeliczali wam kuny w kantorach? ile wyszły po przeliczeniu ?


Solinę planuje na przyszły rok. Mam dosyć brudu i hałasu.

Nie wiem czy wiesz ale tam nie ma plaż piaszczystych tylko muliste kipiące dno - albo jest płytko z wolnym spadem ale wtedy muł (tylko kilka miejsc) albo dwa metry od brzegu 5 metrów w dół - byłem, objechałem i przepłynąłem całą dookoła i zachwytu nie było - woda czysta tylko rano, jak zaczną się kąpać to gliniasty kolor nabiera 

Mnie nie zachwyciło - na plus brak komarów (taka ciekawostka Soliny)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.