Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

dariusz chlastawa

Vintage, który mnie urzekł czyli UN Diver le Locle

Rekomendowane odpowiedzi

UN jest popularny np. Rosji, zdaje się, że robią nawet limitacje specjalnie na Rosję (coś kiedyś widziałem chyba pioruńsko drogiego i ociekającego złotem w zestawie z jajkiem faberge)

Sam widziałem też sporo różnych UN na nadgarstkach Rosjan, głównie divery właśnie, ale to różne odmiany Maxi Marine Diver.

W tym artykule z hodinkee słusznie zauważyli, że przy tej cenie ma mega mocną konkurencję.

Mi wizualnie zupełnie nie podchodzi, technicznie nie jest źle, ale i tak nie zmienia to faktu, że to model chyba wyłącznie dla zamożnych pasjonatów marki. Podejrzewam też, że w przyszłości trudno odsprzedawalny, a jak już to z potężną stratą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ dzięki ministrowi Nowakowi to marka znana w PL. ;-)

Ja akurat ciepło myślę o marce UN, podoba mi się ich nieco niszowy wizerunek , mimo że od lat ich divery nie przyspieszają rytmu mojego serca - przynajmniej te z serii Maxi Marine - mnie kojarzą się raczej z mariną i jachtem niż narzędziem dla nurków. Fajnie że na fali powrotu vintydż różne firmy wracają do swoich korzeni - tylko nie wszystkim te powroty równie dobrze wychodzą. Ten akurat egzemplarz ma fajne elementy -in house czy aluminiowy zamiast ceramicznego bezel to super ruch bo jest utrzymany w duchu vintydż i będzie można go łączyć z różnymi paskami. Ze wskazówkami jest dużo gorzej - są nieproporcjonalne jakby projektował je gość który powiększał DJa. Spójność całości zegarka i zgdność z moim gustem jest dla mnie ważniejszy niż historia czy logo.

Większość Rolexów czy niektóre modele Omegi wygrywają bo przez lata niewiele się zmieniają wizualnie - w moich oczach to zwiększa ich wiarygodność i pozwala przez lata oswoić się z określonym designem. A że przy okazji dopracowują walor użytkowy ( mechanizm czy bransoleta ) - tym lepiej. Tego zdaje się oczekuje też rynek -współczesne motocykle Triumph na przykład mimo że posiadające wiele nowoczesnych rozwiązań nadal wyglądają jak te sprzed lat. Mnie takie podejście bardzo odpowiada i doceniam ruch ale kupuję lub nie konkretny, spójny model. Tego na pewno nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.