Drony

[Gość Wywar]

Lata ktos tutaj?

Przypadkiem polatalem i mnie wciagnelo narazie Phantomem3 ale to super sprzet jak sie go dobrze pozna.

[tango 5]

Zabawa faktycznie przednia tylko moim zdaniem na początek przygody ten model się nie nadaje. Lepiej kupić zabawkę do 500pln aby nauczyć się sztuki pilotażu a na wypasiony model że wszystkimi gadżetami przyjdzie pora

 

Sent from my C106 using Tapatalk

[Gość mrovka]

Czyli dobrze rozumie ze na sam poczatek wystarcza drony-zabawki ? 

[msokol19 150]

Czyli dobrze rozumie ze na sam poczatek wystarcza drony-zabawki ?

Tak. Jak najbardziej. Mniej boli jak rozbijesz sprzęt za 300 zł, niż za 5000 np.

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[kiniol 2519]

Dobrze rozumie...

[Gość Wywar]

Ja tak nie uwazam, drony żabawki a phantom to calkiem co innego, wystarczy kilka godzin pocwiczyc na polu czy gdzies na uboczu i jesli ktos chce to sie nauczy latac, taki dron kilogramowy to niebezpieczna zabawka wiec ja nawet nie odwazam sie tego odpalac przy domu czy w miescie, moj mial ustawiona wysokosc max 120m takie sa chyba normy u mnie, przestawilem na 500m, odwazylem sie narazie poleciec na 300

[Antiquarius 1067]

Skoro masz ustawione 120 m, nie przekraczaj tej wysokości.

 

Nie wiem jak w Kanadzie ale w PL, dobrze działa aplikacja DronRadar, dzięki której można się zorientować jakie są ograniczenia i warunki w miejscu, z którego latasz.

 

W PL od września ub. roku osoby bez licencji mają dość ograniczone możliwości latania.

[Szymon. 8224]

Skoro masz ustawione 120 m, nie przekraczaj tej wysokości.

 

Nie wiem jak w Kanadzie ale w PL, dobrze działa aplikacja DronRadar, dzięki której można się zorientować jakie są ograniczenia i warunki w miejscu, z którego latasz.

 

W PL od września ub. roku osoby bez licencji mają dość ograniczone możliwości latania.

 

Jeśli dobrze kojarzę, to bez licencji można latać wszędzie gdzie nie ma ograniczeń lotów dronami pod warunkiem że nie robi się tego komercyjnie. Ale mogę się mylić.

Tak czy siak, warto sprawdzać, bo można się niechcący narazić przepisom.

 

 

Ja tak nie uwazam, drony żabawki a phantom to calkiem co innego, wystarczy kilka godzin pocwiczyc na polu czy gdzies na uboczu i jesli ktos chce to sie nauczy latac, taki dron kilogramowy to niebezpieczna zabawka wiec ja nawet nie odwazam sie tego odpalac przy domu czy w miescie, moj mial ustawiona wysokosc max 120m takie sa chyba normy u mnie, przestawilem na 500m, odwazylem sie narazie poleciec na 300

 

OK. Phantom jest tak naszpikowany systemami wszelkimi, że słyszałem opinię, że żeby tym polatać, to wystarczy mieć 2 kciuki. Dobrze sie nauczyć latać czymś co nie naprowadza się samo po GPS nie wykrywa przeszkód itd, bo w razie jak Ci taki Phantom zgubi sygnał, albo coś mu z czujnikami zgłupieje i trzeba będzie go w pełni manualnie sprowadzić na ziemię, to mogą wyjść braki w umiejętnościach.

[tango 5]

Zgadzam się w pełni z przedmówcą. Najpierw nauczymy się sztuki pilotażu bo latać świadomie i bezpiecznie dla otoczenia to sztuka. Znam przypadek gdzie kolega właśnie po kilku lotach zdecydował się kręcić wesela i rozbił drona wartego 15kpln, ponieważ zawadził o dzwonnice. Zabrakło chyba umiejętności bo kolega myślał, że już potrafi. Sam mam niewielkie umiejętności ale wolę w 100% opanować lżejsze latadła w manualu i rozwijać umiejętności w drodze ewolucji. Jak nam historia podpowiada rewolucja rzadko ma szczęśliwy koniec

 

Sent from my C106 using Tapatalk

[Gość Wywar]

Rozbic sie zawsze mozna niezaleznie od sztuki pilotazu, najlepszym sie zdaza tak jak dla samochodziazy czy motocyklistow, wiec nie mysle ze jak ktos np lata bardzo duzo i ma smykalke w opanowaniu drona jest bardziej super bezpieczny.

Phantomy sa latwe w pilotarzu to fakt bo dzieki kompasowi i barometrowi stoja w miejscu nawet przy silniejszym wietrze a jedyny autopilot to przycisk "home" ale to chyba raczej kwestia bezpieczenstwa bardziej,po utracie zasilania czy innego zdazenia dron sam wroci do miejsca startu

[Szymon. 8224]

Rozbic sie zawsze mozna niezaleznie od sztuki pilotazu, najlepszym sie zdaza tak jak dla samochodziazy czy motocyklistow, wiec nie mysle ze jak ktos np lata bardzo duzo i ma smykalke w opanowaniu drona jest bardziej super bezpieczny.

 

Ty to piszesz na serio?

Owszem, najlepszym się zdarza, ale rzadziej niż tym co są gorsi. Bo porównanie do samochodów które próbujesz zrobić to coś na zasadzie: "po co uczyć się jeździć, skoro jest ESP i ABS"?

 

Więcej komentarza nie będę pisał, bo chyba i tak nie ma sensu.

Edytowane 27 Kwietnia 2017 przez Szymon.

[tango 5]

Chcemy tutaj Tobie dobrze doradzić, skoro połknąłeś bakcyla to potrzebujesz wylatać godziny w różnych miejscach i różnych warunkach najlepiej czymś lekkim bez bajerów. Nikt Tobie nie broni zaczynać od Phantoma ale w domu czy w parku nie polatasz, a na hektarowym polu latanie szybko się znudzi. Za cenę oryg. aku do Phantoma kupisz Syme X, Galaxy Visitora 6 lub jakiegoś Hubsana oraz kilka zapasowych aku. Jeśli rozbijesz, naprawa kosztuje grosze i dalej latasz. Zrobisz jak zechcesz

 

Sent from my C106 using Tapatalk

[Antiquarius 1067]

Latanie sprawia olbrzymią frajdę ale żeby z tej fajdy wyciągnąć jak najwięcej a wszystko nie skończyło się niefajnie polecam kurs pod okiem instruktora. Przy okazji dowiesz się o wszystkich ograniczeniach i pewnie poznasz ciekawe wspomagające apki.

 

Co do poczucia bezpieczeństwa wynikającego z tego że GPS utrzymuje drona w miejscu, zerwanie komunikacji się zdarza a często spowodowane jest burzami słonecznymi. A to wcale nie jest takie rzadkie. Np w ostatnim miesiącu aż 9 dni cechowała taka wysoka aktywność burzowa.

Edytowane 27 Kwietnia 2017 przez antiquarius.maximus

[albiNOS 01 1081]

Jako ciekawostkę powiem Wam, że kilka tygodni temu dowiedziałem się, że policja (zapewne inne służby też) dostała możliwość zestrzelenia potencjalnie niebezpiecznego drona. Ale niema tego w ustawie o środkach przymusu, a bodajże w ustawie o lotnictwie czy jakoś tak. Przepis ten wprowadzono jakoś tak w okolicach szczytu NATO i ile dobrze kojarzę.

 

Czasem latałem z synem helikopterkiem (takim 2 wirnikowym,  w konfiguracji jeden nad drugim) ale coś stracił zasięg na chwilę, spadł, i teraz zastanawiam się gdzie kupić części, których nazwy nawet nie znam.

[tango 5]

Dlatego pisałem, że warto kupować zabawki, do których są tanie części Generalnie to możesz wpisać na all nazwę helikoptera i ustawić ceny od najniższej. Może się uda? Ewentualnie spróbuj zapytać na forum rc-fpv. pl

 

Sent from my C106 using Tapatalk

[albiNOS 01 1081]

Dlatego pisałem, że warto kupować zabawki, do których są tanie części Generalnie to możesz wpisać na all nazwę helikoptera i ustawić ceny od najniższej. Może się uda? Ewentualnie spróbuj zapytać na forum rc-fpv. pl

 

Sent from my C106 using Tapatalk

Tak zrobię.

[Gość Wywar]

Szymon, zle mnie odbierasz taki to juz urok pisania, nie interesuja mnie zabawki ani tez latanie w przestworzach poprostu potrzebowalem drona do rozpoznania terenu do pozniejszej penetracji ze sprzetem foto a abs- a żeby mozna bylo wylaczyc zrobil bym to dawno. Chcial bym miec swoj aparat podczepiony pod drona ale wiem ze sie nie da, ta kamerka cojest jest za slaba a o tych burzach slonecznych nigdy nie slyszalem że szkodza dla drona.

[tango 5]

Wywar, możesz oczywiście podczepić lustrzankę do drona, że jeśli masz ciężki sprzęt to zamiast quadkoptera kupisz heksakoptera lub octokoptera. Jak pewnie się domyślasz więcej silników to większa siła ciągu. Dużo jest tego na all. Koszta sprzętu niestety będą wysokie, twoja lustrzanka że szkłem też pewnie nie tania więc odpowiednie umiejętności i niestety uprawnienia już konieczne.

 

Sent from my C106 using Tapatalk

[gehaazi 606]

Kiedyś kupiłem coś takiego i leżało.Teraz jakoś się przemogłem i mam pytanie - czy te światełka czyli 2 czerwone i 2 niebieskie ma jakieś znaczenie? Przód? Tył? 

[Gość Wywar]

Raczej czerwone i zielone , zielone swieca a raczej pulsuja caly czas z tylu drona, jak w samolotach, czerwone z przodu informuja cie kiedy latasz po zmroku w jakiej pozycji znajduje sie dron, tak jest np, w dronach dji

[Gość Wywar]

Przepisy sie zaostrzaja ale chyba  ktos tu lata