Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Bartek79

Omega: Moonwatch vs 300 Master

  

63 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie - Moonwatch. Jak już było pisane - historia, wygląd, legenda. A zupełnie subiektywnie ta 300 w ogóle mi się nie osoba, nie widzę w niej nic co przykułoby moją uwagę. A ewentualna przewaga dzięki technice to w kwestii wyboru Audii a nie tutaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zdjęcia reklamowe to pułapka i sztuczny twór. Ale ok, dla równowagi z pięknym, sztucznym zdjęciem Moonwatcha, trzy z czterech są z życia:

post-68982-0-26634100-1493849968_thumb.jpg

post-68982-0-38975600-1493849980_thumb.jpg

post-68982-0-19197500-1493849988_thumb.jpg

post-68982-0-91808600-1493849997_thumb.jpg


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek, w odpowiedzi na Twoje rozterki:

1. W kontekście jedynego zegarka - nie nadaje się żaden.

- oba bez daty - duży minus

- Moonwatch bez użytkowo wystarczającej wodoszczelności, bez automatu - dwa duże minusy.

- stoper w Moonwatchu - mały plus

- ceramika bezela plus szafir z WEWNĘTRZNYM antyrefleksem - duży plus 300

- oba wizualnie bardzo uniwersalne

- oba bardzo przyjazne paskom skórzanym i nato.

- historia związana z zegarkiem - w zależności od człowieka - Moonwatcha plus ogromny albo... żaden.

 

Jak dla mnie jako jedyny żaden ale z tych dwóch - 300 - przez automat i wodoszczelność.

 

2. W kontekście sprzedaży jednego z tej dwójki, w obliczu posiadania Submarinera - zostawiłbym zdecydowanie Moonwatcha.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Robert - może i pasują bransolety z innych modeli ale podnoszą cenę zakupu Fois-a o kolejne 2-2,5tys

@ Smycel - dlaczego technikalia wg Ciebie nie mają znaczenia przy wyborze zegara? 60 godzinna rezerwa chodu, wydłużone okresy między przeglądami, totalnie antymagnetyczny werk czy dokładność w chodu w rodem z kwarców nie ma znaczenia? Dla mnie ma.

 

@ Piotrek -drugie zdjęcie zrobiłem ja więc jak Cię odwiedzę niebawem to przypomnę Ci o nim :D  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Smycel - dlaczego technikalia wg Ciebie nie mają znaczenia przy wyborze zegara? 60 godzinna rezerwa chodu, wydłużone okresy między przeglądami, totalnie antymagnetyczny werk czy dokładność w chodu w rodem z kwarców nie ma znaczenia? Dla mnie ma.

 

Może nie do końca szczęśliwie się wyraziłem - już trochę śpiący byłem ;). Generalnie 300 aż tak bardzo nie trafia w mój gust, że nawet jej przewaga techniczna (w sensie także użytkowym) nie przekonuje mnie do tego zegarka. A jeszcze do tego zestawiłeś ją z Moonem, czyli zegarkiem, nad którym myślę (z tych względów, o których pisałem - wygląd, historia itp.), więc z mojego punktu widzenia wybór jest prosty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozkminiając technikalii a jedynie sam design zagłosowałem na Moonwatcha , który  pewnie kiedyś zawita na moim nadgarstku , 300-tka raczej nie moja bajka  . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko Bartek, większość ludzi krzywdzi zegarki zdjęciami, ja sam dużo gorzej od Ciebie.

 

Mnie osobiście przekonuje przewaga techniczna 300, odporność magnetyczna, rezerwa chodu, jego precyzja. O mikroregulacji nie wspomnę, lepszej niż w Roleksie.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

głos na moonwatcha za ponadczasowość i uniwersalność, a 300 mi się po prostu nie podoba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Moon zdecydowanie wygrał, to rzeczywiście genialny zegar. Niemniej 300 Master to równie fajny zegar, trochę niedoceniany (również przez mnie przed zakupem) natomiast przy dłuższym obcowaniu wiele zyskuje. Świetnie można dopasować bransoletę a małe L2L (48mm) powoduje, że nawet na nadgarstkach 16+ układa się dobrze i nie do końca rozumiem narzekania na te proste uszy.Fajnie gra ten zegar z różnej maści paskami. Gdybym miał do wyboru nowego Suba ND i tą Omegę wybrałbym właśnie ją. Co innego starsza referencja Suba, tu zdecydowanie dla mnie wygrywa Rolex.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moon od razu przykuwa uwagę- każdego.

A Master już raczej koneserów.

Dziś wybieram  Moona, a ale uważam, że do Mastera trzeba dojrzeć i za kilka lat pewnie zagłosowałbym odwrotnie.

Pozdrawiam!


Dziś robię to czego Ty nie robisz.

Jutro będę w stanie robić to czego Ty nie potrafisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to Moonwatch wygrywa. Jest o wiele wygodniejszy w noszeniu, a to, że trzeba go nakręcać to była dla mnie tylko przyjemność. Zarówno na bransolecie jak i na paskach wygląda świetnie. Na pewno jeszcze do niego wrócę i zostanie już na stałe. Nie wiem tylko, czy będzie to hesalit czy szafir.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest o wiele wygodniejszy w noszeniu

Jest wygodniejszy ale 300-tka naprawde niewiele jemu ustepuje. Nosze te zegary czesto wiec jakies juz pojecie w tej kwestii mam :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zagłosowałem na Moona, historia, klimat, uniwersalność, bardziej pasuje mi do pasków i ciekawsza koperta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

300 Master ma w sobie coś za co chciałbym zapłacić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój głos na Moona. Oprócz argumentów wymienionych przez szanownych poprzedników dodam jeszcze pudło, które jest genialne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadam FOIS'a (brak bransolety mi zupelnie nie przeszkadza) oraz 300M. Gdybym musial jednego z nich sie blyskawicznie pozbyc (na przyklad wyrzucajac jednego z lecacego balonu:) to bez mrugniecia okiem wyrzucilbym FOIS'a. Jest malo czytelny w odczycie i jak dla mnie to troche taki Moon dla lemingow z korporacji. A 300M ma to cos.

 

Ale ....... balonem nie latam. Wiec FOIS zostaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.