Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

erzlot

Górna zawieszka roczniaka GB

Rekomendowane odpowiedzi

A od czego są wiertła VHM   ? :D

 

Tylko powstaje pytanie, czy jest sens się z tym bawić ;)

Czy nie prościej poszukać dobrego ze złomków, lub po prostu zrobić nowy ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A od czego są wiertła VHM   ? :D

 

Tylko powstaje pytanie, czy jest sens się z tym bawić ;)

Czy nie prościej poszukać dobrego ze złomków, lub po prostu zrobić nowy ?

 

 

Ano najprościej poszukać zastępcy. Mariusz , mając nawet takowe wiertła nie pokusiłbym się o próby, bez dobrego mocowania i jakowegoś stabilnego urządzenia do wiercenia, tokarka, lub wiertarka w uchwycie. Nie mówię już o astygmatyzmie w oczach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ultradźwięki nie wykręciły tej końcówki. Więc kolega stomatolog (za moją zgodą) wywiercił (z ręki, turbinowym wiertełkiem) otwór w tym

trzpieniu, który się praktycznie rozpadł. Resztki gwintu w otworze pozostały i przerzutnik (trochę krótszy) nawet złapał na gwincie. Ale na wszelki

wypadek wkręciłem go na mikrokropelkę DISTALU. Na razie schnie, ale powstała taka "spoina pachwinowa" wokół trzpienia. Będzie dobrze o ile trzpień nie okaże się za krótki tzn widełki powinny być na samej górze. Oby nie.

Mariusz - dla Ciebie zrobienie nowego elementu to fraszka. Dla mnie to Himalaje. ^_^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poskładałem zegar, chodzi juz kilka dni, ale kręci słabo, tak od 150-170 stopni. Widełki są na samym koniuszku trzpienia, który jest o te 2-3 mm

krótszy z powodu ukręcenia jego końca (o czym była mowa i foto powyżej). Czy zbyt krótki trzpień może byc powodem tego anemicznego krecenia? Kotwica nie terkocze, ale być może odcinek włosa od widełek do górnego mocowania jest o te 2 mm za długi i jego spręzystość na skręcenie jest zbyt mała i dlatego gorzej kręci? Co o tym myślicie? Nie chce mi się trzeci raz rozbierać zegar i kombinować jakiś dłuższy trzpień

i okaże się, ze niepotrzebnie. :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie podpowiedział, więc sam sobie odpowiadam. Za namową kol. Leszka zamocowałem widełki na włosie ukośnie wyżej o ok. 2 mm. To wystarczyło, żeby dysk kręcił zdecydowanie energiczniej, bo ok. 245 stopni. Czyli długość odcinka włosa powyżej widełek ma bardzo duży wpływ na kąt/amplitudę obrotu dysku. Dotychczas podnosiłem widelec aby wychwyt nie "terkotał" a nie po to, aby zwiększyć obrót dysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomy poprosił mnie o uruchomienie roczniaka GB. Ale imo coś nie jest tak z górnym zawieszeniem, bo nie ma żadnej możliwości kręcenia

włosem. Jakoś w Terwilligerze też nic nie potrafię wypatrzeć. Pomóżcie Koledzy, czego tam nie ma?post-57894-0-86414600-1502205680_thumb.jpgpost-57894-0-43404900-1502205681_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co jest na dole?


Lepiej znający się koledzy może rozpoznają rocznik i typ, ale podaj lepiej NS.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co jest na dole?

Lepiej znający się koledzy może rozpoznają rocznik i typ, ale podaj lepiej NS.

Na dole jest zwykła zawieszka (bloczek z poprzeczką/kołkiem). A numer to 2099xxx.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kojarzę takiego siodełka, ale to nie znaczy, że coś  jest nie tak.

Bez względu na to, czy  coś jest kombinowane, czy nie w tym stanie jaki jest można to ustawić.

Obrót widełek  realizowany za pomocą obrotu włosa  na siodełku realizuje w sposób prosty  regulację ustawienia kotwicy.

Taką samą regulację zrealizuje lekkie podgięcie drążka jak i obrót kotwicy na osi.

Tyle, że to ostatnie jest działaniem mało precyzyjnym.

 

Możesz zrobić zdjęcie siodełka od strony mechanizmu ?

Element pionowy siodełka wygląda na oryginalny  Beckera.

Te z obrotem włosa miały montowane nieco niżej  elementy poziome...


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie można: luzować oprawkę drążka, lekko przekręcić i znowu zaciskać na stożku osi - ale imo żaden producent tak nie robił. Tak zresztą wynika z całego rozdziału Terwilligera dot. górnego zawieszenia - te gimbale i indeksowane itd

Zdjęcia załączampost-57894-0-16157900-1502262456_thumb.jpgpost-57894-0-98428900-1502262456_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest oryginalny wieszak i siodełko Beckera. Becker takie produkował przez bardzo krótki okres, jestem nawet w stanie ustalić w jakim zakresie numeracji pojawił się ten rodzaj siodełek. 

Przy tym siodełku regulacji kotwicy dokonuje się tylko na stożkowo osadzonej na osi tulejce drążka kotwicy.

Przed ustawianiem kotwicy trzeba zdemontować oś z kotwicą i drążkiem i ściągnąć z osi tulejkę z drążkiem i ponownie ją lekko zamontować zostawiając możliwość ręcznej jej regulacji na osi kotwicy. 

Po właściwym ustawieniu kotwicy ponownie demontujemy oś kotwicy i lekko dobijamy na osi kotwicy tulejkę z drążkiem i wszystko powinno być OK. 

Z praktyki wiem, że drążka kotwicy nie należy w żadnym wypadku wyginać, bo po kilku wygięciach ułamie się przy tulejce.  :)

 

Kotwica na osi nabita jest na sztywno i nie ma żadnej możliwości jej regulacji, do regulacji służy wyłącznie osadzona na stożku tulejka drążka kotwicy.   


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, to nie do wiary , że GB wpadł na taki głupi pomysł (chyba z oszczędności). Ten drążek już jest bardzo wymęczony,

na pewno nieoryginalny, jego osadzenie (tulejka) też wymęczone. I tak dobrze, że nie wyłamano czopa na osi wychwytu.

Bo to dobijanie przy zmontowanym werku przyprawia mnie o dreszcze. Chyba najbezpieczniej byłoby znaleźć cały wieszak z innego GB a ten zatrzymać przy nim jako oryginalny. Tak poradzę znajomemu/właścicielowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziadek jest tu wyrocznią, ja tylko o swoich doświadczeniach- mam kilka takich własnie roczniaków, żeby rozpocząć regulację rzeczywiście musiałem zdemontować na nabijarce tulejkę z drążkiem. Była ciasno osadzona i uszczelniona/zaklejona brudem. Po umyciu i oczyszczeniu, zamontowałem wszystko jak miało być, ręcznie ustawiłem właściwą pozycję na osi, a po kilku dniach palcami docisnąłem maxymalnie na stożku. Już bez kolejnego demontażu i nabijarki. Jeden z tak potraktowanych egzemplarzy pracuje czwarty rok. Nic się nie poluzowało.

Pasowanie tulejki z osią jest bardzo dokładnie przez fabrykę zrobione, więc w moich przypadkach nie trzeba było jakoś specjalnie mocno tego wbijać. Pod warunkiem oczywiście, że nie zostało przez poprzednich naprawców rozkalibrowane. Oczywiście, taka regulacja nie jest prosta (kręcenie włosem o wiele łatwiejsze), jednak do przeglądu i tak trzeba zegar rozebrać, więc zdjęcie tulei przy tej okazji nie jest zadaniem skomplikowanym, a potem to już zwykłe działania...

Co by nie powiedzieć, to są bardzo porządnie zrobione zegary  :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie, że kilka lat temu GB doszedł do mnie z ułamanym siodełkiem (kochana poczta). Teraz go zlutowałem jak potrafiłem (wygląda okropnie) i założyłem do tego roczniaka o którym wyżej w miejsce tego bez regulacji. Już chodzi, ale włos musi być przekręcony dosyć mocno (ok. 25 stopni) od linii osi. Przy okazji okazało się, że nawet takie drobiazgi jak 2 wkręty mocujące siodełko do tylnej płyty się różnią średnicą gwintu (na szczęście rozstaw otworów jest ten sam). Będę szukał dla znajomego innego siodełka tzn takiego z regulacją/obrotem włosa. Ponawiam prośbę - może komuś zbywa  np. jakiś zdekompletowany werk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.