Kradziez kolekcji - Warszawa Stegny

[pablo122 652]

I właśnie dlatego zegarki bez oryginalnych pudeł i papierów nie są OK ...żeby nie wiem kto wystawiał im certyfikat dodając "nasze firmowe pudełko i fakturę"...

Dokladnie

[Master Yoda 558]

Ewentualnie pojawia sie w formie " części ze starych zapasów " na rodzimych portalach....

 

P. S Ostatnio szukalem dodatkowych ogniw do vintage Omegi na e bay, jedno 200pln plus przesyłka. Ostatecznie okazalo sie ze nie ta referencja i zrezygnowałem.

Edited August 1, 2017 by Master Yoda

[M.Mike 365]

I właśnie dlatego zegarki bez oryginalnych pudeł i papierów nie są OK ...żeby nie wiem kto wystawiał im certyfikat dodając "nasze firmowe pudełko i fakturę"...

Nie do końca się zgodzę, większość ludzi (niemiłośników) traktuje pudełko jak opakowanie, początkowo się je zostawia, upływa gwarancja i papiery nie są do niczego potrzebne więc przy sprzątaniu, przeprowadzce itp pudło z papierami jest wyrzucane.

Trzymasz pudełka do wszystkich sprzętów jakie posiadasz, a które mogą być odsprzedane?

[Master Yoda 558]

Pewnie nie, ale jak cos wazy 100 gram i kosztuje 10 tysiecy to juz tak.

[Bugs 1,149]

Nie do końca się zgodzę, większość ludzi (niemiłośników) traktuje pudełko jak opakowanie, początkowo się je zostawia, upływa gwarancja i papiery nie są do niczego potrzebne więc przy sprzątaniu, przeprowadzce itp pudło z papierami jest wyrzucane.

Trzymasz pudełka do wszystkich sprzętów jakie posiadasz, a które mogą być odsprzedane?

Pudełka do luksusowych zegarków to nie karton po telewizorze, ja trzymam do wszystkich do których miałem i nie zamierzam wyrzucać. Może tańsze Seiko nie mają jakichś ekstra pudeł ale już Omega ma dość ekskluzywne opakowania, i te starsze i aktualne.

Staram się omijać z daleka zegarki do których pudła i papiery zginęły przy przeprowadzce albo pies zjadł oraz takie znalezione na strychu lub kupione przez babcie.

Edited August 1, 2017 by Bugs

[desmo 1,941]

Nie do końca się zgodzę, większość ludzi (niemiłośników) traktuje pudełko jak opakowanie, początkowo się je zostawia, upływa gwarancja i papiery nie są do niczego potrzebne więc przy sprzątaniu, przeprowadzce itp pudło z papierami jest wyrzucane.

Trzymasz pudełka do wszystkich sprzętów jakie posiadasz, a które mogą być odsprzedane?

Wolę dopłacić sumiennemu właścicielowi za pudło i papiery i za to że dbał o zegarek niż potencjalnie tuczyć hieny żerujące na czyjejś krzywdzie. Pudełka od samochodu bym nie trzymał ;-) ale te od zegarka są małe i eleganckie i gdybym zechciał jednak zegarek sprzedać, uprawdopodobniają one szybką i korzystną transakcję.

[Guest Classified]

Tez kiedys bylem za tym ze papiery i pudelko uwiarygadniaja transakcje. Po tym jak zorientowalem sie w procederze pt gosciu kupuje od chinczykow wszystkie dokumenty in blanco do pewnego modelu zegarka i dorabia mu historie plus oryginalne pieczatki dealera plus pudelko itp oraz gdy uslyszalem o sprzedawanej na pewnym serwisie super udokumentowanej omedze ktora byla z papierami i paragonem bo tak ja zlodziej pieczolowicie wyniosl z mieszkania, to zrozumialem ze temat nie jest oczywisty a wrecz jest trudny. Numer seryjny zegarka i sprawdzanie baz na jakichs forach pasjonatow lub u producenta > papiery. Papiery to fajny dodatek wg mnie i nic poza tym.

[gcze 14]

Jak pisze Szwed czasem wystarczy plus kamerka najlepiej HD z night vision,która zawsze jakiś szczegół zarejestruje pomocny ewentualnie w rozpoznaniu złodzieja.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Ale z kamerkami dostępnymi z netu lepiej uważać. Może sie okazać... że nie tylko Ty patrzysz.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[piotrek39 2,057]

Ale z kamerkami dostępnymi z netu lepiej uważać. Może sie okazać... że nie tylko Ty patrzysz.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

To prawda

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[desmo 1,941]

Tez kiedys bylem za tym ze papiery i pudelko uwiarygadniaja transakcje. Po tym jak zorientowalem sie w procederze pt gosciu kupuje od chinczykow wszystkie dokumenty in blanco do pewnego modelu zegarka i dorabia mu historie plus oryginalne pieczatki dealera plus pudelko itp oraz gdy uslyszalem o sprzedawanej na pewnym serwisie super udokumentowanej omedze ktora byla z papierami i paragonem bo tak ja zlodziej pieczolowicie wyniosl z mieszkania, to zrozumialem ze temat nie jest oczywisty a wrecz jest trudny. Numer seryjny zegarka i sprawdzanie baz na jakichs forach pasjonatow lub u producenta > papiery. Papiery to fajny dodatek wg mnie i nic poza tym.

Oczywiście taki proceder istnieje ale znacznie częściej polega na dokupieniu współczesnego pudełka do Rolexa sprzed kilkunastu lat. Systemowo fałszerstwo wszystkiego opłaca się przy transakcjach grubo powyżej średniej. Jeśli wiesz co chcesz kupić to wiesz też jak wygląda sklepowy zestaw.( nawet sprzed 20 lat ) w przypadku współczesnych zegarków, skoro jest pieczątka - można zadzwonić zamejlować i sprawdzić. A jeśli dodasz do tego znanego sobie sprzedawcę który starannie sprawdza swoje produkty bo dobra opinia o nim i jego ofercie jest dla niego i jego klientów kluczowa dla długofalowej współpracy...i na koniec statystyka teoretyczna ...ile zegarków z papierami i pudełkiem jest przygotowanæ wydmuszką a ile tych bez niczego ...tak czy siak wracając do przykrej sytuacji która spotkała kolegę - zegarki są bez papierów/ boxów i ja takich ( współczesnych ) zegarków nie kupię bo nie mam zamiaru zachęcać zbirów i paserów a koledzy niech już w swoim sumieniu rozważą po której stronie chcą stać.

[Guest Classified]

No własnie sprawdzanie i jeszcze raz sprawdzanie. Tak jak to ująłeś - papier papierem ale weryfikacja musi być. Numer seryjny, kontrola u dealera, sprawdzenie ścieżki jaką zegarek przebył. Osoba uczciwa z reguły nic nie ukrywa ale tu też są wyjątki.

 

Te zegarki które zostały zwinięte autorowi tematu albo poszły po bandzie w tzw środowisku (wyżej postawieni bandyci z wierchuszki tez lubią dobre zegarki) albo kwitną w jakimś lombardzie. Albo wypłyną za dwa miesiące lub więcej gdy sprawa przyschnie co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne.

 

Papiery w tym przypadku mogły byc nie wzięte celowo - -papier mozna zweryfikowac, papier skłania do analizy a bez papieru w niektórych sytuacjach może być łatwiej upłynnić fanty. Taka odwrócona psychologia, wielbicieli okazji nie brak a co tam kradzione nie kradzione mam Omegę za pół ceny, jestem boss.

[Master Yoda 558]

Panowie, nie bawcie sie w detektywów bo to bez sensu, przykra sytuacja ktora znajdzie swoje dobre zakonczenie, mam pewność, i kolega odzyska swoje zegarki.

Bedzie osobny temat jak sie zabezpieczyc, ubezpieczyć od takich sytuacji.

Edited August 1, 2017 by Master Yoda

[nicon 1,228]

Może gdyby firmy zegarkowe nie były takimi bucami i udostępniły prosty rejestr kradzionych numerów seryjnych dostępny online dla każdego to byłoby chociaż trochę bezpieczniej i trudniej dla złodziei...

Rolex natomiast robi coś odwrotnego, kiedyś chociaż dealerzy mogli sprawdzać za drobną opłatą czy zegarek nie był kradziony, od roku nawet im zabrali tę możliwość, wszystko żeby utrudnić kupno z drugiej ręki, żałosne działanie.

 

https://www.linkedin.com/pulse/just-why-did-rolex-end-lost-stolen-register-service-general-thorpe

Edited August 1, 2017 by nicon

[Master Yoda 558]

Koszt wysoki, parodia.

[muchacho_ 439]

Moze to jest dobry pomysl na biznes - stworzenie bazy skradzionych zegarkow dostepnej online i przez aplikacje dla kazdego. Cos takiego z powodzeniem istnieje dla sprzetu foto (wiem bo rejestrowalem w kilku miejscach swoj sprzet, ktory rowniez zostal skradziony oprocz zegarkow).

[Guest Passero]

Nie ukrywam, że przykre doświadczenie Kolegi zainspirowało mnie do wynajęcia skrytki w banku i od dzisiaj mogę spać spokojniej. W moim 150 tysięcznym mieście tylko jeden bank dysponuje skrytkami, a że głupi ma zawsze szczęście, to dwa dni przed moją wizytą akurat jedna się zwolniła

[dziadek 822]

No tak. Teraz przed wyjściem na imprezę trzeba będzie skoczyć do skrytki w banku po zegarek, obrączki, pierścionek żony i aparat fotograficzny. 

No i koniecznie trzeba pamiętać o tym, że do skrytki mamy dostęp tylko w określonych dniach i godzinach. 

Oczywiście po imprezie trzeba to szybko odnieść, bo złodziej może obserwować chatę.

Mojemu koledze okradli chałupę w nocy jak wszyscy byli w domu i spali, oczywiście pies też spał jak zabity i wybudził się ostatni.

 

Więc uwzględniając powyższe i przyjmując logikę niektórych przedmówców trzeba zegarki, biżuterię i wszystkie wartościowe przedmioty na każdą noc chować w bankowej skrytce.   

Edited August 2, 2017 by dziadek

[nicon 1,228]

Pytanie czy lepiej stracić 1/2 zegarki które akurat leżą w domu czy np. 6. Ja znalazłem inny sposób, mam 1 wartościowy zegarek i będą go musieli zedrzeć z mojej martwej ręki . Polecam to rozwiązanie chociaż na tym forum raczej się nie przyjmie .

[Guest Classified]

Czemu z martwej? Przy odpowiedniej perswazji sam sciągniesz 

Ilu ludzi tyle opinii nie ma jednego sposobu co działa dla jednego dla drugiego może być pułapka. Samo życie.

[szwed 523]

@dziadek ma po części racje!

Ale ja tam przy mojej ilości Zegarkow wole przeboleć tym czasowy brak dostępu du któregoś a niżeli stratę któregoś!

Aparatów nie posiadam ani nic bardziej cennego no moze stary telewizor led

Dostęp do skrytki jest ograniczony od pon do piątku od 10 do 18

A w dni czerwone zamknięte! Ale można sie przyzwyczaić do tego!

[janekp 135]

Strony  gdzie  sa rejestrowane  kradzione  zegarki,moga  się  pojawić  na bazarkach  w  Europie,sa  takie  miejsca  gdzie  ofeuje  się zegarki  z  kieszonki po  cichu...

Bardzo  dużo  lombardow jest  na lazurowym wybrzeżu  np.,kupi turysta  z Ameryki  czy  Chin i  już  go  nikt  nie odnajdzie..

Często  policja  na  swoich  stronach  pokazuje  jakie  fanty  znaleziono  u  złodziei...

 

Bardzo  mi  przykro  z  powodu  straty kolegi z  forum.Sprawdz  liste  sprzedanych ostatnio  w  ciągu  roku  zegarkow,komu  sprzedales,podaj policji nazwiska  i adresy....

A może by  tak na  naszym forum zrobić  temat  przyklejony -skradzione  zegarki, zegary?

Miejsce  chyba  się  znajdzie  na małą galerie,zawsze  to  jakiś krok w  dobrym  kierunku, rozpowszechnić temat na grupie czasocholikow z  FB.

No  i panowie  jak  najmniej danych osobowych publicznie, zmienić miejsce zamieszkania na FB,profil z innym nazwiskiem,

 

https://www.securius.eu/de/datenbank/?tx_securius_securius%5Bsearch_word%5D=uhr&tx_securius_securius%5Bmin_date%5D=&tx_securius_securius%5B%40widget_0%5D%5BitemsPerPage%5D=50&tx_securius_securius%5B%40widget_0%5D%5BcurrentPage%5D=4

 

https://julaz.com/

http://www.mystolenwatch.com/index.php?id_lang=4

http://www.google.de/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=13&ved=0ahUKEwiUy8rQzLjVAhXG7BQKHZ5cDvQ4ChAWCEEwAg&url=http%3A%2F%2Fwww.svv.ch%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Fdocument%2Ffile%2Fnewsletter_artloss_2016_01.pdf&usg=AFQjCNFE-yMQA-7aagpwIY6vRGc1X7wSIw

Edited August 2, 2017 by janekp

[desmo 1,941]

No tak. Teraz przed wyjściem na imprezę trzeba będzie skoczyć do skrytki w banku po zegarek, obrączki, pierścionek żony i aparat fotograficzny.

No i koniecznie trzeba pamiętać o tym, że do skrytki mamy dostęp tylko w określonych dniach i godzinach.

Oczywiście po imprezie trzeba to szybko odnieść, bo złodziej może obserwować chatę.

Mojemu koledze okradli chałupę w nocy jak wszyscy byli w domu i spali, oczywiście pies też spał jak zabity i wybudził się ostatni.

 

Więc uwzględniając powyższe i przyjmując logikę niektórych przedmówców trzeba zegarki, biżuterię i wszystkie wartościowe przedmioty na każdą noc chować w bankowej skrytce.

 

Planowanie użycia zegarków na weekend to niewielka cena za prewencję utraty kolekcji ...widać dla niektórych wciąż zbyt duża. Każdemu według potrzeb.

Dla gorzej zorganizowanych są też dobrze strzeżone miejsca do których dostęp można mieć cały czas.

Edited August 2, 2017 by desmo

[alex37 26]

No tak. Teraz przed wyjściem na imprezę trzeba będzie skoczyć do skrytki w banku po zegarek, obrączki, pierścionek żony i aparat fotograficzny. 

 

Może lepiej kupić sejf taki 1/8m3 o wadzie w okolicy 100kg, dodatkowo przykręcic go do posadzki. Nie otworzą go szybko, nie wyniosą. Zresztą sejfów i skrytek można mieć kilka. Jak można trzymać kilkadziesiąt tysięcy na półce i wyjść z domu/mieszkania, to proszenie się o klopoty