Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

MV Redentore 36 Swiss mojej zony przestal dzialac: nie nakrecal sie i dziwnie grzechotal - zdarza sie, mechanizmy maja prawo sie zepsuc, zanioslem zegarek do swojego majstra.

Po sprawdzeniu okazalo sie, ze pekla sruba mocujaca rotor i to tak nieszczesliwie, ze jej kawalek utkwil w mostku (pierwsza taka historia w mojej karierze kolekcjonera).

Moj majster niestety nie ma zadnych kontaktow z STP ale sprobowal napisac do nich do Szwajcarii, dostal informacje zwrotna, ze mostek i sruba kosztuja 90 EUR plus wysylka plus clo i oplaty.

Mysle sobie - sprobuje u producenta. Venezianico jak sie okazuje nie korzysta i nie planuje juz korzystac z mechanizmow STP (rozumiem, bywa) ale ma kilka mechanizmow na stanie.

I teraz gwozdz programu: maja te mechanizmy jako serwisowe ale nie planuja ich dekompletowac, moga co najwyzej sprzedac mi caly mechanizm za 270 EUR.

Powiem szczerze, ze rozumiem, iz to mikrobrand, ze nie maja serwisu jak Swatch Group w kazdym kraju ale nie fair chyba jest podejscie "po gwarancji problem z zegarkiem to twoj problem".

W tej sytuacji musze na wlasna reke szukac dojsc do czesci albo kupic gdzies mechanizm jako dawce, mostek i srube od ETA / Sellita moj zegarmistrz moze kupic ale nie wiemy, czy bedzie pasowac...

 

Jestem mocno rozczarowany :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
MV Redentore 36 Swiss mojej zony przestal dzialac: nie nakrecal sie i dziwnie grzechotal - zdarza sie, mechanizmy maja prawo sie zepsuc, zanioslem zegarek do swojego majstra.
Po sprawdzeniu okazalo sie, ze pekla sruba mocujaca rotor i to tak nieszczesliwie, ze jej kawalek utkwil w mostku (pierwsza taka historia w mojej karierze kolekcjonera).
Moj majster niestety nie ma zadnych kontaktow z STP ale sprobowal napisac do nich do Szwajcarii, dostal informacje zwrotna, ze mostek i sruba kosztuja 90 EUR plus wysylka plus clo i oplaty.
Mysle sobie - sprobuje u producenta. Venezianico jak sie okazuje nie korzysta i nie planuje juz korzystac z mechanizmow STP (rozumiem, bywa) ale ma kilka mechanizmow na stanie.
I teraz gwozdz programu: maja te mechanizmy jako serwisowe ale nie planuja ich dekompletowac, moga co najwyzej sprzedac mi caly mechanizm za 270 EUR.
Powiem szczerze, ze rozumiem, iz to mikrobrand, ze nie maja serwisu jak Swatch Group w kazdym kraju ale nie fair chyba jest podejscie "po gwarancji problem z zegarkiem to twoj problem".
W tej sytuacji musze na wlasna reke szukac dojsc do czesci albo kupic gdzies mechanizm jako dawce, mostek i srube od ETA / Sellita moj zegarmistrz moze kupic ale nie wiemy, czy bedzie pasowac...
 
Jestem mocno rozczarowany

Czyli z zegarkiem powinno być tak samo jak z pralką i lodówką. Jak się zepsuje, to wymiana na nowy. Żadnego naprawiania.
Słabe to, ale obawiam się, że w tym kierunku to wszystko zmierza i u wielu innych producentów jest pewnie podobnie.

P.S. Czy Twój zegarmistrz nie próbował sprawdzić w praktyce, czy części od bliźniaczej Sellity albo ETY nie pasują? Tych części też mie ma pod ręką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@cordi7 współczujemy. Producent, no cóż, pokazał gdzie ma klienta... Pytanie, czy nie masz gdzieś obok serwisu Roamera, oni montują STP w swoich zegarkach, więc może zapewniają też współpracującym zegarmistrzom części zamienne... Chyba, że tak jak wspomina @Perpetuum Mobile naprawa poprzez wymianę całego mechanizmu jest już standardem...

 

Swoją drogą pytanie jak wyglądają możliwości serwisowe STP w Polsce? Może ciut lepiej niż za Odrą. @cordi7 wrzucaj aktualizacje z prób naprawy, jesteśmy ciekawi na czym stanie... szczególnie, że tak jak @Perpetuum Mobile też mamy ten model...


Małżeństwo i zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, cordi7 napisał(-a):

MV Redentore 36 Swiss mojej zony przestal dzialac: nie nakrecal sie i dziwnie grzechotal - zdarza sie, mechanizmy maja prawo sie zepsuc, zanioslem zegarek do swojego majstra.

Po sprawdzeniu okazalo sie, ze pekla sruba mocujaca rotor i to tak nieszczesliwie, ze jej kawalek utkwil w mostku (pierwsza taka historia w mojej karierze kolekcjonera).

Moj majster niestety nie ma zadnych kontaktow z STP ale sprobowal napisac do nich do Szwajcarii, dostal informacje zwrotna, ze mostek i sruba kosztuja 90 EUR plus wysylka plus clo i oplaty.

Mysle sobie - sprobuje u producenta. Venezianico jak sie okazuje nie korzysta i nie planuje juz korzystac z mechanizmow STP (rozumiem, bywa) ale ma kilka mechanizmow na stanie.

I teraz gwozdz programu: maja te mechanizmy jako serwisowe ale nie planuja ich dekompletowac, moga co najwyzej sprzedac mi caly mechanizm za 270 EUR.

Powiem szczerze, ze rozumiem, iz to mikrobrand, ze nie maja serwisu jak Swatch Group w kazdym kraju ale nie fair chyba jest podejscie "po gwarancji problem z zegarkiem to twoj problem".

W tej sytuacji musze na wlasna reke szukac dojsc do czesci albo kupic gdzies mechanizm jako dawce, mostek i srube od ETA / Sellita moj zegarmistrz moze kupic ale nie wiemy, czy bedzie pasowac...

 

Jestem mocno rozczarowany :(

 

Z jednej strony, możesz czuć się rozczarowany, to prawda. Powinni Ci zaoferować możliwość wymiany tych dwóch elementów, jeżeli, oczywiście, jest to technicznie wykonalne (sam nie jestem zegarmistrzem i nie widziałem nawet uszkodzenia, stąd moje zastrzeżenie). Odpłatnie, jeżeli zegarek jest po okresie gwarancyjnym. No i, naturalnie, pod warunkiem dostępności części.

 

I tutaj zapewne wyjdę (niechcący, bo naprawdę nie mam żadnego powodu, żeby bronić panów Morelli) na "adwokata diabła", ale opowiem krótką historyjkę. Jakiś czas temu (w trakcie pandemio-lokdałnów) okazało się, że mój klient utopił Nereide w wodzie morskiej. Nie dokręcił koronki, sprawa ewidentna. Zegarek w wersji Swiss Made jeszcze, z III generacji. Morellim początkowo nawet nie zawracałem dupsków - łudziłem się, że "sam dam radę". No więc mój zegarmistrz (który realizuje prawie wszystkie - nieliczne - reklamacje moich klientów) zaczął się rozglądać za brakującymi elementami. Musiałbym sprawdzić, o jakie części konkretnie chodziło, nie pamiętam - rzecz w tym, że prawie pół roku się rozglądaliśmy i zero, null, nic. Nigdzie, u żadnego dostawcy. W desperacji więc (bo się zobowiązałem przed klientem, że "coś z tym zrobimy") uderzyłem w końcu do Morellich. Zaproponowali mi to samo, co Tobie - zakup całego mechanizmu. Sprawdziłem jeszcze raz z moim zegarmistrzem i z jego wieloletnim dostawcą i okazało się, że nadal d*pa na rynku. Jedyne co, to, że dostałem jakiś tam rabat od nich (nie za duży) na mechanizm. Klientowi nawet nie mówiłem, co się stało i jak to wszystko się skończyło (nie miałem jakoś "the nerve to do it" ;) ) i finalnie dopłaciłem do całej "operacji" od siebie ponad 500 złotych. Znając życie, klient i tak pewnie mnie "obsrał" później, że musiał "100 lat czekać" i że "w ogóle co to jest, że musiałem płacić", itp. Ale tak to jest... Zapewne Morelli mają niewiele tych mechanizmów i "kiszą na zaś", bo się boją, że im potem "w razie czego" zabraknie... Nie wiem, ile mają zgłoszeń podobnych do Twojego, ale, być może, mogli to jednak inaczej trochę rozwiązać...

 

Na koniec, moja "przygoda pogwarancyjna" z Fordem Mondeo. Po upływie standardowej gwarancji, przedłużyłem u AD o kolejny rok. sp***doliła się pompa niskich ciśnień. Oczywiście, tej pozycji dodatkowa ochrona pogwarancyjna nie obejmowała. Musiałem czekać na nową z fabryki Forda i wybulić prawie 3 koła. Jak to wygląda u innych, mniejszych lub większych producentów zegarków, nie mam większej orientacji, szczerze powiedziawszy (no, poza "moimi" markami - ale tutaj, jak zaznaczyłem, sytuacji jakichś akcji po upływie gwarancji miałem może 1-2 i sam je rozwiązywałem w porozumieniu z klientem).

 

PS. Wg mojej wiedzy, ten STP jest kompatybilny z ETA 2824 i Sellitą.

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybki update: po wymianie kilku maili stanelo na tym, ze sprobuja dostac dla mnie przez siec swoich kontaktow mostek i srube.

Na moje szczescie udalo sie, wyszlo jakies 60% ceny, jaka rzucilo nam STP, do ktorej doszedlby transport i clo wiec nienajgorzej.

Troche na poczatku slabo to wygladalo ale finalnie (odpukac - oby to byly te czesci) staneli na wysokosci zadania, tego bym oczekiwal.

 

Dam znac jak paczka przyjdzie, jak podrzuce wszystko do swojego majstra i jak to rozgrzebie, oby juz wszystko dobrze poszlo teraz.

 

Sam zegarek jest swietny, po przerzuceniu z paska na mesh to jeden z ulubionych zegarkow wakacyjno - wyjazdowych zony.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mojej sagi z MV ciąg dalszy.

 

Dzwonił do mnie dziś mój zegarmistrz. Mostek, który przysłało mi MV (i za który zapłaciłem) jest używany (co samo w sobie jest ok - nie mam problemu z tym, że został zdemontowany z jakiegoś zegarka) i ma niestety dokładnie to samo uszkodzenie. Prawdopodobnie podczas demontażu ukruszył się kawałek śruby mocującej rotor i jej kawałek został w gwincie mostka ewentualnie śruba ukruszyła w trakcie eksploatacji, co nie zostało zauważone podczas demontażu. Dokładnie to samo uszkodzenie, któremu uległ zegarek żony (śruba pękła i się wykręciła doprowadzając do grzechotania wahnika). Mam więc nadal niesprawny zegarek i uszkodzone części, za które zapłaciłem.

 

Powiem szczerze, że wszystko mi opadło i mam dość. Napisałem do obsługi klienta i trzymam kciuki, że jakoś pomogą mi rozwiązać problem. W najgorszym razie będę otwierał dysputę przez PayPal. Mamy w sumie 3 zegarki MV (ja jeden i żona dwa) i bardzo je lubimy ale albo jest jakaś partia mechanizmów z defektem albo mamy giga pecha. Ech…

 

Dam znać jak się sytuacja rozwinie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można tylko to sporo drożej niż sam mostek i śruba, plus STP ma koło balansowe z Glucydur, ETA i Sellita dopiero od wersji Top / Premium, które to mechanizmy są jeszcze droższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, cordi7 napisał(-a):

Mojej sagi z MV ciąg dalszy.

 

Dzwonił do mnie dziś mój zegarmistrz. Mostek, który przysłało mi MV (i za który zapłaciłem) jest używany (co samo w sobie jest ok - nie mam problemu z tym, że został zdemontowany z jakiegoś zegarka) i ma niestety dokładnie to samo uszkodzenie. Prawdopodobnie podczas demontażu ukruszył się kawałek śruby mocującej rotor i jej kawałek został w gwincie mostka ewentualnie śruba ukruszyła w trakcie eksploatacji, co nie zostało zauważone podczas demontażu. Dokładnie to samo uszkodzenie, któremu uległ zegarek żony (śruba pękła i się wykręciła doprowadzając do grzechotania wahnika). Mam więc nadal niesprawny zegarek i uszkodzone części, za które zapłaciłem.

 

Powiem szczerze, że wszystko mi opadło i mam dość. Napisałem do obsługi klienta i trzymam kciuki, że jakoś pomogą mi rozwiązać problem. W najgorszym razie będę otwierał dysputę przez PayPal. Mamy w sumie 3 zegarki MV (ja jeden i żona dwa) i bardzo je lubimy ale albo jest jakaś partia mechanizmów z defektem albo mamy giga pecha. Ech…

 

Dam znać jak się sytuacja rozwinie.

 

Przykro czytać o takich perypetiach. Rzeczywiście wybitny zbieg okoliczności by dwukrotnie natrafić na taka samą usterkę. Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sprawy, oby CS Venezianico stanął na wysokości zadania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno firmy ocenia się nie po tym jakiej jakości produkt sprzedają, tylko po tym jak rozwiązują reklamacje. Współczuję i mogę jedynie dodać, co nie będzie pocieszeniem, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
Ostatnio walczyłem z jedną taką firmą z Francji i każdy ich ruch był z jakimś błędem, kuriozum to było, że zegarek, pudełko, etui i instrukcje wysyłali w trzech różnych paczkach po każdorazowej mojej interwencji, że czegoś brakuje. Miałem szczęście, że nie musieli nic naprawiać, bo mam wrażenie, że by ich to przerosło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolennikiem marki, zresztą miałem Nereide (oddałem w końcu, bo dla mnie za duża). Po wprowadzeniu mniejszego modelu Nereidy zastanawiałem się, co mogłoby mnie skłonić do zakupu, ew. co mi w zakupie przeszkadza. Otóż, gdybym mógł decydować, nazwa pozostałaby stara. Nazwa "Venezianico" byłaby jednym z powodów, żeby NIE kupić. Poprzednia była bardzo elegancka i robiła wrażenie solidności, nowa jest nijaka. Rzecz, którą bym chętnie zmienił, to krawędź bezela. W dużym niech będzie, jaka jest. Ale w małym, żeby trochę podkreślić, że to model mniejszy, dałbym coin edge. Świetnie by tu pasowało. Trzecie, to paleta wersji. Na dziś "mała" Nereida ma daje znacznie mniejszy wybór kolorystyki niż "duża" i na przykład wersji barwnej, którą bym wybrał, w ofercie nie ma (a w "dużej" jest). I jedna rzecz na koniec: nie wiem, może to już zrobiono, ale luma w starej Nereidzie była do kitu. Daliby w nowej C3...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Chorwat po serii maili i wyjaśnieniu sytuacji mam dostać raz jeszcze mostek, tym razem bez kawałka śruby w środku. Paczka ma dotrzeć w poniedziałek - wtorek, dam znać jak się sytuacja rozwinie. Nerwów sporo ale (odpukać) chyba powoli idzie wszystko w dobrą stronę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich miłośników marki!

Ostatnio stałem się szczęśliwym posiadaczem zegarka Venezianico.

 

 

image_67174145.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spóźniony update: dostałem raz jeszcze mostek, tym razem bez fragmentu śruby zablokowanego w gwincie - zegarek poskladany i dziala.

 

Will Ferrell Comedy GIF by filmeditor

 

Trochę czasu to trwało i kosztowalo trochę wysiłku ale ostatecznie jest happy end, w skali od 0 do 10 wystawiam Venezianico solidne 8.


EDIT: literówki.

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.10.2022 o 19:51, Lincoln Six Echo napisał(-a):

309882147_10222780603285469_1260165211644594663_n.jpg.3da634d1bf4425f99b6e0e21024e6d80.jpg

Wiesz może kiedy będzie dostępna wersja ze srebrną tarczą ?

VZO.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, KRZYSIO napisał(-a):

Wiesz może kiedy będzie dostępna wersja ze srebrną tarczą ?

 

Można już (także u mnie) zamówić w pre-orderze. Realizacja zamówień rozpocznie się w styczniu.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Lincoln Six Echo
      Cena sklepowa: 2450 zł.
      Cena tutaj: 2000 zł.
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: gratis.
       
      Nówka, full set, 36 miesięcy gwarancji.
       
      Zacznijmy od początku
      Oto Marcantonio Giustinian, 107 Doża Wenecji w latach 1684–1688, który słynął ze zdecydowanego zarządzania epidemią dżumy, opowiadając się za środkami zdrowotnymi i kwarantanną. Był także mecenasem sztuki, przyczyniając się do dziedzictwa kulturowego Wenecji.
      W czasie pełnienia stanowiska Doży wybił „Osellę” z Piazza San Marco-monetę, która stała się inspiracją dla zegarka Redentore Historia Temporis, który składa hołd dla tej znaczącej części historii Wenecji.
       
      “Osella” inspiracją tarczy Redentore Historia Temporis
      Unikalna tarcza Redentore Historia Temporis czerpie inspirację ze starożytnej monety weneckiej bitej w latach 1684–1688, znanej jako „Osella”. Nazwa ta wywodzi się od dialektycznego określenia samic kaczek, słynących zdelikatnego smaku i stanowiących część tradycyjnego corocznego prezentu ofiarowanego przez Dożę Wenecji. Później, gdy zdobycie dzikiej zwierzyny
      stało się trudne, wybito monety „Oselle”, aby zachować pierwotne znaczenie tego gestu.
       
      Uroki mennictwa w zegarku Redentore Historia Temporis
      Aby wykonać tarczę, zdigitalizowaliśmy XVIII-wieczną monetę, przenosząc kształt na matrycę
      z hartowanej stali, dzięki temu otrzymujemy mosiężne półfabrykaty techniką menniczą. Po usunięciu pozostałości metalu przystępujemy do fazy starzenia poprzez zastosowanie olejów mineralnych. Ten skomplikowany proces rzemieślniczy naśladuje starzenie się zabytkowych monet,
      nadając Redentore Historia Temporis satysfakcjonujący i urokliwy wygląd.
       
      Historia zamknięta w kopercie Venezianico Redentore
      40-milimetrowa stalowa koperta w linii Redentore, swoją konstrukcją nawiązuje do obłego sklepienia Bazyliki Del Redentore w Wenecji. Zegarek oferuje 100 metrów wodoszczelności, a jego
      sercem jest mechanizm automatyczny NH35A z 41-godzinną rezerwą chodu i łożyskowaniem na 24
      kamieniach. Tarczę zegarka przykrywa trudne do zarysowania szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną.
       
       
      SPECYFIKACJA
       
      REFERENCJA 1221520
      EAN 8056590473498
      KOPERTA Stal szlachetna 316L
      ROZMIAR 40-milimetrów
      MECHANIZM Mechanizm automatyczny SEIKO NH35A,
      41-godzinna rezerwa chodu.
      WODOSZCZELNOŚĆ 10 ATM (100 metrów) - osłona koronki
      SZKŁO Szkło szafirowe z wewnętrznym
      antyrefleksem.
      INNE Sekundnik.
       
      Gwarancja realizowana w Polsce za pośrednictwem Autoryzowanego Sprzedawcy: 36 miesięcy.
       
      ZAPRASZAM! 
       
       

       
      Film bez tytułu ‐ Wykonano za pomocą Clipchamp (7).mp4
       
       
       
       
       

      GBkh4xkgJju3OmkBAI_BNYKX4ANJbmdjAAAF(1).mp4  
       
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Lincoln Six Echo
      Venezianico: Nereide 42 Bronzo (pasek gumowy)
       
      Sztandarowy model włoskiej marki VENEZIANICO w kopercie z brązu i ze szwajcarskim mechanizmem Sellita.
       
      Nówka, full set, daję gwarancję na 36 miesięcy realizowaną przeze mnie (żadnych zmartwień po stronie Kupującego).
       
      Cena sklepowa: 4990 zł
      Cena tutaj: 3990 zł. 
      Wysyłka: ubezpieczonym do pełnej wartości InPost, na podany adres stacjonarny lub paczkomat.
       
      Zdjęcie z karteczką zrobione w pośpiechu drewnianą patelnią (ale jest!). 
       
      Nereide Bronzo to wyjątkowy zegarek, czerpiący inspirację ze słynnych Koni św. Marka, łączący w sobie ponadczasowy urok brązu i historię weneckiego rzemiosła. Jego obudowa z brązu z czasem nabierze unikatowej patyny, opowiadając niezliczone historie. Zegarek wyposażony jest w szwajcarski mechanizm Cal. Sellita SW200-1, szafirowe szkło z antyrefleksyjną powłoką oraz pasek z gumy, z opcjonalnym dodatkiem skórzanego paska. Oferuje wodoodporność do 300m, Super-LumiNova® BGW9 umieszczoną na indeksach i wskazówkach oraz grawerowany dekiel z motywem Koni św. Marka.

      Materiał koperty: Brąz
      Szerokość: Ø42 mm, lug to lug 49.00 mm
      Mechanizm: Swiss Made Cal. Selita SW200-1 Automatic
      Szkło: Szkło szafirowe z antyreklesem
      Luminova: BGW9 Super-LumiNova®
      Bezel: Brąz
      WR: 30ATM (= 300mt)
      Pasek: Gumowy pasek, Made in Italy
      Gwarancja: 36 miesięcy

      Co otrzymasz z zegarkiem?
      Oryginalne, firmowe pudełko Venezianico Dowód zakupu Certyfikat gwarancji i autentyczności Mapa Wenecji z inspiracjami do naszych zegarków  
      Zapraszam! 
       
      Film bez tytułu ‐ Wykonano za pomocą Clipchamp (4).mp4  

       

       

       

       

       

       

       

       
    • Przez Pieter_via_Ether
      Prośba o radę, chcę nabyć:
      pierwszy, nowy automat budżet nieprzekraczalny to 2 800 PLN nadgarstek 18,5cm zegarek renesansowy - dobrze mu z bransoletką i paskiem zamszowym odpadają chronografy, piloty, militarne, bauhausy jasna tarcza - biel, szarość, srebro, błękit czarna tarcza indeksy na tarczy, względnie cyfry rzymskie szkło szafirowe  
      W grę wchodzą zegarki eleganckie, ale z biglem (np. Seiko Presage?), albo ascetyczne, stonowane divery (np. Venezianico?)
       
      PS.
      Czy to zacne?  - Seiko Presage SRPG25J1
      https://cdn.shopify.com/s/files/1/0284/7401/5828/products/IMG_0029.jpg?v=1657354976
      sary025-a.webp
    • Przez itanos
      Drodzy Forumowicze, noszę się z zamiarem kupna nie jednego, a od razu trzech lub czterech zegarków automatycznych/mechanicznych. Od trzech miesięcy czytam forum, inne fora anglojęzyczne, oglądam pogadanki na youtubie, i im więcej się dowiaduję, tym trudniej podjąć mi decyzję. Jedyne zegarki, które mam, to kieszonkowe, przedwojenne (Tissot i drugi niejasnego pochodzenia), które są w bardzo dobrym stanie i nakręcam je regularnie, ale do noszenia na co dzień się zupełnie nie nadają. Wcześniej nosiłem jedno z tańszych casio (które zresztą nadal chodzi, po piętnastu latach od ostatniej wymiany baterii) i kwarcowy no-name na bransolecie za sto złotych, który nawet nie jest porysowany, chociaż nosiłem go codziennie przez parę lat, co może daje pewien obraz dotyczący mojego, raczej spokojnego, trybu życia. Od dziesięciu lat wcale nie noszę zegarka, ale jak siebie znam, kiedy już zacznę, to już bez zegarka nie będę się mógł obyć. 
       
      Chciałbym koniecznie kupić jeden lub dwa zegarki codzienne (czyli nurek lub dwa nurki albo nurek i pilot), ponadto jeden niedrogi (do 500 PLN) zegarek, którego nie szkoda zniszczyć i zastąpić kolejnym, oraz jeden zegarek bardziej elegancki. Ten ostatni będę zakładał zapewne kilka razy w roku albo wcale, za to mam nadzieję, że będzie działał i za dwadzieścia lat. Zależy mi bardziej na solidnym wykonaniu/dobrych parametrach niż na marce. Odsprzedawać w przyszłości nie planuję.
       
      Budżet na całość tej operacji to 4-5 tysięcy złotych i łamię sobie głowę nad tym, jak go optymalnie i z radością rozdysponować. Rozważam też w ramach niego zakup niedrogiego rotomatu.
       
      Wymagania sine qua non (dotyczące jednego zegarka):
       
      - automat/manual
      - do 42 mm (nadgarstek 16 cm) i 50 mm l2l
      - w forumowej skali stan 9 lub 9,5/10 albo nowy
      - cena do 2500 z wysyłką/opłatami
      - musi mi się wizualnie podobać (przykłady tego, co mi się spodobało dotąd, przedstawiam niżej)
      - szafir z AR
      - stop-sekunda
      - WR 50
       
      Wymagania zdecydowanie preferowane:
       
      - niebieska tarcza lub niebieskie wskazówki
      - pasek skórzany lub silikonowy/gumowy
      - przyzwoita luma
       
      Wymagania minimum dotyczące zestawu:
       
      - 1 nurek
      - 1 nie-nurek
      - 1 zegarek do 800 PLN
       
      Wymagania preferowane:
       
      - trzy lub cztery różne mechanizmy (np. eta 2842-2 i podobne, orient z rezerwą chodu, NH35/36, miyota)

      Wstępnie rozważam jako EDC coś z tego oto grona:

      https://steinhart-zegarki.pl/pl/p/REEF-MASTER-BLACK-DIAL/358   (spodobał mi się, potem obejrzałem setki innych zegarków i nadal mi się podoba; szukam kontrargumentów)

      https://longislandwatch.com/islander-automatic-pilot-watch-isl-17/ czy oryginalne laco jest na pewno lepiej wykonane?)

      https://longislandwatch.com/islander-luminous-wave-dial-automatic-dive-watch-with-ar-dome-sapphire-crystal-and-lumious-ceramic-bezel-insert-isl-68/   (trochę się obawiam, czy ta tarcza na dłuższą metę nie okaże się nużąca)

      https://danhenrywatches.com/products/1970-automatic-diver-watch   (tutaj moją wątpliwość wzbudza brak szafirowego szkła)

      Jako bardziej elegancki:

      https://www.chrono24.pl/orient/star-elegant-classic-automatic-power-reserve-sel09003d0-el09003d-mens-watch--id18646895.htm  (wiem, że staroświecki, ale w innych orient starach wskaźnik rezerwy chodu sprawia wrażenie ordynarnie doklejonego, co mnie nieodmiennie drażni, a w orientach nie-starach z kolei nie podoba mi się logo, chociaż kamasu – w kategorii EDC – trochę kusi)
       
      https://www.chrono24.pl/all/meccaniche-veneziane-redentore-40-automaatic-1301008--id15615569.htm  (albo niebieska, albo biała z niebieskimi wskazówkami)

      https://zegarownia.pl/zegarek-meski-roamer-soleure-automatic-545660-41-16-05set  

      https://zegarownia.pl/zegarek-meski-vratislavia-conceptum-architekt-automatic-limited-edition-a-a


      Jako beater, czy raczej, w moim przypadku, jako, że żadnych ekstremalnych aktywności raczej nie podejmuję, zegarek plażowo-wakacyjny:

      http://rosyjskiezegarki.pl/pl/p/Amphibian-Classic-670923/435   (lub inny wzór)

      Za wszelkie alternatywy, komentarze, inne rady lub próby zmiany toku myślenia będę niezmiernie zobowiązany! 
    • Przez blachnio1902
      Witam Wszystkich Miłośników

      Szukam trochę informacji na temat Meccaniche Veneziane Redentore 4.0 Automatic. Chodzi mi dokładnie o mechanizm, jaki jest margines błędu, czy wskazówki trafiają w indeksy - przyznam, że na poważnie zastanawiam się nad jego zakupem, ale potrzebuje opinii. Zastanawia mnie też komfort noszenia, bo koperty wcale nie są duże (40 mm), ale czy np. nie okażą się za małe na męski nadgarstek? Przyzwyczaiłem się do kopert 44-48 mm. 


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.