Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Sizar

Raymond Weil Freelancer - czy warto?

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Dziś na Jomashop wpadła promocja na Freelancera od Raymonda Weila - https://www.jomashop.com/raymond-weil-watch-7730-stc-20041.html

 

Cena - 999 dolarów. Do tego dojdzie 60$ za przesyłkę oraz zapewne opłaty celne. Razem ok. 4800 zł.

 

Zastanawiam się nad tym chrono. Napiszcie proszę, czy warto, czy lepiej sobie odpuścić i poczekać na inną okazję w tej cenie?

 

7730-stc-20041-1372021001-3201.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez ROMANOFF
      Dzień dobry... "wpadł" mi w ręce damski zegarek Raymond Weil Geneve na 17 kamieniach na idealnym "chodzie". W związku z tym moja prośba do Państwa. Czy bylibyście w stanie nieco o tym czasomierzu, napisać? Na deklu ma numer 700. Proszę wybaczyć słabą jakość zdjęć, ale do fotografa sporo mi... brakuje. Pozdrawiam i dziękuję za ewentualną pomoc - Marcin





    • Przez Krzysztof.Ch
      Witajcie, 
       
      chciałbym przestrzec przed korzystaniem z usług Jomashop. Opisze w skrócie swoje doświadczenia z tym sklepem.
       
      Zegarek zamówiony 8 grudnia 2019, wysłany 10 grudnia za pośrednictwem DHL. Łączny koszt z wysyłką i podatkami - 1430zł. 
       
      2019-12-16 19:42UK, HEATHROW, CLEARED CUSTOMS
      2019-12-16 18:30UK, HEATHROW, ARRIVED AT CUSTOMS
      2019-12-12 14:02US, 07001, PROCESSING COMPLETED AT ORIGIN
      2019-12-12 14:02US, 07001, SCANNED INTO SACK/CONTAINER
      2019-12-12 13:53US, 07001, CLOSE BAG
      2019-12-11 07:51US, 07001, PROCESSED
      2019-12-10 13:57US, 07001, ARRIVAL AT DHL ECOMMERCE DISTRIBUTION CENTER
       
      Jak widać, od 16 grudnia paczka wisi w UK. Już nawet nie pamiętam ile razy przez ten cały czas kontaktowałem się z DHL oraz Jomashop, aby zbadać co się stało, przyspieszyć postępowanie. DHL rzecz jasna odsyłało mnie do Jomashop, ponieważ ich dziwna polityka sprawia, że tylko sklep może zgłosić postępowanie w takim przypadku. Aby w Jomashop przyjęto moje zgłoszenie zgubienia musiało minąć bodajże 10 dni od maksymalnego przewidywanego czasu na doręczenie, który wynosi 3-4 tygodnie. Postępowanie wszczęto 9 stycznia po niezliczonych wiadomościach. Oto treść e-maila od Jomashop informująca o wszczęciu dochodzenia w sprawie mojej przesyłki. 
       
       
      Order Number: M1FD6154
      Tracking Number: DHLM1FD6154V01
      Dear Krzysztof Ch,
      Thank you kindly for your patronage. We sincerely apologize that you did not receive your order at this time. Please note that international shipments may take longer than expected to arrive. We will contact the shipping provider to investigate your parcel to see if it is delayed or lost. A resolution on international shipments may take up to 4-5 weeks. Updates will be provided to you via email.
      As part of the tracer process, you will receive an email from UPIC Insurance asking you to respond to them. This step is required in order for us to proceed with your claim.
      Thank you for your cooperation. We appreciate your patience.
      Jomashop Customer Service
      877-834-1434
       
       
       
      Warto odnotować - kolejne 4-5 tygodni oczekiwania - to było 2 tygodnie temu, oczywiście nic się nie zmieniło, takie dochodzenie to wyłącznie kupowanie czasu. Fakty są takie, że minął ponad miesiąc od ostatniej zmiany statusu. Gdyby przesyłka nie była zgubiona/zniszczona/skradziona to już dawno by się znalazła.
       
      Jako, że zbliża się 45 dni od wysłania (podstawa Jomashop do starania się o uzyskanie zwrotu moich środków od ubezpieczyciela) postanowiłem napisać do obsługi klienta Jomashop, aby wybadać czego mogę się spodziewać z ich strony w następnych tygodniach - jeśli w ciągu następnych 3 tygodni przesyłka nadal nie będzie znaleziona. Pytałem o to czy mogę liczyć na ponowne wysłanie zamówionego zegarka, czy też otrzymam zwrot + jakiś % za stratę czasu i pożyczenie im moich pieniędzy. Na początek, po raz już kolejny kompletnie mnie zlekceważono wysyłając mi tą samą regułkę co w mejlu, gdy stanowczo ponowiłem swoje pytanie - odpisano, że po tych 3 tygodniach zostaną mi zwrócone pieniądze.
       
      W normalnym świecie, gdy się komuś pożycza pieniądze to otrzymuje się za udzielenie takiej pożyczki pieniądze - dzisiejszy pieniądz ma większą wartość niż jutrzejszy, a oni po prostu przywłaszczają sobie moje pieniądze na blisko 2 miesiące. Oczywiście, za tą sytuacje w głównej mierze odpowiedzialna jest firma kurierska, ale to Jomashop podjął z tą firmą współpracę powierzając im przedmiot, który należy do mnie, więc odpowiedzialność jest także po ich stronie. Jedynym stratnym w tej całej sytuacji jest tylko klient, ponieważ obsługa Jomashop nic sobie z tej całej sprawy nie robi od samego początku, gdy kontaktowałem się z nimi już pod koniec grudnia. Wszystko przebiega według procedur, które sobie trwają i trwają, gdyby jednak człowiek się nie dopominał o swoje to trwałyby z pewnością jeszcze dłużej.
       
      Ostatecznie więc przyrównuje ten zakup do pożyczki, ponieważ od blisko dwóch miesięcy jestem bez zegarka i pieniędzy. Pewnego dnia ta zakupowa "przygoda" dobiegnie końca, wówczas zostaną mi zwrócone pieniądze, ale niesmak, stracony czas i nerwy już ze mną zostaną. Najgorsze z tego wszystkiego jest jednak to, że zegarek, który podobał mi się bardziej niż wszystkie inne do tej pory, zegarek, który miał zająć pierwsze miejsce w mojej kolekcji - został mi zohydzony i pozostanie już naznaczony pamięcią o tym fatalnym doświadczeniu zakupowym.
       
       
      Lepiej uczyć się na cudzych błędach, dlatego przestrzegam Szanowne Grono Miłośników Zegarków przed zakupami od tych kałbojów. 
    • Przez Marco05
      Witam, jestem tutaj nowy! i potrzebna mi rada fachowców na temat zegarka Raymond Weil Freelancer Chronograph Automatic Men's Watch 7730-STC-65025 który mi się bardzo podoba i zamierzam go być może zakupić.
      Cena może nie jest mała ale osobiście bardzo mi pasuję.
      Poszperałem nieco i dowiedziałem się że mechanizm nie jest to czego można by się spodziewać za tak dużą cenę ale czy jest warty tej ceny itp.
       
      Bardzo proszę o radę i pomoc,
      cena zakupu to 5000zł !!!!
       
      http://www.watchalyzer.com/magazine/news-events/raymond-weil-freelancer-7730-watches/
       
      Dziękuję za pomoc!!!
    • Przez Gregor82
      Witajcie wszyscy użytkownicy
      Kupiłem dzisiaj mały prezent dla mojej
      Kochanej małżonki
      Zegarek Raymond Weil
      Tak się dopiero teraz po zastanawiam co to
      Wogóle jest ! No tak zegarek ale czy jakiś
      Pożądny cz po prostu śmieć
      Jak ktoś wie ?
      Chętnie coś poczytam.
      Pozdrawiam.


    • Przez Damian K.
      Witam
      Szukam marzenia zegarkowego do zrealizowania w tym roku waham sie miedzy paroma modelami:
      - Oris Classic Date 733 7594 4034
      - Frederique Constant Index 303B5B6
      - Tag Heuer CAZ1014
       
      Ostatni całkiem odmienny od dwóch pozostałych. Ale to nie pierwszy, ani nawet nie piąty zegarek wiec nie mam sprecyzowanego czy szukam klasyki czy sportu, pełna dowolność z wyjątkiem diverów bo takowe w kolekcji juz są
      Co byście wybrali z tych możliwości? TH niestety w kwarcu, chociaż ma to być sportowy zegarek wiec może i lepiej. Nad mechanika tez się zastanawiam, konkretnie WAZ2011, tylko ze tutaj juz mamy ponad 7...
       
      Jak do powyższych marek ma sie Raymond Weil? W Polsce niedoceniana ale jak na świecie? Model 2740-STC-20021 również jest w kręgu zainteresowań
       
      Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.