Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość fidelio

SEIKO SNZG09 - recenzja z SNK803 w tle

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

Kilka miesięcy temu popełniłem swoją pierwszą recenzję - SEIKO SNK803 aka "pustynna burza". Jakiś czas temu zegarek "poszedł do ludzi", a ja dość szybko zorientowałem się, że spoglądam na ten zegarek tęsknym okiem. Zacząłem więc rozglądać się za czymś utrzymanym w zbliżonej stylistyce, ale jednak nieco większym, ponieważ średnica zegarków z linii SNK to ledwie 37 mm, a więc nawet jak dla mnie raczej mało. Naturalnym wyborem było SEIKO z linii SNZG i w końcu, kiedy na naszym bazarku pojawiła się ciekawa oferta, zbyt długo się nie wahałem, a sam zegarek pojawił się u mnie kilka dni temu. Recenzowany model to SNZG09, a więc zegarek znany i lubiany, wersja z zieloną tarczą, choć od razu zaznaczam, że mamy tu do czynienia z zielenią bardzo ciemną, wpadającą w czerń. 

 

1. Koperta stalowa, zauważalnie większa niż w przypadku linii SNK, o średnicy 42 mm /odległość L2L to 49 mm, zaś rozstaw między uszami to 22 mm/. Uszy są stosunkowo krótkie, a zegarek bardzo dobrze układa się na ręce. Grubość zegarka to 12 mm. Gdy chodzi o wielkość zegarka, to na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest mały. Koperta jest co do zasady satynowana/piaskowana, choć zdziwiony jestem tym, że obszar na kopercie pomiędzy uszami jest polerowany na wysoki połysk. Nie wiem, czy tak jest tylko w przypadku mojego egzemplarza, ale zakładam, że nie. Generalnie nie pasuje mi to, że między uszami koperta jest polerowana na wysoki pomysł, ponieważ w mojej ocenie zaburza to koncept całego zegarka, który bez wątpienia jest zegarkiem typu field/military. Koronka /niesygnowana/ jest średniej wielkości i została umieszczona klasycznie, na godz. 3ciej. Takie umiejscowienie koronki odpowiada mi bardziej niż w przypadku linii SNK, tym bardziej, że w linii SNK koronka jest mikroskopijnych rozmiarów. Na spodzie koperty, pod koronką mamy delikatne wyżłobienie, które pozwala na wygodniejsze operowanie koronką. Szkło jest płaskie i z dostępnych informacji wynika, że w tym przypadku mamy do czynienia z szeroko stosowanym przez SEIKO szkłem typu HARDLEX. Nie mam wątpliwości, biorąc pod uwagę trudności, jakie napotkałem przy okazji wykonywania zdjęć /tradycyjnie przepraszam za ich jakość ;)/, że szkło jest bez AR. Dekielek jest przeszklony. Wodoodporność na poziomie 100 m, a więc zdecydowanie lepiej niż w przypadku SNK /tam było to tylko 30 m/. Biorąc pod uwagę cenę, jaką przychodzi zapłacić za ten zegarek, do jakości wykonania koperty nie można mieć zastrzeżeń. Przeszkadza mi wszelako to polerowanie na wysoki połysk, pomiędzy uszami, co w mojej ocenie zaburza spójny co do zasady koncept na ten zegarek. O ile sobie dobrze przypominam, że w przypadku SNK koperta była w całości satynowana/proszkowana. 

 

2. Przyglądając się z daleka SNK i SNZG możemy dojść do wniosku, że tarcze tych zegarków są do siebie bardzo podobne. Bliższe spojrzenie na te zegarki prowadzi jednak do wniosku, że tarcze różnią się znacznie. Tarcza w SNK jest płaska, zaś tarcza w SNZG składa się niejako z dwóch części. Cześć zewnętrzna tarczy SNZG to podziałka minutowa /indeksy malowane w postaci kresek, przy czym co piąta minuta zaznaczona jest dłuższa kreseczką, a na godzinie "12" mamy trójkącik - indekcy minutowe oraz trójkącik wypełnione luminową. Wewnętrzna cześć tarczy położona jest niżej, co ma tworzyć efekt trójwymiarowości. Mamy tu, pod podziałką minutową, naniesione /malowane/ godziny od 1 do 12, a pod nimi, również naniesione /malowane/ liczby od 13 do 24 /mniejsza czcionka/. Na tarczy dodatkowo nakładany napis "SEIKO", nałożone oznaczenie linii "5", napis /malowany/ "SPORTS", a także niżej, nad indeksami "6" oraz "18" napisy "AUTOMATIC", "23 JEWELS" oraz oznaczenie wodoszczelności. Podwójny datownik na godz. 3 /biała ramka/, gdzie sobota oraz niedziela oznaczone są innymi kolorami, co akurat bardzo mi się podoba. Wskazówki zupełnie inne niż w przypadku SNK. W SNZG mamy prostokątne i ostro zakończone wskazówki /godzinowa oraz minutowa/ w kolorze białym, mocno wypełnione luminową. Wskazówka sekundnika w formie wydłużonego grotu, w kolorze białym, zakończona na czerwono. Końcówka wskazówki sekundnika również wypełniona luminową. Jak to wszystko wypada w porównaniu z SNK? W mojej ocenie, tarcza w SNZG jest nieco ...przeładowana. Dochodzę do wniosku, że tarcza w SNK zdecydowanie bardziej odpowiada charakterowi zegarka typu military/field, ponieważ jest bardziej surowa w formie i wyrazie. W SNK bardziej też podobają mi się wskazówki godzinowa oraz minutowa. Jeśli chodzi o wskazówkę sekundnika, to w mojej osobistej ocenie wygrywa ta w SNZG. W konsekwencji powyższego uważam, że czytelność wypada lepiej w przypadku SNK. W przypadku SNZG jest natomiast zdecydowanie lepiej, gdy chodzi o czytelność w nocy. To z tej przyczyny, że w tym przypadku zastosowano zdecydowanie więcej lumy i SNZG "świeci" jak na SEIKO przystało. Żeby nie było wątpliwości, w mojej ocenie SNZG, gdy chodzi o tarczę, to rasowy zegarek typu military/field, jednak stylistyka zaproponowana przez SNK bardziej mi odpowiada. 

 

3. Jeśli chodzi o mechanikę, to sercem SNZG jest mechanizm 7s36 ze stajni SEIKO, w wersji "C" /cokolwiek to oznacza/, a więc typowy "wół roboczy". W SNK mamy mechanizm 7s26, a próbując dojść do tego, czym oba mechanizmy się róznią znalazłem tyle tylko, że ...różnic w zasadzie nie ma. Oba mechanizmy są proste, ale przez to niezawodne. Nie ma tu mowy o "stop sekundzie" oraz "ręcznym dokręcaniu", co akurat w żaden sposób mi nie przeszkadza, biorąc pod uwagę stylistykę obu tych zegarków. Oba mechanizmy oferują, wedle dostępnych informacji, ok. 40 h rezerwy chodu. Na temat dokładności obu mechanizmów nie będę się wypowiadał. Na ten aspekt zwracam uwagę dopiero wówczas, gdy "na pierwszy rzut oka" zauważam, że coś jest nie tak. Póki co nic nie niepokojącego nie zauważyłem co oznacza, że mechanicznie wszystko jest ok  :).

 

4. Moje SNZG nie jest na oryginalnym pasku. Ten oryginalny to zielony parciak, ze skórzanym przeszyciem, sztywny oraz nieprzyjemny w odbiorze, z niskiej jakości niesygnowaną klamerką. Szkoda zaprzątać sobie nim głowę. Pasek jest bardzo sztywny. W ogóle mam takie wrażenie, że oryginalny pasek w moim "majonezowym" SNK był jednak lepszej jakości. 

 

5. W ramach podsumowania można się zastanawiać, dlaczego nie zdecydowałem się na powrót do SNK, skoro w wielu aspektach oceniam go jednak wyżej od SNZG? Są w zasadzie dwie kwestie, które przeszkadzały mi w SNK, dla których ostatecznie zdecydowałem się jednak na SNZG, a nie powrót do SNK. Po pierwsze to wielkość SNK, czyli ledwie 37 mm średnicy koperty. Na dłuższą metę doszedłem do wniosku, że jest to jednak trochę za mało, stąd decyzja o zakupie wyraźnie większego SNZG, który także na moim wątłym nadgarstku całkiem dobrze leży. Kolejna kwestia to wodoodporność, która w przypadku SNK była na poziomie ledwie 30 m. Uznałem, że jest to zdecydowanie za mało, gdy chodzi o zegarek typu military/field. Z mniejszych rzeczy, to w pewnym momencie zaczęła mnie irytować mikroskopijnych rozmiarów koronka. SNZG to bez wątpienia nie jest zegarek idealny, choć uważam, że w kwocie do 1000 zł /za mój zapłaciłem zdecydowanie mniej/, to nadal bardzo dobra propozycja zegarka typu military/field, choć osobiście uważam, że tarcza tego zegarka mogłaby być bardziej surowa w wyrazie. Ideałem byłby więc zegarek łączący najlepsze cechy linii SNK oraz SNZG, ale jak powszechnie wiadomo, ideałów nie ma  ;). Tak czy inaczej, także linię SNZG mogę z czystym sumieniem polecić, choć patrząc na ten zegarek zastanawiam się, jak długo u mnie zagości. Na razie cieszy i oby tak zostało  ;).

 

Raz jeszcze przepraszam za jakość zdjęć. 

 

Zapraszam do lektury oraz komentowania. 

post-34987-0-40198100-1515232674_thumb.jpg

post-34987-0-79202200-1515232679_thumb.jpg

post-34987-0-64407700-1515232692_thumb.jpg

post-34987-0-01444100-1515232705_thumb.jpg

post-34987-0-69843800-1515232710_thumb.jpg

post-34987-0-04570100-1515232773_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polerowana koperta przy uszch ma tę zaletę, że nie będzie kaleczyć pasków, jeżeli bądą się z nią stykać.

 

Recenzja fajna, ale do zakupu nie przekonuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

O tej zalecie tego polerowanego fragmentu nie pomyślałem :-) a co do zakupu, to starałem się obiektywnie zrecenzować zegarek i jak dla mnie, mimo wszystko, linia SNK jest jednak lepszym wyborem ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SNZG nie ma tego ,,czegoś" co ma SNK, sam posiadam SNK który noszę na codzień od kilku lat i nadal mi się bardzo podoba choć też chciałbym aby był nieco większy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, ile masz w nadgarstku (piszesz, że wątły)? Ja mam z 17cm i osobiście lubię mniejsze zegarki. Moim głównym jest piątka 38mm, choć po zabawie paroma Ruskami stwierdziłem, że 36 jest dla mnie idealne, a i 31-32 nosi się fajnie.

Oczywiście rozumuję, że mamy po prostu trochę inne gusta. :-)

 

 

 

SNZG nie ma tego ,,czegoś" co ma SNK, sam posiadam SNK który noszę na codzień od kilku lat i nadal mi się bardzo podoba choć też chciałbym aby był nieco większy

 

W sumie sama tarcza nie jest chyba wiele większa (jeśli w ogóle). A przez dodanie tego pierścienia dookoła jej, wydaje się większa bez zwiększenia powierchni na numery i napisy. Trochę lepiej byłoby np. gdyby małe godziny od trzynastej dać bardziej do wewnątrz. W SNK te główne były trochę mniejsze i oddzielone od tych wewnętrznych okręgiem - dla mnie to lepszy projekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

17 cm. Mimo, że generalnie poruszam się w rejonach 38-40 mm średnicy, to jednak na dłuższą metę uznałem, że SNK jest jednak trochę za mały. IMO uważam, że SNK jest jednak, w ostatecznym rozrachunku prpjektem pełniejszym, ciekawszym. Nie zmienia to jednak tego, że póki co z SNZG jestem bardzo zadowolony ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzięki za recenzję. Miałem już kilka zegarków z obu serii SNK i SNZG ale żadna z nich mi niestety nie podeszła. W skrócie, to SNK jest za mały a SNZG za smutny. Jak znowu zamarzy mi się zegarek w stylu pilot, to będzie to raczej któryś Orient automatic, miałem kiedyś tego jasnego z szampańską tarczą, piękny zegarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

/odległość L2L to 49 mm, zaś rozstaw między uszami to 20 mm/.

Możliwe, że niedługo będę miał wolny pasek 22mm, bo SKX zamarzył mi się jednak na bransolecie i szukałem taniego zegarka, do którego mógłbym założyć ten pasek. SNZG byłby idealny. W necie piszą, że odległość między uszami to 22mm, a u Ciebie 20 mm. Mógłbyś sprawdzić, bo nie chciałbym kupić w ciemno? Z góry dziękuję

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Możliwe, że niedługo będę miał wolny pasek 22mm, bo SKX zamarzył mi się jednak na bransolecie i szukałem taniego zegarka, do którego mógłbym założyć ten pasek. SNZG byłby idealny. W necie piszą, że odległość między uszami to 22mm, a u Ciebie 20 mm. Mógłbyś sprawdzić, bo nie chciałbym kupić w ciemno? Z góry dziękuję

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Dzięki za rewolucyjną czujność  :) Zegarka już nie mam, ale w przypadku SNZG rozstaw uszu to faktycznie 22 mm, co oznacza, że w mojej recenzji jest błąd  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Lincoln Six Echo
      Zegarek z coraz popularniejszego singapurskiego mikrobrandu - RZE WATCHES, założonego przez szefa HVD i współtwórcę BOLDR, Travisa Tana.
       
      Cena specjalna dla forumowiczów: 2400 zł (w komplecie bransoleta + pasek firmowy).
      Zegarek nowy, a więc stan 10/10. Full set.
       

      SPECYFIKACJA:

      Wymiary:

      - średnica bez koronki: 40mm
      - grubość koperty: 10,5mm
      - długość od ucha do ucha (L2L): 46mm
      - szerokość w uszach: 20mm (zwężenie do 16mm przy zapięciu).

      Pozostałe dane:

      - koperta z tytanu z powłoką Ultrahex
      - mechanizm Miyota Premium 90S5
      - wodoszczelność: 100m
      - zakręcana koronka z logo marki
      - Swiss Superluminova
      - nakładane indeksy
      - tarcza o teksturze piasku
      - szkło szafirowe z wewnętrzną powłoką Super-AR
      - tytanowa bransoleta z powłoką Ultrahex i stalowym zapięciem z powłoką tytanową.

      W komplecie bransoleta tytanowa plus pasek materiałowy i narzędzie do zmiany.

      Zegarek objęty 30-miesięczną gwarancją, realizowaną w Polsce u Autoryzowanego Sprzedawcy marki RZE WATCHES.
       
      Wysyłka ubezpieczonym InPost: GRATIS.
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Duchuvip
      Witam.
       
      Mam krótkie pytanie. Mianowicie używam obecnie SNZG15J1 z mechanizmem 7S36 do którego się już bardzo przyzwyczaiłem. Niestety przeszkadza mi okropnie brak ręcznego dokręcania zegarka. Doczytałem, że mechanizm 7S36 jest jednym z najuboższych w ofercie seiko i jest jego odpowiednik 4R36 z stopsekundą i ręcznym dokręcaniem...
       
      Może ktoś doradzić czy da się taką operację zamiany zrobić bez żadnych niepotrzebnych zabiegów? Ile to może kosztować? Sam mechanizm nie powinien być drogi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez LuciusXIII
      Witam forumowiczów,
       
      zbliżają się moje urodziny i chcę zakupić pierwszy od długiego czasu zegarek.
       
      Czego szukam:
       
      - najlepiej diver, ew. military / field watch, albo coś innego typowo casual z czytelną, stonowaną tarczą.
      - na mały nadgarstek (niecałe 17 cm)
         - koperta najlepiej max. 40 mm
         - l2l najlepiej do 47 mm
         - lub coś, co wiecie, że będzie dobrze leżało na tak chudej witce  
       
      - automat,
      - raczej na pasku (guma / skóra niż na bransolecie)
       
      Budżet do 2000 zł max (chociaż wolałbym coś bliżej 1500 zł) - używka w bdb stanie lub nówka.
       
      Najchętniej jakiś Japończyk lub microbrand (raczej nie Chińczyk, Rusek).
       
      Poproszę o jakieś propozycje. Oferty sprzedaży czegoś z Waszych kolekcji również chętnie przyjmę
       
    • Przez Mike S
      Wojskowy zegarek Wostok Amfibia w kopercie typu Ministry. Zegarek produkowany na przełomie lat 70'/80', wyposażony w automatyczny mechanizm na 21 kamieniach z datownikiem.
    • Przez kogi
      Witam,
      Chciałbym zakupić zegarek do noszenia na co dzień. Najlepiej, żeby był on w stylu military, pilot lub diver - po prostu musi wpaść mi w oko. Mechanizm automatyczny. Dobrze również byłoby, żeby miał szafirowe szkło, ale w tym budżecie to raczej niemożliwe.  Nie chcę tylko, żeby był on duży i ciężki, bo mój nadgarstek ma 17 cm. Na chwilę obecną moje typy to: 
      Seiko SNZH53/55Seiko SNZF17Orient mako - big mako podoba mi się bardziej, ale jest już za duży Bardzo podobają mi się również piloty seiko  np. SNKH63, ale te odrzucam ze względu na wielkość Zegarek który poszukuję powinien być w stylu Omegi Spectre, Longinesa Heritage Military lub takiego orisa http://outlet.zegarki.pl/produkty/12511/oris-73576604064ls.html Przejrzałem już bardzo dużo modeli i przeczytałem wiele wątków na forum. Postanowiłem jednak założyć własny, żeby upewnić się, że niczego nie pominąłem.    
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.