Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Grives

Czy na tym forum mozna rozmawiać ?

Rekomendowane odpowiedzi

 

poniżej wyjaśnienie skąd czerpiemy 

 

trademark entry dla Marina Militare:

https://trademarks.justia.com/790/11/marina-79011293.html

 

 

Mają trademark na osłonę do 2028 - później pewnie przedłużą.

Ten trademark jest od roku 1997!

 

 

https://trademarks.ipo.gov.uk/ipo-tmcase/page/Results/1/UK00002162911

 

Tutaj wszystko co jest we wpisie tramarku.

 

https://trademarks.ipo.gov.uk/ipo-tmowner/page/search?id=86535&domain=1&app=0&mark=UK00002574117

 

 

 

odpowiedź od firmy Parnis odnośnie osłony koronki.

 

Thank you for your email.
 
Due to Copyrights from Panerai.
 
We still have stock of out old models.
 
Please let us know which model you would like.
 
Best regards,
 
Customer Service

PARNIS WATCH CO.

 

 

Niestety te dokumenty nic nie wyjaśniają. Skąd pewność że akurat dany produkt narusza prawo ochronne?

 

Została wykonana jakaś analiza prawna, zakres zastosowania prawa ochronnego według prawa obcego, możliwość jego transgranicznego zastosowania, pomiary kwestionowanego produktu, przeanalizowana dokumentacja konstrukcji?

Jeśli nie to skąd wniosek że produkt na danym zdjęciu cokolwiek narusza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jako ciekawostkę podam, że moim zdaniem tuningowanie własnego samochodu poza oficjalnym tunerem marki, również mogłoby zostać uznane przez producenta, za ingerencję modyfikatora w jego prawa (kształtu się nie kupuje, kupuje się egzemplarz produktu, który jest niejako emanacją, sposobem wyrażenia twórczej myśli projektanta). Czy producenci samochodów walczą z tymi "podróbkami" na drogach? Fakt, to nieco inna sytuacja, ale i zegarki się moduje.... Była dyskusja o prawnych aspektach modowania zegarków? ;)

 

 

Tutaj to trochę inaczej wygląda, bo nikt nie broni zakupić oryginalny zegarek i stuningować go wedle własnego życzenia. To zupełnie co innego.

 

Natomiast moim zdanie ta cała walka z podróbkami nie odbywa się tak jak powinna. Walczyć powinno się z firmami lub osobami wprowadzającymi takowe produkty do obrotu, a nie z ich użytkownikami. Natomiast z producentami podróbek powinny walczyć firmy których prawa takowy producent narusza. 

Tutaj natomiast walka trwa z osobami które kupują nie tyle podróbki, co produkty wiernie naśladujące markowe modele. Nie ma tu mowy o inspiracji, powiedzmy sobie szczerze - niekiedy są to totalne zrzynki. Jednakże dopóki nie wprowadzają w błąd nabywcy, mają swoją odmienną nazwę, to nie powinien być problem nabywcy. 

To tak jak z dresem abibasa z czterema paskami: naśladuje - owszem, ale czy jest legalny - moim zdaniem jak najbardziej. I jeśli się komuś podoba - niechaj nosi, jego sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Turrican

Wytwórca i kupujący w tym wypadku, są od siebie zależni i ponoszą mniej więcej taka samą odpowiedzialność. Bo jeżeli nie byłoby chętnych na podróby, to nie miałoby żadnego sensu ich produkowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty piszesz? Nigdzie nie napisałem o sytuacji gdy ktoś świadomie kupuje podróbkę. To zupełnie inna kwestia. Tutaj mowa zegarkach naśladujących oryginały, często o wiernych zrzynkach, ale nie oznaczonych logiem marki którymi były ,,inspirowane". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakup podróbki i nieprofesjonalny obrót podróbkami (konsument sprzedaje konsumentowi) nie są karalne. Z jednym wszak wyjątkiem: świadomości obu stron co do tego, że jest ot podróbka. Inaczej jest to oszustwo.

 

To czy dany produkt narusza czyjeś prawa ochronne jest często trudne do ustalenia. Pomijam oczywiste podróbki. Niemniej z punktu widzenia prawa własności przemysłowej, kwestia obrotu nie profesjonalnego pozostaje indyferentna. 


Wytwórca i kupujący w tym wypadku, są od siebie zależni i ponoszą mniej więcej taka samą odpowiedzialność. Bo jeżeli nie byłoby chętnych na podróby, to nie miałoby żadnego sensu ich produkowanie.

 

Oddzielmy podróbki (produkty udające produkt innej marki, oznaczone ta marką i sprzedawane jako ta marka) od towarów naruszających prawa ochronne podmiotu, który jest zarejestrował np. w urzędzie patentowym. 

 

Z czysto praktycznego punktu widzenia, kupno "mariny" produkcji parnisa, nie narusza interesów ekonomicznych panerai. To nie są produkty konkurencyjne, to nie są alternatywy. Jedyne, co może wchodzić w grę, to tak łudząco podobny wygląd parnisa, że może on psuć renomę panerai. Byłoby tak w sytuacji, gdyby np. jakość parnisa, rzutowała negatywnie na odbiór oryginalnych marin i zmniejszała ich sprzedaż.

 

W tym kontekście brak reakcji rolexa na homage submarinera wydaje się być świadomym działaniem producenta. Widocznie uznał on za nieopłacalną walkę z produktem, który funkcjonuje na rynku jako "hołd" (homage) dla oryginału. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.