Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Paulus57

Radio-controlled - mechanizmy a synchronizacja w Polsce

Rekomendowane odpowiedzi

Zgłębianie tematu i nowy problem. Czy mógłby ktoś z Was podpowiedzieć czy mechanizm zegarków radiowych Citizena decyduje o jego bezproblemowej synchronizacji z sygnałem z Niemiec? Mój stan wiedzy to, że wybrany przeze mnie (wydawało się ostatecznie) AT4010-50E niestety wymaga ręcznej korekty (kaliber U650). Podobno te z U680 dają pełną swobodę, czy tylko one? Jeżeli ktoś z Was wie, czy istnieje model Citizena, spełniający trzy warunki: tytan (koperta+bransoleta), radio, czas polski, to proszę o podpowiedź.

Z góry dziękuję za pomoc.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citizeny z radio control bez problemu synchronizują się w Polsce. 

Co do Tytan + Bransoleta + RC to mi przychodzi do głowy AS2031 ale nie wiem czy ten styl Ci odpowiada. Ja miałem AS2020, model w stali i ze szkłem mineralnym i żadnych problemów nie było.


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citizeny z radio control bez problemu synchronizują się w Polsce. 

Co do Tytan + Bransoleta + RC to mi przychodzi do głowy AS2031 ale nie wiem czy ten styl Ci odpowiada. Ja miałem AS2020, model w stali i ze szkłem mineralnym i żadnych problemów nie było.

No niestety nie masz racji, na U650 nie synchronizuje się automatycznie z 26 strefami, a tylko 4 w USA i Londyn (niestety też inna strefa). Jak się już wydaje trochę kasy na co powinno samo działać, to korekty ręczne są jakby z innej bajki. Co do moich upodobań, to wolę wskazówki mniej masywne, dlatego AS2031 trochę nie pasuje do moich oczekiwań. Jak nie znajdę nic zgodnego z moimi w/w oczekiwaniami, to może jakiegoś "satelitę", z tych tańszych wybiorę. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzeba patrzeć na konkretne modele. niektóre (jw) są na USA i Londyn. jeśli mają więcej stref czasowych to są one najczęściej naokoło tarczy.

 

tytan (koperta+bransoleta), radio, czas polski np:

AT8044-64E

CC1054-56E

CB0131-59E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie masz racji,

 

Kurcze byłem pewien że tylko Casio różnicuje częstotliwość odbiornika w RC i w niektórych modelach ogranicza łączność z poszczególnymi nadajnikami... Człowiek całe życie się uczy...

Przepraszam za wprowadzenie w błąd.


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzeba patrzeć na konkretne modele. niektóre (jw) są na USA i Londyn. jeśli mają więcej stref czasowych to są one najczęściej naokoło tarczy.

 

tytan (koperta+bransoleta), radio, czas polski np:

AT8044-64E

CC1054-56E

CB0131-59E

 

Kurcze byłem pewien że tylko Casio różnicuje częstotliwość odbiornika w RC i w niektórych modelach ogranicza łączność z poszczególnymi nadajnikami... Człowiek całe życie się uczy...

Przepraszam za wprowadzenie w błąd.

Nie ma problemu. Nikt nie jest nieomylny, poza tym dałeś mi satysfakcję, że pomimo bycia na początku drogi "zegarkowej" udało mi się wiedzieć więcej od kogoś. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Faktycznie ten model nie ma naszej strefy, na szczęście synchronizuje się dobrze więc musisz zrobić reset i ustawienia początkowe wskazówek, tyle że nie zerujesz wskazówki godzinowej na 12:00 tylko na 13:00. Ustawiasz strefę na Londyn i śmiga.

To wszystko.

I to nie cal. U650 tylko E650


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blue Angel AT8020-54L to naprawdę fajne cacko. jak szukasz fajnej limitacji to zwróć też uwagę na Red Arrows A-T AT8060-50E. obie wersje są też z oryginalnymi paskami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie ten model nie ma naszej strefy, na szczęście synchronizuje się dobrze więc musisz zrobić reset i ustawienia początkowe wskazówek, tyle że nie zerujesz wskazówki godzinowej na 12:00 tylko na 13:00. Ustawiasz strefę na Londyn i śmiga.

To wszystko.

I to nie cal. U650 tylko E650

Blue Angel AT8020-54L to naprawdę fajne cacko. jak szukasz fajnej limitacji to zwróć też uwagę na Red Arrows A-T AT8060-50E. obie wersje są też z oryginalnymi paskami.

Jak widzisz w poscie powyżej, zmieniłem wybór na satelitarnego CC3001-51L. Odpada problem radia i doszedłem do wniosku, że może trochę już nie na moje lata taki zdobny "niebieski aniołek" ;). Wybrany przeze mnie zegarek nie jest typowym garniturowcem, ale nie będzie raził do marynarki i koszuli w klimacie nieco luźniejszym. Blue Angel przy swojej niewątpliwej urodzie do tego by się absolutnie nie nadawał, a kupno drugiego zegarka musi trochę poczekać. Trzeba w międzyczasie trochę zarobić ;).

Chwalony przez Ciebie Red Arrows jest ciekawy, ale w zegarkach bardziej mi pasują niebieskie odcienie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie ten model nie ma naszej strefy, na szczęście synchronizuje się dobrze więc musisz zrobić reset i ustawienia początkowe wskazówek, tyle że nie zerujesz wskazówki godzinowej na 12:00 tylko na 13:00. Ustawiasz strefę na Londyn i śmiga.

To wszystko.

I to nie cal. U650 tylko E650

Witam, posiadam taki zegarek sprowadzony z USA. Czy po wykonaniu resetu i przestawieniu strefy na londyńską zegarek nie będzie później aktualizował się według czasu londyńskiego ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, posiadam taki zegarek sprowadzony z USA. Czy po wykonaniu resetu i przestawieniu strefy na londyńską zegarek nie będzie później aktualizował się według czasu londyńskiego ? 

Sam przymierzałem się do amerykańskiego radio-controlled, ale zrezygnowałem z zakupu, gdyż jak zrozumiałem po radiowej synchronizacji z Londynem, trzeba ręcznie skorygować o godzinę. Takie jest moje zdanie i to spowodowało ostatecznie wybór jw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, posiadam taki zegarek sprowadzony z USA. Czy po wykonaniu resetu i przestawieniu strefy na londyńską zegarek nie będzie później aktualizował się według czasu londyńskiego ?

Tak, zegarek będzie się aktualizował do czasu Londyńskiego, dlatego trzeba go „oszukać” i wyzerować wskazówki na 13:00. Zegarek wówczas myśli że 13:00 to jest jego 12:00 i ustawia czas na - powiedzmy jak w tej chwili na 12:52, ale ponieważ „ nasza” 12 to jest 13, więc wskazówki pokazują 13:52. I tym sposobem mamy naszą strefę.

 

Można zegarek przesunąć o dowolną liczbę godzin.

Jeśli wyzerujesz wskazówki na godz 6:00 to przy synchronizacji na na czas londyński u ciebie wskazówki pokażą godzinę przesuniętą o 6 godzin. I tak będzie co rano dopóki nie zmienisz wyzerowania.

 

Nie wiem czy to jasno opisałem :)


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, zegarek będzie się aktualizował do czasu Londyńskiego, dlatego trzeba go „oszukać” i wyzerować wskazówki na 13:00. Zegarek wówczas myśli że 13:00 to jest jego 12:00 i ustawia czas na - powiedzmy jak w tej chwili na 12:52, ale ponieważ „ nasza” 12 to jest 13, więc wskazówki pokazują 13:52. I tym sposobem mamy naszą strefę.

 

Można zegarek przesunąć o dowolną liczbę godzin.

Jeśli wyzerujesz wskazówki na godz 6:00 to przy synchronizacji na na czas londyński u ciebie wskazówki pokażą godzinę przesuniętą o 6 godzin. I tak będzie co rano dopóki nie zmienisz wyzerowania.

 

Nie wiem czy to jasno opisałem :)

Tak, opisałeś to jasno, dziękuję za odpowiedź :) Z samego zegarka jestem bardzo zadowolony, brakuje mi tylko tego co najważniejsze w nim czyli radiowej synchronizacji a to jest jego największą zaletą. 

Sam przymierzałem się do amerykańskiego radio-controlled, ale zrezygnowałem z zakupu, gdyż jak zrozumiałem po radiowej synchronizacji z Londynem, trzeba ręcznie skorygować o godzinę. Takie jest moje zdanie i to spowodowało ostatecznie wybór jw.

Ja dostałem ten zegarek w prezencie i nie wiedziałem na początku, że nie będzie się synchronizował z nadajnikiem w Niemczech ze względu na brak właściwej strefy. Ale z zegarka ogólnie jestem zadowolony, bardzo fajnie prezentuje się na nadgarstku :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, opisałeś to jasno, dziękuję za odpowiedź :) Z samego zegarka jestem bardzo zadowolony, brakuje mi tylko tego co najważniejsze w nim czyli radiowej synchronizacji a to jest jego największą zaletą. 

Ja dostałem ten zegarek w prezencie i nie wiedziałem na początku, że nie będzie się synchronizował z nadajnikiem w Niemczech ze względu na brak właściwej strefy. Ale z zegarka ogólnie jestem zadowolony, bardzo fajnie prezentuje się na nadgarstku :)

Czyżbyś posiadał Citizen AT4010-50E? To właśnie ten zegarek był w pewnym momencie nr 1, na liście moich planów zakupu. Z powodów j.w. zmieniłem swoje zamiary. Jednak co do wyglądu, zgadzam się, jest super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, właśnie ten model posiadam:)Ten, który Ty wybrałeś dla siebie również fajny z wyglądu a synchronizacja satelitarna wygodniejsza niż radiowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, właśnie ten model posiadam:)Ten, który Ty wybrałeś dla siebie również fajny z wyglądu a synchronizacja satelitarna wygodniejsza niż radiowa.

Dzięki. Ty póki co masz ten komfort, że już go posiadasz. Ja na razie teoretyzuję czekając na przesyłkę. Czas w takim przypadku niesamowicie się wlecze. Jak się komuś wydaje, że czas szybko ucieka, polecam idealną receptę - zamówić przez internet fajny zegarek (albo inny taki gadżet). :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Ty póki co masz ten komfort, że już go posiadasz. Ja na razie teoretyzuję czekając na przesyłkę. Czas w takim przypadku niesamowicie się wlecze. Jak się komuś wydaje, że czas szybko ucieka, polecam idealną receptę - zamówić przez internet fajny zegarek (albo inny taki gadżet). :D

Doczekasz się i zegarek w końcu dotrze do Ciebie a potem czeka Cię frajda z możliwości noszenia nowego gadżetu na ręce i poznawania wszystkich jego możliwości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doczekasz się i zegarek w końcu dotrze do Ciebie a potem czeka Cię frajda z możliwości noszenia nowego gadżetu na ręce i poznawania wszystkich jego możliwości :)

No i doczekałem się swojego wymarzonego, pierwszego, prawdziwego zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję a więc tak jak napisałem doczekałeś się swojego nowego czasomierza:)Mam nadzieję, że będziesz cały czas zadowolony z jego użytkowania i będzie Ci służył jak najlepiej ale to Citizen więc myślę, że zakup na lata:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję a więc tak jak napisałem doczekałeś się swojego nowego czasomierza:)Mam nadzieję, że będziesz cały czas zadowolony z jego użytkowania i będzie Ci służył jak najlepiej ale to Citizen więc myślę, że zakup na lata:)

Jak się kupuje zegarek z "teoretyczną gwarancją", to wiara i optymizm są nieuniknione. ;) W przypadku tego zegarka może ryzyko nie jest wielkie, ale jednak istnieje. Dzięki za miłe słowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam czytałem temat i nurtuje mnie jedno pytanie.A mianowicie w roku poprzednim mozna bylo usłyszec ze nasz rzad zastanawia sie i raczej taka decyzja zapadnie ze nie bedzie juz przestawiania u nas zegarków.No i sam jestem w posiadaniu Casio EQW T620 z radiocontrolle.Ale w zegarku nie ma mozliwosci wylaczenia synchronizacji.I nurtuje mnie pytanie co w takim przypadku skoro u nas nie bedzie podziału zima-lato a w Niemczech bedzie wiec zegarek zsynchronizuje sie z tamtejszym nadajnikiem.Czy przestawienie strefy czasowej pomoze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to znaczenia, zegarek ma opcję włączenia czasu letniego (DST) lub przełączenia na czas standardowy (STD).Zerknij do instrukcji - cal. QW5423 Musisz po prostu ustawić właściwą strefę czasową - dla Polski (Paryż/PAR lub Rzym/ROM) i ewentualnie uaktualnienie o czas letni lub standardowy. Zegarek pobiera sygnał czasu, daty w czasie uniwersalnym UTC a aktualny czas który Twój zegarek pokazuje jest powiązany z tym na jaką strefę czasową go "zaprogramowałeś" oraz czy włączyłeś czas letni lub nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Brasta
      Witam serdecznie piszę z zapytaniem o Zegarek Citizen numer na dole tarczy to P8200-R8191-KY czy jest to podróbka czy może jakiś składaniec nie potrafię znaleźć takiego nigdzie. Będę wdzięczny za każdą odpowiedź. 



    • Przez Pawel777
      Witam.
       
      Od kilku dni Jestem posiadaczem Citizena z funkcją Radio Controlled. Niestety funkcja nie działa za każdym razem - częściej nie działa niż działa, nawet w tym samym miejscu, a od dwóch dni ich nie może "pobrać" czasu.
      Czy jest to normalne?
      Z góry dziękuję za odpowiedź
    • Przez Degron
      Witam, zastanawiam się nad kupnem  Citizen Radio Controlled Tsuki-yomi Moonphase Eco-Drive. Model jest nowy i wiele opinii o nim nie ma. Uważacie, że cena 2950 zł odpowiada jakości tego zegarka? Szukam czegoś na codzień, na bransolecie, nie automat. Ogólnie zegarek spełnia większość kryteriów co do wielkości, kolorystyki itd. Jedynie zastanawiam się czy cena jest adekwatna. 
      IMG_1851.webp
    • Przez cytrusss76
      Chcę kupić zegarek na prezent i zastanawiam się między kilkoma markami, Citizen, Seiko, Tissot i Orient, Atlantic, do kwoty około 2,5 tyś zł. Wiem, że mechanizmy jednej marki są stosowane w innych markach zegarków, ale nie siedzę w temacie, dlatego chcę poznać Wasze zdanie i opinie na temat jakości tych marek. Pod uwagę biorę tylko te 5 marki. Kusi mnie Citizen ze względu na technologie Radio Controled (którego sam noszę) i wieczny kalendarz. Ale z drugiej strony podobają mi się wspomniane Seiko. Jakie macie zdanie o zegarkach Seiko Divers solarnych?
    • Przez jezyk10
      Obywatele na urlopie - Relacja z Portugalii oraz test Citizena NJ0100 
       
         Będąc jeszcze na pierwszym roku studiów uwielbiałem przeglądać różne ciekawe miejsca na świecie, w ten sposób natrafiłem na piękny, choć mały archipelag wysp, zwany dosyć wdzięcznie - Azorami. Wertując zdjęcia na Google, oglądając na YouTube nie odbywający się już Rajd Azorów, przepadłem. Uwielbiam miejsca, które nadal wyglądają dziewiczo, a do tego nie są oczywistym kierunkiem wczasowiczów. Raczej próżno szukać tam piaszczystych plaż, nienagannej pogody i typowego wypoczynku w stylu All-Inclusive. Azory są idealnym miejscem na trekkingi, wędrówki, wspinaczki, sporty wodne i temu podobne aktywności. Nie omieszkam powiedzieć, że na podstawie kilku zdjęć i opinii na różnych forach zakochałem się w tym miejscu. Wtedy powiedziałem do swojej dziewczyny, a obecnie żony, że jest to miejsce, w które na pewno kiedyś polecimy. Życie od tamtego czasu poukładało się na tyle pomyślnie, że początkowo wycieczka, która była zupełnie poza zasięgiem finansowym okazała się możliwa do realizacji, więc zaczęliśmy przygotowania.
       

      Źródło: NationalGeographic.co.uk
       
         Wszystkie swoje podróże planuję z dużym wyprzedzeniem, przeglądam loty, aby je zarezerwować w dobrej cenie, sprawdzam różne hotele, a także oferty miejscowych portali typu Groupon. To pozwala mi po pierwsze dobrze zaplanować urlopowy czas, a po drugie trochę oszczędza portfel, ponieważ jeśli kompletuję loty i hotele przez kilka tygodni/miesięcy, to całościowy koszt wyjazdu jest mniej odczuwalny. Tak między nami, jeśli będziecie ciekawi jak taka wycieczka wyszła cenowo, to dajcie znać, a postaram się zrobić podsumowanie. Koniec offtopu, a ja wracam do wyjazdu.
       
         Z racji tego, że Azory są najbardziej wysuniętym na zachód punktem Europy i leżą niedaleko samego środku Oceanu Atlantyckiego, to uznaliśmy, że skoro i tak większość lotów jest z przesiadką w kontynentalnej części Portugalii, to zwiedzimy również kilka miast w tym kraju. Oprócz Azorów, a właściwie wyspy Sao Miguel zdecydowaliśmy się na Faro, Lizbonę oraz Porto, czyli trzy najbardziej znane miasta w Portugalii. Tutaj muszę dodać, że jest to nasze drugie podejście do tego urlopu, ponieważ mieliśmy już wszystko dopięte na ostatni guzik w marcu 2020. Wylot mieliśmy dokładnie 13 marca, czyli w dniu ogłoszenia pandemii i zamknięcia absolutnie wszystkiego co tylko się dało. Do samego wieczora dnia poprzedniego zastanawialiśmy się czy rozpakowywać zapakowane już walizki czy jednak Covid nie będzie taki straszny jak go malują i zaraz wszystko wróci do normy. Zdecydowaliśmy się na pierwszą opcję i pomimo straty części pieniędzy okazało się to bardzo dobrą decyzją. Gdybyśmy polecieli, to prawdopodobnie zaraz po wylądowaniu w Faro musielibyśmy szukać lotu do domu, a jak wiadomo, tamten okres był niezwykle gorący, nieprzewidywalny i zwariowany. Z każdej sytuacji jednak płyną jakieś pozytywy. Udało nam się wtedy zebrać sprzęt potrzebny do tej podróży, a także mieliśmy prawie gotowy plan całego urlopu.
       

       
         Wracając jednak do tegorocznego wyjazdu to pokrótce plan tego 15 dniowego wyjazdu jest następujący. Wylatujemy z Berlina do Faro, stamtąd przemieszczamy się do nadmorskiej miejscowości Albufeira i tak spędzimy pierwsze kilka dni. Później krótkie zwiedzanie Lizbony i wylot na wyspę Sao Miguel. Po tygodniu na Azorach lecimy do Porto i po dwudniowym zwiedzaniu miasta, które słynie ze swojego mocnego, czerwonego wina, wsiadamy w samolot i wracamy do Berlina.  Będę relacjonował wycieczkę w miarę na bieżąco, wraz ze zdjęciami i krótkimi opisami miejsc, które udało nam się zwiedzić. Mam nadzieję, że uda mi się Wam pokazać kilka ciekawych lokalizacji i być może natchnie to kogoś na jego własne portugalskie wakacje!
       
         No dobra, zaczęło się jak blog podróżniczy, a w końcu jesteśmy na forum zegarkowym, zatem wypadałoby przedstawić kompana tej wycieczki. Sam wybór pewnie niektórych zawiedzie, innych trochę zaciekawi, a jeszcze inni go wyśmieją. Wszystkie opinie chętnie przeczytam, ale zanim zaczniecie pisać komentarze, to podzielę się genezą tego wyboru.
       
        Swego czasu założyłem temat, w którym poprosiłem Was o pomoc. Zegarek miał kosztować w okolicach 1000 - 1500 PLN i padło wiele ciekawych propozycji za które dziękuję. Głównie myślałem o jakimś ciekawym diverze, ale nie mogłem się zdecydować na żaden konkretny model. Zacząłem się też zastanawiać nad modelami typu military/pilot. W tej cenie wyborów jest na prawdę sporo, pojawiały się myśli, żeby kupić Victorinoxa Inox, Seiko 5 Sports, może jakiegoś używanego Seiko Samuraia, albo nawet dołożyć trochę do Turtle. Z drugiej strony przeglądałem wiele różnych Laco i innych fliegerów. W pewnym momencie trafił się na OLX Boldr Expedition z białą tarczą, który idealnie wpisywał się w moje gusta, jednak oferta zniknęła błyskawicznie, a ja musiałem się obejść ze smakiem. Przeglądając zarówno grupy z zegarkami, forum, OLX i Allegro Lokalnie w końcu wpadł mi w oko Citizen NJ-0100 z ciemnozieloną tarczą. Rozmiar 42 mm, styl lotniczy i to wszystko w automacie. Dodałem ten model do obserwowanych i dosłownie dwa dni później, 3 kilometry od mojego biura pojawił się inny NJ-0100, w wersji z biała tarczą za bardzo sensowne pieniądze. Nie zastanawiałem się zbyt długo, wyskoczyłem z pracy i w przerwie odebrałem poniższego bohatera:
       

      Zdjęcie zrobione niedługo po odbiorze
       
         Nie chciałem kolejnej bransolety w kolekcji, więc zamówiłem do niego dwa paski: szary perlon oraz beżowy NATO i patrząc na poniższe zdjęcia uważam, że jak na teraz był to strzał w dziewiątkę. Dlaczego w dziewiątkę? Chyba mogłem się zdecydować na ciemny granat lub khaki. Jednak pomimo tego Citizen nabrał lekkości i nosi się go zdecydowanie wygodniej niż na fabrycznej, nieco ociężałej z wyglądu bransolecie. Poniżej zdjęcie w beżowym NATO, jednak ostatecznie na wyjazd zabieram perlon, który zobaczycie na następnych zdjęciach.


      Pierwsza wymiana bransolety w życiu. Operacja przebiegła pomyślnie.
       
         Osobiście lubię zegarki, które mają średnicę powyżej 40 mm. Zwłaszcza jeśli mówimy o typie zegarków diver/military, etc. Dobrze wypełniają mój prawie 18 centymetrowy, płaski nadgarstek i nie mam wrażenia, że zegarek na nim znika. Stąd też pierwsza przymiarka Citizena była bardzo przyjemna, Sama koperta ma kształt przypominający te z serii Turtle od Seiko, a za sprawą dobrego wyprofilowania - nieźle przylega do nadgarstka. Mineralne szkiełko obudowane jest lunetą, która została wyszlifowana w trzech płaszczyznach i muszę przyznać, że te płaszczyzny dodają uroku całej konstrukcji. Patrząc jeszcze na zegarek od góry można znaleźć… Rysy, bo tak jak wspomniałem wcześniej - mamy tutaj do czynienia z mineralnym szkłem, a to uważam za największą wadę tego modelu. Oczywiście, rozumiem aspekt cenowy, bo zegarek ten można kupić za 600 złotych, ale to nie zmienia mojego podejścia. Brak szafirowego szkła, zwłaszcza w zegarku, który możemy zakwalifikować do lotniczych jest po prostu nie na miejscu. Wolałbym, aby cena skoczyła do poziomów 700-800 złotych i w standardzie posiadał szafir. Na szczęście, Citizen oferuje bardzo zbliżone modele do NJ-0100 w wersji Eco-Drive, które już takowe szkiełko posiadają.
       

      Światło potrafi zagrać piękny spektakl na tej tarczy.
       
         Pora spojrzeć na delikatnie już zarysowane szkiełko, aby skupić się na tarczy. To jest według mnie najmocniejszy punkt tego modelu. Piękny, perłowy kolor w połączeniu ze szlifem słonecznym daje przepiękny pokaz podczas słonecznego dnia. Nie miałem pojęcia, że zegarek w tej półce cenowej może zaoferować tak dobre wykończenie tego elementu. Połączenie jasnej tarczy z ciemnoszarym cyferblatem sprawia wrażenie idealnej symbiozy. Tarcza otoczona jest podziałką sekundową, z wyszczególnieniem co dziesiątej wartości. Podziałka godzinowa zaś pomija wartości 3,6,9 oraz 12 zastępując je kolejno trzema prostokątnymi indeksami oraz trójkątem na godzinie 12. Przyglądając się dokładniej, możemy zobaczyć wcięte w indeks na godzinie 3 okienko zmiany daty. Tutaj ogromny plus za brak rozbudowy okna o dzień tygodnia. Dodatkowa komplikacja informująca nas o tym zaburzyłaby prostotę tej formy. Na pochwałę zasługuje też niewielka liczba oznaczeń na tarczy. Poza logo Citizen oraz napisem „AUTOMATIC” nie znajdziemy tam nic innego. Producent na całe szczęście pominął oznaczenie wodoodporności, które w tym modelu osiąga wartość 10 ATM. Warto wspomnieć również o Lumie, a ta po zmroku wygląda całkiem nieźle, zresztą zobaczcie sami:
       

      Jeszcze muszę potrenować fotografowanie lumy, może macie jakieś porady?
         Całość uzupełnia solidna, wyprofilowana i mocno odstająca koronka, która podkreśla użytkowy styl zegarka.  Z racji swojego rozmiaru jest ona niezwykle łatwa w używaniu, a wyciąganie jej do pozycji zmiany daty i do pozycji zmiany godziny jest banalnie proste, więc nie powinno nikomu sprawić trudności. Skoro przy koronce jesteśmy, to przejdźmy od razu do automatycznego mechanizmu, który siedzi w środku. Tutaj nie ma co spodziewać się cudów, w środku jest najpopularniejszy na świecie wół roboczy, czyli Miyota 8210. 45 godzinowa rezerwa chodu, akceptowalna dokładność, ogromna prostota budowy i duża wytrzymałość. To wszystko przekłada się na to, że mając ten zegarek na ręce nie musicie się martwić zanadto o jego serwisowanie i nadmierne dbanie o jego mechanizm. Oczywiście warto raz na jakiś czas oddać go do zegarmistrza, ale jak zapomnicie o tym przez najbliższe dziesięć lat, to on dalej powinien odmierzać czas z niezłą dokładnością.
       
         Koperta zegarka nie należy do cienkich i w tej wersji kolorystycznej zegarek ten rzuca się w oczy na nadgarstku. Spróbowałem nawet nieco zmienić jego przeznaczenie, więc założyłem go do bardziej eleganckiego ubioru i szczerze mówiąc z dyskrecją, to nie ma on zbyt wiele wspólnego. Grubość niecałych 12 mm oraz spora, stalowa powierzchnia koperty skłaniają mnie do zakładania Citizena jedynie do codziennego ubioru. Odległość pomiędzy uchami wynosząca 47 mm, sprawia, że NJ-0100 powinien pasować zarówno na mniejsze jak i większe nadgarstki. Jak widać, Citizen stworzył uniwersalną konstrukcję, która świetnie wpasuje się w rolę zegarka EDC, chociaż tak jak napisałem, na wyjście do restauracji wolę założyć coś bardziej eleganckiego.
       

      Przy mocnym doświetleniu kolor perłowy przechodzi w niemal śnieżną biel.
       
         Na koniec zostały mi do opisania dwie rzeczy. Pierwsza to zakręcany dekiel pokrywy. Nie znajdziemy tam żadnych smaczków, ani tym bardziej przeszkleń i raczej nie ma się co dziwić, to jeszcze nie ta półka cenowa. Ostatnim elementem, który poszedł u mnie od razu w odstawkę jest bransoleta, a ta nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych konstrukcji w tej cenie. Prosta, lekka z blaszanym zapięciem. Duży plus za mikroregulację, dzięki której możemy dopasować zegarek idealnie do siebie. Z racji tego, że szerokość pomiędzy uchami to 22 mm, warto mieć na uwadze, że jeśli zdecydujecie się nosić ten zegarek na oryginalnej bransolecie, to będzie wyglądać dosyć masywnie, a komplet waży 160 gram.
       
       
      To wszystko co mam na dzisiaj. Rozpoczynam pakowanie, a następny post wrzucę już z portugalskiego Faro  
       
       
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.