Mako czy Mako?

[ntcm 39]

Dzień dobry.

 

Planuję w niedalekiej przyszłości zakup niedrogiego divera. Wybór zawęziłem już do Orient Mako.

Pomijając kwestię koloru (choć i ta decyzja do łatwych nie należy), zastanawiam się nad wersją.

Naczytałem się już o tym modelu, ale nie jestem ani o krok bliżej.

 

Wiem, że wersja II w porównaniu do pierwszej ma:

- stop sekunda

- ręczne dokręcanie

- bezel 120 "klików" vs 60

 

Prosta sprawa, prawda? Więcej bajerów za tę samą cenę, nad czym się zastanawiać.

 

Jednak wizualna przewaga Mako I w postaci dodatkowego przycisku sprawia, że wybór jest dla mnie trudny.

Bo:

- bez stop sekundy da się żyć, zresztą zakładam, że zegarek będzie miał te min. +/- 10s/doba

- mogę czasem pomachać zamiast pokręcić

- nie nurkuję, bezelem zakręcę od czasu do czasu dla relaksu - bez znaczenia czy przeskoczy 60 czy 120 razy

 

Czy jest coś jeszcze, co różni mechanizmy w Mako I i Mako II na tyle, by jednoznacznie wskazać, że lepiej wziąć pierwszy lub drugi model? Dokładność? Odporność na wstrząsy? Niezawodność? Dzwięk?

Może jakieś różnice poza mechanizmem, na które nie zwróciłem uwagi, a powinienem?

 

Z góry dziękuję.

 

Pozdrawiam!

[user123401 2]

- bez stop sekundy da się żyć, zresztą zakładam, że zegarek będzie miał te min. +/- 10s/doba

 

Orienty są świetnie wyregulowanie fabrycznie, równie dobrze mógłbyś zakładać +/- 2 sekundę na dobę.

 

Chyba nic więcej poza to co wymieniłeś ich nie wyróżnia, chociaż możliwe, że trochę różnią się odcieniem niebieskiego jeśli mówimy o tych wersjach kolorystycznych. 

[Błyskawiczny 42]

Osobiście wybrał bym nowszy mechanizm ze stop sekundą.

[Daito 5061]

Osobiście wybrał bym nowszy mechanizm ze stop sekundą.

 

A ja wręcz przeciwnie wziąłbym stara wersję bo też ten boczny przycisk mi się podoba...

[sokolow 277]

akurat w tym wypadku możesz wziąć ten, który bardziej Ci się podoba. oba powinny być niezawodne.

[Janek72 60]

Akurat mako nie jest w moim guście, tylko ray, ale ww dylematy też Ray-a dotyczą.

U mnie sprawa wygląda tak, że mam czarnego raya 1, tego z dwoma przyciskami i nie zamieniłbym go na Ray-a 2, właśnie ze względu na ten drugi przycisk, dzięki któremu zegarek wygląda, jak to młodzież mówi, kozacko.

Natomiast wczoraj zamówiłem, dodatkowo, niebieskiego Ray-a, z kolei w wersji drugiej, bo kolor blue na tarczy Ray-a 2 jest ładniejszy niż w wersji 1.

Co do wykorzystania dokręcania i stop sekundy... Powiem tak: koronka w Ray 2 organoleptycznie nie zachęca do częstych jej odkręcań... Ma się wrażenie, że trzeba uważać i zbytnio jej nie eksploatować, to samo będzie w mako 2.

[ntcm 39]

Dziękuję za odpowiedzi. Będzie Mako I - o ile uda się go jeszcze gdzieś upolować, bo sklep, w którym rzekomo miały być, nie potrafi określić czy faktycznie posiada jeszcze ten model na stanie.

 

 

Orienty są świetnie wyregulowanie fabrycznie, równie dobrze mógłbyś zakładać +/- 2 sekundę na dobę.

 

Tak też czytałem, między innymi tu na forum. Od kilku dni mam Orienta z mechanizmem F6T22. Przez pierwsze 2-3 dni przeleżał w skrzynce, dokręcany raz dziennie. Odchyłka -1 do -2 na dobę - rewelacja, takiego wyniku się nie spodziewałem. Niestety po wyjęciu z pudła wyrwał do przodu jak szalony - po dwóch dniach na ręce średnio +12s i rośnie. Prawdopodobnie od częstego patrzenia. Nie przekonują mnie teorie o "rozchodzeniu" zegarka, mam jednak nadzieję, że się opamięta i nieco zwolni.

 

 

Pozdrawiam

[user123401 2]

Opanuj sobie sposób odkładania go tak, żeby tracił jak najwięcej leżąc - zawsze w jakimś stopniu skompensuje to odchyłkę.