Przygotowanie starej skóry.

[piotr_3miasto 38]

Naszedł mnie ostatnio taki pomysł, aby spróbować stworzyć własnoręcznie pasek do swego zegarka.

Nie jest to podyktowane oszczędnością, a raczej chęcią sprawdzenia własnych sił i ciekawością efektów... 

Nie ukrywam, że inspirację znalazłem tu na forum, kopiąc w jego archiwalnych zasobach i czytając posty "pewnego użytkownika". 

Styl ma być surowy i prosty, a więc idealnie dla totalnego lamera w temacie. Zakupiłem ostatnio materiał na prototypowe egzemplarze.

Zapasy wojskowych magazynów, to istna kopalnia skarbów dla tego typu projektów. A więc na początek idzie stara ładownica, i rękawice .... spawacza? 

O ile rękawice są odpowiednio elastyczne, to z ładownicą już nie jest tak kolorowo. Gotowa jest pęknąć prędzej, aniżeli pozwolić się zagiąć wokół teleskopu.

Skóry są nieużywane, to leżaki magazynowe. Próby nawilżenia wodą ładownicy dawały już zadowalający efekt, ale sama woda to chyba nie jest wystarczający środek.

Teraz pytanie do doświadczonych w temacie obróbki tego rodzaju skór. 

W jaki sposób traktujecie materiał przed rozpoczęciem zasadniczej części pracy nad nim.

Zachęcam do dzielenia się i wymianą doświadczeń. Nie znalazłem podobnego tematu na forum, a wierzę, że posłuży wielu osobom.

[eye_lip 18908]

Skóra po wymyciu musi być odpowiednio scieniona w miejscu zagięcia i nawilżona olejami do skór.

[Krzysiek82 61]

Jak nie będziesz się wstydził pokazać co wyszło z tej ładownicy to będziesz zwycięzcą

[piotr_3miasto 38]

Chodzi mi ściślej o to czym i w jaki sposób traktujecie taką starą/sztywną skórę przed zasadniczą obróbką.

Czy skórę można śmiało wrzucić na kilka godzin do wody, aby solidnie ją wymoczyć przed umyciem? Nie zaszkodzi jej taka kąpiel? Wiadomo, suszenie delikatne i następnie dopiero dalsze jej uelastycznianie olejami i czym tam jeszcze.

Widziałem gdzieś receptury na roztwory kwasu octowego do moczenia i inne mikstury, stosowane celem zniszczenia zarodników pleśni, które mogą bytować na takich skórkach.

Nie wiem, czy zabiegi takie nie ocierają się już o praktyki magiczne. Dlatego ciekaw jestem sprawdzonych metod naszych fachowców.

 

 

Filipie, chylę czoła przed Twą wiedzą i doświadczeniem, ale w tym pasku ścienianie wygląda, jakby zaczynało się dopiero po zagięciu.

[eye_lip 18908]

To akurat nie jest mój pasek (w kontekście produkcji ) i do tego nie z ładownicy więc do tego tematu niewiele wnosi.

[Ciech 960]

Do wykonywania każdego rękodzieła potrzeba  przede wszystkim  cierpliwości  w  stopniowo zdobywanym doświadczeniu i wprawianie się w wykonywaniu stopniowo coraz trudniejszych, ciekawszych technik.

Co byś powiedział o cykliście zaczynającym naukę jazdy od "bez trzymanki" lub "na jednym kole" ? 

Jeśli chcesz rady to Ci jej udzielę - zacznij od szycia "zwyczajnych" pasków, a po jakimś czasie jeśli naprawdę Cię to interesuje sam dojdziesz do wszystkiego.

Nie można przecież nikomu odbierać tego, co jest podstawą działania prawdziwych pasjonatów - satysfakcji z odkrywania nowych światów, umiejętności, w tym  przemiany kawałka zwykłego surowca w piękny przedmiot użytkowy. 

[Triptical 6874]

Około 2 miesiące temu zacząłem sobie robić paski, z dokładnie takich danych pobudek jak ty. Dokładnie tak samo to forum stało się inspiracją do rozpoczęcia tego procederu.
Jest dokładnie tak jak mówi kolega Wojciech. Trzeba dłubać jak najwięcej. Pewnie za niedługi czas założę swój wątek, w którym pokaże co i jak. To mój ostatni pasek i pierwszy z którego jestem w miarę zadowolony, a póki co zrobiłem ich kilkanaście.

[piotr_3miasto 38]

Niewątpliwie tylko praktyka jest w stanie uczynić mistrza, oczywiście w parze z talentem i naturalnymi predyspozycjami, wsparte nieustannym pogłębianiem wiedzy.

Nie spodziewałem się, że można obejść w jakiś sposób ten naturalny porządek.

 

Pozostaje zakasać rękawy i przejść do działania.

[yahhoo 1]

Z drugiej strony po to jest forum między innymi, żeby się dzielić wiedzą. Więc można by było podpowiedzieć zainteresowanemu co i jak, czym zmiękczyć lub jak zawinąć taką grubą skórę wokół teleskopów a nie .... rób kiedyś się może nauczysz, a na razie jest to wiedza tajemna . To tak jak czytałem opinie na temat howto na stronie poświęconej instalacjom elektrycznym jak poprowadzić kabel i podłączyć gniazdko. Więc elektrycy pisali do autora postu, kursu online..... co ty robisz teraz każdy sobie sam podłączy prąd a my na czym zarobimy ..... ale to moje zdanie i jeśli kogoś uraziłem to przepraszam

 

Wysłane z komóry przy użyciu Tapatalka

[Ciech 960]

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego co piszesz ?

Każde działanie, nawet najprostsze, polegające na pracy z napięciem elektrycznym wymaga odpowiednich kwalifikacji i wiedzy, bo to wiąże się z zagrożeniem życia i zdrowia nie tylko osoby wykonującej te prace, ale też przyszłych użytkowników instalacji.

Instalacje elektryczne wykonują osoby posiadające wiedzę w temacie dodatkowo potwierdzoną kursem i egzaminem SEP.  Przyznane uprawnienia nie są bez terminowe, co 5 lat trzeba je odnawiać.

Wszystko to po to żeby ludzie cały czas przypominali i poszerzali wiedzę.

Prosty przykład to słynna sprawa "wanny Wassermana".

Kiedyś nie było wanien z hydromasażem i być może dlatego wynajęta firma instalacyjna źle i nie zgodnie z aktualnymi przepisami wykonała instalacje elektryczną w łazience, co faktycznie mogło zakończyć się tragicznie.

Takie jest jak widać nie tylko  moje zdanie w tej sprawie ale też i sądu potwierdzone stosownym wyrokiem:

 

"Krakowski sąd apelacyjny prawomocnie oddalił pozew przedsiębiorcy budowlanego Janusza D., który domagał się 40 tys. zł od byłego ministraZbigniewa Wassermanna i jego rodziny jako reszty należności za budowę domu.

Tym samym podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji, który uznał, że w budynku stwierdzono szereg nieprawidłowości, których wartość przekracza wartość wstrzymanej przez inwestora raty"

[Paweł Bury. 7190]

Z drugiej strony po to jest forum między innymi, żeby się dzielić wiedzą. Więc można by było podpowiedzieć zainteresowanemu co i jak, czym zmiękczyć lub jak zawinąć taką grubą skórę wokół teleskopów a nie .... rób kiedyś się może nauczysz, a na razie jest to wiedza tajemna . To tak jak czytałem opinie na temat howto na stronie poświęconej instalacjom elektrycznym jak poprowadzić kabel i podłączyć gniazdko. Więc elektrycy pisali do autora postu, kursu online..... co ty robisz teraz każdy sobie sam podłączy prąd a my na czym zarobimy ..... ale to moje zdanie i jeśli kogoś uraziłem to przepraszam

 

Wysłane z komóry przy użyciu Tapatalka

 

Tatusiu .... kiedy napełnisz basen wodą ?

Jak się nauczysz pływać 

Na forum wiedza tajemna jest wiedzą tajemną - ci co ją posiedli nie chcą się dzielić, boją się konkurencji która może powstać, często bywa tak że uczeń przerasta mistrza.

[Ulysses 10]

Z drugiej strony po to jest forum między innymi, żeby się dzielić wiedzą. Więc można by było podpowiedzieć zainteresowanemu co i jak, czym zmiękczyć lub jak zawinąć taką grubą skórę wokół teleskopów a nie .... rób kiedyś się może nauczysz, a na razie jest to wiedza tajemna . To tak jak czytałem opinie na temat howto na stronie poświęconej instalacjom elektrycznym jak poprowadzić kabel i podłączyć gniazdko. Więc elektrycy pisali do autora postu, kursu online..... co ty robisz teraz każdy sobie sam podłączy prąd a my na czym zarobimy ..... ale to moje zdanie i jeśli kogoś uraziłem to przepraszam

 

Wysłane z komóry przy użyciu Tapatalka

Wiem, że w dzisiejszych czasach wszystko wydaje się takie proste, wręcz podane na tacy w różnorakich internetach.

 

Jednakże tak naprawdę nic się nie zmieniło i tylko regularna praktyka i najlepiej jeszcze ogromna pasja zrobi z nas ekspertów w swoim fachu.

 

Kolega Filip jest tego doskonałym przykładem. Z jego prac bije profesjonalizm i pasja.

[wkamil 545]

 

 

Na forum wiedza tajemna jest wiedzą tajemną - ci co ją posiedli nie chcą się dzielić, boją się konkurencji która może powstać, często bywa tak że uczeń przerasta mistrza.

 

 

Tak było na wszystkich forach, na których kiedykolwiek się udzielałem. Jeżeli pytanie zainteresowanego dotyczące wiedzy tajemnej, a w zasadzie odpowiedź na pytanie, mogło naruszyć pewne status quo, wówczas zapadało milczenie. Forum ma służyć pomocą zainteresowanym tematem użytkownikom, ale bez przesady

[Ulysses 10]

Ja akurat totalnie się na robieniu pasków nie znam.

Ale myślę, że jak padnie konkretne pytanie to będzie i konkretna odpowiedź. Rozumiecie? Konkretne. Nie z cyklu: szycie i cieniowanie dla opornych. Zazdroszczę fajnej pasji no i przede wszystkim zagospodarowanego czasu.

[wkamil 545]

Jak się nie znasz, to nie wiesz czy takie pytanie nie padło, bo przecież jakieś pytanie zostało zadane

Ja też nie znam się, więc nie potrafię ocenić

[Triptical 6874]

Kurcze, no nie mam za bardzo czasu ale jak go znajdę to z chęcią uchylę rąbeczka wiedzy tajemnej i pokażę jak wyglądają początki paskoróbstwa, łącznie z narzędziami.

[yahhoo 1]

I o to chodzi. Bo tak ten świat poszedł na przód ... Bo się ludzie wiedzą dzielili i ja przekazywali. A instalację elektryczną położyłem sobie sam w 140m domu wszystko działa,znajomy z papierami sprawdził w skrzynce wszystko podłączył i działa, chałupa odebrana, nie jest to filozofia wielka ale najważniejsze są chęci i ktoś kto wskaże kierunek. Zegarmistrzem nie zostanę bo to trudne ale paseczek też chętnie bym sobie sam sprawił

 

Wysłane z komóry przy użyciu Tapatalka

[25kamil25 27]

Pozwolę sobie zacytować, ale już nie pamiętam skąd brałem tą informację:

"Skóra z czasem wysycha i twardnieje, szczególnie, gdy zamoknie i wyschnie a pożniej jest niekonserwowana, traci elastyczność i staje się krucha. Jedynym tłuszczem przywracającym jej miękkość i elastyczność jest lanolina (tłuszcz zwierzęcy, otrzymywany z wełny owczej przy jej przetwarzaniu). Tłuszcze roślinne szybko wysychają i twardnieją od tlenu atmosferycznego w trudno rozpuszczalne laki. Aby przywrócić skórze miękkość i elastyczność należy ja przemyć terpentyną w celu usunięcia brudu, tłuszczy, pozostałości po starych pastach. Następnie powierzchnię skóry nasycić roztworem lanoliny w benzynie ekstrakcyjnej, około 50g lanoliny w 100 ml benzyny. Po kilku godzinach, gdy lanolina zostanie wchłonięta przez skórę, a benzyna odparuje, zabieg powtarzamy. Przy bardzo suchej skórze należy to zrobić trzy razy. Skóra po wchłonięciu lanoliny lekko ściemnieje. Następnym zabiegiem powinno być jej zmiędlenie (trudno to inaczej nazwać), czyli, gniecenie i rozprostowywanie skóry, aby doprowadzić do przemieszczania się drobinek lanoliny w komórkach skóry, ale ta czynność w wypadku butów jest trochę trudna, pozostanie tylko w miarę możliwości ugniatanie skóry. Po takim zabiegu skóra nabiera miękkości i elastyczności i dopiero teraz można ją wypastować oraz wybłyszczać dobrą pastą do butów. Lanolinę można dostać w aptece, stosuję się ją do produkcji maści, dawny krem „Nivea” produkowany przez Pollenę, to była czystą lanolina zarobiona na emulsję z wodą z dodatkiem środków zapachowych. Delikatne skórki np. cienkie rękawiczki damskie po lanolinie wciera się jeszcze w nie szmatką żółtko z surowego jajka, po oddzieleniu białka, i dopiero wtedy międli, nadając elastyczność."

 

Sprawdziłem na własnej skórze i działa jak należy, miłej zabawy

 

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[swty 0]

Pokaż foty skóry która masz.

Wszystko co będziesz z na robił musisz robić na małych - testowych kawaleczkach bo nie wiadomo co z nią było robione.

 

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka