Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kasienka9951

Podróba czy oryginalny?

Rekomendowane odpowiedzi

Nie warto ich zamawiać.

To marka modowa, która nie jest warta swojej ceny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto ich zamawiać.

To marka modowa, która nie jest warta swojej ceny.

Dobrze, ale są oryginalne czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Stawiam na to, że to oryginał, co nie zmienia tego, że szkoda na to pieniędzy  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiemy, bo nie znamy się na markach modowych.

Wiemy, że jakościowo jest to zwykle nędza i niezależnie od tego czy jest to oryginał, czy nie, ten zegarek długo tak "piękny" nie będzie.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są sklepy które sprzedają oryginalne zegarki, więc nie kupisz podróbki na pewno.

Co do tego czy warto - popieram przedmówców. Stosunek jakości do ceny w przypadku MK jest beznadziejny.

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Nie :P

Słuszna koncepcja  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, w starych gratach znalazłem ROLEXA. brzmi poważnie lecz na zegarkach się zupełnie nie znam. Mógłbym mi ktoś powiedzieć czy warto się tym interesować czy to zwykła podróbka  <_< 

post-103759-0-25551400-1520852892_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Brzmi poważnie, ale już tak poważnie nie wygląda. Podróbka...

Obrzydliwa zresztą... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kubix19 - Przyjrzyj się dokładnie samej tarczy, a będziesz wiedział co to jest.

Tego się nie da przeoczyć


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mzusto

Zegareczek młotkiem i dłutem robiony ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A  mnie najbardziej podoba się rzymska czwórka  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A  mnie najbardziej podoba się rzymska czwórka  :D

 

Rzymska czwórka (IIII) jest akurat taka, jaka na tarczy zegara/ka być powinna. Wyjątki pod postacią IV można policzyć bez trudu.

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzymska czwórka (IIII) jest akurat taka, jaka na tarczy zegara/ka być powinna. Wyjątki pod postacią IV można policzyć bez trudu.

Powinna to nardzo złe słowo. To kwestia tego jak projektant uzna za słuszne. Zazwyczaj są takie jak tu ale klasyczne „IV” wcale nie są znów taką rzadkością ani żadnym faux pas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temu co naklejał lupkę palec się chyba omknął. Za to spasowanie endlinków jak w oryginale, a nawet może lepiej :P


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinna to nardzo złe słowo. To kwestia tego jak projektant uzna za słuszne. Zazwyczaj są takie jak tu ale klasyczne „IV” wcale nie są znów taką rzadkością ani żadnym faux pas.

 

Daruj, ale trochę naginasz rzeczywistość. Ani to "bardzo złe słowo", ani też IV nie są popularne, a już na pewno w przypadku tarcz nie są "klasyczne", stanowią jakieś kilka (góra!) procent. Wyjaśnień tej tradycji można odszukać wiele, w każdym razie tak się je robi od kilkuset lat. Wrzuć jakieś "IV". Tarczę Big - Bena możesz pominąć ;)

A projektant. Cóż, może w tym miejscu uznać za stosowną nawet malutką psią kupę...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daruj, ale trochę naginasz rzeczywistość. Ani to "bardzo złe słowo", ani też IV nie są popularne, a już na pewno w przypadku tarcz nie są "klasyczne", stanowią jakieś kilka (góra!) procent. Wyjaśnień tej tradycji można odszukać wiele, w każdym razie tak się je robi od kilkuset lat. Wrzuć jakieś "IV". Tarczę Big - Bena możesz pominąć ;)

A projektant. Cóż, może w tym miejscu uznać za stosowną nawet malutką psią kupę...

Co mam ci darować? Brak umiejętności konwersacji? Brak empatii? Wybujałe ego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://en.wikipedia.org/wiki/Roman_numerals

 

Jak można doczytać, zapis podstawowy to "IIII", a "IV" wprowadzono by uniknąć pomyłek.

I nie ma się o co sprzeczać.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mam ci darować? Brak umiejętności konwersacji? Brak empatii? Wybujałe ego?

 

Zaiste. Mógłbyś mi darować wszystkie te cechy. Ale po co mi one ? :D


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko o czym tu konwersować? Zawsze jest "IIII", bo na tarczy "IV" wygląda, po prostu, żle... :)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źródełko  -  http://www.cozadzien.pl/historia/iv-czy-iiii-co-z-ta-tarcza-nowego-zegara-na-dworcu/27651

 

 

 

 

Przede wszystkim cztery pionowe kreski stosują konstruktorzy i projektanci nawiązujący do kanonu ustanowionego przez najstarszy istniejący zegar znajdujący się w Katerze w Wells, zbudowanym pod koniec XIV wieku. W owym okresie „IIII” stanowiło powszechną formę zapisu liczby w pismach i księgach z tamtego okresu. Także król Francji, Ludwik XIV, wolał taką formę zapisu i za swojego panowania kazał swoim mistrzom wykonywać zegary właśnie w taki sposób. W starożytnym Rzymie również często nie stosowano zapisu „IV”, gdyż symbol ten był zarezerwowany wyłącznie dla najwyższego z bogów – Jowisza (lat. Ivpiter). Także prostym chłopom łatwiej było zrozumieć cztery kreski jako następstwo trójki, niż „I” przed zupełnie abstrakcyjnym „V”.

W dodatku, znając zamiłowania i słoności konstruktorów do stosowania symetrii (tutaj tzw. symetrii radialnej), „IIII” wydaje się być tą najwłaściwszą formą, gdyż patrząc na tarczę zegara mamy: najpierw cztery liczby zbudowane wyłącznie ze znaków „I”, później kolejne cztery zawierające „I” i „V”, zaś ostatnie cztery „I” i „X”.  Na plus "IIII" przemawia także fakt, iż uniemożliwia to błędne odczytanie „IV” jako „VI”, co każdemu z nas może się przytrafić, zwłaszcza gdy w pośpiechu patrzymy na zegarek na ręku pod niewłaściwym kątem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez imre_nagy
      Otóż dziś przyszedł mój zegarek zakupiony na stronie Zalando w cenie promocyjnej, dlatego też nie było mi zbytnio szkoda pieniędzy na „majtkowca” jednakże zauważyłam, że wewnątrz ogniw na bransolecie są już ślady przetarcia.. (na każdym ogniwie) I teraz się zastawiam czy zostawić zegarek czy odesłać. Boje się, że za 3 miesiące zejdzie farba kompletnie i zagarek straci na swoich walorach. Nie mam możliwości zakupu ponownie, ponieważ towar został wyprzedany. Krótko: zostawić czy odesłać ????


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.