Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

boroda

Sprzedawca na Allegro: tomlizak - UWAGA

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy chce dbać o swoje dobre imię, to jest zrozumiałe.

Powtarzam - sprzedający w mojej ocenie nie wywiązał się z uzgodnień spoza oferty, natomiast z samej oferty wywiązał się wsposób należyty.

Ale niech to oceni sąd, jeśli nie dojdzie do ugody


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie...tyle krzyku...święta są...a tu taka ...burza - po co ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy twoim zdaniem, Sprzedawca nie powinien mnie informować za wcześnie, że nie daje gwarancji dostawy na konkretny dzień? Moim zdaniem jest zobowiązany, bo płacę za całość usługi również transport. I wymagam by była odpowiednio zorganizowana. Jak na mnie, to jeżeli nie informuje to znaczy że jest pewien że będzie na czas!

 

Czy są w ogóle jakieś firmy kurierskie z tzw. Gwarancją dostawy na dzień czy godzinę?? 

Za opcję dotrzymania terminu dostawy jest pobierana przez kuriera dodatkowa opłata i owszem są u niektórych takie opcje. Niewywiązanie się z u mowy skutkuje reklamacją i zwrotem kosztów wysyłki (+ jakieś odsetki ewentualnie).

 

Czy nikt z was nie uważa że Sprzedawca ma obowiązek informować o ewentualnej możliwości niedotrzymania terminu? Albo przynajmniej przeprosić, a nie straszyć prawnikami, sądami i coś ode mnie żądać?!

A czy kupujący nie ma rozumu i nie wie, że na kuriera i pocztę w dzisiejszych czasach nie ma co liczyć w 100%?

Od momentu nadania przesyłki, towar już nie jest własnością sprzedawcy i to na firmie wykonującej usługę dostawy ciąży obowiązek prawny.

Dostawca co najwyżej może złożyć reklamację. A to, że przesyłka została zlecona 8 marca, a odebrana kilka dni później to raczej wina kuriera.

Skoro była podana firma wykonująca usługę dostawy, to jaki problem znaleźć dane kontaktowe w internecie? Szlaban na google?

 

Zarówno kupujący, jak i sprzedający "delikatnie" przegięli w komunikacji mailowej i tyle.

 

Ps. Przez chwilkę myślałem, że to żart Prima Aprilisowy z racji 1 kwietnia.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może kolega podać swój nick na allegro? Chciałbym za wczasu zablokować, bo jeszcze trafi mi się taki kupujący i chyba osiwieję od nerwów, które przysparza ;) Szczególnie za takie pieniądze.

 

Co do całej sprawy to jest chyba jakiś żart. Sprzedający wywiązał się w 100% z tego co miał zrobić. To, że firma kurierska miała opóźnienie to nie wina sprzedawcy. Miałby on teraz zwrócić gotówkę czy tam jej część (z 419 zł, co jest w ogóle śmiechu warte :D ) z powodu jednego dnia opóźnienia nie wynikającego z jego winy?

 

Dla potomnych, to zegarek z aukcji o której mówimy i o który to jest cały ten raban i straszenie sądami:

 

http://allegro.pl/zegarek-seiko-snk807k2-nowy-gwarancja-2lata-kurier-i7124694370.html

 

Mam nadzieję, że sprzedający już dodał kolegę do czarnej listy. Życzę wszystkim allegrowiczom jak najmniej tak "wymagających" kupujących jak kolega boroda.

 

I Wesołych Świąt!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież, już wcześniej pisałem (zresztą jest to w korespondencji). Na moją prośbę o kontakt z FedEx dostałem info od Sprzedawcy, że wszystko jest regulaminowo. I tyle. Ja czekam 12go, nikt nawet nie dzwoni - "Proszę Pana mamy opóźnienie, będzie jutro". Tylko olewka. Mnie nie interesuje kto nawalił - kurier, czy sprzedawca, bo sprzedawca bronił firmy kurierskiej. Czy dzieli z nią odpowiedzialność. Nie rozumiem lawiny hejtu z waszej strony. Mogę się założyć, że każdy z was by chciał by wszystko się odbywało punktualnie i szczerzę mówiąc oczekiwałem na większą solidarność kliencką. Ale widzę, że na próżno. Myślę, że każdy z was byłby niezadowolony z takiej  przygody ze sprzedawcą. Oczywiście, mogą się wydarzyć gorsze żeczy - cegła itp., ale chyba nie do tego poziomu równamy!

 

Za opcję dotrzymania terminu dostawy jest pobierana przez kuriera dodatkowa opłata i owszem są u niektórych takie opcje. Niewywiązanie się z u mowy skutkuje reklamacją i zwrotem kosztów wysyłki (+ jakieś odsetki ewentualnie).

 

A czy kupujący nie ma rozumu i nie wie, że na kuriera i pocztę w dzisiejszych czasach nie ma co liczyć w 100%?

Od momentu nadania przesyłki, towar już nie jest własnością sprzedawcy i to na firmie wykonującej usługę dostawy ciąży obowiązek prawny.

Dostawca co najwyżej może złożyć reklamację. A to, że przesyłka została zlecona 8 marca, a odebrana kilka dni później to raczej wina kuriera.

Skoro była podana firma wykonująca usługę dostawy, to jaki problem znaleźć dane kontaktowe w internecie? Szlaban na google?

 

Zarówno kupujący, jak i sprzedający "delikatnie" przegięli w komunikacji mailowej i tyle.

 

Ps. Przez chwilkę myślałem, że to żart Prima Aprilisowy z racji 1 kwietnia.

 

A może kolega podać swój nick na allegro? Chciałbym za wczasu zablokować, bo jeszcze trafi mi się taki kupujący i chyba osiwieję od nerwów, które przysparza ;) Szczególnie za takie pieniądze.

 

Co do całej sprawy to jest chyba jakiś żart. Sprzedający wywiązał się w 100% z tego co miał zrobić. To, że firma kurierska miała opóźnienie to nie wina sprzedawcy. Miałby on teraz zwrócić gotówkę czy tam jej część (z 419 zł, co jest w ogóle śmiechu warte :D ) z powodu jednego dnia opóźnienia nie wynikającego z jego winy?

 

Dla potomnych, to zegarek z aukcji o której mówimy i o który to jest cały ten raban i straszenie sądami:

 

http://allegro.pl/zegarek-seiko-snk807k2-nowy-gwarancja-2lata-kurier-i7124694370.html

 

Mam nadzieję, że sprzedający już dodał kolegę do czarnej listy. Życzę wszystkim allegrowiczom jak najmniej tak "wymagających" kupujących jak kolega boroda.

 

I Wesołych Świąt!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego @boroda, przyłączam się do wniosku Kolegów, żebyś podał swój nick z alle.

Podsumujmy:

1. gość poszedł Ci na rękę i zaplanował wysyłkę tak, aby była wtedy, kiedy chciałeś (przy dużej skali sprzedaży, to nie jest wcale takie hop-siup, jakby się mogło wydawać);

2. firma kurierska nawaliła;

3. Masz prawo zwrócić towar w ciągu 14 dni, jeśli jesteś niezadowolony, ale

4. Zamiast tego próbujesz na sprzedawcy wymusić rabat

 

.....

 

Wesołych Świąt!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega boroda widać, że chyba nie funkcjonuje w dzisiejszym świecie i nie ma pojęcia o "handlu", ale jemu się wszystko należy, a dostawca ma za wszystko ponosić konsekwencje.

Firma kurierska dzwoni wtedy, gdy nie ma nikogo pod podanym adresem, albo na ogół na chwilkę przed dostarczeniem paczki i nie ma takiego obowiązku, a już tym bardziej nie przeprasza za swoje potknięcia :D

 

Ps. I żeby nie było, broń Boże nie chronię w żaden sposób sprzedającego.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie tak powinno być?

 

Kolega boroda widać, że chyba nie funkcjonuje w dzisiejszym świecie i nie ma pojęcia o "handlu", ale jemu się wszystko należy, a dostawca ma za wszystko ponosić konsekwencje.

Firma kurierska dzwoni wtedy, gdy nie ma nikogo pod podanym adresem, albo na ogół na chwilkę przed dostarczeniem paczki i nie ma takiego obowiązku, a już tym bardziej nie przeprasza za swoje potknięcia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego, jaki hejt? Podrzuciłeś problem, zadałeś pytanie i Koledzy wyrazili swoje zdanie. A że nie po Twojej myśli ...

Ja osobiście nie chciałbym mieć z Tobą do czynienia w transakcjach. Kiedyś trafił mi się taki klient, kilkoma postami zawracał mi głowę bo nie podobała mu się treść zakupionej ode mnie książki. ;)


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... można by wrzucić do wątku żarty żartami;)))))) a kolegę wysłać na przewietrzenie w częste podróże zagraniczne, albo na Chorwację :))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie tak powinno być?

No nie powinno, ale weź to i zmień, powiedz o tym kurierom, In-Post i Poczcie Polskiej.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje tylko życzyć forumowiczom, by nigdy nic nie musieli sprzedać Koledze boroda.

Na mojego Opla w każdym razie nie ma szans ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego:

 

1. Prosta rzecz by napisać do klienta:  "Uprzejmie informuję że nie mamy 100% gwarancji dostawy na 12.03, ale dołożymy wszelkich starań". To byłby odpowiedni poziom usługi. Nie było żadnego info

2. Czy wina firmy kurierskiej tego nie wiemy. Sprzedawca powiedział że wszystko regulaminowo, jak już wcześniej pisałem. Czyli uważa taką sytuacje za w porządku. Moim zdaniem nawaliła i firma kurierska i sprzedawca.

3 Jak widzisz korespondencja trwała długo. O rabacie bym nawet nie pisał, gdyby przeprosił za sytuację, to nie byłoby rozmowy. Zachował się odwrotnie - wszystko regulaminowo itp.

 

Kolego @boroda, przyłączam się do wniosku Kolegów, żebyś podał swój nick z alle.
Podsumujmy:
1. gość poszedł Ci na rękę i zaplanował wysyłkę tak, aby była wtedy, kiedy chciałeś (przy dużej skali sprzedaży, to nie jest wcale takie hop-siup, jakby się mogło wydawać);
2. firma kurierska nawaliła;
3. Masz prawo zwrócić towar w ciągu 14 dni, jeśli jesteś niezadowolony, ale
4. Zamiast tego próbujesz na sprzedawcy wymusić rabat

.....

Wesołych Świąt!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkich wciąga w tą gierkę,sprzedający,firma kurierska,kurier,allegro,sądy,prokurator,komisja europejska, KMZIZ no i nas to tylko można nazwać kuglowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to nie powód by bronić tej sytuacji, tak?

 

No nie powinno, ale weź to i zmień, powiedz o tym kurierom, In-Post i Poczcie Polskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość qhen

broda faktycznie podaj nick z allegro tez dodam Cie do czarnej listy.

 

Tak swoją drogą ostatnio zamówiłem z ebay.de 3 radia samochodowe na 3 adresy do PL.2 doszły po 3 dniach a 3 najpierw poszło do Holandii a pózniej do niemiec i z niemiec do polski.trwalo to 7 dni .Czyli ewidentnie zawiniła firma Kurierska to co mam sie czepiac sprzedajacego?

Przecież to jakas paranoja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przegięcie myślałem ze to całe zamieszanie bo chodzi o jakiegoś białego kruka a tu taka bagietka za 400 zł :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytajcie negatywa jakiego wystawił tej firmie,pękniecie  :D boroda kwalifikacja na brudną listę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały ten temat to najlepszy dowód na to, że nie ma co się kierować w 100% jakimiś odosobnionymi negatywami bo nic nie jest czarno- białe i zawsze trafi się ktoś... nietypowy. A bohaterowi tematu życzę więcej realnego podejścia do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to mają jednak problemy. Sprzedawca wysyła towar i gó...no go obchodzi kiedy przesyłka zostanie dostarczona. W momencie wysyłki on wywiązuje się w 100 procentach ze swojego zobowiązania. I co to oznacza groźba sądem? To nie są groźby tylko informacja że może skorzystać z takiego prawa. Jak można grozić sądem bo kuźwa nie rozumiem? :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość qhen

dokładnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy postraszył drugiego, drugi pierwszego, i pierwszy tak się przestraszył, że aż przyleciał szukać wsparcia na forum. Postawa "płacę i wymagam" - to nie jest odbiór nowego Ferrari, że wybieram sobie datę i godzinę dostawy wszystkiego na poduszkach po czerwonym dywanie, tylko zwykła wysyłka kurierem, BEZ gwarantowanej daty dostarczenia, bo taka nie była opłacona, a nawet jakby była, to zawsze może coś się po drodze zesrać, i wtedy to można spodziewać się telefonu, że jednak dostarczenie przesyłki się nie uda. Tutaj Kupujący (wielką literą, bo dużo podróżuje) za standardową opłatę żąda dostawy konkretnego dnia, sprzedawca robi co może (choć nie musi, bo za specjalne wymogi sobie nie dolicza), sprawę zawala kurier, i wielkie ajwaj ze straszeniem negatywami za zegarek za 419pln.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego:

1. Prosta rzecz by napisać do klienta: "Uprzejmie informuję że nie mamy 100% gwarancji dostawy na 12.03, ale dołożymy wszelkich starań". To byłby odpowiedni poziom usługi. Nie było żadnego info

 

Prawdopodobnie założył, że kupujący (Ty) ma jakieś minimalne doświadczenie w temacie e-zakupów i nie trzeba mu takich elementarnych kwestii tłumaczyć. Pomylił się i tu cała jego wina.

A Koledze zdecydowanie odradzam zakupy w sieci - po co się denerwować i jeszcze psuć nastrój (i opinię) innym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzedając i kupując na allegro w 99,9 procentach zawsze trafiałem na normalne osoby. Raz mi się trafił jakiś wielmożny jegomość (mierna dyrektorzyna) który po zakupie żądał paragonu a skończyło się na tym że pisał do US że prowadzę niezarejestrowaną działalność gospodarczą (dostałem jakieś pismo z US ale nie drążyli tematu bo żadnej działalności nie prowadziłem). Dodatkowo ta dyrektorzyna mając moje dane wyczytała w necie gdzie pracuje i straszył że w robocie będę miał problemy. Człowiek na stanowisku, kogoś przełożony, masakra jakaś. A przedmiot kupił za 15zł  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś czytał cały opis to byś wiedział, że wysłał wezwanie przedsądowe. To się nazywa groźba sądem!

 

Ludzie to mają jednak problemy. Sprzedawca wysyła towar i gó...no go obchodzi kiedy przesyłka zostanie dostarczona. W momencie wysyłki on wywiązuje się w 100 procentach ze swojego zobowiązania. I co to oznacza groźba sądem? To nie są groźby tylko informacja że może skorzystać z takiego prawa. Jak można grozić sądem bo kuźwa nie rozumiem? :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Pyjter86
      Czy ktoś kiedyś kupował na stronie  https://www.zegarki24h.pl/ ??
      Jak wrażenia??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.