Wybór tego jednego zegarka na dobre i na złe

[vego 0]

Witam serdecznie,

Od dłuższego czasu szukam zegarka, jak to się mówi, "na całe życie", jakkolwiek górnolotnie by to nie brzmiało Zegarek będzie ze mną przez większość czasu, ma pasować zarówno do garnituru (ale ubierany bardzo rzadko), tego co noszę na co dzień czyli jeansy + koszula albo sweter, jak i do krótkich spodenek i koszulki podczas letnich spacerów wakacyjnych. Moje kolory ubrań to głownie wszelkie odcienie niebieskiego, szarego oraz czarny. Pozostałe wymagania to:

a) musi być to automat z certyfikatem chronometru - mimo że mechanik nie jest demonem dokładności to nie chcę, żeby zegarek dawał 15-20 sekundowe odchyłki dziennie,

b musi być wodoszczelny co najmniej 100m - muszę mieć spokojną głowę podczas pływania. Nurkowania nie przewiduję

c) skłaniam się bardziej ku paskowi i to raczej nie ze skóry, która będzie chłonąć pot i zmieniać po cyklach całkowitego zamoczenia/suszenia np. podczas wspomnianego pływania. Bransolety jakoś mi nie pasują - dodają wagi i więcej kombinowania z dopasowaniem do nadgarstka, do tego generalnie zegarki na porządnych, dobrych jakościowo paskach po prostu bardziej mi się podobają

d) zegarek ma mieć porządną lume, żeby po zmroku nie było problemu z odczytem godziny,

e) design spokojny, ponadczasowy, bez elementów które są ok dziś ale za rok/dwa mogą być passe lub po prostu się przejeść wizualnie. Chronografy raczej nie dla mnie - nie skorzystam z ich funkcji a tylko pogorszą przejrzystość tarczy. 

 

Budżet to ok. 15 tys pln. 

 

Biorąc pod uwagę powyższe kryteria, przeglądając ofertę m.in. Longines, Seiko, Certiny, Rolexa, Orisa, Tudora i Taga, zdecydowanie najbardziej urzekły mnie obecne wersje Aqua Terra od Omegi i myślę że to jest to czego szukałem. Mam jednak dylemat odnośnie dwóch wersji kolorystycznych i chciałbym zapytać szanownych kolegów, która wydaje się wam bardziej uniwersalna, ponadczasowa, ciekawsza:

220.12.41.21.03.002  Bladoniebieska tarcza, świetny akcent w postaci niebieskiego sekundnika. Wygląd wydaje się ponadczasowy i pasujący do wszystkiego

220.12.41.21.06.001  Świetne połączenie szarej tarczy i niebiekich indeksów/wskazówek. Bardzo świeży, niebanalny wygląd. Obawiam się tylko czy wygląd wytrzyma próbę czasu, nie opatrzy się po jakimś czasie i będzie tak uniwersalny jak modelu powyżej. 

 

Bardzo będę wdzięczny za wasze opinie, nie obrażę się też jeśli padną jakieś inne propozycje, jednakże muszę przyznać że marka Omega trafia do mnie w punkt   . Bardzo dziękuje za poświęcony czas. 

[lenybo 15]

Rolex, ale w tym budżecie to tylko używka.

[Karolas 13]

Z tym "zegarkiem na całe życie" to najczęściej słabo wychodzi Ale aqua terra to na pewno doskonały wybór dla jednozegarkowca. Z dwóch przedstawionych skłaniałbym się ku wersji pierwszej. Zasada jest najczęściej taka, że im zegarek bardziej krzykliwy, tym szybciej się opatrzy. Do paska nie ma się co przywiązywać, bo zmienisz go jeszcze sto razy. Z tego też powodu, rozważ jednak wersję na bransolecie, bo jeżeli zegarek ma w założeniu mieć u Ciebie dożywocie, to kiedyś prawdopodobnie będziesz się chciał przerzucić, a z dostępnością bransolet na rynku wtórnym na przykład za 10 -15 lat, może być słabo. Jeśli jednak zdarzyłoby się tak, że eksperyment uznasz za nieudany, to wartość zegarków bez bransolety spada znacznie szybciej.

[pawelb29 863]

Z dwóch zaprezentowanych wybralbym niebieska wersje ale na bransolecie.

[vego 0]

Dziękuje za odzew. 

 

No właśnie nie napisałem, że zegarek koniecznie musi być nowy. Rolexy i tak mi się mniej podobają niż Omegi, no i nie zniósłbym pytań w stylu "O Rolex, pewnie podróba z Ali i szpanujesz" Nie żeby to miało decydować o moim wyborze zegarka, ale to że Omegi są mniej rozpoznawalne to ich plus. 

 

Przyjmuję argumenty o bransolecie, ale mi się one po prostu nie podobają, a już wskazane przeze mnie Omegi w ogóle. Gdybym kupił taki zegarek to bym cały czas nie był do końca zadowolony z wyglądu, no chyba że warto kupić na bransolecie tylko po żeby ją mieć w razie czego i od razu pasek dokupić osobno. Muszę to przemyśleć jeszcze.

[pawelb29 863]

Przy Omedze mogą paść podobne pytania

[Karolas 13]

O tym też mówiłem, kupić na bransolecie, zdjąć ją i schować do pudełka, zastąpić paskiem. Świat się nie zawali jeśli kupisz na pasku, ale skoro planujesz używanie zegarka przez kilkadziesiąt lat, to dobrze jest zabezpieczyć sobie chociaż możliwość posiadania pełnego zestawu.

[zielony.m 2008]

Ja zawsze jak mogę kupuję zegarek na bransolecie. Zwłaszcza, że niektórzy koledzy z forum potrafią taką Omege zniszczyć jakością ;p

[vego 0]

Hmm no tak tylko że na stronie Omegi nie widzę żeby można było kupić takie paski jakie mają nowe AT. Jest pełno różnych wariantów z klasycznymi sprzączkami, a te z AT mają zapięcie w klimacie bransolet. Na tym filmie widać jak taki pasek wygląda:

 

 

znacie jakieś inne sklepy gdzie można szukać części do zegarków Omegi? 

[radekglaz 57]

... Rolexy i tak mi się mniej podobają niż Omegi, no i nie zniósłbym pytań w stylu "O Rolex, pewnie podróba z Ali i szpanujesz" Nie żeby to miało decydować o moim wyborze zegarka, ale to że Omegi są mniej rozpoznawalne to ich plus. 

...

 

Skoro nie Rolex to może coś z Tudora?

[vego 0]

Myślałem poważnie o Tudorze ale:

a) wyżej wskazane divery nie mają daty (dla mnie brak dyskwalifikujący) oraz bezele z Al = rysy,

seria Pelagos (z datownikiem) jest z tytanu, który mi się nie widzi (matowość, podatność na zarysowania)

 

stąd m.in. Tudory musiałem odpuścić. 

[proki1971 758]

Masz już Tudory BB z datą.

[Lawnowerman 1060]

A nie lepiej za te kwote kupic 3 zegarki?

Na coszien, do garniaka i cos na rower/plywanie?

[vego 0]

Do luźnych wypadów w teren mam już Casio Protrek. Teraz szukam drugiego i te 2 zegarki zaspokoją w pełni moje potrzeby i pragnienia Nie jestem i nie planuję zostać kolekcjonerem. 

[lenybo 15]

Dziękuje za odzew. 

 

.....  Nie żeby to miało decydować o moim wyborze zegarka, ale to że Omegi są mniej rozpoznawalne to ich plus. 

.................

No chyba nie do końca tak jest....

https://pl.wikipedia.org/wiki/Omega_(zegarki)

[vego 0]

Ostatnio robiłem test w pracy. Zeszło na temat że planuję kupić sobie jakiś zegarek i pytam kolegi:

- Myślę o Omegach bo trafiają w mój gust. Znasz taką markę zegarków?

- Hmm, jakoś nie bardzo

- Ale Rolexa znasz prawda?

- A nie no Rolexa to pewnie że tak!

 

Musiał widocznie należeć do tych 30% populacji Omegi moim zdaniem nie rzucają się tak w oczy, zwłaszcza jak ktoś się nie interesuje zegarkami i nie jest fanem Bonda Nie ma po prostu takiego powszechnego efektu wow jak przy Rolexie, którego kojarzy dosłownie każdy utożsamiając od razu z luksusem.  

[CzasToPieniadz 6]

Dla zwykłego Polaka faceta Omega kojarzy się tylko z Oplem... zawsze mam z tego polewkę ????

„ Myśle o kupnie Omegi... No co Ty? To bierz 3.0, zobaczysz jak to idzie, tylko uważaj na rudą!”