Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

fox

PREDOM METRON

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam w kuchni linkowego Rescha z wahadłem na wierzchu i miniaturowego 24 godzinnego szwardwaldzika. Latem, podczas przeciągów Resch się niekiedy zatrzymuje a szwarcwaldzik - zaczyna chodzić.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AAAaaaa !!!

48 sekund !!!. To dobry wynik i można tak zostawić .

Albo , wystarczy lekkie ruszenie nakrętką .  Dokręcić ,, tyć ,, . obrócić jedynie o 1 / 6 obrotu. A może nawet mniej i zobaczyć po tygodniu , jaki będzie rezultat . Poprawki , to już minimalny ruch nakrętką . Oczywiście mogą i będą pewne niedokładności , tak jak już wspomniał kolega Tarant .

Mały błąd ( parę , lub kilkanaście sekund ) zawsze będzie , ale wówczas na chwilkę można zatrzymać zegar , lub przesunąć do przodu wskazówkę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ruszaj go już...  Lepiej już odpuścić tyle, bo można przedobrzyć i może być problem z powrotem po poprzedniego stanu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ruszaj go już...  Lepiej już odpuścić tyle, bo można przedobrzyć i może być problem z powrotem po poprzedniego stanu.

Już ruszony.

Opóżnienie 6 sekund po 24 h.Jest to prawie 5x mniej niż pierwsze opóźnienie po podkręceniu 2x.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podkręcenie o 1/6 obrotu przyniosło odwrotny skutek.Zegar spóźnia się o 1 min i 18 sek po 5 dniach.Przejrzałem internet i względnie dobre ustawienie to +,- jedna minuta .Mój poprzedni wynik przed podkręceniem o 1/6 obrotu mieścił sie w tej granicy.Mogłoby się wydawać,że podkręcając wahadło będzie ono cały czas przyspieszać wskazówki zegara a tak się nie dzieje.Przeczytałem,że spóźnianie się zegara może być spowodowane wyrobieniem zębatki na osi minutowej.Nie wiem jak to sprawdzić.Wracając do wahadła nasuwa mi sie takie myślenie,że podkręcając soczewke wahadła przechodzi ona przez strefe zero i raz jest na plus a raz na minus mimo,że kręcimy nakretką w jednym kierunku.Wahadło oscyluje jego ruch jest wycinkiem okręgu,a idac po okręgu jesteśmy raz na górze raz na dole mimo,że idziemy w tym samym kierunku.Myśle,że trzeba cofnąć ustawienie wahadła o1/6 obrotu. Może uda sie powrócić do stanu poprzedniego.I na tym zakończe ustawianie zegara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem go cofnąć do poprzedniego ustawienia,ale pomyślałem,że zobacze co będzie w następnym tygodniu pracy zegara.Czy się opóźni albo przyspieszy.Zegar po następnym tygodniu przyspieszył i doszedł do 49 sekund opóźnienia z 1min 18 sek poprzedniego tygodnia.Jest to trzeci pomiar i wygląda na to,że zegar oscyluje .Podkręcony x4 miał minus 48 sekund.Po tym dojściu podkręcony o 1/6 obrotu miał minus 1 min 18 sek.Po tym podkręceniu zostawiony tak na nastepny tydzien ma 49 sek opóźnienia.Zostawiam go tak jak jest i czekam nastepny tydzień czy przyspieszać będzie nadal czy zacznie się opóźniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minuta tygodniowo to dla tego typu zegara bardzo przyzwoity wynik. Zauważ, że na precyzję chodu ma wpływ mnóstwo czynników:

- rzeczone przeciągi

- wahania temperatury - pręt tego wahadła jest z metalu i dość istotnie reaguje na zmiany temperatury zmianą długości (znacznie bardziej niż wahadła z drewnianym kijem, nie mówiąc o kompensacyjnych,  wieloprętowych, czy z inwaru lub kwarcu)

- nawet znaczne zmiany ciśnienia atmosferycznego odrobinkę dodać mogą

- wreszcie minimalne nawet przekręcenie skrzyni podczas naciągania wag też ma istotny wpływ.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minuta tygodniowo to dla tego typu zegara bardzo przyzwoity wynik. 

Dzięki za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam zrobić dyskretną kreseczkę na ścianie tuż przy skrzynce, kiedy zegar "równo" idzie.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mineły kolejne 5 dni a zegar nadal przyspiesza.Różnica czasu to -20 sek.Coś mi się zdaje,że zrówna się z czasem wzorcowym i będzie się spieszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Poczekaj i zobaczymy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pięciu dniach od ostatniego pomiaru kiedy zegar opóźniał się o 20 sekund do czasu wzorcowego,opóźnia się o 33 sekundy.Ale pomiędzy pomiarem z poczatku tygodnia i końca był taki dzień że zegar  opóźniał się o 17 sekund.Jak widać z tych pomiarów(poprzednie posty)zegar miał największe opóźnienie 1 min 18 sek,a najmniejsze opóźniał się 17 sekund.Obecne opóźnienie mierzone w piątym dniu mieści się pomiędzy tymi zakresami.Czekam nastepny tydzień i zobaczymy czy to już będzie koniec wychyleń względem czasu wzorcowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ...super chodzi !!!

Tak mały błąd , mając na względzie uwagi kolegów ( o wpływie różnych czynników zewnętrznych , na jego dokładność ) jest to wynik B.dobry !!!

Można jeszcze obserwować i porównywać wyniki , ale najlepiej tak zostawić .

Pozdrawiam !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mechaniźmie bicia zegara coś się popsuło.Podczas bicia słychać metaliczne tarcie metal o metal.Trwa to całe bicie zegara.Wyjołem werk i zobaczyłem,że koło mechanizmu naciagania bicia zegara po prawej stronie ma ruchomą dźwigienke.Moge nia ruszać,a po lewej jest sprężyna też można nia poruszać.Co sie stało? jak to naprawić.Załączam zdjęcia.

post-104583-0-26575600-1530117892_thumb.jpg

post-104583-0-34879500-1530117976_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koło mechanizmu naciągania bicia kręci się w  lewo i prawo bez oporów.Coś pękło bo założenie wagi na łańcuch spowodowałoby ,że waga pociągnełaby cały łańcuch w dół i spadła.A więc nie działa jakiś ogranicznik.Czy ktoś wie jak za to się zabrać?

 

Już wiem w czym jest problem.Dzwigienka wyskoczyła spod objecia sprężyny i ta ją niedociskała.Po ponownym włożeniu dzwigienki pod sprężyne mechanizm działa prawidłowo ale jak jest do góry nogami.Przy normalnym ustawieniu mechanizmu(tak jak zegar wisi na ścianie)probem jest nadal.A,więc sprężyna nie dociska dźwigienki.Jak to naprawić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zwiększyć nacisk sprężyny na zapadkę. O ile jest to możliwe, tj. sprawdzić, czy sprężyna nie pękła albo się nie poluzowała na mocującej ją śrubie. Ale to już trzeba wyraźnie zobaczyć.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawiłem.Sprężyna się rozluzowała podgiołem mocniej przykręciłem i jest dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegar chodzi w przedziale minus 28-20 sekund na dobe.Różne jest opóźnienie w zależności od godziny w jakiej jest sprawdzany.Godziny popołudniowe to narasta opóźnienie na pełnych godzinach.Ciekawie jest z połówkami tu zakres wahań  pomiaru jest od minus 8 do minus 16 sekund.Porównująć do wczesniejszego zakresu pomiaru(post 89) widać różnice w zakresie opóźnienia.Myśle,że to może być spowodowane tym,że jak rozebrałem mechanizm to przy okazji naprawy nasmarowałem też oś koła naciągowego mechanizmu chodu zegara i są mniejsze opory.Kończe na tym dotychczasowe pomiary i napisze za pare miesięcy jak jest z dokładnością chodu zegara.Pozdrawiam wszystkich którzy czytali moje posty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiamy i życzymy zadowolenia z zegara.

Czytaliśmy i czekamy na kolejny wpis :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem tu nowy i podepne się do tematu z pytaniem. Mam podobnego dziadka z uszkodzoną membraną gongu, macie koledzy jakieś patenty na naprawę? Może dostanę gdzieś zestaw naprawczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć zdjęcie tej membrany.Ja też mam lekko naddartą przy obudowie głosnika i to nie wpływa na jakość bicia.Trzeba zobaczyć jakie masz uszkodzenie.Na Allegro  ktoś teraz sprzedaje cały gong z głośnikiem,ale to opcja jak się nie da naprawić tego co masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem tu nowy i podepne się do tematu z pytaniem. Mam podobnego dziadka z uszkodzoną membraną gongu, macie koledzy jakieś patenty na naprawę? Może dostanę gdzieś zestaw naprawczy?

 

Poszukaj punktów naprawy kolumn (głośników) Hi Fi, estradowych itp. To jest membrana z zawieszeniem żywcem wzorowana na głośnikach audio.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.