Allegro szpieguje Twoje wiadomości! UWAŻAJ!

[4palce 414]

Ludzie dzielą się na dwie grupy. Jedna to grupa o mentalności wolnych, drugą nazwałbym dyplomatycznie lubiącą mieć opiekuna.

 

A jak brzmi konkretna odpowiedź na postawione pytanie? 

 

Pytanie z etyki biznesu. 

1. Jest złodziejstwem przypadek gdy ktoś po udanej transakcji za pomocą portalu aukcyjnego, kolejnych dokonuje bezpośrednio z jego pominięciem? 

2. Powinien za każdym razem odprowadzać należną prowizję nawet gdy nie korzysta z usług? Wszak transakcji inicjującej relację biznesową dokonał za pośrednictwem portalu aukcyjnego.

3. Kiedy ewentualnie wygasa po 100, 200, czy 300. umowie prawo portalu aukcyjnego do pobierania prowizji od transakcji, których nie przeprowadza?

 

Pytanie z etyki.

Czy jest złodziejstwem przypadek, gdy ktoś wyszukuje na portalu aukcyjnym interesującą go ofertę, po czym finalizuje transakcje poza tym portalem, z pominięciem należnych portalowi opłat?

[Paulus57 119786]

A jak brzmi konkretna odpowiedź na postawione pytanie? 

 

To stwierdzenie. Jednocześnie odpowiedź.

[4palce 414]

To stwierdzenie. Jednocześnie odpowiedź.

 

To unik. Typowy zresztą w sytuacji, gdy groza życia staje w opozycji do wydumanych teoryjek. 

[Paulus57 119786]

To unik. Typowy zresztą w sytuacji, gdy groza życia staje w opozycji do wydumanych teoryjek. 

Ucieczka od oczywistych prawd, nie zmieni świata, jest tylko oszukiwaniem samego siebie.

[Jędrula.wawa 1628]

To może z innej beczki. Allegro umożliwia jedynie wywieszenie ogłoszenia, ale kasuje od zawartej transakcji ? Gdzie tu logika ? Ano zakręcili się w tej swojej pazerności we własny ogon. Braliby pieniążki za wykonaną usługę, to jest umożliwienie wywieszenia ogłoszenia i byłoby OK. Ale zwęszyli lepszy geszeft, jak za ogłoszenie nie będą kasowali, tylko pobierali procentowy haracz od wartości transakcji. Póki były to jeszcze małe kwoty mało kto brał do głowy, ale 10% ruszyło niejednego.

Wniosek jest taki, że skoro kasują od transakcji do której nie przyłożyli ręki, to mają to co mają. Prawa fizyki są nieubłagane, każda akcja powoduje reakcję i żadne zaklęcia tego nie zmienią.

Ps. Etyka, prawo i tym podobne "bzdury" są dla dyscyplinowania maluczkich. W korporacjach liczy się zysk i nic poza tym.

[panczarodziej 6]

Wniosek jest taki, że skoro kasują od transakcji do której nie przyłożyli ręki, to mają to co mają. Prawa fizyki są nieubłagane, każda akcja powoduje reakcję i żadne zaklęcia tego nie zmienią.

Ps. Etyka, prawo i tym podobne "bzdury" są dla dyscyplinowania maluczkich. W korporacjach liczy się zysk i nic poza tym.

Cześć wszystkim. To i moje pięć groszy. Piszesz, że nie przyłożyli ręki. Ale ile musieli pieniędzy wyłożyć, żeby Allegro było w świadomości tylu ludzi.

Spróbuj sprzedać zegarek bez Allegro, olxa czy tym podobnych portali. Już nie będzie tak łatwo.

Swoją droga przestałem korzystać z Allegro jak sprzedaje od czasu do czasu zegarek, bo z 1000 zł za Zegarek to dla mnie dużo. Nikt nikogo nie zmusza by korzystał z takich portali.

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Jędrula.wawa 1628]

ile musieli pieniędzy wyłożyć, żeby Allegro było w świadomości tylu ludzi.

Zaraz, zaraz, uporządkujmy pojęcia. Rozmawiamy o korporacji nastawionej na maksymalizację zysku wszelkimi metodami, czy instytucji charytatywnej ?

BTW też wpadłem na podobny pomysł, żeby pokazać im środkowy palec

[Krzysiek82 61]

Kupujący się rozmyślił z zakupu i Allegro zwróciło mi koszt prowizji ale nie zwróciło 50 zł za cenę minimalną. Opłat za cenę minimalną nie zwracają nawet jakby niewiadomo co się stało. Kopałem się z nimi jakiś czas ale bez skutku. Mam bardzo złe zdanie o tym portalu ale w Polsce nie ma alternatywy. Najwięcej się sprzedaje i najwięcej osób odwiedza moje aukcje.

[rafi87 1734]

Jeżeli nie jest etyczne korzystanie z ofert allegro i dogadywanie się poza bo taniej, to  czy etyczne jest oglądanie, przymierzanie w sklepach stacjonarnych ( m.in. zegarków), a zakup w internecie, bo taniej ?

[Jędrula.wawa 1628]

czy etyczne jest oglądanie, przymierzanie w sklepach stacjonarnych ( m.in. zegarków), a zakup w internecie, bo taniej ?

Rozmawiałem na ten temat z właścicielką sklepu rowerowego, którego nota bene jestem stałym klientem.

W zasadzie to nie widzi problemu jak ktoś coś przymierza, zresztą trudno każdego posądzać o nieszczere intencje. Jednak trafił się jeden taki upierdliwy gość, że mu wreszcie wygarnęła co o nim myśli. No i miała go z głowy.

Nie to co ja, czasem jestem nawet skłonny trochę przepłacić, ale by dać zarobić "swoim" 

[Paulus57 119786]

Jeżeli nie jest etyczne korzystanie z ofert allegro i dogadywanie się poza bo taniej, to  czy etyczne jest oglądanie, przymierzanie w sklepach stacjonarnych ( m.in. zegarków), a zakup w internecie, bo taniej ?

Przyznaję, że raz tak miałem. Różnica była na poziomie 1,5k zł, więc ciężko było nie kupić w necie. Żeby uspokoić wyrzuty sumienia poszedłem ze swoim zakupem i dałem bransoletę do skrócenia. Zapłaciłem 15 zł, czasu zająłem wcześniej może z 10 minut, więc chyba wyszło ok.?

[lewandos 1]

No przy takiej różnicy w cenie to każdy raczej wybierze internet nawet ten bogatszy i tu się nie dziwię

[Gość Ritter]

Pytanie z etyki.

Czy jest złodziejstwem przypadek, gdy ktoś wyszukuje na portalu aukcyjnym interesującą go ofertę, po czym finalizuje transakcje poza tym portalem, z pominięciem należnych portalowi opłat?

 

Takoż portal Allegro powinien wprowadzić dla użytkowników płatną możliwość przeglądania ofert, bycia szpiegowanym oraz oglądania tego całego reklamowego g...a jakim kłuje w oczy. Już widzę te przeciążone serwery, kolejki by wykupić abonament .

 

Gdy w papierowej gazecie z działem płatnych ogłoszeń znajdziesz coś dla siebie i sfinalizujesz transakcję to płacisz prowizję gazecie od ustalonej kwoty transakcji? Inaczej to złodziejstwo czy nie złodziejstwo?

E-handel w założeniu miał poszerzyć ofertę, uprościć i potanić zawieranie transakcji. A mamy prowizyjne zdzierstwo.

[Paulus57 119786]

Takoż portal Allegro powinien wprowadzić dla użytkowników płatną możliwość przeglądania ofert, bycia szpiegowanym oraz oglądania tego całego reklamowego g...a jakim kłuje w oczy. Już widzę te przeciążone serwery, kolejki by wykupić abonament .

 

Gdy w papierowej gazecie z działem płatnych ogłoszeń znajdziesz coś dla siebie i sfinalizujesz transakcję to płacisz prowizję gazecie od ustalonej kwoty transakcji? Inaczej to złodziejstwo czy nie złodziejstwo?

E-handel w założeniu miał poszerzyć ofertę, uprościć i potanić zawieranie transakcji. A mamy prowizyjne zdzierstwo.

Podstawowym, chyba nierozwiązywalnym problemem jest jaka jest granica moralności w zyskach? Czy istnieje coś takiego jak uczciwy (ograniczony) zysk? I ostatnie pytanie: Dlaczego lubimy zarabiać jak najwięcej i koniecznie więcej niż inni?

[Gość Ritter]

Dla komputera i algorytmu optymalizującego zyski najważniejszy jest skonsolidowany wzrost. Nie ma znaczenia, że po bochenek chleba pojedziesz taczką wypełnioną plikami banknotów, skutkiem hiperinflacji. 

 

Lubimy zarabiać jak najwięcej bo się boimy! Tak, z powodu strachu! Wiemy, gdzieś na dnie potylicy, w najbardziej pierwotnej części mózgowia, że to wszystko co na około, zrobione jest z jakże kruchego i ulotnego szajsmateriału. Wbrew idyllicznemu obrazowi ego prezentowanego na np. NK, FB wcale nie tacy ach i ech. Nie mamy wpływu na wszystko.

Zwykle jest tak, że ci, którzy mają najwięcej szeroko pojętego bezpieczeństwa specjalnie się z tym nie obnoszą.

Percepcja sukcesu i bogactwa jest różna i zależna od nas samych. To także zależy od danej nacji jak ma w głowach poustawiane.

 

Jak widać Skandynawom udaje się zarówno wyluzować jak i sprawić by nawet najlepiej zarabiający ograniczyli swoje zarobki do "jakiejśtam" całkiem rozsądnej krotności średniej płacy. Po całości wyrośli z innego pnia "Luterany jedne" .

Nie ma znaczenia czy obecnie nadal praktykują religijnie? To siedzi o wiele głębiej w strukturze społecznej. To, że ktoś wyszedł z kościoła wcale nie oznacza, że kościół wyszedł z niego.

[Siwcov 1]

Hej,

 

Nieczęsto zaglądam na forum, zazwyczaj jak cos potrzebuję ale jak spotkam interesujacą dyskusje to sie muszę dołączyć - to takie pasjonujace!

I tak:

 

1. Ebay od dawna czyta, infiltruje i to jeszcze automatycznie- kupowałem w DE i poprosiłem człowieka o fakturę bez Vat czego nie da sie zrobic na ebayu- dostałem ostrzeżenie i on też dostał i mnie ofuknął ze mu zamkną konto gdzie ma 11 tys opini.

 

2.Czy moze mi ktos objaśnic o co chodzi z prowizją - kupuję zegarek (cos innego) za 3 tys zł i mnie stać a 8% prowizji mnie nie stać ?

 

3. Czy kupno faeka mozna podciągnąc pod to samo usprawiedliwienie ze zegar kosztuje w produkcji ok 1000 USD a chca za niego 15 tys USD to przekroczyli granice rozsądnego zarobku wielokrotnie?

 

4. Kiedyś było tak że ten wybierał skład czyja była piłka ( chociaż boisko było niczyje czyli wspólne) , wiec wydaje sie normalne ze właściciel piaskownicy ustala zasady gry ? Jak sa w mojej opinii niesprawiedliwe, złe, drogie etc to biore moje zabawki i ide gdzies indziej , dobrze rozumuje?

 

5.  Fajnie sprawdzić co znaczą słowa i zwroty : moralność Kalego, Dulszczyzna ...

 

A żem se popisał )

aaaa, cd:

 

6. Ebay to jeszcze jest taki zfaniurka że jak jesteś z PL i wystawiasz na ebay DE ( to dość spora różnica) to płacisz , uwaga : 10 % prowizje ! A do tego firma suportująca Paypal : za przewalutowanie 5 % , za płatność Overseas  2- 6 % . Jak poprawnie sprzedasz to 20% masz kosztów. I to tyczy wszystkich - kupiłem zegar w UK i człowiek który sprzedał zrobił zdziwienie na conajmniej Oskara i to po ciemku.

[RTK-WGM 227]

Sposobem na zwiększenie wpływów z akcyzy było kiedyś jej obniżenie (alkohol) z tego co czytałem do kasy wpłynęło więcej niż przed obniżką 

Może tak by allegro spróbowało? mniej ludzi załatwiało by transakcje bokiem bo po co kombinować jak można zgodnie z ich regulaminem - na jedno by wyszło 

 

W tamtym roku sprzedany w jednym dni Maurice Lacroix 2500zł i Chronograf na val. 7750 za 1900zł szarpnęły lekką ręką 440zł (w sumie)- za co się pytam !!! za kilka zdjęć i dwie linijki opisu tyle kasy !!!!! Teraz jest te max 50zł od jednej transakcji ale co z tego jak większość towarów jest sprzedawanych poniżej tej kwoty - zyskają tylko ci którzy sprzedają drogie rzeczy 

Pytasz się za co te opłaty, ano nie tylko ZUS-u, podatki, pensje ale również wysokie koszty utrzymania serwerowni i to co tam się znajduje jak również zyski. Jeśli popatrzeć na ogół to niestety kosztów znajdzie się sporo: informatycy (serwisanci, administratorzy, projektanci, graficy), obsługa infolinii, kadra zarządzająca itp. Ci wszyscy ludzie - w większości fachowcy nie są tani. Nie pracują za najniższą krajową i pod stołem dostają resztę by oszczędzić na ZUS, PIT.

Zawsze wyznaję zasadę, że jeśli ktoś postawił warunki bym mógł skorzystać z jego "dobrodziejstw" to się dostosowuje, albo dziękuję. Niestety przy tak dużej firmie, nie ma miejsca na negocjacje jednostek.

 

Nie zachowujmy się jak Janusze biznesu, tylko jeśli nam odpowiadają warunki to korzystamy, jeśli nie to szukamy innych dróg. Są zawsze: OLX, Gumtree, Sprzedajemy.pl czy choćby fora dyskusyjne. Jeśli to nie odpowiada polecam spróbować swoich sił i postawić coś podobnego, tylko na pewno z czasem zrozumiemy przedmiotowy portal a następnie sami to będziemy stosowali chroniąc nasze zyski!

[Paulus57 119786]

Hej,

 

Nieczęsto zaglądam na forum, zazwyczaj jak cos potrzebuję ale jak spotkam interesujacą dyskusje to sie muszę dołączyć - to takie pasjonujace!

I tak:

 

1. Ebay od dawna czyta, infiltruje i to jeszcze automatycznie- kupowałem w DE i poprosiłem człowieka o fakturę bez Vat czego nie da sie zrobic na ebayu- dostałem ostrzeżenie i on też dostał i mnie ofuknął ze mu zamkną konto gdzie ma 11 tys opini.

 

2.Czy moze mi ktos objaśnic o co chodzi z prowizją - kupuję zegarek (cos innego) za 3 tys zł i mnie stać a 8% prowizji mnie nie stać ?

 

3. Czy kupno faeka mozna podciągnąc pod to samo usprawiedliwienie ze zegar kosztuje w produkcji ok 1000 USD a chca za niego 15 tys USD to przekroczyli granice rozsądnego zarobku wielokrotnie?

 

4. Kiedyś było tak że ten wybierał skład czyja była piłka ( chociaż boisko było niczyje czyli wspólne) , wiec wydaje sie normalne ze właściciel piaskownicy ustala zasady gry ? Jak sa w mojej opinii niesprawiedliwe, złe, drogie etc to biore moje zabawki i ide gdzies indziej , dobrze rozumuje?

 

5.  Fajnie sprawdzić co znaczą słowa i zwroty : moralność Kalego, Dulszczyzna ...

 

A żem se popisał )

aaaa, cd:

 

6. Ebay to jeszcze jest taki zfaniurka że jak jesteś z PL i wystawiasz na ebay DE ( to dość spora różnica) to płacisz , uwaga : 10 % prowizje ! A do tego firma suportująca Paypal : za przewalutowanie 5 % , za płatność Overseas  2- 6 % . Jak poprawnie sprzedasz to 20% masz kosztów. I to tyczy wszystkich - kupiłem zegar w UK i człowiek który sprzedał zrobił zdziwienie na conajmniej Oskara i to po ciemku.

W Twoim rozumowaniu niestety jest pewna luka. Zakładasz błędnie, że podmioty gospodarcze są na tym samym poziomie - równej efektywności egzekwowania swoich interesów. Allegro to nie jedna z wielu piaskownic, ale potentat dyktujący swoje warunki. Choć jak dla mnie wolę wystawiać za darmo i płacić wysoką prowizję od sprzedaży, niż płacić za każdorazowe wystawienie, bez oczywistej niepewności co do skuteczności aukcji.

[tarant 4606]

Kurcze. Zupełnie rozpirzyliście temat.

Celem jego założenia była kwestia ogarniającej nas w różnych dziedzinach inwigilacji, wglądu w rozmowy, korespondencję, naruszania ich tajemnicy.

 

https://www.youtube.com/watch?v=BoJWiG_BZXs

[4palce 414]

Kurcze. Zupełnie rozpirzyliście temat.

Celem jego założenia była kwestia ogarniającej nas w różnych dziedzinach inwigilacji, wglądu w rozmowy, korespondencję, naruszania ich tajemnicy.

 

 

Jakby kwestie tajemnicy korespondencji, czy ogólnie prawa do prywatności rozpatrywać teoretycznie, to każdy by się na nie zapatrywał w podobny jak Ty sposób... Ale jak przychodzi do kwestii praktycznych, to każdy racjonalnie myślący człowiek jest w stanie coś poświęcić w imię większego dobra. Równie dobrze możesz sarkać na fotoradary, które naruszają naszą prywatność, ale przyznasz chyba że pełnią istotną dla nas wszystkich rolę?  

[tarant 4606]

Nie, to jest coś innego. Chodzi mi o przedsmak przedstawianej przez futurystycznych pisarzy inwigilacji "zbrodni myśli", samej chęci popełnienia przestępstwa, nim dojdzie do realizacji. Do zakupu poza Allegro nie wystarczy moja sugestia. Potrzebna jest zgoda sprzedawcy. I to on mógłby zgłosić do serwisu, że otrzymał nieregulaminową propozycję. I taki "donos" bym zrozumiał. Ale nie czytanie moich wiadomości (a wkrótce myśli...).

 

Trochę tak, jakby radar odnotował, że redukujesz przy granicznej w danym miejscu prędkości bieg. Znaczy się zachodzi możliwość, że chcesz gwałtownie przyspieszyć i złamać przepisy. I w tym momencie, profilaktycznie, otrzymujesz mandat.

[Gość Mistrz Yoda]

Jakaś szwedzka korpo ostatnio ogłosiła promocje na "chipy", podobno były kolejki....

Oczywiście mam na myśli ludzi ( przelewy, płatności, lokalizacja, czas spędzony w pracy.....itd.)

[Paulus57 119786]

Kiedyś, ktoś, niestety nazwisko umknęło z mojej pamięci, powiedział, że Polacy to zlepek dwóch narodów. Nie chodzi tu o żadne "antysemickie klimaty", ale o to że polski naród to mieszanka potomków chłopów pańszczyźnianych i szlachty. Jakby nie patrzeć, trudno temu zaprzeczyć. Całe moje dalsze wywody nie dotyczą tylko Polaków, ale ogólnie zachodnich społeczeństw.

Od razu dodam nie wierzę w dziedziczenie szlachetności, niemniej nie da się zaprzeczyć, że podział na elity i masy jest uzasadniony. Jeszcze raz podkreślam, nie urodzenie, ale postawa życiowa o tym podziale decyduje. Bardziej jaskrawym podkreśleniem tego podziału będzie skrótowe nazwanie tych grup: wolnymi i niewolnikami. Ludzie wolni, to tacy, którzy chcą sami decydować o swoim losie, świadomie rezygnując z bezpieczeństwa. Druga grupa - niewolnicy, to ludzie wybierający bezpieczeństwo, rezygnujący z wolności. Ta druga grupa, niewątpliwie liczniejsza, godzić się będzie na inwigilację, kontrolę państwową w imię ułudy. Ułudą jest niewątpliwie rezygnacja ze swobód w imię hipotetycznej, w pewnym stopniu rzeczywistej, opieki zewnętrznej (nadrzędnej). Pełna kontrola obywateli wydaje się nieunikniona w systemach demokratycznych, w których większość stanowią niewolnicy - zwolennicy tzw. opieki. Dlatego chipy, przestępstwa myśli zamierzonych, acz nieprawomyślnych, "robotyzacja ludzkości" jest przesądzona. Wszystko to nastąpi prędzej, lub później. Ja mam to "szczęście", że być może nie dożyję tego piekielnego, bezpiecznego raju. Młode pokolenie w większości nie ma ambicji innych poza konsumpcją. Konsumpcja zaś, to coś co musi być budowane w systemie bezpieczeństwa. Jakże wielki entuzjazm budzą kolejne kamery, chroniące nas przed przestępcami, zabierające resztki anonimowości, tym samym wolności. Przeciętny "obywatel" (cudzysłów nieprzypadkowy) w przypadku zagrożenia, nie broni się, ale czeka na interwencję "Wielkiego Brata" i jego służb porządkowych. W czasach papierowego, w gruncie rzeczy bezwartościowego pieniądza, łatwo jest bez problemu przekupić tą namiastką, odpowiednio wysoką kwotą kupić każdego. Kupić, czyli za dobra (w najszerszym pojęciu tego słowa), zabrać czyjąś wolność i zrobić z niego niewolnika.

Zagrożeniem przyszłości ludzkości jest demokracja, system prowadzący do odhumanizowania ludzkości. Demokracja z hasłami wolności, sprawiedliwości, równości jest jednym wielkim fałszem, prowadzącym do systemu totalitarnego będącym całkowitym zaprzeczeniem tych zakłamanych haseł.

Większość chce zniewolenia i tak się będzie dziać.

Czarno to widzę.

Tylko realizacja równości rozumianej mądrze, jest jedyną szansą odrodzenia społeczeństw. Co to znaczy "równość mądrze"? To system równych szans rozwoju osobistego, nie takiego gdzie wszyscy mają równo, wręcz przeciwnie. Każdy z nas powinien mieć zagwarantowane konstytucyjnie najpełniejszą możliwość realizacji i rozwoju własnych uzdolnień. Różnice będą oczywistym efektem, gdyż nie każdy człowiek ma taki sam potencjał i nie każdy swoją działalnością przyczynia się w równym stopniu do rozwoju społeczeństwa, w konsekwencji całej ludzkości.

Optymalizacja jednostek w społeczeństwie jest jedyną drogą ucieczki przed nadchodzącym totalitaryzmem, przy którym system stalinowski będzie się wydawał łagodny. Nie chodzi tu o tworzenie obozów pracy przymusowej (choć tego nie wykluczam), ale o aktualny potencjał pełnej inwigilacji jaki istnieje dzięki nowym technologiom, nieobecnych kilkadziesiąt lat temu. Kontrola myśli? To wkrótce będzie możliwe. Na pewno nie braknie ochotników do przeprowadzania testów - Judaszy nowych czasów za 30 papierów (srebrniki już nieaktualne).

Ciekaw jestem kto doczytał do końca.

Pewnie jednak przesadzam.

Mam nadzieję, że mój przydługi wywód wraca do sedna dyskusji o Allegro.

[KRZYSIO 8927]

Trochę optymizmu Kolego Paulus57

Wracając do praktyk Allegro, to faktycznie zauważył, że aktualna korespondencja w całości idzie przez prywatne konta serwisu a nie jak dawniej bezpośrednio na e-mail.

Jak to się ma do RODO ?

[Jędrula.wawa 1628]

W pełni gadzam się z kolegą @Paulus57. Rzeczy jeszcze niedawno przedstawiane jako SF, np Rok 1984 czy Equlibrium stają się rzeczywistością. Totalna inwigilacja przez kamery na każdym rogu ulicy ( jeszcze nie w mieszkaniu, ale nie wiecie po co w każdym laptopie kamerka na wysokości Waszych oczu ?), wszędzie Klerycy w postaci Oddziałów Specjalnych które zastąpiły poczciwe ORMO i ZOMO, internet zapisujący każde słowo i każdą myśl ... myślicie że todzieło przypadku lub dla Waszego dobra ? Jeseście w wielkim błędzie. Jak ktoś nie wierzy, poczytajcie Manifest z Ventotene