Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Sent

Na wakacje:invicta czy casio

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Szukam zegarka na wakacje, ktorego wezme ze sobą wszędzie i nie będe się o niego bał.Zastanawuam sie nad casio z seri edifice lub invicta pro diver w kwarcu

https://www.olx.pl/oferta/nowy-zegarek-invicta-pro-diver-8932-gwarancja-4-lata-fakturavat-CID87-IDtCEjd.html

http://happytime.com.pl/zegarki_meskie/casio/klasyczne/zegarek_casio_edifice_efr-527d-7a.html

A może jest cos lepszego powiedzmy w cenie do ok 400zł?

Moje wymagania to:

-kwarc

-wodoszczelnosc min.100m

-bransoleta

-max 42-43mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oba Citizeny bardzo mi sie podobaja ale przekraczaja budżet i musiałbym sciągać zza granicy a zależy mi na to żeby kupić w polsce.Myśle o kwarcu ponieważ ma być to typowo zegarek wakacyjny i wszystkie zegarki w mojej kokekcji to automaty więc wolałbym bateryjke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

invicta się strasznie rysuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie Casio ma lepsze notowania od Invicty. Nie mniej jednak uważam, że główne złe oceny tej drugiej wynikają przede wszystkim z kiczowatej (często) stylistyki, z jakością tak źle nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oba Citizeny bardzo mi sie podobaja ale przekraczaja budżet i musiałbym sciągać zza granicy a zależy mi na to żeby kupić w polsce.Myśle o kwarcu ponieważ ma być to typowo zegarek wakacyjny i wszystkie zegarki w mojej kokekcji to automaty więc wolałbym bateryjke.

Dobra bateria nie jest zła a na pewno praktyczniejsza.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko żeby znaleźć tą dobrą:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może Casio MDV106. Zachwalany przez wielu.
200m, zakręcana koronka, bransolete trzeba by dokupić osobno.
44mm ale dość cienki - 12mm, więc dobrze leży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Casio fajne ale bransoleta strasznie kiczowata a w podanych przeze mnie modelach bransolety są z pełnych ogniw a w edifice nawet pełne maskownice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz zmienić bransoletę na inną a i NATO latem fajnie wygląda. Widzę, że można wyrwać w necie tego CASIO za 245 PLN. Wakacje wytrzyma pewnie niejedne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość supaplex

MDV106 plus NATO, ewentualnie dobra guma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Casio i to nie tylko na wakacje  ;) Jeśli bransa nie jest jednak koniecznością, to ja w takim budżecie mogę polecić kwadraciaka gw-m5610. Jakiś czas temu sam szukałem zegarka, który bez obaw wybierze się ze mną nad morze czy do lasu i wówczas jeden z forumowych kolegów polecił mi właśnie tą "kosteczkę", która ma 200 m wodoszczelności. Nie żałuję ani jednej wydanej na nią złotówki  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyny minus tego casio to to ze wyglada podobnie jak mako ktorego juz mam.G shockow mimo ze mam jednego nie darze jakas wielka sympatia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sent - ja osobiście też nie przepadam za G-Shockami. Większość jest dla mnie po prostu za duża. Optymalny rozmiar dla mnie to 40-42 mm średnicy max. Cokolwiek powyżej wygląda już groteskowo. Rozwiązaniem okazała się kostka - Casio DW-5600E. Ma co trzeba, nie wygląda źle i leży idealnie. Jakościowo bez zarzutu. Kosztował mnie jakieś 360 zł (kupowałem w salonie TimeTrend), ale można go łyknąć sporo taniej. Ma co trzeba (iluminator, alarm, shock absorber, timer, stoper, wodoodporność na poziomie 200M). Zostanie jako zegarek na rower/siłownię/strzelnicę.

Miałem Invicta Pro Diver w automacie przez kilka miesięcy, więc korzystając z okazji podzielę się wrażeniami. Otóż, sam zegarek to hommage Rolexa Submarinera. To się może podobać lub nie, gusta są różne. Do mechanizmu nie ma się co czepiać, bo to Seiko (stop sekunda, dokręcanie manualne, szybka zmiana daty, rezerwa na poziomie 40h). Trochę głośny wahnik, ale za to przyjemnie cykał. Wodoszczelności nie odważyłem się sprawdzać. Książkowo niby 200M, ale nie mam pewności czy zegarek za ok. 400 zł z przeszklonym deklem faktycznie wytrzyma nurkowanie...

Największymi problemami dla mnie było wykonanie Invicty i jej gabaryt. Zegarek na nadgarstku sprawia wrażenie wielkiego, trochę nieforemnego (14 mm grubości). Nie wiem, czy Suby też tak mają, ale dla mnie po prostu był jak ciężki, metalowy kloc. Do tego umiarkowanej jakości bransoleta sprawiała wrażenie, jakby miała się rozpaść przy bardziej dynamicznym ruchu. Zakręcana koronka była średnio stabilna (obawy czy nie urwę albo nie skoszę gwintu), a ruchomy bezel miał luz i był średnio precyzyjny. Luminescencja dość szybko łapała światło, ale też oddawała je w tempie iście olimpijskim. Daleko jej do tej z Seiko czy choćby Atlantica.

Co do estetyki - plus za sygnowaną koronkę, ale nadmiar logotypów przytłacza (na kopercie napis Invicta, na tarczy logo i napis, na sekundniku logo...ciut za dużo moim zdaniem). Do tego kombinacja polerowanej i szczotkowanej stali powoduje, że czujesz się, jakbyś brał udział w akcji "Bądź widoczny na drodze". Moja żona określiła ten zegarek przydomkiem "Cygańska Jesień". Podmianka paskudnej bransolety na NATO niewiele dała... Ostatecznie Pro Divera założyłem może ze cztery razy i uznałem, że za cholerę nie mam tego do czego nosić i sprzedałem.

Podsumowując - Invicta nie jest ani dobra ani zła. Po prostu poprawna mechanicznie i specyficzna stylistycznie. Jeśli chcesz automata, to w tej cenie polowałbym raczej na Seiko z serii SNK (jest w czym wybierać). Jeśli zaś zależy Ci na czymś trwałym i mogącym sporo znieść, to ta kostka od Casio nie jest złym wyborem ;)

Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.