Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

PM1122

prośba o identyfikację

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o pomoc w identyfikacji , choć to nie łatwe , bo tylko jedno zdjęcie.

Ostatnio mam pecha . Jak już natrafiłem na interesujący zegar i wysłałem zapytanie , to okazywało się , że oferta już nieaktualna . To , co mnie zaciekawiło , ... momentalnie znikało . Prośbę o zdjęcia i dodatkowe informacje już wysłałem . Może teraz zdążę i szczęście dopisze .  

post-93729-0-65321000-1527462553_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moim zdaniem jakiś współczesny, zapewne niemiecki zegar wagowy. Obstawiam Kieningera. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No , właśnie !!!!! :( 

Dzięki za uwagę !!!!

Moje pierwsze spostrzeżenia , były podobne .... że współczesny .

Jak dostanę odpowiedź ( o ile dostanę ) to się przekonam . Byle by nie była pokrętna i nie wprowadzała w błąd .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-6402-0-82246700-1527493028.txt


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki !!!!

Teraz już wszystko wyjaśnione !!!

Pozdrawiam !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wagi do tego zegara, o ile dobrze odszukałem, ważą po 3,5 kg. W Wiedniu wyrzuciliby z cechu kogoś, kto konstruuje zegary z tygodniową rezerwą chodu wymagające takiego "silnika" :(


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie "po", a razem? To by były wiaderka jakieś, Matkobosko!

 

E, luknąłem na zdjęcie, chyba jednak prawda.

Jak w przedwojennej reklamie: "Używaj Olla- gum, prędzej ci serce pęknie". Przy takich balastach to nawet posypany piachem pójdzie. Śmierć zegarmistrzostwa.

A moje Resche z pierwszych dziesięciu tysięcy dają radę na wagach 0.9 kg i nie są miniaturami. No tak, ale w połowie XIX wieku ludzie byli oszczędni  :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OOoooo :o

Szok !!!!  W instrukcji pewnie piszą , że w ścianie , nie malutki gwoździk , a potężny hak przez ścianę , jak na bojler łazienkowy :)

Z dzieciństwa pamiętam , jak mój tata , do szyszek zegara z kukułką , dodawał mnóstwo taśmy ołowianej . ( waga co najmniej podwojona ).  I zegar szedł dalej i dalej , aż przestał . :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wagi są OK - to jest zegar  "wysokogórski" . :rolleyes:

 

Chcecie się pobawić ?

Zakładając, że zegar chodzi na wadze 1 kg , a te wagi mają 3 kg to... na Mont Blanc będzie chodził ? :ph34r:


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On powinien chodzić nawet na niskich orbitach :D


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Dobre !!!! :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OOoooo :o

Szok !!!!  W instrukcji pewnie piszą , że w ścianie , nie malutki gwoździk , a potężny hak przez ścianę , jak na bojler łazienkowy :)

Z dzieciństwa pamiętam , jak mój tata , do szyszek zegara z kukułką , dodawał mnóstwo taśmy ołowianej . ( waga co najmniej podwojona ).  I zegar szedł dalej i dalej , aż przestał . :(

To mojego taty ojciec dwrotnie... Musiał zawiesić majakowi na chodzie poza szyszką kombinerki ponoć :lol, bo była za lekka i nie chciał chodzić... Chociaż może  po prostu coś nie taki było z mechanizmem? Kto to wie... Teraz to by trzeba było wehikuł czasu i spr. Aczkolwiek   w pierwszą opcje jestem w stanie uwierzyć biorąc pod uwagę, że trafiły mi się 3 komplety ciężarków do Majaka, bo dwa na części i jeden na ścianę i co jedna waga to inna waga. Na przykład jedna waga na chód ważyła 350 gramów, druga 510... Deal with it. :( One wcale nawet nie potrzebowały takiej masy, bo mojemu zmieniłem masę wagi o bodaj 100g na chodzie i w ogóle tego nie odczuł pomijając ulgę dla czopów i zębników, bo dokładność taka sama pozostała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.