PM1122 1698 #1 Napisano 27 Maja 2018 Proszę o pomoc w identyfikacji , choć to nie łatwe , bo tylko jedno zdjęcie.Ostatnio mam pecha . Jak już natrafiłem na interesujący zegar i wysłałem zapytanie , to okazywało się , że oferta już nieaktualna . To , co mnie zaciekawiło , ... momentalnie znikało . Prośbę o zdjęcia i dodatkowe informacje już wysłałem . Może teraz zdążę i szczęście dopisze . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 441 #2 Napisano 27 Maja 2018 To moim zdaniem jakiś współczesny, zapewne niemiecki zegar wagowy. Obstawiam Kieningera. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1698 #3 Napisano 28 Maja 2018 No , właśnie !!!!! Dzięki za uwagę !!!!Moje pierwsze spostrzeżenia , były podobne .... że współczesny .Jak dostanę odpowiedź ( o ile dostanę ) to się przekonam . Byle by nie była pokrętna i nie wprowadzała w błąd . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #4 Napisano 28 Maja 2018 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1698 #5 Napisano 28 Maja 2018 Dzięki !!!!Teraz już wszystko wyjaśnione !!!Pozdrawiam !!! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #6 Napisano 28 Maja 2018 Wagi do tego zegara, o ile dobrze odszukałem, ważą po 3,5 kg. W Wiedniu wyrzuciliby z cechu kogoś, kto konstruuje zegary z tygodniową rezerwą chodu wymagające takiego "silnika" 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 441 #7 Napisano 28 Maja 2018 Może nie "po", a razem? To by były wiaderka jakieś, Matkobosko! E, luknąłem na zdjęcie, chyba jednak prawda.Jak w przedwojennej reklamie: "Używaj Olla- gum, prędzej ci serce pęknie". Przy takich balastach to nawet posypany piachem pójdzie. Śmierć zegarmistrzostwa.A moje Resche z pierwszych dziesięciu tysięcy dają radę na wagach 0.9 kg i nie są miniaturami. No tak, ale w połowie XIX wieku ludzie byli oszczędni . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1698 #8 Napisano 29 Maja 2018 OOoooo Szok !!!! W instrukcji pewnie piszą , że w ścianie , nie malutki gwoździk , a potężny hak przez ścianę , jak na bojler łazienkowy Z dzieciństwa pamiętam , jak mój tata , do szyszek zegara z kukułką , dodawał mnóstwo taśmy ołowianej . ( waga co najmniej podwojona ). I zegar szedł dalej i dalej , aż przestał . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #9 Napisano 29 Maja 2018 Wagi są OK - to jest zegar "wysokogórski" . Chcecie się pobawić ?Zakładając, że zegar chodzi na wadze 1 kg , a te wagi mają 3 kg to... na Mont Blanc będzie chodził ? 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #10 Napisano 29 Maja 2018 On powinien chodzić nawet na niskich orbitach 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1698 #11 Napisano 29 Maja 2018 Dobre !!!! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr92 1 #12 Napisano 31 Maja 2018 OOoooo Szok !!!! W instrukcji pewnie piszą , że w ścianie , nie malutki gwoździk , a potężny hak przez ścianę , jak na bojler łazienkowy Z dzieciństwa pamiętam , jak mój tata , do szyszek zegara z kukułką , dodawał mnóstwo taśmy ołowianej . ( waga co najmniej podwojona ). I zegar szedł dalej i dalej , aż przestał . To mojego taty ojciec dwrotnie... Musiał zawiesić majakowi na chodzie poza szyszką kombinerki ponoć :lol, bo była za lekka i nie chciał chodzić... Chociaż może po prostu coś nie taki było z mechanizmem? Kto to wie... Teraz to by trzeba było wehikuł czasu i spr. Aczkolwiek w pierwszą opcje jestem w stanie uwierzyć biorąc pod uwagę, że trafiły mi się 3 komplety ciężarków do Majaka, bo dwa na części i jeden na ścianę i co jedna waga to inna waga. Na przykład jedna waga na chód ważyła 350 gramów, druga 510... Deal with it. One wcale nawet nie potrzebowały takiej masy, bo mojemu zmieniłem masę wagi o bodaj 100g na chodzie i w ogóle tego nie odczuł pomijając ulgę dla czopów i zębników, bo dokładność taka sama pozostała. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach