Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

janchm

Rolex, Omega, czy Seiko?

Rekomendowane odpowiedzi

Około roku temu też się zastanawiałem między AT a GS (SGBH001) i po przymiarkę obu (udało mi się to ogarnąć jednego dnia) wybór nagle zrobił się bardzo prosty - GS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się zdaje, że zdecydowanie wybór idzie w kierunku GS i to jest dobry kierunek

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wybierając pomiędzy omegą at a GS, zdecydowanie wziąłbym GS. Jest oryginalny , pięknie wykonany i obrzydliwie dobrej jakości -a taki snowflake (od którego kiedyś byłem tuż-tuż) to zdecydowanie jeden z najładniejszych klasycznych zegarków ostatnich lat jaki miałem w rękach. Poza tym, hi-beat zawsze daje frajdę ( w wysokich częstotliwościach pracy zakochałem się od pierwszego el primero)

​ale jeśli Kolega rozważa jeszcze Rolexa, to w dwóch zdaniach pokażę mój przypadek :

 

​Dwu , a właściwie trzykrotnie przymierzałem się do zakupu sub-a (jakieś 6 lat temu, gdy szukałem ulubionego zegarka dla siebie) . Za pierwszym razem impulsowo kupiłem speedmastera, bo też kultowy, bo masa zwolenników, bo urzekł mnie historią i totalizatorami pod hesalitem, bo dużo tańszy-choć zupełnie innego przeznaczenia, a błąkając się po salonach dostałem dobrą ofertę i podszedłem do sprawy ekonomicznie ( a przy zegarkach to największa zbrodnia). 
I TERAZ :Uczucie, że to nie to przyszło niemal od razu, sprzedałem po pół roku. Zresztą, zrozumiałem wtedy, że nie lubię Omeg. Moim subiektywnym zdaniem (przepraszam wszystkich ich miłośników) z każdym kolejnym dniem użytkowania wydają się coraz bardziej nudne i toporne. I dopadło mnie poczucie, którego nie miałem potem nigdy z Zenithem a zwłaszcza Rolexem, że te zegarki zwyczajnie nie są warte pieniędzy, które za nie płacisz. Dramatycznie inna półka.

Potem - już , już - miałem kupić Suba, ale na naszym forumowym bazarku trafił mi się Zenith Espada jak nowy , a potem drugi Zenith Stratos (tych zakupów nie żałuję, bo Zenith stał się moim weekendowym konikiem, a i Espadę kupiłem w super atmosferze  )  ... ale ciągle  z tyłu głowy tkwił Rolex.
​I stało się, rok temu kupiłem czarnego submarinera. W sekundzie wiedziałem, że to jest to. 
Więcej, po paru dniach użytkowania zdałem sobie sprawę,że innego zegarka niż Rolex nie kupię już nigdy.  Bo tak mądrze user-friendly zaprojektowanych zegarków z punktu widzenia codziennego użytkowania po prostu nie ma.  Milion detali ułatwiających życie. Z każdym dniem odkrywasz w nim jakiś miły detal, który powoduje, że się uśmiechasz. A poza tym, Rolex jest sobą, niczego nie udaje i jest absolutnie solidny w tym, jaki jest. Nie upodabnia się do czegoś innego.
​I jeśli go chcesz... to -wcześniej czy później - i tak do niego wrócisz.  Dlatego za tydzień idę po  DJ41kę.  I nie wziąłbym ani AT, ani Globemastera nawet za połowę ceny. Bo w codziennym użytkowaniu DJ zbije je na głowę.  Miłego zakupu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milion detali ułatwiających życie. Z każdym dniem odkrywasz w nim jakiś miły detal, który powoduje, że się uśmiechasz.

Skoro naliczyłeś ich milion, to znaczy poświęciłeś temu zagadnieniu circa 2700 lat. Wymień proszę kilka, może się przekonam ? :wub:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega AT - nuda, nuda, nuda ale da radę na gumie i na niektórych paskach. GS - propozycja dla konesera - jak Citroen DS... ale w razie „W”ani następny klient ani syn nie docenią że go dla nich przechowywałeś

Rolex DJ 41 - mój faworyt w tym zestawie - klasyka sportowej elegancji ale na pasku go nie ponosisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jędrula, (chciałem Panie Jędrula, bo mi się rodzina zastępcza przypomniała :D ) bardzo proszę :
Na przykład spróbuj inny zegarek sobie poluzować jednym ruchem bransolety -na upartego bez zdjęcia nawet z nadgarstka- gdy po trekkingu w górach, albo zwyczajnie gorącym dusznym dniu w mieście ręka Ci trochę spuchnie.... tylko Rolex . (glideock)

​Spróbuj przeczytać godzinę pod światło w pełnym słońcu , gdy nie widać absolutnie już nic - kąt bezela do kąta wkładki nad tarczą pozwoli Ci sprawdzić- tylko Rolex.

​Spróbuj spojrzeć na podświetlenie o godzinie 4 po suto zakrapianej imprezie, gdzie zielona luma konkurencji spowoduje pieczenie oczu i automatyczny odruch zwrotny... i z uśmiechem przeczytać godzinę ( ja autentycznie sądzę,ze ten rolexowski niebieskawy (jadeitowy?) chromalight wychodzi naprzód skacowanym, a  przynajmniej osobom o podwyższonej -chwilowo bądź na stałe - wrażliwości gałki ocznej ;)

​i jeszcze jedno... choć to już niemierzalne bardzo, nie znam nikogo , kto kiedykolwiek żałowałby, że kupił Rolexa. Uczucie po zakupie jest zwyczajnie nieporównywalne ;) 

​na razie 4 ,ale jeśli zażądzasz pozostałych deklarowanych przewag...dostaniesz :D pozdrowienia

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega AT - nuda, nuda, nuda ale da radę na gumie i na niektórych paskach. GS - propozycja dla konesera - jak Citroen DS... ale w razie „W”ani następny klient ani syn nie docenią że go dla nich przechowywałeś

Rolex DJ 41 - mój faworyt w tym zestawie - klasyka sportowej elegancji ale na pasku go nie ponosisz.

Gdybym ja był rzeczonym synem, to DS znaleziony w garażu bardzo, ale to bardzo by mnie ucieszył ;) 

 

Jędrula, (chciałem Panie Jędrula, bo mi się rodzina zastępcza przypomniała :D ) bardzo proszę :

Na przykład spróbuj inny zegarek sobie poluzować jednym ruchem bransolety -na upartego bez zdjęcia nawet z nadgarstka- gdy po trekkingu w górach, albo zwyczajnie gorącym dusznym dniu w mieście ręka Ci trochę spuchnie.... tylko Rolex . (glideock)

 

​Spróbuj przeczytać godzinę pod światło w pełnym słońcu , gdy nie widać absolutnie już nic - kąt bezela do kąta wkładki nad tarczą pozwoli Ci sprawdzić- tylko Rolex.

​Spróbuj spojrzeć na podświetlenie o godzinie 4 po suto zakrapianej imprezie, gdzie zielona luma konkurencji spowoduje pieczenie oczu i automatyczny odruch zwrotny... i z uśmiechem przeczytać godzinę ( ja autentycznie sądzę,ze ten rolexowski niebieskawy (jadeitowy?) chromalight wychodzi naprzód skacowanym, a  przynajmniej osobom o podwyższonej -chwilowo bądź na stałe - wrażliwości gałki ocznej ;)

​i jeszcze jedno... choć to już niemierzalne bardzo, nie znam nikogo , kto kiedykolwiek żałowałby, że kupił Rolexa. Uczucie po zakupie jest zwyczajnie nieporównywalne ;) 

 

​na razie 4 ,ale jeśli zarządzasz pozostałych deklarowanych przewag...dostaniesz :D pozdrowienia

 

 

To ważne, żeby umieć sobie uzasadniać swoje wybory, czasem nawet wbrew rzeczywistości i całemu światu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jędrula, (chciałem Panie Jędrula, bo mi się rodzina zastępcza przypomniała :D ) bardzo proszę :

Na przykład spróbuj inny zegarek sobie poluzować jednym ruchem bransolety -na upartego bez zdjęcia nawet z nadgarstka- gdy po trekkingu w górach, albo zwyczajnie gorącym dusznym dniu w mieście ręka Ci trochę spuchnie.... tylko Rolex . (glideock)

 

​Spróbuj przeczytać godzinę pod światło w pełnym słońcu , gdy nie widać absolutnie już nic - kąt bezela do kąta wkładki nad tarczą pozwoli Ci sprawdzić- tylko Rolex.

​Spróbuj spojrzeć na podświetlenie o godzinie 4 po suto zakrapianej imprezie, gdzie zielona luma konkurencji spowoduje pieczenie oczu i automatyczny odruch zwrotny... i z uśmiechem przeczytać godzinę ( ja autentycznie sądzę,ze ten rolexowski niebieskawy (jadeitowy?) chromalight wychodzi naprzód skacowanym, a  przynajmniej osobom o podwyższonej -chwilowo bądź na stałe - wrażliwości gałki ocznej ;)

​i jeszcze jedno... choć to już niemierzalne bardzo, nie znam nikogo , kto kiedykolwiek żałowałby, że kupił Rolexa. Uczucie po zakupie jest zwyczajnie nieporównywalne ;) 

 

​na razie 4 ,ale jeśli zarządzasz pozostałych deklarowanych przewag...dostaniesz :D pozdrowienia

 

 

 

Właśnie się zorientowałem, że fitbit mojej dziewczyny jest na równi z Rolexem :)

Ma bransoletę milanese i rozluźnia bransoletę na ręce.

Godzina pod światło? Żaden problem. 

To samo co wyżej co zakrapianej imprezie.

No i po 4-te dziewczyna też nie żałuje, że ma fitbita :)

 

A bardziej poważnie, wiele zegarków ma takie lub inne ułatwienia, które wykorzystuje się średnio raz na rok, czy one mają decydować o kupnie zegarka, to już decyzja kupującego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tolor, żarcik dobry, uśmiechnąłem się w korku, dzięki.... tylko nie do końca wiem co to fitbit (moja nosi longinesa dolce vitę) ...ale -już poważniej - mam wrażenie, że  Twoja argumentacja obarczona jest takim poczciwym uchybieniem logicznym, które nazywa się błędem przesunięcia kategorialnego ;)  

 

A mówiąc już zupełnie poważnie, glidelock przydaje się codziennie. 

​Pomijam już, że można się zaklinać i wykonywać intelelktualne ósemki i akrobacje, żaden z konkurentów nigdy Rolexem nie będzie, tak po prostu. Dla jednych to wada, inni usiłują się przekonywać,że zaleta :)  Wybór naszego kolegi, który przed zakupem.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór na pewno zależy najbardziej od tego, jaką sumą się dysponuje.


EXPERTEM nie jestem. Ale trochę się znam. 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jędrula, (chciałem Panie Jędrula, bo mi się rodzina zastępcza przypomniała :D ) bardzo proszę : ... ​na razie 4 ,ale jeśli zażądzasz pozostałych deklarowanych przewag...dostaniesz :D pozdrowienia

 

Pozostało Ci jeszcze do wymienienia 999 996 imponderabiliów w temacie ulubionej marki :)

Te wymienione jakoś nieszczególnie przemawiają do mojej wyobraźni, ale co ja się tam znam :huh:

Serdecznie pozdrawiam mimo różnic światopoglądowych :D


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Potem - już , już - miałem kupić Suba, ale na naszym forumowym bazarku trafił mi się Zenith Espada jak nowy , a potem drugi Zenith Stratos (tych zakupów nie żałuję, bo Zenith stał się moim weekendowym konikiem, a i Espadę kupiłem w super atmosferze  )  ... ale ciągle  z tyłu głowy tkwił Rolex.

 

 

Czy to czasem nie ode mnie kupowałeś Espadę? Sprzedawałem ją ze zmatowionymi środkowymi ogniwami bransolety właśnie w Katowicach w SCC. Jeśli tak to mogę powiedzieć to samo, jedna z fajniejszych transakcji jakie odbyłem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to czasem nie ode mnie kupowałeś Espadę? Sprzedawałem ją ze zmatowionymi środkowymi ogniwami bransolety właśnie w Katowicach w SCC. Jeśli tak to mogę powiedzieć to samo, jedna z fajniejszych transakcji jakie odbyłem :)

 

Czołem Bartku, pewnie że od Ciebie, SCC plus nasza wesoła wycieczka celem wymiany walut obcych, nie inaczej. Dobrze, że  to pesety kolumbijskie nie były.  ;)  A gdybyś pozbywał się jakiegoś fajnego Rolexa w przyszłości, to dawaj znać.

Pozdrowienia z Katowic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex Explorer l jest zegarkiem bardzo praktycznym i wytrzymałym , jego bransoleta jest satynowana nie ma środkowych ogniw polerowanych więc nie są tak widoczne zarysowania podczas użytkowania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez grejtfrut
      Sprzedam Omegę Speedmaster. Hesalit i manualny naciąg.
      Ref. 311.30.42.30.01.005, kupiony w Polsce w 2020 roku, w Kruku. Zegarek oceniam na 9/10, minimalne ślady na tarczy i hesalicie. Jeżeli ma być nieskazitelny, Cape Cod poradzi sobie w zupełności. W zestawie ręcznie szyty pasek z ładownicy z 1976 w stanie 8/10, nieużywana bransoleta, nieużywane 2 oryginalne paski, medal, szkło powiększające, przyrząd do skracania bransolety. Cena: 21700pln. Zegarek jest w do obejrzenia w Sanoku, ale często bywam w Rzeszowie, Tarnowie, Krakowie. 



       



       
       
    • Przez alex_k
      Sprzedam:
       
      Rolex Explorer II ref. 226570 black dial
       
      Zegarek kupiony przeze mnie w salonie W. Kruk. Zegarek założony kilkanaście razy. Nie widzę na nim właściwie śladów użytkowania, ale jeśli są to minimalne - być może ktoś bardziej dokładny przy oględzinach coś znajdzie. W skali forumowej oceniłbym 9/10. Wiem, że to kwestia gustu, ale dla mnie czarna tarcza w tym wypadku wygląda lepiej niż biała, jest super.
      W razie potrzeby podeślę więcej zdjęć na maila.
       
      Odbiór osobisty Bielsko-Biała/Tychy
       
      Pełny zestaw z dowodem zakupu, jak na załączonych zdjęciach. 
       
      Cena  43 500 zł.










    • Przez TonyMega
      Dzień dobry.
      Mam pytanie. Czy poniższy zegarek Omega Seamaster Aqua Terra jest oryginalny? Jestem trochę zielony w tym temacie i pytam z czystej ciekawości. Przeglądałem z ciekawości OLX i natrafiłem na taką ofertę. Czy jest autentyczna i warta uwagi?
      image;s=1000x700(3).webpimage;s=1000x700(5).webp
    • Przez sebwiecz
      Cześć.
      Poszukuję Seamaster Diver, najlepiej taki 210.30.42.20.03.001 jeśli ktoś będzie miał ciekawą ofertę to kolor ma drugorzędne znaczenie.
      Wraz z dokumentami oraz pudełkiem, nowy lub lekko używany.
       
      Pozdrawiam
      Sebastian
       
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.