Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Vintage_Watches_Collector

Aquastar Geneve SA - historia marki.

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór

 

Niedawno popełniłem taki krótki wpis o historii tej zasłużonej szwajcarskiej marki. Poniższy artykuł pochodzi z książki nad którą pracuje i która przy odrobinie szczęścia ukaże się na jesieni tego roku. Zapraszam do lektury.

 

https://zegarkidonurkowania.pl/aquastar-geneve-sa-narodziny-legendy/

post-103382-0-73001400-1529781440_thumb.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się czytało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe opracowanie, będę czekał na książkę, z pewnością zakupię.

Nie wiem czy chcesz/możesz to teraz ujawnić, ale możesz napisać, jaki będzie układ książki, tj. podejście do tematu zegarków nurkowych?

Czy będzie to bardziej omówienie osiągnięć konkretnych firm, jak w tym fragmencie, czy będziesz bardziej przekrojowo omawiał temat np. rozwiązań dotyczących szczelności kopert, zaworów helowych, tabel dekompresyjnych, luminescencji, itp?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki bedzie naklad ksiazki, ale zapisuje sie na dwie sztuki preorder, na wszelki wypadek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekko i konkretnie. A temat pasjonujący.

Książka świetnie się więc zapowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne opracowanie, tak jak koledzy pisali - książka zapowiada się świetnie!

 

Spojrzałem sobie na modele Aquastar i muszę przyznać, że Regate z "minutnikiem" robi robotę...świetne rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wyjdzie książka z pewnością również zakupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze zmotywowaliście mnie do jeszcze cięższej pracy :)

 

Książka będzie miała układ chronologiczny i obejmuje okres od połowy XIX wieku (pierwsze zegarki wodoodporne) do czasów współczesnych. Treść podzielona jest na 6 głównych rozdziałów, a te na kilkanaście tematycznych podrozdziałów. Treść uzupełniają dodatkowe tabele informacyjne i ponad 200 zdjęć, ilustracji i planów.

 

Nie jest to leksykon, ani encyklopedia. Nie widzę technicznych możliwości ani potrzeby omawiania wszystkich producentów zegarków nurkowych. Celem tej publikacji będzie ujęcie procesów, które doprowadziły do powstania współczesnych diverów. Natomiast wszystkie zagadnienia są omawiane na konkretnych przykładach. Z tego powodu ważniejsze/przełomowe konstrukcje i producenci (jak wyżej) są omówieni bardziej szczegółowo.

 

Co do przedsprzedażny to są takie plany, prawdopodobnie na początku września. Uzyskałem już aprobatę zarządu Klubu i na forum pojawi się odpowiedni post. Na pewno się tutaj przypomnę.

 

Pozdrawiam Mateusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Celem tej publikacji będzie ujęcie procesów, które doprowadziły do powstania współczesnych diverów.

 

Współczesne divery, hmm.

Jakby nie patrzyć , te pierwotnie bezkompromisowe technicznie narzędzia do pracy pod wodą (często o militarnym charakterze), przeobraziły się w biżuterię dla korpoludków i innych uprawiających desk diving.

Wziąłeś się za historię mającą hiperboliczny charakter.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LMed ja sobie z tego zdaje sprawę, gdzieś od 2004 roku śledzę co się dzieje w branży i przez ten czas zdążyłem wyrobić sobie własne zdanie.

 

Mam oczywiście świadomość, że zegarki nurkowe w tradycyjnym rozumieniu i zgodnie ze swoim przeznaczeniem funkcjonowały mniej więcej do końca lat 80. i pojawienia się komputerów nurkowych.

Doskonale również widzę, co obecnie robią producenci (zarabianie na legendzie, odgrzewanie kultowych modeli w postaci reedycji,) o "biurowej" modzie na divery i przeroście formy nad treścią itp.

 

O tym wszystkim napisałem bez zbędnego patosu, tłumaczenia itp. po prostu próbują uchwycić te aspekty. Czasy współczesne nie są najbardziej chwalebnym" okresem w historii zegarków nurkowych, ale jednak stanowią jej część.

 

Pozdrawiam Mateusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega LMed wywaza otwarte drzwi i pisze o rzeczach oczywistych. Jasne, ze to prawda. Jednak warto pochylic sie tez nad wspołczesnymi diverami.

Poza tym wszystko mozna obsmiac lub uwiarygodnic i kazdy argument zbic kontrargumentem.

W zasadzie to kazdy zegarek mechaniczny jest bizuteria i sztuka dla sztuki, bo ułomny w tym do czego słuzył poczatkowo ;)

Ten korpoludek jest dobry ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczesne divery, hmm.

Jakby nie patrzyć , te pierwotnie bezkompromisowe technicznie narzędzia do pracy pod wodą (często o militarnym charakterze), przeobraziły się w biżuterię dla korpoludków i innych uprawiających desk diving.

Wziąłeś się za historię mającą hiperboliczny charakter.

Co w tym złego, takie czasy.

Wyczuwam jak zwykle nieuzasadniony sarkazm, bo jakże to, żeby korpoludek nosił divera, a nie spocony i styrany fizyczną pracą twardziel, który zamiast garnituru w pracy nosi gumowy kombinezon.

Czy teraz, żeby nosić divera trzeba mieć od razu uprawnienia nurka głębinowego i spędzać godziny w mętnej wodzie?

Tak dzieje się od lat i producenci świadomie wykorzystują pierwotne funkcje tych „bezkompromisowych narzędzi” do tego, żeby zarabiać na nich pieniądze. Rzecz oczywista, że chodzi o emocje, a nie faktyczne wykorzystanie diverów, kolego.

Argument trochę od czapy, równie dobrze można powiedzieć, że bez sensu, że wogóle produkują dalej zegarki mechaniczne, a ludzie je kupują, skoro funkcjonują o wiele dokładniejsze narzędzia do pomiaru czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na spokojnie :) Ja jestem otwarty na krytykę, wątpliwości i sugestie. Im więcej będzie tego teraz, tym są większe szanse, ze gotowa książka zostanie

dobrze przyjęta.

Ciężko mi być całkowicie obiektywny, bo siedzę w temacie po uszy, ale staram się patrzeć na zagadnienie od każdej strony.


Jest też inny aspekt. Staram się "siedzieć" blisko środowiska profesjonalnych nurków w Polsce. Znam kilku chłopaków i z ich relacji wynika, ze sporo osób nadal nurkuje z zegarkami, jako "zapas" dla komputerów nurkowych. Co więcej czasami w ramach rekreacji nurkują na samych zegarkach. Zaczyna sie tworzyć ruch jakby to określić "rekonstrukcji nurkowych". Jest cała grupa, która nurkuje na skafandrach Foka z lat 80. Takie antypody, ale warto o nich wiedzieć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam jak zwykle nieuzasadniony sarkazm, bo jakże to, żeby korpoludek nosił divera, a nie spocony i styrany fizyczną pracą twardziel, który zamiast garnituru w pracy nosi gumowy kombinezon.

 

 

Sugeruję , żeby kolega może przeczytał mojego posta bez zbędnych emocji , może odkryje kolega marny związek jego treści ze swoimi wywodami.

Odnosiłem się do zacytowanej uwagi kolegi Mateusza o chęci "ujęcia procesów , które doprowadziły do powstania współczesnych diverów ". Próbowałem sugerować , że te procesy mają niejednoznaczny charakter , a współczesne divery to tak trochę tylko stylizacje tamtych.

Również ze względu na inne "zadania" zresztą. No bo weźmy takiego Pama z WR30 czy innego AP ze  złotym wahnikiem też divera - uzupełniam.

Tylko tyle.

A kolega o korpoludkach w gumowych kombinezonach - niepotrzebnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto by pomyślał, że książka wywoła takie emocje :) Dobrze, przynajmniej wiadomo, że płynie w nas krew ;) Ważne abyśmy rozmawiali ze sobą z szacunkiem.

Ps. Słowo "współczesne" w mojej wypowiedzi można zastąpić na "dojrzałe" w domyśle dla konstrukcji z lat 50/60. i dla odróżnienia od wczesnych prób przed II WŚ.

 

Więcej luzu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Te dojrzałe to regularne vintage divery właściwie, w wspóczesny to taki AP Diver na przykład.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Mateusz! Dobrze napisany artykuł. ;) Jedna mała literówka w zdaniu "Firma z Genewy produkowała również inny specjalistyczny sprzęt la płetwonurków jak kompasy i głębokościomierze w różnej formie (montowane na pasek zegarka lub bezpośrednio na nadgarstku). " się wkradła. ;) Jak już ukończysz książkę to liczę na jeden egzemplarz! Pozdrowienia z Gdańska!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Michał :) Całość jest jeszcze przed korektą, więc literówek trochę będzie. Jeszcze dużo pracy pozostało. Powoli zabieram się do ostatniego rozdziału, ale to co najmniej miesiąc regularnego, solidnego pisania. Książkę zaklepuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Vintage_Watches_Collector
      Historia jednego zdjęcia, ale jakiego
       
      Fotografia została wykonana w rok 1974 i przedstawia Edwarda Nierzwickiego, Andrzeja Saburę, Wojciecha Pstrokońskiego i Jerzego Macke.
      Te nazwiska, poza wąska grupa pasjonatów polskiej wojskowości, są zapewne zupełnie nieznane, ale istotne jest to, że wszyscy czterej Panowie byli nurkami Marynarki Wojennej i służyli w Gdyni.
      Jeśli dobrze się przyjrzeć, to na zdjęciu widać również 3 zegarki .....
       
      Dwa z nich dość szybko dają się zidentyfikować jako popularny Enicar Sherpa Super Dive w kopercie typu Super Compressor. Nie jest to trudne z uwagi na charakterystyczne 2 koronki i wewnętrzny obrotowy pierścień nurkowania (notabene zegarek Wojciecha Pstrokońskiego ma nietypowy biały pierścień - o ile zdjęcie nie przekłamuje - w tym modelu były one szare. Taki sam pierścień ma mój prywatny zegarek (zdj.4), który o ile relacja poprzedniego właściciela nie kłamią, również mógł wyjść z magazynów marynarki Wojennej. O ile pierścień w moim zegarku mógł wyblaknąć z czasem na skutek działania promieni słonecznych, to ten ze zdjęcia był nowy. W 1974 r. nie miał więcej niż 8 lat. Czy to możliwe, że mam w domu zegarek Pana Wojciecha?! ………… ale to zupełnie inna historia).
       
      Obecność tych zegarków u nurków z MW nie jest dużym zaskoczeniem. To, że były one (nieoficjalnie) na stanie jednostek WP, głównie w bazie Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków WP (OSNiPWP) na Oksywiu, od ok. 1966 r. - podobnie jak Blancpain Fifty Fathoms - wiadomo już od dawna. Dzięki dociekliwości takich Kolegów jak Arkadiusz Pawełek, Bartosz Kłapot i wielu relacjom ich byłych wojskowych użytkowników ..... i mojemu skromnemu udziałowi mało kto już w to wątpi.
       
      Rzecz w tym, że na fotografii jest jeszcze trzeci zegarek. Chodzi o zegarek na nadgarstku Jerzego Macke, pierwszego od prawej. Zegarek nie przypomina żadnego z znanych modeli stosowanych w MW. Na to zdjęcie (i kilka innych fotografii nurków wojskowych z Gdyni) trafiłem na początku br. i od tego czasu mnie on męczył. Zdjęcie jest średniej jakości, ale nie ma obecnie szans na inne. Próbowałem je retuszować, powiększać i oczywiście pokazałem wielu kolekcjonerom starych diverów. Pomysłów co to za zegarek było kilka:
       
      1. Omega Seamaster 300 - któryś modeli z lat 60. w kopercie produkcji Huguenin Frères & Cie - mój pierwszy strzał. Teraz wiem, że błędny.
      2. Sicura diver ..... ktoś z grupy Zegarki do nurkowania. Również nie
      3. Squale Master. Kolega z zagranicznej grupy Vintage Diver and Military Watches – również pudło.
      4. Blancpain FF Baraccuda, Aquastar, Universal Geneve Poleuroter Sub i kilka innych propozycji od kolegów z różnych stron i portali. Wszystkie nieprawidłowe.
      Podchodziłem do zdjęcia kilka razy. Porównywałem z tym, co wiem, co mam na dysku i oczywiście masa grafik w Google. I nic ............... aż do wczorajszego ranka
       
      Zrobiłem sobie kawę, usiadłem do komputera i pomyślałem, a co tam, jeszcze raz pogapię się na "moje zdjęcie". Gapie się, gapie i widzę coś, czego wcześniej nie zauważyłem .... i .... za moment prawdopodobnie już wiem jaki zegarek miał w 1974 r. na nadgarstku Pan Jerzy Macke
      To nic, że zajęło mi to kilka miesięcy. Ideałem byłoby jeszcze ustalić, czy był to zegarek przydziałowy, czy prywatny zakup. Kto to wie, może kiedyś uda się i to
      Obecnie mój znajomy spróbuje poddać zdjęcie bardziej zaawansowanej obróbce cyfrowej. Mam nadzieję, że pozwoli ona potwierdzić moja tezę.
       
      A Wy? Czy domyślacie się co to za zegarek i model? Zdj. nr 3 to największe możliwe zbliżenie, jakie uzyskałem.
       
      To zdjęcie dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Byłych Nurków i Ratowników Marynarki Wojennej, Pana Andrzeja Andrzejewskiego i córki widocznego na zdjęciu Edwarda Nierzwickiego trafi do książki „Czas na głębokości - historia zegarków do nurkowania”, która za ok. 12 dni pojawi się na rynku.
       
      Pozdrawiam Mateusz





    • Przez Vintage_Watches_Collector
      Są zegarki mało znane, są takie, które zna większość z nas oraz modele absolutnie kultowe. Do takich na pewno zalicza się Doxa SUB 300, która jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych diverów w historii. Ale czy to jedyny warty uwagi "nurek" z Neuchatel? Niekoniecznie. Zapraszam do lektury.  https://zegarkidonurkowania.pl/kultowe-divery-z-neuchatel-doxa-shark-hunter-i-sub-300/ 

    • Przez Vintage_Watches_Collector
      Z uwagi na to jaką popularnością od ładnych kilku lat cieszy się Seiko, Citizen pozostaje niejako w cieniu swojego wielkiego konkurenta z Wysp Japońskich. Czy słusznie? Jest to wszak manufaktura, która jako pierwsza wprowadziła w tym kraju kilka nowości takich jak np. naręczny zegarek z alarmem, ale również pierwsza wdrożyła produkcje zegarków wodoodpornych i typu diver. Po więcej informacji na ten temat odsyłam do wpisu na stronę. Miłej lektury:
       
       
      https://zegarkidonurkowania.pl/japonskie-divery-czesc-iii-citizen-w-latach-60-70-i-80/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.