Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

Tourbillon

Rekomendowane odpowiedzi

Nazwa urządzenia obiegowego wychwytu zastała zaczerpnięta z języka francuskiego i oznacza „zawirowanie” lub „trąbę powietrzną”. Konstrukcja w formie klatki, w której zamknięto elementy organu regulującego chód zegarka, czlli wychwyt i koło balansu obiega jego centralną oś raz na minutę (najczęściej spotykana prędkość obrotowa) nasuwając skojarzenia z trąbą powietrzną w naturalnym środowisku.

 

Więcej na: CH24.PL

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

A nie byłoby dla Was lepiej zostać przy modzie, wzorach, kolorach i innych tego typu rozważaniach?

Toż widać, że technika Wam nie leży i jest Wam daleka.
Tutaj na forum nikt się chyba na Wasze wywody nie nabierze, ale jeśli jakiś świeży zegarkowy maniak uprze się by zrozumieć, co napisaliście w tym tekście, to... będziecie mieli go na sumieniu.

 

Czy to najlepsza droga?

 

pozdrawiam,
Władysław Meller

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Panowie,

 

A nie byłoby dla Was lepiej zostać przy modzie, wzorach, kolorach i innych tego typu rozważaniach?

Toż widać, że technika Wam nie leży i jest Wam daleka.

Tutaj na forum nikt się chyba na Wasze wywody nie nabierze, ale jeśli jakiś świeży zegarkowy maniak uprze się by zrozumieć, co napisaliście w tym tekście, to... będziecie mieli go na sumieniu.

 

Czy to najlepsza droga?

W związku z tym, że Władek nie personalizuje adresatów uwag, a nadredaktor Tomek konsekwentnie unika podawania nazwisk autorów opracowań w dziale technicznym, to chciałbym przypomnieć, że zostałem wyrzucony z Chronos24 za krytykę wypocin pani Piekarskiej na temat Royal Oak więc nie mam z tekstem o tourbillonach nic wspólnego. Piszę o tym, bo moje nazwisko nadal figuruje na liście osób tworzących encyklopedię, co nie jest zgodne z prawdą. Mam też przypuszczenie graniczące z pewnością, że artykuł nie jest dziełem Tomka Jakubasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym, że Władek nie personalizuje adresatów uwag, a nadredaktor Tomek konsekwentnie unika podawania nazwisk autorów opracowań w dziale technicznym, to chciałbym przypomnieć, że zostałem wyrzucony z Chronos24 za krytykę wypocin pani Piekarskiej na temat Royal Oak więc nie mam z tekstem o tourbillonach nic wspólnego. Piszę o tym, bo moje nazwisko nadal figuruje na liście osób tworzących encyklopedię, co nie jest zgodne z prawdą. Mam też przypuszczenie graniczące z pewnością, że artykuł nie jest dziełem Tomka Jakubasa.

 

A nie jesteś przypadkiem autorem opracowań, które są zawarte w Encyklopedii? 

 

I tytułem wyjaśnienia - "wyrzucony" nie zostałeś za to ;)...

 

Pozdrawiam... i życzę jednak mniej demencji, niż u Pana Mellera

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

A nie jesteś przypadkiem autorem opracowań, które są zawarte w Encyklopedii?

Jestem oczywiście autorem niemałej części opracowań w encyklopedii, ale nie tego, które dotyczy tourbillonów. Prosiłem Tomka, aby z imienia i z nazwiska podawał osoby wykonujące konkretne działania, lecz odmówił. I tak, część tekstów to robota Tomka Kiełtyki, część Tomka Jakubasa, a część moja. Swoje dołożył też chyba Piotrek Ratyński. Aktualnie na stronie Chronos24 jest informacja, że współtworzę (czas teraźniejszy) dział encyklopedia. Chciałbym przypomnieć, że wyrzuciliście mnie 2 (słownie: dwa) lata temu.

 

I tytułem wyjaśnienia - "wyrzucony" nie zostałeś za to ;)...

 

Pozdrawiam... i życzę jednak mniej demencji, niż u Pana Mellera

Pamięć mam dobrą. Pamiętam, że zwróciłem uwagę na błędy merytoryczne w opracowaniu pani Piekarskiej (dotyczyło Royal Oak, data opracowania 19.08.2016), tutaj, na forum KMZiZ. Tomkowi nie spodobała się publiczna forma zwrócenia uwagi i tak Chronos24 zakończył ze mną współpracę. Co do Władka - ogólnie gość jest w porządku tylko czasem bywa zawzięty.  :) Dowala jednak wszystkim po równo, też kiedyś sporadycznie zbierałem od Władka merytoryczny łomot, co w konsekwencji motywowało mnie do pracy nad poprawieniem wiedzy odnoszącej się do zegarków. Z perspektywy czasu piszę o tym z uśmiechem.  :) Dużo nauczyłem się od Władka o zegarkach za co dziś dziękuję.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artykuł jest mojego autorstwa. Jeśli macie koledzy (Władek, Mariusz czy ktokolwiek inny na forum) merytoryczne zastrzeżenia to proszę o wskazanie ale na PW a nie publicznie na forum.

Opinie i zdania, nie widzę przeciwwskazań aby publicznie na forum się nimi podzielić.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Artykuł jest mojego autorstwa. Jeśli macie koledzy (Władek, Mariusz czy ktokolwiek inny na forum) merytoryczne zastrzeżenia to proszę o wskazanie ale na PW a nie publicznie na forum.

To mnie bracie zaskoczyłeś. Sposób formułowania myśli nie pasował mi do Twojego dotychczasowego stylu pisania opracowań. Jak będę później przy kompie, to napiszę pw.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jesteśmy na forum publicznym, a takowe do dzielenia się opiniami m.in. służy, przy czym autor powyżej, nie widzi przeciwwskazań, pozwolę sobie wyrazić swą opinię o powyżej podlinkowanym artykule. Od strony technicznej nie będę się wypowiadał, ponieważ opisywanej komplikacji nigdy nie miałem przyjemności serwisować; natomiast sposób "podania" treści kompletnie do mnie nie przemawia, jesteśmy na forum miłośników zegarków i raczej każdy wie czym jest tourbillon, mostek, czy też oś balansu. Historia komplikacji, daty i nazwiska są jak najbardziej wskazane, natomiast sposób opisania działania powyższego wynalazku skojarzył mi się z próbą wyjaśnienia rozmnażania człowieka na przykładzie kwiatków i pszczółek i podlinkowania artykułu na forum miłośników seksu grupowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jesteśmy na forum publicznym, a takowe do dzielenia się opiniami m.in. służy, przy czym autor powyżej, nie widzi przeciwwskazań, pozwolę sobie wyrazić swą opinię o powyżej podlinkowanym artykule. Od strony technicznej nie będę się wypowiadał, ponieważ opisywanej komplikacji nigdy nie miałem przyjemności serwisować; natomiast sposób "podania" treści kompletnie do mnie nie przemawia, jesteśmy na forum miłośników zegarków i raczej każdy wie czym jest tourbillon, mostek, czy też oś balansu. Historia komplikacji, daty i nazwiska są jak najbardziej wskazane, natomiast sposób opisania działania powyższego wynalazku skojarzył mi się z próbą wyjaśnienia rozmnażania człowieka na przykładzie kwiatków i pszczółek i podlinkowania artykułu na forum miłośników seksu grupowego.

 

Bardzo to kwieciste i ładne, co Pan napisał - ale czy mógłbym serdecznie prosić o wyrażenie się jaśniej? Będę zobowiązany :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, proszę; poniżej dwa cytaty z dwóch pierwszych akapitów

"...skojarzenia z trąbą powietrzną w naturalnym środowisku.

....."

 

 

 

.... grawitacji, tj. siły przyciągania ziemskiego."

 

O ile rzeczywiście mogą istnieć osoby które mogą mieć podobne skojarzenia ;) o tyle wyjaśnianie czytelnikom co to jest grawitacja, sugeruje ich poziom wiedzy.

Mam nadzieję że teraz jaśniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Ponieważ jesteśmy na forum publicznym, a takowe do dzielenia się opiniami m.in. służy, przy czym autor powyżej, nie widzi przeciwwskazań, pozwolę sobie wyrazić swą opinię o powyżej podlinkowanym artykule.

Skoro ma być publicznie, to oprócz infantylnych porównań niepodobnych do Tomka Jakubasa, którego wiedza na temat zegarków nie podlega wątpliwości, zwracają uwagę również skróty myślowe. Już w drugim zdaniu czytamy...

 

Konstrukcja w formie klatki, w której zamknięto elementy organu regulującego chód zegarka, czyli wychwyt i koło balansu obiega jego centralną oś raz na minutę (najczęściej spotykana prędkość obrotowa) nasuwając skojarzenia z trąbą powietrzną w naturalnym środowisku.

Samo koło balansu wystarczy? Dalej jest już trochę lepiej, bo autor wspomina o sprężynie, ale gdzieś zapodziało się przykręcone na stałe koło sekundowe, zębnik sekundowy, koło pośrednie, czop sekundnika itd. W kontekście problemów natury historycznej brakuje sformułowania wprost, lub ja nie znalazłem, że istotna przyczyna błędów pozycyjnych tkwiła w zmianie środka ciężkości balansu podczas chodu zegarka. Tomek nie zapomniał natomiast o Bahne Bonniksenie, świetnie! Jednakże interpretacja osiągnięć konstrukcji duńskiego zegarmistrza może już budzić wątpliwości. Czytamy...

 

Karrusel to kolejny rodzaj mechanizmu obrotowego zespołu wychwytu. Rotujący wychwyt bez stałego koła, tzw. wychwyt karuzelowy to konstrukcja autorstwa duńskiego zegarmistrza Bahne Bonniksena. W 1892 roku opatentował mechanizm karuzelowy dla zespołu wychwytu, w którym klatka zamontowana była na kole karuzeli i napędzana trzecim kołem tzw. pośrednim. To uproszczona konstrukcja względem tourbillona, w której transmisja energii spowodowana była obrotem koła wychwytu wokół własnej osi. Prędkość obrotu pierwszych wychwytów karuzelowych była mniejsza niż tourbillona i wynosiła ok. jednego obrotu na godzinę (w przeciwieństwie do tourbillon, który mógł się obracać raz na minutę).

Dokładniej jeden obrót wynosił około 52 minut i 30 sekund, ale jakie z tego wnioski?

 

Wychwyt karuzelowy pozwalał uzyskać te same wszystkie korzyści co tourbillon, ale z wykorzystaniem bardziej wytrzymałej i mniej skomplikowanej konstrukcji.

Oczywiście błąd pozycyjny balansu wyrównywał się, ale czas wyrównania wynosił około 30 minut, co świadczy raczej o słabej wartości użytkowej rzeczonego dzieła. Trudno więc stwierdzić, iż korzyści były porównywalne z tourbillonem. Pamiętajmy, że w konkursach precyzji chodu, to właśnie mechanizmy zawierające tourbillon osiągały jedne z najlepszych wyników. Mimo to, warto było przy okazji opisu komplikacji zaznaczyć, że ze względu na specyfikę działania koła wychwytowego, tourbillon obraca się skokowo, a więc obrót klatki wytwarza dodatkowy impuls nie będący czymś obojętnym w kontekście izochronizmu balansu.

 

Tyle moich przemyśleń. Uważam, że pewne szczegóły zawarte w artykule można by doprecyzować natomiast kwestie interpretacyjne niejednokrotnie mają charakter indywidualny i nie muszą zawsze pokrywać się ze zdaniem autora opracowania. Decyzja należy do Tomka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No koledzy trochę przesadzają raczej.

Zapewne z założenia miało być lekko, łatwo i przyjemnie ( target) i tyle.

Samodzielny tekst , a nie jakieś przedruki i tłumaczenia, rozumiem.

Licencja poetica autora nie musi się podobać .

Wolę jednak to, niż quasi eksperckie uwagi mające sygnalizować głównie "głębię wiedzy" autora czy też monumentalne teksty typu " poprzez wkręt regulacyjny napierający na wskazówkę przesuwki dociskany do wkrętu za pośrednictwem sprężyny, podnosi precyzję regulacji okresu oscylacji balansu " ( przepraszam kolegę to tylko przykład).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

...czy też monumentalne teksty typu " poprzez wkręt regulacyjny napierający na wskazówkę przesuwki dociskany do wkrętu za pośrednictwem sprężyny, podnosi precyzję regulacji okresu oscylacji balansu " ( przepraszam kolegę to tylko przykład).

 

Przykład, którym akurat atakujesz mnie. To jest okrojony opis działania przesuwki regulacyjnej, a że chciałem to napisać ładnie, a nie jak jakaś ciemięga, to chyba dobrze. Odnosiło się to do recenzji zegarka Lange, a mój wpis miał na celu uzupełnienie opracowania Łukasza o informacje, których zabrakło w artykule Chronos24. Być może lepiej by było, gdybym napisał: "fajny sikor". Co do "quasi eksperckich uwag mających sygnalizować głównie "głębię wiedzy" autora", to już w ogóle jakieś przegięcie. Forum jest od tego, żeby dyskutować, a mój wpis to jedynie wynik przemyśleń po przeczytaniu artykułu Tomka, a nie próba popisywania się, jaki to ja mądry jestem. Ostatecznie nikt nikomu nie broni poszerzania wiedzy na temat zegarków i każdy sam decyduje w jakim zakresie chce zgłębić zagadnienie. Poza tym, jestem tu niemalże od początku istnienia forum i nikomu niczego nie muszę udowadniać. Zamiast złośliwości wnieś lepiej coś merytorycznego do dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię przesady. Odrobinę inaczej oceniamy opracowanie w Ch24, jego cel i tylko tyle.

Twoje uzupełnienia może wykraczają poza ramy tego opracowania ( nie sądzisz?, dopuszczasz taką myśl?), a w przypadku "uzupełnienia" tekstu o Lange (zasada działania precyzyjnej regulacji " okresu oscylacji balansu") miało charakter "monumentalny" moim zdaniem.

Nie atakuję kolego  Ciebie , nie chcę naruszać ( świadomie) Twego ego. Mówimy o artykule takim. Pozdrawiam.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż mogę powiedzieć, jako bateryjkarz amator. Dla mnie artykuł byl wyczerpujący i wyjątkowo ciekawy.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Nie lubię przesady. Odrobinę inaczej oceniamy opracowanie w Ch24, jego cel i tylko tyle.

Twoje uzupełnienia może wykraczają poza ramy tego opracowania ( nie sądzisz?, dopuszczasz taką myśl?)

Odniosłem się bezpośrednio do treści artykułu. Nie pisałem przecież o repetierach tylko o tourbillonach, konkretnie i na temat.

 

a w przypadku "uzupełnienia" tekstu o Lange (zasada działania precyzyjnej regulacji " okresu oscylacji balansu") miało charakter "monumentalny" moim zdaniem.

Nie żartuj z tym charakterem monumentalnym. Jakiego przymiotnika użyjesz, gdy opiszę wieczny kalendarz?  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. i życzę jednak mniej demencji, niż u Pana Mellera

 

zapominam Ciebie mały człowieku i... mam z tego wielką radość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię przesady. Odrobinę inaczej oceniamy opracowanie w Ch24, jego cel i tylko tyle.

Twoje uzupełnienia może wykraczają poza ramy tego opracowania ( nie sądzisz?, dopuszczasz taką myśl?), a w przypadku "uzupełnienia" tekstu o Lange (zasada działania precyzyjnej regulacji " okresu oscylacji balansu") miało charakter "monumentalny" moim zdaniem.

Nie atakuję kolego  Ciebie , nie chcę naruszać ( świadomie) Twego ego. Mówimy o artykule takim. Pozdrawiam.  

 

Dokładnie - niestety nie każdy chce (bo nie wierze, żeby nie był w stanie) zrozumieć , że czytelnik portalu o zegarkach to nie jest pasjonat każdej mikro-śrubki w zegarkowej mechanice. Piszemy tak, by to były informacje przystępne dla każdego - co nie znaczy, że w niektórych opracowaniach nie skupiamy się na nieco bardziej technicznych aspektach. Podstawa jest to, że nie piszemy CH24.PL dla Siebie, więc...

 

zapominam Ciebie mały człowieku i... mam z tego wielką radość.

 

i proszę się tego trzymać!... obiema rękami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

:unsure: To dobra możliwość pokazania, że regulamin forum jest równy wobec wszystkich - jestem ciekawy reakcji modów.

 

Może jestem dziwny, ale lubię zarówno opracowania ch24.pl jak i kolegi The Lord. Nie trawię natomiast treści zawartych w "Zegarki i Pasja". Tylko nie przyszło mi jakoś do głowy, żeby tych ostatnich obrażać na forum pod przykrywką, że od tego jest "forum".

 

Piekło zamarzło, ale pierwszy raz na tym forum od 8 lat zgadzam się z LMedem (podobno najtrudniejszy pierwszy raz  :D ).

Zarzucanie komuś amnezji, tak jak zrobił to Łukasz, też fajne nie jest.

 

"Amnezja jest zaburzeniem, które powstaje na skutek uszkodzenia pewnej części mózgu. To pojęcie, które określa patologiczną niezdolność do zapamiętywania informacji lub do przypominania sobie znanych dotąd faktów. [...] Amnezja wpływa na całokształt życia człowieka, który na nią cierpi, w szczególności kontakty społeczne. Może też zmieniać tożsamość chorego". 

 

Cytat pochodzi ze strony "O czym lekarze Ci nie powiedzą".  

 

Ja widzę to tak, że pewne sytuacje z przeszłości rzutują na aktualne relacje, które utrudniają normalne kontakty, o współpracy nie wspominając. Wszyscy okopali się na swoich pozycjach i chęci do normalnej dyskusji brak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim kolegom zarówno za krytykę jak i uznanie.

Mariuszowi za uwagi i Władkowi za rozmowy oraz recenzję, które skłoniły mnie do skorygowania tekstu. Dziękuję, że Wam się chciało, bo jestem przekonany, że artykuł zyskał.  


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Dziękuję wszystkim kolegom zarówno za krytykę jak i uznanie.

Mariuszowi za uwagi i Władkowi za rozmowy oraz recenzję, które skłoniły mnie do skorygowania tekstu. Dziękuję, że Wam się chciało, bo jestem przekonany, że artykuł zyskał.

 

Nie ma za co Tomek. To ja dziękuję, że dzielisz się swoją wiedzą pisząc ciekawe artykuły. A jest za co dziękować, bo jak patrzę na ostatnie dzieła Chronos24, to odnoszę wrażenie, iż jesteś jedyną osobą w redakcji Chronosa, która dostrzega, że koperta zegarka wewnątrz nie jest pusta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się czyta tę dyskusję, prowdzoną przez osoby z dużym autorytetem. Gdyby mod mógł doprowadzić ją do spraw merytorycznych byłbym bardzo wdzięczny, w innym razie pozostanie jako skaza na Forum.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się czyta tę dyskusję, prowdzoną przez osoby z dużym autorytetem. Gdyby mod mógł doprowadzić ją do spraw merytorycznych byłbym bardzo wdzięczny, w innym razie pozostanie jako skaza na Forum.

 

Zawsze tak jest, że w dyskusję wtrącają się ludzie "mali" by jakoś zaistnieć w świecie. 

Niestety, tego nie zmienisz.

Trzeba umieć "oddzielić ziarno od plew"

 

Jak mają się uczyć przyszli czytelnicy forum?

- właśnie w ten sposób!

 

pozdrawiam,

Władysław Meller

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość The Lord

Zawsze tak jest, że w dyskusję wtrącają się ludzie "mali" by jakoś zaistnieć w świecie. 

Niestety, tego nie zmienisz.

Trzeba umieć "oddzielić ziarno od plew"

 

Jak mają się uczyć przyszli czytelnicy forum?

- właśnie w ten sposób!

Władek,

czy obiektywnie nie uważasz, że ta dyskusja mogła mieć inny przebieg, gdyby złagodzić nieco ton wypowiedzi? Za przykład podam Twój post...

 

Panowie,

 

A nie byłoby dla Was lepiej zostać przy modzie, wzorach, kolorach i innych tego typu rozważaniach?

Toż widać, że technika Wam nie leży i jest Wam daleka.

Tutaj na forum nikt się chyba na Wasze wywody nie nabierze, ale jeśli jakiś świeży zegarkowy maniak uprze się by zrozumieć, co napisaliście w tym tekście, to... będziecie mieli go na sumieniu.

 

Czy to najlepsza droga?

Przypuszczam, że część Klubowiczów czytających artykuł Tomka, nie wiedziało, co konkretnie masz do zarzucenia w kontekście merytorycznym. Dałeś dosadnie do zrozumienia, że jesteś zniesmaczony, ale może warto było dorzucić też trochę konkretów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Władek,

czy obiektywnie nie uważasz, że ta dyskusja mogła mieć inny przebieg, gdyby złagodzić nieco ton wypowiedzi? Za przykład podam Twój post...

 

Przypuszczam, że część Klubowiczów czytających artykuł Tomka, nie wiedziało, co konkretnie masz do zarzucenia w kontekście merytorycznym. Dałeś dosadnie do zrozumienia, że jesteś zniesmaczony, ale może warto było dorzucić też trochę konkretów?

 

Zgadzam się z Tobą, ale niestety to nie działa w przypadku tego portalu.

Widziałeś kiedyś merytoryczną odpowiedź z tamtej strony?

 

Milczenie, albo obrażanie innych.

Dlatego wskazywanie nieścisłości nie miało tam sensu.

 

Tomek, to co innego, ale nie było wiadomo, że tekst jest jego autorstwa.

 

pozdrawiam,

Władysław Meller

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.