Porada przy remoncie 40 letniej Rakety

[Havok86 0]

Witam Szanownych Forumowiczów,

 

Dostałem w spadku 40 letnią Rakete nakręcaną. Zegarek mimo swojego wieku i 15 lat w szufladzie działa i gubi 4 minuty dziennie.

 

Chcę go odnowić i założyć do ślubu. Chciałem sie Was poradzić jakbyście odnowili ten zegarek aby nie stracić jego 40 letniego ducha.

 

Myślę aby:

 

- na nowo pozłocić kopertę i wskazówki

- zrobić pełny przegląd mechanizmu

- usunąć mocne zarysowania szkiełka

- założyć nowy pasek ze złotą klamrą

- nie ruszać dekla z grawerem

- waham się co z tarczą - czy ją odnawiać, czy nie, czy może odnowić jedynie indeksy?

 

Chciałem się dowiedzieć co bardziej doświadczeni koledzy o tym uważają i co oni by zrobili aby zachować "duszę" tego zegarka.

 

Zdjęcia poniżej:

 

[batermistrz 12]

Tzn. rozmawiamy o samodzielnym ogarnięciu czy jaki zakres prac ustalić z zegarmistrzem?

 

Tarczy z indeksami bym nie ruszała, jest w całkiem dobrym stanie, a jej "odnawianie" czy "renowacja" polega na namalowaniu jej na nowo. Szkoda pieniędzy i jednak lepiej, jak buźka jest oryginalna, to jest jeden z elementów "duszy" jak dla mnie .

Wskazówki też ok, tylko wypełnienie można by zrobić, bo się wykruszyło w minutowej.

Koperta - pozłocić można, jeśli zegarek ma wartość sentymentalną, bo tak to niekoniecznie warto... Wtedy koronkę też pasowałoby "ozłocić".

Szkiełko - w tym modelu wchodzi mocno pod kopertę, trzeba wyjąć najpierw mechanizm żeby je wydostać, jeśli nie ma pęknięć a same rysy to śmiało polerować, 

zejdą, a nic innego i tak się nie dopasuje, trzeba by szukać oryginalnego. 

Przegląd mechanizmu - nie ma żadnych komplikacji, części na rynku dużo, więc powinno udać się go wyciągnąć tak, żeby nie "gubił" tych 4 minut, i to nie w jakiś kosmicznych pieniądzach .

[Havok86 0]

Witam

 

Zegarek już zrobiony a efekt przerósł moje oczekiwania

 

- przegląd mechanizmu

- wymiana szkiełka

- polerowanie koperty

- ponowne złocenie

- wymiana paska

 

Tarcza i wskazówki nie zostały ruszane i ukazują postęp czasu.