Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, mkl1 napisał(-a):

 To raczej nie wina sprężyny TYLKO...

 Może gdzieś w skrzynce wahadło , lub "zawieszka" ociera???

Nie bierz moich słów na serio, bom ignorantem jest.. i niestety nie znam się na zegarach..

 

Chyba nie to, tam jest dość dużo miejsca.

Już naprawdę podejrzewałem taką sekwencję zdarzeń:

- mocuję tarczę do płyty przedniej (jest dość ciężka - to grube szkło), mechanizm ma tendencję trochę się przechylać do przodu (drewniane sanki)

- koło godzinowe ma pewien luz na osi ćwiertnika i w czasie pracy przesuwa się do przodu 

- w końcu dotyka wieńcem zębatym po półmostka koła zmianowego (p. zdjęcie) i się blokuje.

To tylko jedna z teorii...🤥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat... przecież nie jeden zrobiłeś, więc wiesz co i jak. 

No i fakt, że często małe drobiazgi mają znacznie. Jak poza skrzynią, to łatwiej się przyjrzeć, czy wszystko jest ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz podszedłem do 2009.1 w zarii. 

nosz, nie potrafię prawidłowo bezpiecznie wstawić koła wychwytowego.

Poprzedniej złamałem czop pod wieńcem a teraz boję się powtórki. 

 

jest jakiś sposób, czy tylko "cierpliwość, Panie... cierpliwość..." ??

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to trzeba umieć... Panie... ;)

nie bój się, ćwicz... pokaż jakie masz pęsety...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

toć ćwiczę...

tylko skąd tyle cierpliwości brać...

 

kilka godzin później....

 

wymiana koła wychwytu nieudana - koło nie kompatybilne z mostkiem. 

Po wymianie mostka na starszego typu jest lepiej, ale tym razem zbyt duże opory na kole pośrednim po skręceniu mostka..

Dzisiaj wymienię jeszcze kolejny raz na inny mostek i sprawdzę konfigurację z innymi "takimi samymi" kołami przekładni. 

Nie myślałem, że będą aż tak duże różnice pasowania między takimi samymi mechanizmami..

 

zapomniałem o pęsetach - po południu wkleję - dwie ostro zakończone, ale wzpomagam się jeszcze klockiem drewnianym z ostro zastruganej wykałaczki.. 

 

 

13h później...

Niestety, jak już poradziłem sobie z kołem wychwytu, to po złożeniu kotwicy i jej mostka i tak nie Jestem w stanie "wyłapać" wieńca paletą. 

Jedna łapie, druga idzie pod wieńcem. 

Poddaję się i idę na łatwiznę- nakręciłem kolejny sprawny werk 2009.1 I najprawdopodobniej, jeśli będzie pracował prawidłowo wstawię to do córkowego zegarka. 

Jestem zły na siebie - chciałem poprawić a nie jestem w stanie złożyć   mechanizmu po gruntownym czyszczeniu. 

Za mały to dla mnie kaliber, brak warsztatu, sprzętu a przede wszystkim umiejętności /;

Wrrrrrrrrr.....😖😖😖😖😖😖

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, zadra napisał(-a):

Poddaję się i idę na łatwiznę (...)

Jestem zły na siebie - chciałem poprawić a nie jestem w stanie złożyć   mechanizmu po gruntownym czyszczeniu. 

Za mały to dla mnie kaliber, brak warsztatu, sprzętu a przede wszystkim umiejętności /;

Wrrrrrrrrr.....😖😖😖😖😖😖

Odpręż się...
Usiądź w pozycji lotosu....
Poczuj jedność z kosmosem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiś czas zakończyłem przygodę z tym mechanizmem.

Porobię trochę większe dla relaksu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, zadra napisał(-a):

Na jakiś czas zakończyłem przygodę z tym mechanizmem.

Porobię trochę większe dla relaksu.

Nie poddawaj się.. trzeba zepsuć kilka :) by jeden ten pierwszy naprawić...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porobię większe, bo te mniejsze, systematycznie psute, już się powoli kończą..:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki ładny wyczyszczony zegar , puściłem , a on się spóźnia 2 min. na pół doby.  No , to dość sporo podkręciłem wahadło , a tu po pewnym czasie , widzę , że jest to samo .  .....    Kurcze , muszę inną podkładkę do wskazówek  zrobić .  Zrobiona z odpowiednio dobranej pinezki , tu się jednak nie sprawdziła.  Brak tej sprężystości i akurat są miejsca , gdzie jest mały luzik.   Więc wskazówka , pod własnym ciężarem ,  opadła o te 2 minuty.

Człowiek myślał , że jest prawie dobrze , .... a jednak ,,prawie" , nie oznacza dobrze .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Taki ładny wyczyszczony zegar , puściłem , a on się spóźnia 2 min. na pół doby.  No , to dość sporo podkręciłem wahadło , a tu po pewnym czasie , widzę , że jest to samo .  .....    Kurcze , muszę inną podkładkę do wskazówek  zrobić .  Zrobiona z odpowiednio dobranej pinezki , tu się jednak nie sprawdziła.  Brak tej sprężystości i akurat są miejsca , gdzie jest mały luzik.   Więc wskazówka , pod własnym ciężarem ,  opadła o te 2 minuty.

Człowiek myślał , że jest prawie dobrze , .... a jednak ,,prawie" , nie oznacza dobrze .

 

Hmm.. ciekawe spostrzeżenie. Muszę to wziąć pod uwagę przy podobnym problemie jak mi się przydarzy 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekko kręciło się minutową i tylko w niektórych miejscach nieco ciężej , wskazówka latać , nie latała , więc uznałem , że jest ,,prawie" dobrze.  A teraz czeka mnie spore odkręcenie nakrętki , by opuścić talerz wahadła . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, PM1122 napisał(-a):

Więc wskazówka , pod własnym ciężarem ,  opadła o te 2 minuty.

Hmm ale potem po przekroczeniu "12" opadając  to pokazywałe 2 minuty do przodu?


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to nie kwestia siły docisku , a tego, że otwory montażowe we wskazówkach nie są idealne (kwadrat ), a raczej to prostokąt lub lekki rąb (dobrze się przyjrzyj) . Zmiana ułożenia wskazówki na kwadracie montażu o 90 stopni może to zmienić i lepiej wpasować wskazówkę i zlikwidować luz. Jeśli jednak otwór "wyrobił się" konieczne "sklepanie" lub wymiana okucia jeśli jest mosiężne . Nie powinno Ci sprawić to problemu. "Mocniejsze" mocowanie (takie "na siłę") może też  właśnie prowadzić do takiego efektu (nie likwiduje luzu)...

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siła docisku, ale podkładki :) 

Tulejka minutowa, wchodziła na ośkę nie za ciasno, ale nie że luźno. Można było, lekko to klepnąć, puknąć, czy dognieść, ale chciałem tego uniknąć. Bo można przedobrzyć. Więc w tym przypadku liczy się też dopasowana podkładka, która nieco wspomoże docisk i nie pozwoli na swobodne opadanie wskazówki. 

Podobny efekt do tej ,, łódki ", którą kiedyś dorabiała Yodek, zdaje się że to w Reschu było. 

 

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.10.2021 o 23:23, kiniol napisał(-a):

pokaż jakie masz pęsety

Pęsety nie są bardzo bogate, ale nie mogę na nie narzekać, bo i porównania do innych nie było..

Takim oto warsztatem się wspomagam:

 

 

16355386528818488315021668188004.jpg

 

natomiast same pęsety z bliska :

 

16355387817698136739043605750022.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam też pęset "odwrotnych" tzn dopiero po ściśnięciu się rozchylają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos pęset. Kiedyś miałem uszkodzony zestaw podróżny barometr + zegarek  goliath,

1227070100_Goliathpodrny.thumb.jpg.0f932400baf6e4933f242e347943574c.jpg

 

137294716_goliathbarometr.-1jpg.thumb.jpg.291b073d7b9daa61f847b968150d7978.jpg

była uszkodzona ośka w barometrze ,

Krzysiek wytoczył mi nową oś, a ja zaglądałem mu  przez ramię jak on  to robi.

Podczas składania  , w ferworze walki chwyciłem  nową oś w

pęsetę i.....  było tylko ciche  psztyk i d...pa, oczywiście zgubiłem to co Krysiek mi wytoczył.

 

Tak na marginesie, nie wiem czy tylko  ja jestem taką fujarą która potrafi coś   zgubić podczas naprawy czy innym też się to zdarza?

 

Widząc jak to Krzysiek toczył, dotoczyłem nową oś sam . Barometr działa do dziś.

Czyli dobra pęseta może i pomaga ale nie zastąpi doświadczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Taraj napisał(-a):

 

 

Tak na marginesie, nie wiem czy tylko  ja jestem taką fujarą która potrafi coś   zgubić podczas naprawy czy innym też się to zdarza?

 

 

 

Czy się zdarza? A bo to raz.. 

Już pomijam takie malutkie części, a zdarzyło mi się zgubić wskazówkę godzinową od tarczy 14  która nie jest wybitnie mała. Była pod ręką i znikła. (Podejrzenia skierowałam na koty, one potrafią mi coś zajumać🤭)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to trzeba mieć bardzo silny magnez ;) 🤣

 

Ps. .. dla niewtajemniczonych ,... To oczywiście żart ! 

          bo jeszcze by ktoś magnez zastosował , by części nie gubić i poprzylepiał wszystko , no a później ...............

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Bo to trzeba mieć bardzo silny magnez ;) 🤣

 i ochraniacze na kolaana ....


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Taraj napisał(-a):

Tak na marginesie, nie wiem czy tylko  ja jestem taką fujarą która potrafi coś   zgubić podczas naprawy czy innym też się to zdarza?

Oj zdarza się, zdarza...

Pozdrawiam. Waldek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mkl1 napisał(-a):

 i ochraniacze na kolaana ....

I grube bryle i nerwy ze stali...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Yodek napisał(-a):

nerwy ze stali

Nie! bo się "przykleją" do magnesu.

 A'propos magnesu... to nie "złapie" mosiężnych detali... :(

 

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.