Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

SN tego zegara  6420 z sygnaturą EC. Czyli gdzieś ok 1870r.

Co do korony to sprawdzę dopiero wieczorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, Taraj napisał(-a):

SN tego zegara  6420 z sygnaturą EC. Czyli gdzieś ok 1870r.

Co do korony to sprawdzę dopiero wieczorem.

 

Co do Endlera z SN6420 to ja bym obstawiał jednak wcześniejszą datę produkcji - około 1867 r.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korona mocowana do drzwiczek.

 

773032296_Endlerkorona.thumb.jpg.8402b9757be6b51c1dfd9d6f9dd8ceae.jpg

 

---------------------------------------------------------------------

2 godziny temu, Kerims napisał(-a):

 

 

Co do Endlera z SN6420 to ja bym obstawiał jednak wcześniejszą datę produkcji - około 1867 r.

 

Możliwe że bliżej 1867r zwłaszcza, że Endler zaczynał w 1864 z produkcją 1065 szt rocznie a w 1872 produkował  już 4000szt rocznie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Taraj napisał(-a):

Korona mocowana do drzwiczek.

 

773032296_Endlerkorona.thumb.jpg.8402b9757be6b51c1dfd9d6f9dd8ceae.jpg

 

---------------------------------------------------------------------

 

Możliwe że bliżej 1867r zwłaszcza, że Endler zaczynał w 1864 z produkcją 1065 szt rocznie a w 1872 produkował  już 4000szt rocznie. 

 

 

Oo.. dzięki 😃.

Mocowana do drzwiczek. 

Omatkozcurko! A to niespodzianka! Byłam przekonana, że do korpusu skrzyni 🤭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógł się ktoś pomylić i przykleił do drzwiczek zamiast do skrzyni😃🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A pytanie z innej beczki - mój wybuchowy budzik ma walniętą sprężynę chodu. 

Czy mogę spróbować  "zarobić" na nowo to co zostało z tej sprężyny czy będzie za krótka?

Nie za bardzo mogę znaleźć zamiennik, nietypowe wymiary 

 

20211107_134448.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz. To, tak na oko, tylko jeden zwój, wiec będzie krócej chodzić. 

Trochę odpuść końcówkę - chyba wiesz jak ? .... by dało się wiercić i wypiłować. 

Później staraj się nie nakręcać do końca. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Możesz. To, tak na oko, tylko jeden zwój, wiec będzie krócej chodzić. 

Trochę odpuść końcówkę - chyba wiesz jak ? .... by dało się wiercić i wypiłować. 

Później staraj się nie nakręcać do końca. 

 

 

Dzięki. Na dłuższym chodzie mi nie zależy bo budzik "nie budzi", a gdyby budził to byłoby trochę straszno, bo cały blok mógłby niechcący się "obudzić" 😂. I wybiłaby moja ostatnia godzina 😆.

Ważne żeby ożył i choć kika godzin potykał. 

O odpuszczsniu słyszałam i to wszystko czyli prawie nic o tym jeszcze nie wiem.. 

Jakby kto był uprzejmy że dwa słowa podpowiedzi. Domyślam się, że odpuszczenie to rozgrzewanie nad palnikiem gazowym i dalej już nie wiem 🤔

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nad kuchenką gazową , .... to najpierw , lekko koniec oczyścić papierem ściernym , tak by móc obserwować ( po nagrzaniu ) barwy stygnięcia . One mówią nam , o temperaturze odpuszczenia .  Najlepiej grzać tylko sam koniuszek sprężyny , tak przez jakąś chwilę , ale nie do czerwonego  ...( w górnej części płomienia ).   Po wysunięciu z płomienia , gdy zacznie stygnąć , to w kierunku tego końca będą się przesuwać kolory ( to podobnie jak ze wskazówkami ) .  Jak będzie niebieski i tak zostanie , to OK . .... A jak dalej się zmienia , to w wodę . .... chodzi o to , by jakaś twardość została , a nie całkiem miękkie było. 

Ja obywam się bez wody. Po prostu staram się nagrzać koniec , ale nie przegrzać go. Ważne , by było odpuszczone tam gdzie wiercimy i piłujemy . .... jak za mało to powtórz.

 

 

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Jak nad kuchenką gazową , .... to najpierw , lekko koniec oczyścić papierem ściernym , tak by móc obserwować ( po nagrzaniu ) barwy stygnięcia . One mówią nam , o temperaturze odpuszczenia .  Najlepiej grzać tylko sam koniuszek sprężyny , tak przez jakąś chwilę , ale nie do czerwonego  ...( w górnej części płomienia ).   Po wysunięciu z płomienia z płomienia , gdy zacznie stygnąć , to w kierunku tego końca będą się przesuwać kolory ( to podobnie jak ze wskazówkami ) .  Jak będzie niebieski i tak zostanie , to OK . .... A jak dalej się zmienia , to w wodę . .... chodzi o to , by jakaś twardość została , a nie całkiem miękkie było. 

Ja obywam się bez wody. Po prostu staram się nagrzać koniec , ale nie przegrzać go. Ważne , by było odpuszczone tam gdzie wiercimy i piłujemy . .... jak za mało to powtórz.

 

 

 

Dzięki..

Pilnowanie niebieskiego, okej będę próbować  😉🙂🖐

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim przypadku dawniej zegarmistrzowie też nitowali sprężyny. Zasada ta sama. Rozhartować  obydwie końcówki, wywiercić otwory, zanitować, używając np. śrubki.

 

Powodzenia. Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Marek Szajerka napisał(-a):

W takim przypadku dawniej zegarmistrzowie też nitowali sprężyny. Zasada ta sama. Rozhartować  obydwie końcówki, wywiercić otwory, zanitować, używając np. śrubki.

 

Powodzenia. Marek

 

Hmm.. a to nowość 🤔.

Przyznam, że nie wiedziałam.

Owo nitowanie polega na skręceniu śrubką obydwu NACHODZĄCYCH na siebie końcówek? Dobrze rozumiem? 🤭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie naprawiać sprężyn, to jest niebezpieczne dla zegara i palców... Nitowali i łączyli na zaczep, ale to dlatego, że nie było dostępu do nowych...

Godzinę temu, Yodek napisał(-a):

 

Dzięki..

Pilnowanie niebieskiego, okej będę próbować  😉🙂🖐

Jakie są wymiary tej sprężyny?

1 godzinę temu, PM1122 napisał(-a):

Jak nad kuchenką gazową , .... to najpierw , lekko koniec oczyścić papierem ściernym , tak by móc obserwować ( po nagrzaniu ) barwy stygnięcia . One mówią nam , o temperaturze odpuszczenia .  Najlepiej grzać tylko sam koniuszek sprężyny , tak przez jakąś chwilę , ale nie do czerwonego  ...( w górnej części płomienia ).   Po wysunięciu z płomienia , gdy zacznie stygnąć , to w kierunku tego końca będą się przesuwać kolory ( to podobnie jak ze wskazówkami ) .  Jak będzie niebieski i tak zostanie , to OK . .... A jak dalej się zmienia , to w wodę . .... chodzi o to , by jakaś twardość została , a nie całkiem miękkie było. 

Ja obywam się bez wody. Po prostu staram się nagrzać koniec , ale nie przegrzać go. Ważne , by było odpuszczone tam gdzie wiercimy i piłujemy . .... jak za mało to powtórz.

 

 

Co to za bzdury z moczeniem sprężyny we wodzie? 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak , Pan Marek tak pisze i wiem , że tak robiono . 

Nie wiem , czy to dobre , bo ja nie zegarmistrz .  Ale wiem , że wówczas sprężyna wcale dobrze nie pracowała , a dodatkowo powodowała ucisk na sąsiednie zwoje , co czasem prowadziło do pęknięcia . 

np. jeśli tylko haczyk w bębnie jest za duży , to już widać ślad wgniatania w następny zwój sprężyny i często , tu właśnie , następowało pęknięcie.

......

Do Kinola ... o żadnym moczeniu nie piszę !   Kto tu mówi o o MOCZENIU ?   Nie rób z igły , widły ? 

Robię na sucho . To w końcu przecież , nie ma żadnej mowy o hartowaniu.

Nie wiem , jak Yodek mocno to rozgrzeje , ale kilka setek będzie i po co się poparzyć ?     Więc jakby co , to może ....... a zahartować , to się nie zahartuje w takiej temperaturze .  Za to, można zatrzymać dalsze odpuszczanie . Poczytaj sobie o odpuszczaniu i kolorach , które mówią nam jaką przedstawiają temperaturę .

I ta chwila w wodzie , nie spowoduje rdzewienia . Można wytrzeć i natłuścić .  Jak ludzie , całe bębny wrzucają do ultradźwiękówek - to dopiero jest moczenie !

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spowoduje... jak studzić to tylko w oleju


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, kiniol napisał(-a):

Spowoduje... jak studzić to tylko w oleju

Prawda - w oleju jest zdecydowanie lepiej ! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

😵

 

Nieprosta sprawa... Szukam jeszcze nowej sprężyny, może się uda.

 

Wypatrzyłam w jednej z hurtowni take cuś. 

Nie qumiem o co w tym chodzi.  Nawijarka sprężyn ale, że o co w niej chodzi - poskramia sprężyny do handlowej postaci? - ułatwia zrobienie zwoju czy do czegoś innego? 

Screenshot_20211107-142401_Samsung Internet.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się nie znam, to się wypowiem..

1. rozgrzać koniec sprężyny (ale nie wyżarzyć stali)

2. pozwolić na powolne wystygnięcie bez wody i bez oleju

3. wykonać wiercenie/piłowanie 

4. można zahartować jeśli się umie (ja proponuję hartować w oleju)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, kolego Zadra -  krótko i zwięźle ....  i prawie dobrze napisałeś.

PS ... Proszę się nie gniewać , ale pozwolę sobie zwrócić uwagę,  na dwa istotne punkty.

....... zresztą , kto chce to chyba w internecie znajdzie lepsze i ,,prawidłowsze" instrukcje ... :) .... bo ja to z pamięci , no prawie z dzieciństwa .

Więc w punkcie.....

1....  Rozgrzać , ale broń boże do czerwonego ! .... bo to odpuszczanie , a nie rozhartowanie !

a w punkcie ....

4.....  nie ma potrzeby hartować , bo końcówka lekko odpuszczona , ma mniejszą twardość i daje się wiercić , itd. .... daje się także wyginać , ale nie tak lekko , bo zachowuje część sprężystości . Dlatego , końcówka zewnętrzna , czy środkowa ,  przy zakładaniu - wyjmowaniu , czasem się wygina , ale nie pęka .

Pozwala to , odpowiednio dogiąć , jeśli jest taka konieczność -  głównie środek sprężyny , by pasował na ośce i trzymał się haczyka . ( nie rozgina się tak lekko , bo choć zmiękczony , to zachował jeszcze trochę twardości i sprężystości )

Hartowanie sprężyn - robi się inaczej , niż zwykłe hartowanie .... nie wiem , ale myślę iż sądzisz , że nagrzać do czerwonego i studzić w oleju . .... nooo , to pęknięcie sprężyny murowane.

Nie jestem w tej dziedzinie ,,orłem" , ale we wczesnej młodości , miałem pracę , gdzie wykonywałem sprężyny , od początku do końca - co prawda , to nie były sprężyny zegarowe. .....  No i coś niecoś , w głowie jeszcze zostało ;)

 

 

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dużo zależy od rodzaju stali oraz tego co chcemy uzyskać.

Cała prawda jest między wersami - w praktyce i doświadczeniu.

Ja podobnie jak Ty kiedyś, w młodości.... czasem się udało, czasem nie.. bywałem i hartowałem i odpuszczałem, a że to była tylko zabawa a nie praktyczna nauka zawodu, to niestety teraz na starość nadal trochę po omacku i z pamięci.

 

Gdy zahartujesz na wysokie hrc, to każda stal łatwo pęknie, zwłaszcza jeśli jej nie odpuścisz dla odprężenia.

Trzeba złapać "początek sprężystości) bo inaczej będzie kicha w jedną lub drugą stronę.

 

Wracając do tematu - świadomie nie opisywałem kolorów, bo ja widzę je trochę inaczej niż kobiety, a hartować po robocie nie trzeba, a można.. 

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie dotyczy wielkości szkiełka i sposobu określania średnicy.

Jak mi wiadomo, można dobrać szkiełko/plexi na podstawie pomiarów a dostępne w sprzedaży są rozmiary różnicowane co 0,2mm..

 

1.możemy mierzyć suwmiarką szkiełko w kopercie

Wychodzi średnica 30,60mm

 

16366595217534448722053028338031.jpg

 

2.można również zmierzyć największą średnicę samego wyjętego szkiełka :

wychodzi średnica 31,1 

 

16366597703103658143045410084566.jpg

 

3. można zmierzyć też średnicę osadzenia szkiełka w kopercie:

tutaj średnica 30,90mm 

 

16366599631413591084952382302439.jpg

 

Który ze sposobów pomiaru jest najbardziej właściwy i jaki wymiar szkiełka powinien być najbardziej prawidłowy do tego Poliota?

312 powinno spasować (biorąc pod uwagę wielkość zmierzonego szkiełka) czy ze  względu na dokładność wykonania szkiełek w sprzedaży wybrać również 310;312;314 ?

 

 

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak to wybierał bym 310, a jeżeli plastik(wypukły) to 312

 

Tylko po co to pytanie w ZEGARACH ???

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to radziecki zegarek.

Jest anegdotka o Antonim Słonimskim. Ponoć na jakimś raucie w ambasadzie podszedł do niego radziecki oficjel i spytał, gdzie może się załatwić. Na co Słonimski odpowiedział: Pan, ekscelencjo? Wszędzie.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A....to Я уже понял это


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.