Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry , nie doczytałem,

ja jak koń dorożkarski, klapki na oczach.

Jak złocenie to tylko galwaniczne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo faktycznie jest najtrwalsze i najlepiej się prezentuje. ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry , nie doczytałem,

ja jak koń dorożkarski, klapki na oczach.

Jak złocenie to tylko galwaniczne. 

 no nie tylko..

 było tez chyba starsze

  • DAMASKINAŻ

    inkrustowanie przedmiotów metalowych złotym, lub srebrnym drutem.- szczególnie cieńkich delikatnych wzorów.

Dlatego powyższą pastę mógłbym spróbować zastosować do uzupełnień zdobień "drucianych",


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pył brązowy w wosku


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

DAMASKINAŻ

inkrustowanie przedmiotów metalowych złotym, lub srebrnym drutem.- szczególnie cieńkich delikatnych wzorów.

Dlatego powyższą pastę mógłbym spróbować zastosować do uzupełnień zdobień "drucianych",

 Spróbuję na kawałku dawno grawerowanego metalu, z którego odpadło złocenie

 nałożę brunirę i położę pastę w grawerze...- zdam relację czy jest OK

 

Przepraszam, że nie o  zegarku :wub:

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Przepraszam, że nie o  zegarku :wub:

Gdybyśmy się pokusili o wyczyszczenie tegoż wątku z wpisów "nie o zegarku" (jakimkolwiek) to ilość stron zmalałaby drastycznie ;):P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zaglądnij tu:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/111130-bro%C5%84-palna-strzelanie-i-nie-tylko/page-107?do=findComment&comment=2642633

#2120

muszę uzupełnić pozłocenie, które jest trochę przetarte ( pozłocone było 18 karatowym...)

Tylko dla lepszgo wyglądu. , a nie oddam broni do galwanizacji , bo nie wolno .

Rusznikarz zapragnie  majątek

 

 

   

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu dopadł mnie jakiś leń, a i czasu trochę brakowało. Dziś nadrabiam. Od chemii do usuwania powłok starej politury jestem już "naćpana" więc z przytupem uzupełniłam kawałek forniru na "falbance" od Lenza. Traf chciał że mój fornir był grubszy niż ten stary więc cała zabawa żeby go odchudzić. Malutkim nożykiem musiałam nauczyć się heblowania ;)

 

Ale czeka mnie jeszcze jeden problem i nie mam za bardzo pomysłu jak wkleić wąski i długi pasek forniru. Tu nie da się odciąć nadmiaru forniru po klejeniu.

Trzeba wcześniej uszykowac idealnie dopasowany pasek..hmmm :unsure:

post-104610-0-62265600-1572105807_thumb.jpg

post-104610-0-44119100-1572105819_thumb.jpg

post-104610-0-92039800-1572105889_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobił tak:

Dopasował linie ciecia forniru do prawej strony.

Wyciac pasek forniru z naddatkiem,  przymocować i poprzez dwa ciąć na wylot.- wówczas jedną krawędż masz praktycznie ściśle dopasowaną.

 od drugiej strony ( ramy, czy co to tam jest) założył 1 mm szerzej i po naklejeniu mokrego (zwilżonego forniru)  na perełki kostne - podciął nożykiem pod skosem do wewnątrz.

To możesz robić, jak klej już złapie, ale fornir bedzie jeszcze wilgotny.

Po wyschnięciu  bedziesz miała praktycznie bez szpary, a  ewentualny naddatek łatwy do usuniecia

Potem szlif papierem 300  na desce i heja..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Nie za bardzo widzę to swoje

"heja" no ale jakoś muszę dać sobie radę. Opis czynności trochę złowrogi jak dla niewiasty, nie wiem czy dokładnie mi wyjdzie jak piszesz :P

 

Cięcie "poprzez dwa" takie drastyczne nieco :wub:;)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podważ lekko tą krawędź, którą będziesz przycinała.

przykładasz fornir na fornir.

Przyciskasz listwą, a jeszcze lepiej przymiarem metalowym. i tniesz przez dwa.

Jezeli jest to płaskie ( nie skrzynka, to zastosuj ściski stolarskie, które zapewnią, że nic się nie przesunie, a tnąc po "linijce metalowej masz prowadzenie ostrza.

 

Spróbuj pierw na boku.... czyli połóż dwa kawałki forniru jeden na drugim ściśnij, i przetnij...

 Bez obaw.. to się da :)

 

 Zaraz , zaraz

 coś zauważyłempost-110630-0-44793700-1572108196.jpg

 

Zmieniamy kolejność.

Wyrównac ramkę - liniał i przyciąc szczępy,

uzyskujemy równą linię cięcia (przez dwa ) z prawej

Robimy wiekszą zakładkę od strony ramki i "ćwiczymy cięcie= podcinanie...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzmi obiecująco. Po cięciu krawędzie powinny ładnie się spasować. Zobaczymy. Ale to już nie dziś. Muszę się oswoić z tym planem i zebrać się w sobie na odwagę ;)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu dopadł mnie jakiś leń, a i czasu trochę brakowało. Dziś nadrabiam. Od chemii do usuwania powłok starej politury jestem już "naćpana" więc z przytupem uzupełniłam kawałek forniru na "falbance" od Lenza. Traf chciał że mój fornir był grubszy niż ten stary więc cała zabawa żeby go odchudzić. Malutkim nożykiem musiałam nauczyć się heblowania ;)

  Do takich robótek używa się "cyklin"

post-110630-0-21103100-1572111622.jpg

 Kupijesz, lub robisz sama

wystarczy  odpowiedni umocować kawałek ostrza w drewienku, lub użyć starodawnej żyletki przykręconej śrubkami do deseczki.

 Cyklinujesz zawsze przez "dwie krawędzie" i zawsze z włosem...

Ponadto ładnie wyrównuje sie "stary" i nowszy fornir.. krawędzie są mniej widoczne, bo są "zaciągnięte"

 

Mój Majster meblarz, u którego terminowałem podczas "dziekanki" i tak by mnie opierniczył, że  nie podaję wszystkiego w odpowiedniej kolejności..

 Rzekłby: chopie weź  a zrób...

 

By nie być gołosłowny:

post-110630-0-73548300-1572112619_thumb.jpg

 

to jest ubytek na drzwiczkach "wertiko" które robiłem

 tu widać nacięcia ale z odłegłości 0k 0,5 m to kto nie wie to nie znajdzie..

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak właśnie! Ja czasem, jak mi się nie chce ostrzyć cyklin, albo potrzebuję jakichś dziwacznych kształtów, to szybę rozbijam i jej ostre krawędzie działają jak najlepszy przyrząd. Lub z zakładu szklarskiego biorę odpady. Kiedyś tak usunąłem bez bólu cały rozlazły lakier z blatu stołu w jeden wieczór. Był z masywu, więc się przy okazji wyrównał  :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojć! Idę trachnąć żwiami z całych sił, może szyba się posypie. Będę mieć szkła na lata :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojć! Idę trachnąć żwiami z całych sił, może szyba się posypie. Będę mieć szkła na lata :D

Oj Nie trzaskej drzwirzami, bo nawet , jak Ci szkło wyloto to i tak konski bydom skrziwione i nie poradisz ich użyć.

Idź se to marketu - kajś tam w castoramie żech widzioł cołkom fajno cyklinka.post-110630-0-74624400-1572121667.jpeg

 

Abo , jak pisoł kolega z wierchu..

 Idź do śklorza i se wybieresz proste konski- bydom na długo :)

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A niechaj tak byndzie, pójda ja wprzódzi do sklypu wszyćkie sykliny se obyjrzeć, kupić i ku chwale stolarstwa rzyzać drzewno ;)

 

Do śklorza? Łun tyn śklorz koszaliński to skner i wielo monet kce za proste śklane konski, lebiega jedna..

Najsamprzód pod wyciepem (śmietnikiem) blokowym rychło wynajda śkło :)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiej se kupisz ta cyklinka to se dej pozór na łostrzenie.

 

Cyklinka sie łostry tak:

 bieresz to żelazo i na flekasa ( szlifierka)

Potym bieresz fajla ( pilnik) i ciongnesz po krawędzi ta co by Ci drut sie zrobił na łostrzu ( nie zdejmuj gada)

 

Tak jakbyś chciała zawinąć to wyostrzoną krawędź.= załamujesz ją lekko , wtedy ciągnąc do siebie zbierasz delikatnie powierzchnię (nigdy  "po włos od siebie" zawsze do siebie.... !!!!) a nie "dłutujesz , czy heblujesz...

 Mój majster nawet starą politurę kazał mi tak zdejmować... Dlaczego?

 bo resztki politury wiążą drewno, a warswa jest na tyle cieńka, by wchłonąc ewentualną bejcę...

Gdy nie bejcujesz, to do uzyskania jednakowego koloru trzeab użyć innych srodków...

Do dębiny - roztwór wapna = ciemnieją włokna jasne.

Do buzyny= wapno ="starzenie"

 Orzech- Broń Cię P.B NIC , NIC

 orzech zmienaia się dynamicznie. trzeba obserwować. raz słoje zanikają, raz się uwidaczniają, w  zależności od nasączenia np jasnym szelakiem ( politura   "biała")

 Można uzyskać nawet wzór  tzw, "tygryska" czyli słoje się zlewają, lub pod innym kątem  widać ciemne pasy na jasnym tle...

itd..

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło Matulu :D

Dziękuję Mości za sporą i bardzo ciekawa lekcję.

Faktycznie z tymi resztkami politury na fornirze jest coś na rzeczy. Zdarzało się że przy kolejnym politurowaniu wylazily jakieś dziwne miejsca gdzie trzeba było od nowa czyścić i kłaść politurę :blink:

Taką nowo kupioną cyklinę też trzeba ostrzyć?

Pilniki mam, szlifierki niet więc tylko pilnikami będę ostrzyć ;)

Ale mnie się plan posypał i wszystko się mocno w czasie wydłuży..

Weekendy mocno pozajmowane już:)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Powinna być ostra, ale ja wszystko ostrze "po swojemu".

Jeżeli kiedyś Waćpani będziesz ostrzyć pilnikiem to OK.

 Japierw normalnie = czyli jazda pilnikiem by osiagnac ostrą krawędź, potem klika ruchów  w dół= zeby nie tną materiału, a lekko zawina krawędź.


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm..

Reasumując mój tok myślowy - (aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa ;) ) chodzi o to aby nadmiernie ostra cyklina nie ścinała zbyt głęboko powierzchni? Po to ma być to lekkie "zawinięcie" ostrza?

Wiecie - dysponuję babskim zmysłem technicznym czyli wszystko na opak pojmuję :wub:

 

PS to zawinięcie ma być "w dół" czyli pod cyklinę patrząc na tąż cyklinę ułożoną w gotowości do pracy?

Doprecyzowanie góra-dół w cyklinie to rzecz wagi państwowej :P

 

Drzewiej Włosi skonstruowali śmiesznego Fiacika (nie pamiętam symbolu ale nie o Malucha mi idzie) w którym trudno było zgadnąć gdzie przód gdzie tył :D

 

O! To ten .. haha

post-104610-0-29120700-1572335921_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"PS to zawinięcie ma być "w dół" czyli pod cyklinę patrząc na tąż cyklinę ułożoną w gotowości do pracy?

Doprecyzowanie góra-dół w cyklinie to rzecz wagi państwowej"

 dokładnie o to mi chodziło..

"chodzi o to aby nadmiernie ostra cyklina nie ścinała zbyt głęboko powierzchni? Po to ma być to lekkie "zawinięcie" ostrza?

 Dokładnie tak.

 Potem ten "drut i tak odpadnie i ostrze bedzie delikatnie szlifować.

Czyli... najpierw na maxa to co brudne, stare, a potem "głaskanie, szlifowanie :) "

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm..

Reasumując mój tok myślowy - (aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa ;) ) chodzi o to aby nadmiernie ostra cyklina nie ścinała zbyt głęboko powierzchni? Po to ma być to lekkie "zawinięcie" ostrza?

Wiecie - dysponuję babskim zmysłem technicznym czyli wszystko na opak pojmuję :wub:

 

PS to zawinięcie ma być "w dół" czyli pod cyklinę patrząc na tąż cyklinę ułożoną w gotowości do pracy?

Doprecyzowanie góra-dół w cyklinie to rzecz wagi państwowej :P

 

Drzewiej Włosi skonstruowali śmiesznego Fiacika (nie pamiętam symbolu ale nie o Malucha mi idzie) w którym trudno było zgadnąć gdzie przód gdzie tył :D

 

O! To ten .. haha

O takie autko.... wszędzie wjedziesz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję :D

(Chyba będą ze mnie "ludzie" :P )

O takie autko.... wszędzie wjedziesz :D

Poza tym ten maszkaronik mi się podoba :D Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.