Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

A ja już lata temu się "niechętnie zgodziłem", by to Jejmość z łopatą ganiała. Miała taki pomysł przez chwilę, że dla zdrowia etc. Potem dużo mi czasu zajęło, by zwyczaj utrzymać, chwalić efekty ruchu na świeżym powietrzu etc. Wszelkie cienkie sugestie omijałem niczym rafy, z gracją starego wilka morskiego. 

No tak, wszystko piękne się kiedyś kończy- trzy miesiące temu małżonka złamała rękę! Oczywiście złośliwie. Więc teraz ja gotuję, robię zakupy, kroję, siekam, odkurzam, ścielę, odgarniam śnieg, kurna, życie się skomplikowało, a ta twierdzi, że ciągle boli mimo rehabilitacji. Nie przyjmuje argumentów o ozdrowieńczej roli pracy i rozwiązuje seriami Jolki. Czyli Ty do Eppnera, a ja zaraz coś przypalę, bo obiad do zrobienia  :wacko:. Na szczęście podłogę mi odpuści, wróciłem z odśnieżania złachany i ... pigwówka!

Znając Jejmości, mam wątpliwość, czy ów uraz posiada drugie dno... :rolleyes:


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak..owszem no to 15 minut albo jakoś..

A ja wałkuję wagę. 1453 g. Zegar bije jak kataryna..szybko.

Próbowałam wiercenia (no dobra próbowaliśmy) raptem CAŁE 15 gram..

Tyci.. tyci..

Na zegarze wrażenia to nie zrobiło.

WYMYŚLIŁAM ,że może nadtopię spód i część ołowiu ucieknie ..

Ale d*pa blada.. ani drgnie! Gorący się zrobił i swąd w kuchni...

Tymi wagami to bizona zatłuc a nie zegary napędzać. Chyba z wieżowego..

Śmiejta się..śmiejta :-/

Skoro wyjęłaś ołowiany wkład i masz już wiertarkę i wiertło, to proponuję nawiercić kilka otworów przelotowych na bocznej ściance. Nawiercając otwory z boku nie naruszasz kształtu całego wkładu. Wiercenie bocznych otworów zacznij od dołu wkładu. 

Pamiętaj również i o tym, żeby nie rozkalibrować otworku w ołowiu w który wkręcasz wieszak, bo któregoś pięknego dnia spadnie Ci waga razem z brodą od skrzynki na podłogę i bałaganu narobi. :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ten ołów udało się Tobie wyjąć z mosiężnej tulei ????

Jak tak , to tylko piłować !!!

PM - ołów siedział w tubie jak ołowiany, ani rusz. Jak przy czwartym odwiercie zaklinowało się trochę wiertło to przy wyciąganiu wkład "sobie wyszedł" ..O. ;-)

Ufff..

Panowie jesteście wspaniali - waleczni w pracy, gotowaniu i odśnieżaniu niczym John Wayne ze spluwą na biodrze.

Dziadek - Tak, tak. Lepszy stojący z "wiszącym" wahadłem czy stojący - balansujący.. znaczy się z balansem, balansem miałam na myśli.. a co?

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo !!!! Ty to masz szczęście !!!! Teraz wagę doprowadzisz do właściwej wagi :rolleyes: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo !!!! Ty to masz szczęście !!!! Teraz wagę doprowadzisz do właściwej wagi :rolleyes:

 

Mówcie mi...?!

Albo nic nie mówcie.

 

Urznięte!!!

Zegar bije, ale bije niczym "Zygmunt" tak dostojnie, a nie jak dotąd zegarowe ad-hade.

Waga o wadze 1285 g. Jutro rznę drugą do circa tego samego ciężaru bo chód też śmiga na tej wadze a tam jest 1395 g. Dziś ręce zemdlały od piły..

Chuck Norris-ka jestem - Yes!Yes!

Dziękuję Wam! ♡♡♡

post-104610-0-28727600-1546717167_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w końcu waga uciachana;-) Brawo!!!

Po kolorze ołowiu widać że waga świeżo lana:-)

Ta waga to od tego papierowego??

Edytowane przez longcase1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak i czym teraz uzupełnisz ten ubytek?

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w końcu waga uciachana;-) Brawo!!!

Po kolorze ołowiu widać że waga świeżo lana:-)

Ta waga to od tego papierowego??

Coś podobnego.. to widać że świeżo lana? Matko Boska..Wam się pokazać to strach. Odgadną kiedy plombowane zęby .. :-o

Waga od papierowca, druga też do cięcia bo daje się wysunąć.

Becker też ma 1460 g chyba, to też za dużo i Konkora. Ale nie wiem czy da się w nich ołów "wytubić".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Waga o wadze 1285 g. Jutro rznę drugą do circa tego samego ciężaru bo chód też śmiga na tej wadze a tam jest 1395 g. Dziś ręce zemdlały od piły..

 

 

Może najpierw zamień wagi miejscami i zanim urżniesz tę od chodu- sprawdź czy zegar ma ochotę na lżejszej tykać. Nie chcę się mądrować i gdybać na temat przyspieszonego bimbania, jednak bym to sprawdził przed powtórnym rzezactwem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak i czym teraz uzupełnisz ten ubytek?

Ha..waga już śmiga i haczyk wkręcony nawet.

A czym wypełniłam - uwaga, uwaga - po babsku!!

Nagniotłam foli alu na "twardo" tyle żeby ołów siedział równo z brzegiem tuby...

Źle?

No nic innego nie wymyśliłam w 5 minut..

Może najpierw zamień wagi miejscami i zanim urżniesz tę od chodu- sprawdź czy zegar ma ochotę na lżejszej tykać. Nie chcę się mądrować i gdybać na temat przyspieszonego bimbania, jednak bym to sprawdził przed powtórnym rzezactwem.

 

Właśnie "leci" na tej obrzezanej i do jutra będzie na niej szedł. Na razie bez problemu...

A jak obtnę to w razie czego plaster posiekam i skrawki wsypię na dno..

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem zgrabny pomysł z zapychaniem folią !

Ale , tak jak koledzy mówią , masz już lżejszą , to nią próbuj chód i bicie , zanim zaczniesz ciąć następne . 

Nie spiesz się , obserwuj wiele godzin !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PM - oczywiście- do jutra przynajmniej, będzie na ciętej chodzić.

W razie czego mam jeszcze 4 cięższe wagi do podmiany. Wyglądem zbytnio się nie różnią :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha..waga już śmiga i haczyk wkręcony nawet.

A czym wypełniłam - uwaga, uwaga - po babsku!!

Nagniotłam foli alu na "twardo" tyle żeby ołów siedział równo z brzegiem tuby...

Źle?

 

Ja bym tam kokainę trzymał.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało wejdzie...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wystarczy ⊙⊙

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypijmy za dobre pomysły Gosi.   Czyli,  wypijmy za przepis !! :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak !!! :)  Czekam na wieści o efektach !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obrzezałam drugiego ołowia. Schudł 120 gram do 1270 g (razem z folią alu), zarzuciłam go na chód :-)

Dziś się wycwaniłam - ołów oziębiłam na balkonie ☺ chyba mniej "lepki". I przełożyłam piłę w uchwycie ząbkami do siebie, jakoś lepiej mi tak szło niż wczoraj.

Dziękuję za toasty - pomogły!

Poproszę jeszcze za omdlałe ręce - filiżanka z kawą mi sie "omsykała" z dłoni :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Namów męża do kupienia nowego brzeszczota , będzie lepiej  ;)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Namów męża do kupienia nowego brzeszczota , będzie lepiej  ;)

Ok.. ☺

Najpierw sprawdzę czy z pozostałych wag ołów się wysunie ale raczej nie..

Dziękuję :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obrzezałam drugiego ołowia. Schudł 120 gram do 1270 g (razem z folią alu), zarzuciłam go na chód :-)

 

A skąd wiesz że ciężar wagi 1270 gram jest najbardziej optymalny dla chodu w Twoim zegarze? 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz że ciężar wagi 1270 gram jest najbardziej optymalny dla chodu w Twoim zegarze?

 

Drogi Dziadku - skąd wiem? Z nikąd prosto mówiąc.

Od wczoraj leciał na tej pierwszej obciętej wadze - 1285 gram, czyli ją chyba zaakceptował. Teraz ta 15 gram lżejsza. Na razie idzie, zobaczymy. Jak się zegar znarowi to będę dosypywać ołowiu (pieczołowicie pozbierałam obrzynki) ☺ A jak nie..to nie wiem - będę ryczeć ⊙•⊙ ;-)

 

PS. Następnym razem zanim coś zrobię będę się stresować, że Dziadek bedzie mnie odpytywać z teorii ☺

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Broń mnie Panie Boże, ja nie odpytuję i nie mam takiego zamiaru, zastanawiam się tylko dlaczego chcesz zmniejszać ciężar wag które masz zamontowane w pozostałych zegarach?


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zdążyłam zasłyszeć to takie Beckery śmigają nawet na 1200 gram. Moj ma 1395 i 1450. Ta cięższa na biciu powoduje bardziej szybkie udarzanie w gong - pokracznie to brzmi przy dużym zegarze.

No i domyślam się, że chyba niepotrzebnie nadwaga obiąża mechanizm co przyśpiesza zużywanie się..

Mam dwie lżejsze wagi więc okazja do testów pozostałych zegarów.

Jak coś "zmyśliłam" to mnie poprawcie.

Klasa moich zegarów to ta "tyci- tyci" więc to że wagi są z innej parafii jest bardzo wysoce prawdopodobne ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zdążyłam zasłyszeć to takie Beckery śmigają nawet na 1200 gram. Moj ma 1395 i 1450. Ta cięższa na biciu powoduje bardziej szybkie udarzanie w gong - pokracznie to brzmi przy dużym zegarze.

No i domyślam się, że chyba niepotrzebnie nadwaga obiąża mechanizm co przyśpiesza zużywanie się..

Mam dwie lżejsze wagi więc okazja do testów pozostałych zegarów.

Jak coś "zmyśliłam" to mnie poprawcie.

Klasa moich zegarów to ta "tyci- tyci" więc to że wagi są z innej parafii jest bardzo wysoce prawdopodobne ☺

Jak narazie wszystko się zgadza:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.