Porady potrzebuję 😊

[mkl1 14842]

Moze gronal był nieodpowiedni rozcieńczony? ( czyt. steżenie zbyt duże).

 Po normalnym myciu tak nie powinno to wyglądać..

Mosiadz nawet błyczy bez polerowania ( no trochę gorzej, ale jednak... błyszczy.. a stal pozostaje czyst i błyszczaca...)

[shreq 234]

Tak się dzieje, jeżeli myjemy zbyt dużo elementów stalowych z mosiężnymi. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to przynajmniej trzeba zeskrobać rdzę, która najszybciej reaguje.

 Problem w tym że ten mechanizm nie został nawet rozebrany do mycia, sprężynka wahadła już rdzewieje w plastiku, a w bębnach jest błoto. Jak będę miał dobry humor, to powiem   skąd wiem że był suszony suszarką do włosów i że woda nie była demineralizowana.

[mkl1 14842]

Plamy ???

 BTW

 kto robi taki badziew= sprężynka w plastiku?

 

[Miłosz Pakulski 646]

Co do bicia że bije głośno mi to nie przeszkadza w nocy ,bo nawet nie słyszę jak śpię   ale poprawiłem bicie i okazało się że jeden młotek niedolegał do gongu,byłem dzisiaj u tego zegarmistrza i powiedział że to wina sprężynki i się pytałem czy takie działanie wahadła mu nie zaszkodzi ,on mówi że nie a jak przeszkadza wizualnie to 20 zł chce ,ale tak zostawię bo mi to nie przeszkadza.

Edytowane 19 Marca 2021 przez Miłosz Pakulski

[Miłosz Pakulski 646]

[PM1122 1698]

1 godzinę temu, Miłosz Pakulski napisał(-a):

Co do bicia że bije głośno mi to nie przeszkadza w nocy ,bo nawet nie słyszę jak śpię   ale poprawiłem bicie i okazało się że jeden młotek niedolegał do gongu,byłem dzisiaj u tego zegarmistrza i powiedział że to wina sprężyny i się pytałem czy takie działanie wahadła mu nie zaszkodzi ,on mówi że nie a jak przeszkadza wizualnie to 20 zł chce ,ale tak zostawię bo mi to nie przeszkadza.

Jeśli czytałeś uważnie nasze wpisy , to już wiesz , jak poprawić pracę wahadła ...... zawieszka ( sprężynka ) , powinna lekko ruszać się w szczelinie szubienicy. Tak , aby po zawieszeniu wahadła opadła , a nie jak na zdjęciu , sterczała do tyłu pod jakimś kątem .  Jeśli zawieszka ma zbyt duże luzy , lub jest jakoś uszkodzona i wahadło pracuje lekko po łuku . To raczej nie szkodzi . Ale mocniejsze tańcowanie , czy wręcz zataczanie ,,ósemek " , to już zaburza pracę zegara i wahadło może nawet spaść , bo zawieszka , może być częściowo naderwana , lub jedna z blaszek zerwana.

Druga sprawa .... istnieje podejrzenie , że mechanizm był czyszczony w całości , bez rozbierania na części .  Takie podejrzenia wysnuli koledzy , ale jednak na podstawie zdjęć , więc mogą się mylić .  Mnie też zastanawia , jakość czyszczenia niektórych elementów . Ale może był rozebrany i czyszczony na szybko , tj. dokładnie czyszczone łożyska , czopy , bębny , itd.   A ta mniej ważna reszta mechanizmu , to jak wyszło , tak wyszło . 

Jeśli jednak w całości , to w łożyskach , są resztki brudu , a w bębnach ,, muł " .

Więc , sprężyny w bębnach , mogą źle się zwijać i rozwijać . A co za tym idzie ,...  zegar , niby bez przyczyny , może co parę godzin stawać . Jeśli masz dobre czucie i słuch , to zwróć uwagę w trakcie nakręcania . Nakręcanie powinno iść lekko , swobodnie . Jak w bębnie jest bród , lub ma sucho od starości , to tak jakoś ciężkawo i ze znacznym oporem się nakręca .  Moja  uwaga .  Nie nakręcaj zegara na maxa , bo to najczęściej prowadzi do zerwania sprężyny .

No cóż , czas to pieniądz , a rozbiórka , czyszczenie i poprawne złożenie , to zabiera naprawdę dużo czasu . Więc rachunek za taką usługę , byłby naprawdę duży . A w zasadzie , to powinien taki być !    Jednakże , stary zegar , można kupić za 100 zł.  I gdyby dać mechanizm do czyszczenia i usłyszeć , że za to , trzeba zapłacić kilka razy więcej , niż za cały zegar ..... no , więc dlatego zegarmistrzów brak !   

[Miłosz Pakulski 646]

9 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Jeśli czytałeś uważnie nasze wpisy , to już wiesz , jak poprawić pracę wahadła ...... zawieszka ( sprężynka ) , powinna lekko ruszać się w szczelinie szubienicy. Tak , aby po zawieszeniu wahadła opadła , a nie jak na zdjęciu , sterczała do tyłu pod jakimś kątem .  Jeśli zawieszka ma zbyt duże luzy , lub jest jakoś uszkodzona i wahadło pracuje lekko po łuku . To raczej nie szkodzi . Ale mocniejsze tańcowanie , czy wręcz zataczanie ,,ósemek " , to już zaburza pracę zegara i wahadło może nawet spaść , bo zawieszka , może być częściowo naderwana , lub jedna z blaszek zerwana.

Druga sprawa .... istnieje podejrzenie , że mechanizm był czyszczony w całości , bez rozbierania na części .  Takie podejrzenia wysnuli koledzy , ale jednak na podstawie zdjęć , więc mogą się mylić .  Mnie też zastanawia , jakość czyszczenia niektórych elementów . Ale może był rozebrany i czyszczony na szybko , tj. dokładnie czyszczone łożyska , czopy , bębny , itd.   A ta mniej ważna reszta mechanizmu , to jak wyszło , tak wyszło . 

Jeśli jednak w całości , to w łożyskach , są resztki brudu , a w bębnach ,, muł " .

Więc , sprężyny w bębnach , mogą źle się zwijać i rozwijać . A co za tym idzie ,...  zegar , niby bez przyczyny , może co parę godzin stawać . Jeśli masz dobre czucie i słuch , to zwróć uwagę w trakcie nakręcania . Nakręcanie powinno iść lekko , swobodnie . Jak w bębnie jest bród , lub ma sucho od starości , to tak jakoś ciężkawo i ze znacznym oporem się nakręca .  Moja  uwaga .  Nie nakręcaj zegara na maxa , bo to najczęściej prowadzi do zerwania sprężyny .

No cóż , czas to pieniądz , a rozbiórka , czyszczenie i poprawne złożenie , to zabiera naprawdę dużo czasu . Więc rachunek za taką usługę , byłby naprawdę duży . A w zasadzie , to powinien taki być !    Jednakże , stary zegar , można kupić za 100 zł.  I gdyby dać mechanizm do czyszczenia i usłyszeć , że za to , trzeba zapłacić kilka razy więcej , niż za cały zegar ..... no , więc dlatego zegarmistrzów brak !   

Oprócz tego regenerowane były dwa koła zębate bo bęben uszkodził,co do nakręcania idzie lekko.

[mkl1 14842]

Odpowiedzi i porady dostałeś.

 Reszta to naprawdę Twoja sprawa,  to przecież Twój zegar...

[Miłosz Pakulski 646]

4 minuty temu, mkl1 napisał(-a):

Odpowiedzi i porady dostałeś.

 Reszta to naprawdę Twoja sprawa,  to przecież Twój zegar...

No tak

[Marek Szajerka 775]

3 godziny temu, Miłosz Pakulski napisał(-a):

Co do bicia że bije głośno mi to nie przeszkadza w nocy ,bo nawet nie słyszę jak śpię   ale poprawiłem bicie i okazało się że jeden młotek niedolegał do gongu,byłem dzisiaj u tego zegarmistrza i powiedział że to wina sprężynki i się pytałem czy takie działanie wahadła mu nie zaszkodzi ,on mówi że nie a jak przeszkadza wizualnie to 20 zł chce ,ale tak zostawię bo mi to nie przeszkadza.

Młoteczek nie powinien na stałe dotykać struny. On ma swoja wagę, w niektórych starych modelach to  był kawałek ołowiu z naciśnietą  skórką. Gdy młoteczek na stałe dotyka struny, to jest np. nieprzyjemny dla ucha metaliczny  dźwięk. Doskonale o tym wiedzą posiadacze np. stojących Beckerów.

Metodą prób i błędów  trzeba to wyregulować. Na początek przerwa ok. 1 mm.

Wysłuchanie nagrania bicia raczej potwierdza moje przypuszczenia. Dźwięk nie jest miły dla ucha.

Edytowane 19 Marca 2021 przez Marek Szajerka

[Miłosz Pakulski 646]

15 minut temu, Marek Szajerka napisał(-a):

Młoteczek nie powinien na stałe dotykać struny. On ma swoja wagę, w niektórych starych modelach to  był kawałek ołowiu z naciśnietą  skórką. Gdy młoteczek na stałe dotyka struny, to jest np. nieprzyjemny dla ucha metaliczny  dźwięk. Doskonale o tym wiedzą posiadacze np. stojących Beckerów.

Metodą prób i błędów  trzeba to wyregulować. Na początek przerwa ok. 1 mm.

Wysłuchanie nagrania bicia raczej potwierdza moje przypuszczenia. Dźwięk nie jest miły dla ucha.

Pierwsze czy drugie uderzenie.

[Marek Szajerka 775]

Żaden młoteczek nie powinien  na stałe dotykać struny. Proponuję oglądnąć odległości w innych zegarach. Zapewne Koleżeństwo specjalizujące się w zegarach wiszących i stojących poda tolerancyjne odległości między struną a młoteczkiem. Do tego jeszcze trzeba wyregulować  między półką, do której przykręcony jest werk a plecami ze strunami. Do tego służą te boczne okienka w obudowie.

Z wydobyciem odpowiedniego dźwięku jest trochę zabawy.

Pozdrawiam. Marek

[shreq 234]

7 godzin temu, mkl1 napisał(-a):

Plamy ???

Widzę że pewne błędy już popełniłeś😁. Tak jak ja🙃.

Ja nie wierzę że ten mechanizm był u zegarmistrza🥺. U szewca tak! Choć pewnie szewc bardziej by się przyłożył.Gdyby jeszcze chodził, to zamkną bym mordę, ale to to wstyd i hańba. I dlatego cicho siedział nie będę - z szacunku do zegarów.

[tarant 4606]

Szewc i owszem. Mógł go wypchać siarką na jakiś czas, co przyspieszyło korozję...

[shreq 234]

Nie wypłukany środek myjący, nie przestaje być aktywny po wyschnięciu! W połączeni z wilgocią w powietrzu, za rok będzie brązowy w jasne plamy, a potem pojawią się wżery,

Wytrawiona stal jest rajem dla rdzy! Zębniki latarniowe szlak trafi za trzy lata. Sam mnóstwo błędów popełniam i nie wszystko mi wychodzi tak jak zakładałem, ale coś takiego widzę pierwszy raz. ( No drugi😁)

[mkl1 14842]

49 minut temu, Marek Szajerka napisał(-a):

Żaden młoteczek nie powinien  na stałe dotykać struny

Właśnie..

Ramię młoteczka ma pewną sprężystość i to lepiej ustawić tak, by na końcu wychylenia sprężystego, główka młotka uderzała w strunę, wówaczas dźwięk jest głębszy i przyjemny...

40 minut temu, shreq napisał(-a):

Widzę że pewne błędy już popełniłeś😁

 Aby to jeden????? 🤬

 Nauka kosztuje... nie piniądze, czy cebuliony, a rozczarowanie i złość... no i przedewszystkim CZAS

 

( chociaż akurat te zegary do naprawy  czas przestały odmierzać...)

 

 ps Wiesz przecież, że tak, jakiś czas temu, nie wiedziałem co to jest zawieszka wahadła, a co dopiero kotwica

Edytowane 19 Marca 2021 przez mkl1

[PM1122 1698]

21 minut temu, Miłosz Pakulski napisał(-a):

Pierwsze czy drugie uderzenie.

Muszę niestety , parę krytycznych słów napisać !    Słowa kieruję do kolegi - Miłosz Pakulski .

Twoje wpisy , to głównie , jedno krótkie zdanie !   O ile się nie mylę , to chyba raz napisałeś kilka zdań .  No , rozmowny nie jesteś , ale to nie problem , bo tu nie rozmówki towarzyskie .   Skoro to forum  miłośników zegarów i ktoś ma problem i o radę prosi , no to coś opisać może , a nawet powinien .  A tu zero opisu i przedstawienia sprawy , problemu .  Parę słów i to wszystko ??? 

Koledzy , którzy starają się pomóc , doradzić , coś wyjaśnić i uzasadnić , to jednak poświęcili na to kilka zdań .... że nie wspomnę , o moich przydługich zapiskach ( pewnie zanudzające )

A przecież , to Ty oczekujesz porady !  

Zegar , źle bił  (  ale to , już chyba naprawiłeś )

,.....  zatrzymuje się  - ale , czy zawieszkę poprawiałeś i co z nią jest , to cisza . 

No , aż tu nagle zaskakujesz nas , że dwa koła , miały naprawiane zęby . Więc , był rozbierany w mak , czy nie ?  ..... bo tu cisza .

Ogólnie , to dajesz strzępek informacji , a reszta jest skryta tajemnicą .   A my tu , głowimy się by pomóc , gdy informacje są prawie zerowe .  A nasze objaśnienia są bardzo szczegółowe ...... tak , że nawet laik załapie , co i jak ma być.

To przykre !

[Miłosz Pakulski 646]

Postaram się napisać, zegar był czyszczony ,mam zdjęcia i były regenerowane 2 koła zębate,zegarmistrz nie wymieniał sprężynki bo mówił że nie trzeba ,jak mi się estetycznie nie podoba żeby przyniósł i wymienił za 20 zł a ja to tak zostawie.boje się jej ruszać ,po tym jak zegar dwa razy w dniu odebrania stanął ,przesunołem lekko w prawo obudowe i działa cały czas,nakręcanie idzie lekko,co do bicia jeden pręt docisnołem do gonga i jest lepiej,przyznam że nie jestem doświadczonym w tych sprawach mimo to że zegarkami i zegarami interesuje się od dziecka i tak zostanie do końca i chce wiedze poszerzać.

Edytowane 19 Marca 2021 przez Miłosz Pakulski

[Miłosz Pakulski 646]

I czy wpływ na działanie wahadła ma tak powiększona skrzynia

Ta sprężynka jest w zegarze w normalnej pozycji nic nie robiłem

Edytowane 19 Marca 2021 przez Miłosz Pakulski

[mkl1 14842]

Moim zdaniem nie jest w normalnej pozycji. ( to moje zdanie , a nie jestem zegarmistrzem i zbyt mało wiem i  zbyt mało naprawiałem zegarów,)

 

Powinna być równolegle do płyty i pokrywać się z wahadłem, które naturalnie wyznacza pion .... wówczas sprężyna ( obie jej części) pracują jednakowo,, a nie, że jedna ma inny promień gięcia ..Wówczaswahadło może "tańczyć".

Edytowane 19 Marca 2021 przez mkl1

[LESKOS 3339]

Koledzy , to jest proste jak budowa cepa ... od punktu zawieszenia sprężynki , przez sprężynkę, "transporterek", zaczep wahadła , patyk powinna przebiegać prosta - OŚ. jeśli sprężynka jest nierównoległa do osi wahadło kręci albo ósemki albo rogale. Szczelina w szubieniczce powinna być dopasowana do szerokości okucia sprężynki z minimalną możliwością ruchu wzdłuż szczeliny . I to wszystko - z podręcznika dla ZSZ - TECHNOLOGIA MECHANIZMÓW ZEGAROWYCH ... Bartnik , Podwapiński - strony 100-102. - polecam !

😉

Edytowane 20 Marca 2021 przez LESKOS

[Yodek 2540]

10 godzin temu, Miłosz Pakulski napisał(-a):

I czy wpływ na działanie wahadła ma tak powiększona skrzynia

 

 

Rozumiem, że miało być "powieszona"...

No zdaniem - nie. Do pewnego stopnia.

A to dlatego, że drobne odchylenia skrzyni w pionie są automatycznie niwelowane przez grawitację i ową właśnie sprężynkę wahadła. Jeśli jest prawidłowy luz w szczelinie szubieniczki - to nastąpi korekta 😊.  Ale jeśli skrzynia zawiśnie zbyt mocno pochylona wtedy wahadło może zacząć ocierać o plecy skrzyni albo inne elementy - wtedy będzie wpływ, zegar będzie stawał.

 

Mi osobiście rotujące wahadło przeszkadza i to bardzo przeszkadza. Nie mogę na to patrzeć, oczy mnie bolą 😣.

To tak jak ktoś założy za ciasne buty i pomyka po ulicy kuśtykając i kulejąc.

Jednym jest to obojętne, inni patrzą z politowaniem i współczuciem 🤗.

 

Co do pochylenia - mam wiedeńczyka na desce "roboczej". Zauważ jak deska jest mocno odchylona od ścianki szafki - musi tak być, bo szafka stoi mocno nierówno (mieszkam w krzywym bloku 🤪).

Na drugim zdjęciu zaznaczona jest niewielka szczelina pomiędzy wahadłem a deską. Zegar pracuje poprawnie i bez najmniejszych przeszkód.

Natomiast gdyby deska wisiała przylegając - czyli równolegle ze ścianką szafki - MOWY NIE MA o tym aby zegar pracował - wahadło dosłownie leży na desce i nie ma siły by pracowało 🤗 .

Mam nadzieję, że opisałam to jasno 😋

 

PS. - Niebieska plamka na szafce to nie wynik mojego niedbalstwa - to plastelina! Do stabilizacji deski z zegarem. Les tak robi no to ja też 🤣

 

Edytowane 20 Marca 2021 przez Yodek

[LESKOS 3339]

No tak czyli podsumowująco wszystko jest pomyślane tak, że powinno wisieć w pionie i w pionowych osiach (w zegarach wahadłowych korzystamy z siły grawitacji) . Tak tego typu zegar jest zaprojektowany i wykonany. Wszelkie odstępstwa od tej zasady powodują, że klasyczny zegar , jak pisała Gosia "kuleje" . Ma to oczywiście bardzo duże znaczenie nie tylko w dokładności chodu  (precyzji wskazania czasu), ale i zużycia łożysk i miejsc wzajemnego styku elementów zegara,  gdzie przenoszone są wszelkie impulsy pobudzające  zegar do ruchu. Nie dzieje się to szybko ale systematycznie, na przestrzeni kilku lat. 

Trzeba po prostu na to zwracać uwagę, wtedy chodzącym zegarem będziemy się cieszyć wiele lat , a może i całe życie 😉 

ps są takie zegary typu MISTERY 😉 gdzie ta zasada może nie obowiązywać - to tak wyprzedzająco 

Edytowane 20 Marca 2021 przez LESKOS

[Miłosz Pakulski 646]

19 minut temu, LESKOS napisał(-a):

No tak czyli podsumowująco wszystko jest pomyślane tak, że powinno wisieć w pionie i w pionowych osiach (w zegarach wahadłowych korzystamy z siły grawitacji) . Tak tego typu zegar jest zaprojektowany i wykonany. Wszelkie odstępstwa od tej zasady powodują, że klasyczny zegar , jak pisała Gosia "kuleje" . Ma to oczywiście bardzo duże znaczenie nie tylko w dokładności chodu  (precyzji wskazania czasu), ale i zużycia łożysk i miejsc wzajemnego styku elementów zegara,  gdzie przenoszone są wszelkie impulsy pobudzające  zegar do ruchu. Nie dzieje się to szybko ale systematycznie, na przestrzeni kilku lat. 

Trzeba po prostu na to zwracać uwagę, wtedy chodzącym zegarem będziemy się cieszyć wiele lat , a może i całe życie 😉 

ps są takie zegary typu MISTERY 😉 gdzie ta zasada może nie obowiązywać - to tak wyprzedzająco 

Czyli rozumiem że jak wahadło kuleje to może coś się uszkodzić po jakimś czasie

Bo ja jak zamówiłam zegar do naprawy nie zdołał wahadła bo nie wiedziałem jak to zrobić i to mogła być przyczyną że zawieszka mogła się uszkodzić

[LESKOS 3339]

Nie tak szybko , to wymaga lat ... ale pozostawienie go na długi czas w stanie „kulejącym” spowoduje konieczność skierowania go do zegarmistrza. Na szczęście nie dziej się to tak szybko ... 😉