Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Zmierz szerokość dołu i góry drzwi !

Mi wygląda na ubytek .

PM1122 - świetny pomysł ☺

Potrzebny jest widok drzwi od tyłu. Ten łuczek jest z cieniutkiego drewienka, mógł sie kawałek odłupać. Ale jeżeli rzeczywiście wrzwi sie rozeszły, to wracamy do tarczy 18 cm :D

O Panie! Oby prorocze słowa były! Mogła bym przestać zmuszać się do miłości bez wzajemności z celuloidem ☺

 

Moje trzy drewniaki wiszące miały ten sam problem, pęknięcia na łuku

 

Biję się z myślą tak jak Kolega wspomniał - może zesunać pęknięcie i z boków "coś" sztukować. Wtedy tarcza 18,5 by wyglądala jakoś (celuoid przykleję do korony na pamiątkę ;-))

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to by się przydało foto zegara z mechanizmem i tarczą w środku szafy . Tak poglądowo;-) zobaczyć jak całość wygląda;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka sama konstrukcję stosował Becker w latach 80 XIX wieku. Mam drzwiczki w których taki łuczek się wypaczył, odkleił  i odstaje z jednej strony. Od 3 lat zbieram się żeby go przykleić ;) Jak już się zbiorę, wyciągnę klej, malutki ścisk (gubi się ciągle...) to zmienia się wilgotność i prawie nie odstaje. Więc chowam klej, ścisk. I da capo...


O, tutaj widać, jak odstaje. Po wyciągnięciu ww. utensyliów przestaje odstawać :D

post-6402-0-25503100-1542103173_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to by się przydało foto zegara z mechanizmem i tarczą w środku szafy . Tak poglądowo;-) zobaczyć jak całość wygląda;-)

Tak też zrobię jak będę na miejscu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka sama konstrukcję stosował Becker w latach 80 XIX wieku. Mam drzwiczki w których taki łuczek się wypaczył, odkleił  i odstaje z jednej strony. Od 3 lat zbieram się żeby go przykleić ;) Jak już się zbiorę, wyciągnę klej, malutki ścisk (gubi się ciągle...) to zmienia się wilgotność i prawie nie odstaje. Więc chowam klej, ścisk. I da capo...

O, tutaj widać, jak odstaje. Po wyciągnięciu ww. utensyliów przestaje odstawać :D

attachicon.gif20180821_181930.jpg

Czasami widuję tam wbity fachowo guzdek;-)) i już nie odstaje;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Konkora miała podobną przypadłość i ktoś guzdkami przytrzymywał ale i tak "odejszło" - rozklejałam i zaklejałam na nowo.

(wikolem ale ciii...sza) ;-)

Widać odkształcenie

W Beckerze też ten sam problem ale to ktoś "pięknie" napraffil ;-)

Trochę szlifowałam krawędzie tego forniru wklejonego i cieniowałam woskiem. Ot jako tako jest. Tak się prezentowały drzwiczki Beckera przed - drugie foto

post-104610-0-80188200-1542103709_thumb.jpg

post-104610-0-56799400-1542104173_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loncase1 - na to wygląda. Wszystkie 3 wiszące były u mnie szczerbate.

Listewki cięte w łuk jakoś intensywniej się odkształcały a że przyklejone tylko na wąskiej listwie to i figlowały w różne kierunki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwoździe wyrzuć ... !!!!

Należy kawałek "ostrugać" na wymiar  i połaczyć na klej ! Potem musisz podbarwić bejcą - malutkim pędzelkiem nie za mocno od razu. Ja myślę, że niestety sama politura jako barwnik nie wystarczy. 

To coś pomiędzy "dębem średnim",  a "czereśnią", może TEEK (ale ostrożnie bo intensywny), odrobinę przyciemniony. Politurę na oko widzę że masz orange. 

Wszystko zależy z czego będzie podkładka i czy to będzie "świeże" drzewo czy stara deseczka. Uzbrój się w cierpliwość. Miejsca styku/wklejenia wygładzić woskiem. Jak dobrze dopasujesz możesz zrobić "miękkim".

I wszystko.  ;)

Ps. tak się dzieje ponieważ dwa gatunki drzewa o niejednakowej wilgotności są kładzione/klejone są w poprzek słojami - mamy nierówne kurczenie się drewna przy wysychaniu i słabszy materiał pęka wzdłuż słojów. Potem tylko lekkie "puk" i kawałka nie ma ... :blink:

:rolleyes:

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LES - DZIĘKUJĘ!

Jak zrobię "wklejkę" to myślałam ja zrobić ciut bardziej wgłebioną a wyrównać do poziomu wartwą wosku. Mniejszą szczelinę w Unionię zalepiłam dobranym kolorystycznie woskiem i tak nawet nawet, nie rzuca się w oczy. Z podbarwieniem drewnienka to mam wątpliwości czy utrafię..

Politura Orange? Super. W tych zawijasach, koronie i tralkach politura podniszczona miejscami.

 

A czy ułamany czubek zawijaska (chyba z 1,5 cm) to tylko z drewienka można dosztukować? Jakoś nie czuję talentu rzeźbiarza. Gdyby można z ciastoliny to byloby super. :-D

post-104610-0-66071700-1542106315_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ciii ... bo puryści mnie zjedzą  :D

http://www.liberon.pl/katalog-produktow/przygotowanie/38-szpachlowka-do-drewna

to lepsze od ciastoliny i skuteczniej łączy drewno. Zawsze dobieraj tonację niżej niż materiał uzupełniany.

:rolleyes:

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woooowww...ale czaderski!

Ciiii - ja jestem renowator - dewastator - spadkobiercy będą mogli po mnie mieć co poprawiać i złożeczyć - niczym Cecilia Gimenez z Borji i "Jeżus".

Dzięki :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woooowww...ale czaderski!

Ciiii - ja jestem renowator - dewastator - spadkobiercy będą mogli po mnie mieć co poprawiać i złożeczyć - niczym Cecilia Gimenez z Borji i "Jeżus".

Dzięki :-D

Dobrze jest :) Zegary uratowałaś !!!  

Bez pośpiechu !!! Lepiej 5 razy dopasować wstawkę - wielkość , kolor ,.... itd.

Fakt - zabiera , to więcej czasu.

Ale jaka później satysfakcja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PM1122 - wiem co masz na myśli.

Pierwsze zegary robiłam "dzień i noc" bo taki miałam z tego "zaciesz" ale po tygodniu czy dwóch znów ręce bezczynne. Teraz postanowiłam dawkować na raty pracę żeby na dłużej starczyło...dawkowanie jak pompą insulinową - żeby glukoza nie zabiła :-)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim.

Zwracam się z gorącą prośbą. Mechanizm mojego linkowego składaczka przypomina wytwór firmy Muller&Schlenker z numerem seryjnym 107XXX.

Czy ktoś mógłby podpowiedzieć z jakich lat produkcji, rzeczony numer pochodzi o ile jest to rzeczywiście produkt tej firmy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam !!!

Jako , że niedawno się pytałem o tą markę i dostałem parę odpowiedzi , to coś niecoś mogę napisać . 

M & S powstała w 1890 . W roku 1900 zatrudniała ponad 100 osób , a w 1928 około 450 osób . Tatyana ma w swoich danych , najwyższy numer 118xxx , a inny kolega pisał , że widział kilka z numerami 120xxx . Wyższych , chyba nie ma . Zegar Tatyany , z numerem 82xxx , jest z 1901 roku . Twój , tak sądzę , może być z 1904 / 1905 roku . Zobacz też tutaj ...https://watch-wiki.org/index.php?title=M%C3%BCller_%26_Schlenker_(Uhrenfabrik)

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję PM1122!!

Czytałam ten wątek i dyskusję ale przyznam, że sama jakoś nie potrafię rozłożyć numeracji w czasie. Tatyana ma w bazie numer 82xxx przyporządkowany rocznikowi 1901, ale "zestopniować" numer 107xxx według tego wskazania to dla mnie zbyt trudne.

Mówisz ze ok 1904/5? No gdybym miała strzelać na chybił trafił to celowałabym poźniej. Gdybałam sobie że może sprzed 1920 roku ☺

Dziękuję za link :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im więcej czytam to i tak coraz bardziej pod górę.

Odkleiłam ozdoby z korony od nazwijmy to "podstawy". Usunęłam politurę bo łuszczyła się mocno i było kiedyś politurowanie polegające na obmalowaniu politurą zegara ot jak leci, na koronie powłoka schodzi.

Czy politurę nakładać na całą podstawę i kleić ozdoby na politurę czy malować tylko tam gdzie będzie widoczne tzn bez malowania powierzchni pod klejenie?

Nie wiem czy klejenie do politury to odpowiedni sposób..

Niektóre ozdoby są w starej ale niezłej politurze więc ich nie ruszałam..

post-104610-0-30649400-1542362921_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zalecają , to tam gdzie ozdoby , nie politurujemy , bo klej nie łapie . Trochę jak najedziesz , to nie szkodzi . Jak mocniej najedziesz , to w paru miejscach później papierem ściernym potraktujesz ( tam , gdzie będziesz kłaść klej )

Teraz , ładnie wygląda korona i jest dobry dostęp , więc wyjdzie świetnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki PM!!

To własnie potrzebowałam wiedzieć :-D

 

A kolejny dylemat - podobno pod politurę, na fornir można dać kropelkę oleju lnianego dla podkreślenia rysunku słojów...prawda li to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy potrzebuję bo trudno mi ocenić jaki efekt to da..

Stara politura miała taki odcień jak na zdjęciu.Chyba pod politurę nie trzeba bejcy żeby uzyskać zbliżony odcień jaki był poprzednio? Myślałam o oleju dla pogłębienia odcienia

post-104610-0-37207000-1542376994_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczy mi "wyłażą" od czytania tej stronki ;-) Nie raz już ją odwiedzałam. A im więcej jej czytam tym bardziej się boję zacząć..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj też, że kąty i detale  gdzie nie dojedziesz tamponem robisz przed płaskim półsuchym pędzlem, żeby nie była za gruba warstwa (najlepiej płaski 1 cm szerokości z włosiem stylonowym cienkim !) po tamponie możesz poprawić delikatnie same narożniki i kąty ... 


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.