Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

mary_me

Zegarek męski w cenie do 5.000 złotych

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,

 

chciałabym sprezentować mężowi zegarek. Dysponuję budżetem do 5.000 zł., z możliwością przekroczenia budżetu w przypadku super okazji.

 

Mój mąż jest architektem i budowlańcem, rzadko nosi garnitury, jest typem sportowym z okazjonalną potrzebą "elegantszego" wyjścia. 

 

Myślę, że spodobałby mu się klasyczny zegarek, idący nawet w kierunku minimalizmu (nie wiem jednak czy w świecie zegarków się to nie wyklucza?), w kolorystyce bardziej srebrnej niż złotej i bardziej niebieskiej lub czarnej niż brązowej. Wydaje mi się, że nie ma preferencji w zakresie pasek czy bransoleta.

 

Chciałabym, żeby był to solidny zegarek uznanej marki. Mąż nie nosi portfela i ozdób w stylu poszetki czy fulary. Zegarek pełniłby więc funkcję jedynego ozdobnika i jedynym widocznym poza odzieżą elementem ubioru.

 

Jeśli ktoś w wolnej chwili chciałby się podzielić swoimi typami, to będę zobowiązana. Dziękuję.

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny jest Oris Żelazny.Limitowana edycja można dostać na bazarku forumowym poniżej 5 tyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Poszedłbym w kierunku "made in germany" - Stowa/Nomos. Ewentualnie Sinn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za szybką odpowiedź. Już podpatruję te typy.

 

Czy w dalszym ciągu funkcjonuje podział zegarki szwajcarskie contra zegarki z reszty świata?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja nic o takim podziale nie wiem. Uważam natomiast, że "swiss made" nie ma co mitologizować ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba Szwajcaria kontra Japonia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy architekt pracuje w bardzo uznanej i renomowanej pracowni w Zurychu. Gros ludzi nosi Junghansy Max Bille, on również. Byłem tym faktem bardzo zdziwiony, spodziewałem się dominacji szwajcarskich zegarków, niemniej w światku architektów owoce Bauhausu cieszą się dużą estymą. Nawet jeśli taki zegarek to marny procent szwajcarskiej pensji.

 

Tak więc jak najbardziej polecam Junghans, serię Max Bill. Piękny minimalizm. Przejrzyj wersje Chronoscope, o bardziej sportowym zacięciu. Budżet byłby przekroczony, ale po negocjacjach jesteś w stanie kupić coś za 5,5-6 k zł. 

 

i-junghans-max-bill-chronoscope-027-4003

 

zegarek-meski-junghans-max-bill-chronosc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki zachęcający nick, a później się okazuje, że Użytkowniczka jest już mężatką  :D 

 

 

Longines Conquest V.H.P.:

 

Zdaje się, że spełnia wszystkie Twoje wymagania:

- poniżej 5000,

- sportowy ale elegantszy na specjalne okazje,

- klasyczny zegarek

- idący nawet w kierunku minimalizmu,

- solidny zegarek

- znanej marki

- nadający się na ozdobnik.

 

Poza tym ma super-nowoczesny i hiper-dokładny mechanizm kwarcowy z termokompensatorem, procesorem i kursorem, którego techniczną urodę powinien docenić inż. arch.

 

Longines-Conquest-V.H.P.-11-Horas-y-Minu

 

W językach barbarzyńskich o VHP jest dużo, ale daję linka do polskiego opisu:

https://zegarkiipasja.pl/artykul/14417-longines-conquest-vhp

 

W necie łatwo znajdziesz sklep, jak dokładniej poszukasz to znajdziesz zegarek za niewiele więcej niż 3000, chyba żebyś chciała nieco większy (43 mm kosztuje więcej). Jest kilka wersji kolorystycznych, ja - zgodnie z sugestią - pokazałem granatowo-srebrną. Na bransolecie, bo zegarki kupuje się na bransolecie (pasek można zawsze dokupić, a bransolety nie), poza tym krótki opis Twojego męża wskazuje, że bransoleta będzie lepsza.


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm.... mając podobne (opisane) upodobania zaproponuję: EPOS 3370 i nie ma mocni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszej odpowiedzi byłam już bliska zakupu Orisa ;) 

 

Oczywiście dalsze posty są wszystkie w punkt. Każdy zegarek by się "nadał". Co zrobić? Jak żyć? 

 

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Podzielę się ostatecznym wyborem lub wątpliwościami przy jego dokonywaniu.

 

P.S. Nick może zachęcający, ale żeby nie było... zegarków o tych parametrach nie kupuję mężowi codziennie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Każdy zegarek by się "nadał". Co zrobić? Jak żyć?

 

Nigdy nie żałuje się kupionych zegarków. Żałuje się tylko tych zegarków, z których się zrezygnowało :(


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, ja już żałuję Longinesa ;)

 

Bauhausowe klimaty są w Junghansie bardzo ładnie ujęte. 

 

Nie mogę jednak przeboleć zasady, że zegarki kupuje się na bransolecie. Akurat do minimalistycznej stylistyki nie bardzo mi one pasują. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

 

 

Nie mogę jednak przeboleć zasady, że zegarki kupuje się na bransolecie. Akurat do minimalistycznej stylistyki nie bardzo mi one pasują. 

IMO nie ma takiej zasady. Zawsze możesz ja zdjąć i założyć jakiś fajny pasek. W znakomitej większości wypadków nie ma z tym żadnego problemu  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest - ale dotyczy kupowania: pasujący pasek łatwo dokupisz i równie łatwo zmienisz. Pasującej bransolety nie kupisz (albo kupisz z kłopotami za zadziwiająco duże pieniądze). Nosić można jak się chce.

 

Ale jeśli zegarek przeznaczony jest dla osoby zażywającej ruchu... Pasek skórzany może szybko stracić świeżość. Guma słabo nadaje się do zegarka garniturowego, pasek tekstylny minimalnie lepiej. Bransoleta jest najlepszym rozwiązaniem. Nawet jeśli Ci "nie bardzo pasuje".


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.