Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

StaryWilk

Homage, homar...śliski temat

Rekomendowane odpowiedzi

Można roztrzasac co było pierwsze, ale tak każdy kupi co będzie uważal :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne ,że jajko :P

post-34219-0-08630300-1550176041.jpg


Pozdrawiam,
Zbyszek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 To też bardzo ciekawa teza - nie wiem jak u Ciebie ale np w Opolu język ukraiński jest bardziej niż popularny...  :D

 

Ten temat już dawno przekroczył granicę poważnych rozważań i merytorycznej dyskusji.

„Otwarte umysły” myślą że nie ma żadnej zależności między domaganiem się poszanowania ich prawa do ich coraz tańszych zabawek a procesami które zachodzą u producentów/ dostawców. Musi być taniej ! Efekt jest taki że oni tracą robotę ( zastąpienie tańszym pracownikiem ) , rynek zalewa masowy szajs, a obiekt ich marzeń (Drogi zegarek, dobry stek, luksusowe wakacje ...) oddała się coraz bardziej bo firma kompensuje sobie straty na obniżkach cen szajsu, podniesieniem cen w segmencie premium.

Ale „otwarte umysły” uważają że winny jest wyłącznie system i korporacje ...oni niewinni, oni chcieli tylko żeby było coraz taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim matrixie jest granica poza którą nie ma już mowy o takiej samej jakości. Widzę to każdego dnia bo coraz więcej ludzi usprawiedliwia bylejakość. Niektórzy nawet dorabiają do tego ideologię.

Powiadają że nie ma ludzi niezastąpionych a tu się jednak taki jeden nadczłowiek znalazł...

To tak odnośnie do Twojego postu w którym to pisałeś coś o podmianie pracownika na tańszy zamiennik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiadają że nie ma ludzi niezastąpionych a tu się jednak taki jeden nadczłowiek znalazł...

To tak odnośnie do Twojego postu w którym to pisałeś coś o podmianie pracownika na tańszy zamiennik.

Słodka jest Twoja naiwność...sprzedawanie przedmiotów po rażąco niskich cenach oznacza kompromis w jakości i produkowanie za rażąco niskie płace ...dziś czyjaś krzywda ( niska płaca) jest Twoim szczęściem ( tani zakup ) ...jutro to Ty będziesz pokrzywdzony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słodka jest Twoja naiwność...sprzedawanie przedmiotów po rażąco niskich cenach oznacza kompromis w jakości i produkowanie za rażąco niskie płace ...dziś czyjaś krzywda ( niska płaca) jest Twoim szczęściem ( tani zakup ) ...jutro to Ty będziesz pokrzywdzony.

Twój wywód jest bez sensu. Nawet te tańsze produkty generują pokaźny zysk. A poza tym minęły już czasy, że w Chinach pracowało się za miskę ryżu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mogę prosić o Twoją definicję homara? Bo z tego co piszesz, wyłania się zgoła odmienna od powszechnie przyjętej.

No to może spróbuję. Czy wszyscy zgadzają się, że:

 

1. Naręczne zegarki mechaniczne to dobro luksusowe, niepotrzebne do szczęśliwego rozwoju człowieka.

2. Homar nie jest podróbką, wykorzystuje istniejący design (może go lekko modyfikować) "wielkiego", uznanego producenta.

3. Nie każde wykorzystanie designu (elementów designu) jest równoznaczne z kradzieżą. Zależy to od ochrony prawnej (np. patentu), nie zawsze wiąże się ze stratą dla twórcy designu.

Przykład jak taka ochrona wygląda w przypadku marki Panarei:

1. trade mark osłony

https://trademarks.ipo.gov.uk/ipo-tmcase/page/Results/1/UK00002162911

2. trade mark nazwy MARINA MILITARE

https://trademarks.justia.com/790/11/marina-79011293.html

3. dokumentacja patentu

https://worldwide.espacenet.com/publicationDetails/biblio?FT=D&date=19980921&DB=EPODOC&locale=en_EP&CC=IT&NR=RM970159A1&KC=A1&ND=4

 

4. Homar, kosztujący x zł, nie jest substytutem dla zegarka, który może kosztować kilkanaście - kilkadziesiąt x, który owy design zapoczątkował, może być substytutem dla innego zegarka w podobnym budżecie x. Przykładowo Davosa Ternos, czy Tissel nie jest Rolexem, Aramar nie jest Nautillusem itd.

 

Na razie tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słodka jest Twoja naiwność...sprzedawanie przedmiotów po rażąco niskich cenach oznacza kompromis w jakości i produkowanie za rażąco niskie płace ...dziś czyjaś krzywda ( niska płaca) jest Twoim szczęściem ( tani zakup ) ...jutro to Ty będziesz pokrzywdzony.

Słodka to jest Twoja naiwność desmo, zastępowanie pracowników tańszą siłą roboczą nie jest po to żeby produkty były tanie tylko aby korpo i jej właściciele maksymalizowali zyski. Odkąd to się zaczęło to przyspieszyło o takie zjawisko:

 

https://polskatimes.pl/jeden-procent-populacji-ma-prawie-tyle-pieniedzy-co-pozostale-99-procent/ar/3720682

 

Apple tłuką w Chinach, a czy jest tanie? Nie, i się psują na potęgę, co model to jakieś wady fabryczne wyłażą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój wywód jest bez sensu. Nawet te tańsze produkty generują pokaźny zysk. A poza tym minęły już czasy, że w Chinach pracowało się za miskę ryżu.

Powiedz to włókniarkom z Manchesteru i Łodzi ...i kupuj co pół roku kolejny chiński t- shirt farbowany ołowiem bo poprzedni się zużył .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

„Otwarte umysły” myślą że nie ma żadnej zależności między domaganiem się poszanowania ich prawa do ich coraz tańszych zabawek a procesami które zachodzą u producentów/ dostawców. Musi być taniej ! Efekt jest taki że oni tracą robotę ( zastąpienie tańszym pracownikiem ) , rynek zalewa masowy szajs, a obiekt ich marzeń (Drogi zegarek, dobry stek, luksusowe wakacje ...) oddała się coraz bardziej bo firma kompensuje sobie straty na obniżkach cen szajsu, podniesieniem cen w segmencie premium.

Ale „otwarte umysły” uważają że winny jest wyłącznie system i korporacje ...oni niewinni, oni chcieli tylko żeby było coraz taniej.

 Nowa Ustawa o Ochronie Znaków Towarowych i Oznaczeń wprowadza wymóg, by minimum 60% kosztów wykonania zegarka producent poniósł w Szwajcarii. Do kosztów mogą wliczać się: koszty produkcji, montażu czy prac badawczych, natomiast wykluczono z nich koszty transportu, pakowania, dystrybucji, produktów naturalnych niewystępujących w kraju pochodzenia.

https://zegarownia.pl/wiadomosci/swiss-made-obecnie

 

Jeśli projekt zegarka, zrobiony przez Adolfa mieszkającego po szwajcarskiej stronie Alp  wyniesie 60% jego wartości to cała reszta tegoż zegarka może być zrobiona w Malezji i będzie to "droga zabawka prestiżowej marki"...

 

Ja tam kupuje zegarek dla siebie - bo mi się podoba i w głębokim poważaniu mam to co ktoś inny myśli o tym co mam na łapie, bo nikomu nic do tego tak długo jak nie łamie prawa obowiązującego w moim kraju. Jeśli ktoś chce być bardziej papieski niż papież to moim zdaniem ma problem - a takie problemy się leczy. 

Podnosimy tutaj zagadnienia dotyczące moralności i zegarkowej poprawności INNYCH osób, a co nam do tego?


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedz to włókniarkom z Manchesteru i Łodzi ...i kupuj co pół roku kolejny chiński t- shirt farbowany ołowiem bo poprzedni się zużył .

Chyba zatrzymałeś się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Średnia zarobków w Chinach dorównuje lub pewnie przewyższa średnią w Polsce. Nie dotyczy to prowincji oczywiście bo tam nie ma przemysłu i jest podobnie jak u nas w Polsce B. Wiem, byłem, widziałem, a było to pięć lat temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś znalazł coś ciekawego, odkrywczego na skalę Royal oak vs Beach boy, Sinn vs navitimer? Albo inny nieoczekiwany przypadek homara od producenta, którego byśmy o to nie podejrzewali?

 

Może zrobimy spis homarów oraz próbę potwierdzenia, o ile to możliwe, czy uznany oryginał był rzeczywiście pierwszy? Chciałbym zacząć od projektów genty(Nautilus, ro, overseas, inżynier), bo te mi się podobają. Macie jakieś inne sugestie?

 

Dla jasności - Genta nie projektował Overseas

 

 

Gruby - średnia pensja w Chinach, w przemyśle jest podobna do naszej najniższej. Nie szalejmy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można jakoś ignorować cały temat tak jak można ignorować użytkowników? Niedobrze mi jak widzę to ciągle u góry strony.

Podłączam się do pytania.Noszę to co Mi się podoba,to w czym czuje się dobrze.

To forum powinno łączyć pasjonatów zegarkowych.Takie tematy jak ten  nie przyniosą żadnego rozstrzygnięcia a co najwyżej narobią bałaganu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... jest podobnie jak u nas w Polsce B. Wiem, byłem, widziałem, a było to pięć lat temu.

W kwestii formalnej :)

A co to za Polska ta 'B'?

I ze tam jak w Chinach na prowincji? :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i trzeba będzie udać się do psychoanalityka.

- więc twierdzi Pan, Panie Janie, że będąc w salonie z zegarkami, pomiędzy zegarkiem tym i tym leżał homar? Był żywy czy martwy?

- na pewno żywy, ruszał sekundnikiem.

- obsługa sklepu nie reagowała?

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słodka to jest Twoja naiwność desmo, zastępowanie pracowników tańszą siłą roboczą nie jest po to żeby produkty były tanie tylko aby korpo i jej właściciele maksymalizowali zyski. Odkąd to się zaczęło to przyspieszyło o takie zjawisko:

 

https://polskatimes.pl/jeden-procent-populacji-ma-prawie-tyle-pieniedzy-co-pozostale-99-procent/ar/3720682

 

Apple tłuką w Chinach, a czy jest tanie? Nie, i się psują na potęgę, co model to jakieś wady fabryczne wyłażą.

A może robią to bo ...bo ich przyszły rynek zgarnęły firmy sprzedające nie lepsze ale tańsze dla tych którzy stracili pracę bo byli „dobrzy ale drodzy”

W idealnym modelu coraz więcej dobrze opłacanych pracowników stać na produkty Appla a ten część zysków przeznacza na prawdziwy rozwój - dając nam coraz lepsze produkty. Firmę A napędza także jeden porządny konkurent ( firma B ) który też koncentruje się na jakości i innowacji. Wszyscy są zadowoleni. Ten idealny model niestety zostaje zakłócony przez kilku cwaniaków którzy myślą że kradnąc pomysły firm A i B , nie ponosząc żadnych kosztów zdobędą szturmem rynek dyktując dampingową cenę i wmawiając klientom,że to dla ich dobra ukradli.

Firmom A i B grunt zaczyna palić się pod nogami, tną koszty , wprowadzają pozorne innowacje, skracają żywot produktów itd

Potrzebny jest pewien balans a skrajności ( maksymalizacja zysku kosztem jakości i płac vs dumpingowe ceny ) należy eliminować. Idealne są relacje w którym producent, dostawca i klient nie mają poczucia że popełnili jakiś rażący kompromis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności - Genta nie projektował Overseas

 

 

Gruby - średnia pensja w Chinach, w przemyśle jest podobna do naszej najniższej. Nie szalejmy. ;)

No to pomyśl jaka jest siła nabywcza pieniądza porównując ceny. Przyklad: kilogram ryżu w przeliczeniu na PLN- 30gr, ,,burbon" na ryżu 5 zł, papierosy Marlboro- 5 zł. Jadąc tam spodziewałem się ryksz i słomianych kapeluszy, a zastałem siedmiopasmowe autostrady i codzienny widok kilkudziesięciu aut pokroju Lambo, Porsche czy Ferrari, ale tych z oryginalnymi znaczkami :rolleyes:

 

W kwestii formalnej  :)

A co to za Polska ta 'B'?

I ze tam jak w Chinach na prowincji?

 

Nie wiem w jakim rejonie Polski mieszkasz. Ja mieszkałem w zachodniopomorskim, rodzinę mam na Podlasiu. Zarobki w porównaniu do Wawy, Poznania, Wrocławia w porywach może zbliżają się do 50 %. Nic dziwnego, zero przemysłu, tylko handel i usługi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Nowa Ustawa o Ochronie Znaków Towarowych i Oznaczeń wprowadza wymóg, by minimum 60% kosztów wykonania zegarka producent poniósł w Szwajcarii. Do kosztów mogą wliczać się: koszty produkcji, montażu czy prac badawczych, natomiast wykluczono z nich koszty transportu, pakowania, dystrybucji, produktów naturalnych niewystępujących w kraju pochodzenia.

https://zegarownia.pl/wiadomosci/swiss-made-obecnie

 

Jeśli projekt zegarka, zrobiony przez Adolfa mieszkającego po szwajcarskiej stronie Alp  wyniesie 60% jego wartości to cała reszta tegoż zegarka może być zrobiona w Malezji i będzie to "droga zabawka prestiżowej marki"...

 

Ja tam kupuje zegarek dla siebie - bo mi się podoba i w głębokim poważaniu mam to co ktoś inny myśli o tym co mam na łapie, bo nikomu nic do tego tak długo jak nie łamie prawa obowiązującego w moim kraju. Jeśli ktoś chce być bardziej papieski niż papież to moim zdaniem ma problem - a takie problemy się leczy. 

Podnosimy tutaj zagadnienia dotyczące moralności i zegarkowej poprawności INNYCH osób, a co nam do tego?

Widzę że się nie rozumiemy ...Ty uważasz że na nic nie masz wpływu kupując produkt A a ja wręcz przeciwnie. Na wybory też nie chodzisz?

Chyba zatrzymałeś się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Średnia zarobków w Chinach dorównuje lub pewnie przewyższa średnią w Polsce. Nie dotyczy to prowincji oczywiście bo tam nie ma przemysłu i jest podobnie jak u nas w Polsce B. Wiem, byłem, widziałem, a było to pięć lat temu.

Zarabia nadzorca a dół drabiny nadal jest wyzyskiwany ( czas pracy, warunki BHP, płacą itd ) A gdybyś nie krzyczał, że chcesz taniej taniej to Ty a nie Chińczyk jeździłbyś Lambo po 8 pasmowej autostradzie z ceramiczną Daytoną na nadgarstku. Między innymi Presja ceny spowodowała że zanim nasz dumny naród nacieszył się rozwijającą się gospodarką ta przniosła się gdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak widziałem, tylko nie jestem fanem designu suba i połowa wątku też się rozbija o Tisella, steinharta i suba, ale coś w ten deseń, włączając w to nowe zegarki, microbrandy, łatwiej i trudniej dostępne.

 

W żadnym wypadku. Wątek przeciwnie, wyklucza Steinharta, Invictę, Tisella i współczesne microbrandy. Poświęcony jest wyłącznie uznanym markom z dorobkiem cenionym na forum, lub w ostateczności starym markom które już od nas odeszły, ale wcześniej były cenione. Plus parę ciekawostek typu Prim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności - Genta nie projektował Overseas

 

 

Gruby - średnia pensja w Chinach, w przemyśle jest podobna do naszej najniższej. Nie szalejmy. ;)

Fakt, płace w Chinach rosną, ale wciąż można tam tanio produkować. Mój znajomy sprowadza zegarki z Chin i cena w hurcie takiego kwarca to 3 (słownie: trzy) euro. Facet jest Hindusem i twierdzi że nawet w Indiach tak tanio produkować się nie da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, płace w Chinach rosną, ale wciąż można tam tanio produkować. Mój znajomy sprowadza zegarki z Chin i cena w hurcie takiego kwarca to 3 (słownie: trzy) euro. Facet jest Hindusem i twierdzi że nawet w Indiach tak tanio produkować się nie da.

Powoli produkcja przenosi się do Wietnamu, Filipin , Indonezji. Tam wciąż są niewielkie koszty produkcji. Do Chin przemycane są papierosy Marlboro z Wietnamu i Indonezji i są połowę tańsze niż rodzimej produkcji.Piszę o fajkach, bo to strasznie rzuciło mi się to w oczy w czasie pobytu w Państwie Środka, a byłem nałogowym palaczem - myślałem ,że taniej już nie będzie niż tam :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że się nie rozumiemy ...Ty uważasz że na nic nie masz wpływu kupując produkt A a ja wręcz przeciwnie. Na wybory też nie chodzisz?

I uważasz że jeśli Ty nie kupisz, ba, nawet uda Ci się przekonać całe rzesze ludzi do tego, cokolwiek zmienisz? Korporacje zatrudnią na powrót inżynierów wywalając księgowych na zbity pysk, zamiast maksymalizować zysk postawią na dobrej jakości materiały, wzmogą kontrolę jakości kosztem wydajności imzaczną zalewać rynek produktami wysokiej jakości, nie psującymi się nie tylko zaraz po upływie gwarancji ale i po długoletnim użytkowaniu. I żeby tego było mało oczywiście będą konkurować na rynku jedynie ceną bo do głowy im nie przyjdzie żeby jakość obniżyć.

Był już taki jeden, Don Kichot go zwali.

 

A tak a propos tych włókniarek, to nie wiem jak w Manchesterze, ale tym w Łodzi wcale się źle nie wiedzie, pracę mają, nie uwierzysz ale nawet dobrze płatną, i doskonale sobie radzą z dalekowschodnią konkurencją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że się nie rozumiemy ...Ty uważasz że na nic nie masz wpływu kupując produkt A a ja wręcz przeciwnie. Na wybory też nie chodzisz?

 

Myślę że kierujemy się zupełnie innymi priorytetami - dlatego się nie rozumiemy ;)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wyborami też świetny przykład - chodzę od 30-tu lat, na każde, i jednak niezbyt wiele to zmienia. To taki wybór pomiędzy dżumą a cholerą. Ale tu już odbiegamy od zasadniczego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja uważam iż każdemu wolno... ale chciałabym aby ten co mu wolno nie piętrolił iż serek robiony w Polsce to Mazarella choć smakuje tak samo, a Feta polska też smakuje jak feta grecka; po jakiego ktoś klonuje werki ETY ,  dlaczego czołowi producenci kosmetyków zmagają się z klonami (chińskie identiko w składzie za mniejsze pieniądze),

dlaczego coś upodabniane jest do czegoś znanego?  otóż pewnie wynika to z odwiecznej chęci posiadania rzeczy ...

 

 

ja wolę mieć oryginał , na jaki będzie mnie stać taki będę miała, fagas z podróbką na ręku jest dla mnie podróbką faceta

 

Przez długi czas udawało mi się śledzić temat i powstrzymać się od zabierania głosu  ;)

Jednak zacytowany post pokazuje,że poziom forum nie jest obniżany przez fanów homarów, ale przez gimanzjalistów/gimnazjalistki próbujące zaistnieć w jakiej przestrzeni publicznej za wszelką cenę, tzn. kalecząc język, obrażając albo prezentując taki jak załączony ekshibicjonizm emocjonalny.

A odnośnie meritum, to ciągle nie rozumiem tej świętej wojny przeciwko zegarkom inspirowanym (nawet głęboko) innymi modelami. Skąd ta potrzeba obrony pozycji i ciągłego dzielenia i afirmacji. Nie akceptujesz - nie kupuj, ale nie narzucaj swoich jedynie słusznych poglądów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.