Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Negatywny

Czysto techniczne pytanie odnośnie zegarków z automatem/sprężyną

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, "obaj fajne chłopaki, a kłócicie się jak dzieciaki' :)

Czy zegarek nakręci się od grania na instrumencie czy na nerwach zależy z jaką ekspresją będziemy to robili :)

Dodatkowo wpływ ma typ mechanizmu, przełożenia jakie zastosowano w danym modelu, stan techniczny itd...

Czytaliście? :)

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytaliście? :)

 

Teraz już tak :D


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Nie będzie dalszego ciągu;) Peace:)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak miło :)

Na koniec dodam ze w jednym z zegarków mam microrotor z 24k złota, kręci się od patrzenia na niego :)

Sadzę ze akurat taki stop został użyty z powodu masy wlasnej materiału, nie tylko wartości kruszczu, co ułatwia ruch rotora.

To tylko moje przypuszczenia nie poparte dowodami :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Z tym fortepianem to zależy. Jak ktoś gra Chopina np. jakiegoś mazurka to zegareczek zapewne zaśnie :) ale jak to będzie "Etiuda Rewolucyjna" to powinien się automat nakręcić przynajmniej do połowy od samego słuchania. Widziałem i słuchałem jak koleś łoił na fortepianie zdaje się 2 Koncert Fortepianowy Rachmaninowa i w tym przypadku nie byłbym taki pewny, że automat nie zrobiłby sporo nadmiarowych kilometrów :D .

Używając Stratocastera nigdy nic nie wiadomo. Na spontanie może dojść do porąbania "pieca" owym sprzętem w roli ni to siekiery ni to maczugi :) . A to oznacza, że cały automacik lekko miał nie będzie. Tym bardziej, że obecne automaty są robione raczej dla "mientkich" a dawniejsze były robione dla nie zadających pytań o trwałość tylko lejących przeciwnika w mor..ę.

Zaraz po tym, najgorsza z tego wszystkiego jest perkusja. Dla automatu to tak jak test zawieszenia samochodu na drogach gminnych, maks powiatowych :) .

 

Z reguły na tego typu akcje automacik powinien raczej lądować w tylnej kieszeni spodni. Aby go ochronić zarówno przed lepkimi rękami innych gdy przydarzy się "alkoholowy zgon" po koncercie a tym bardziej przed nami samymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seiko to odporne mechanizmy. Brat wielokrotnie upuścił zwyklego 7S26, dwukrotnie wymieniano zbite szkło, urwały się od uderzenia nózi od tarczy a zegarek jak działał tak działa (nóżki osobiście naprawiałem ;) ).

Nie sądzę, zeby gra na fortepianie, niezależnie od szczegółow technicznych (pionowych ruchów nadgarstka, czy jak to tam pisano ;) ), znamiennie wpłynęła na pracę i trwałość mechanizmu.

 

Oczywiscie - zegarek noszony codziennie przez wiele lat będzie się stopniowo zużywał, ale myślę, ze jeśli nie ma wady fabrycznej - masz przed sobą wiele lat spokoju.

 

Co do gubienia sekund - automat nie jest tak dokładny, jak kwarc. Co więcej - drogi automat jest mniej dokładny niż tani kwarc.

Musisz się nastawić, że nawet kilkanaście sekund dziennie to norma, a większosc producentów zakłada możliwą dobową odchyłkę do 30 czy 60 sekund. 

 

Oczywiście - większosć takich mechanizmów można lepiej wyregulować, ale mechanizmy automatyczne mają też odchyłki zaleznie od pozycji i zawsze coś tam przyspieszy czy spóźni.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie jestem w stanie sprawdzić czy i w jakim stopniu podczas grania nakręca się sprężyna z powodu braku podglądu do rezerwy chodu..

 

 

Jesteś w stanie. Pozwól zegarkowi zatrzymać się, następnie załóż go, graj przez 30 minut, odłóż do pudełka i sprawdź za jakiś czas, jak długo chodził. 

 

 

Z tym fortepianem to zależy. Jak ktoś gra Chopina np. jakiegoś mazurka to zegareczek zapewne zaśnie :) ale jak to będzie "Etiuda Rewolucyjna" to powinien się automat nakręcić przynajmniej do połowy od samego słuchania. Widziałem i słuchałem jak koleś łoił na fortepianie zdaje się 2 Koncert Fortepianowy Rachmaninowa i w tym przypadku nie byłbym taki pewny, że automat nie zrobiłby sporo nadmiarowych kilometrów :D .

 

II koncert fortepianowy Rachmaninowa i Etiuda Rewolucyjna są nieco poza moim zasięgiem, ale wybrałem dość energiczne ragtime'y i po południu zrobiłem rodzinie przegląd twórczości Scotta Joplina. Sprzęt: Yamaha Arius 164 oraz Juventa Turler z inhousowym werkiem. 

 

30 minut gry na fortepianie pozwoliło zegarkowi działać przez 3 h 20 min.

 

EDIT:

Wieczorne 30 minut z Joplinem pozwoliło zeszłorocznej Miyocie 8215 działać przez 7 h 45 min

 

 

I tyle na temat "w pół godziny dobrej gry na fortepianie, nakręcisz bez problemu do maksa zegarek z 48h rezerwą chodu".

 

_______________________________________

Przed chwilą grałem kolejne 30 minut, tym razem na Ecie 2846. 

:D


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

No to może coś lżejszego np. Wagner :) . Sonata fortepianowa nie jest czymś zbyt ciężkim zważywszy na dorobek kompozytora. Moim zdaniem automacik powinien się nakręcić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miło widzieć, że temat wywołał taki odzew :) swojemu automatowi raczej zatrzymywać się nie pozwolę ale faktem jest, że gra w jakimś stopniu wpływa na naciąg sprężyny :)

 

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może coś lżejszego np. Wagner :) . Sonata fortepianowa nie jest czymś zbyt ciężkim zważywszy na dorobek kompozytora. Moim zdaniem automacik powinien się nakręcić.

 

Wagner... Wagner... To było tak dawno... Jakieś 30 kg temu :D

 

ETA 2846 - nie najlepsze osiągniecie Szwajcarów - po 30 minutach ragtime'ów wytrzymała 6 h 30 m, czyli mniej niż ledwo co dotarty japończyk.

 

Wyniki - 3 h 20 min, 7 h 45 min, 6 h 30 min - nieco mnie jednak zaskoczyły.

Po pierwsze - 8 godzin pracy nad klawiaturą nie zawsze wystarcza do tego, żeby zegarek przetrwał noc - spodziewałem się podobnego efektu podczas gry na fortepianie. Jest chyba lepiej.

Po drugie - nie spodziewałem się, że różnice będą tak duże. 50 letni zegarek wyraźnie odstaje od stawki (jego rezerwa chodu nie była duża i na początku).

Po trzecie - do tej pory myślałem, że wskaźnik rezerwy chodu jest zupełnie do niczego nie potrzebnych gadżetem. Opinii nie zmieniłem, ale ten gadżet może być całkiem zabawny.

Po czwarte - jak już będę miał zegarek ze wskaźnikiem rezerwy chodu, to sprawdzę jak nakręca sprężynę pisanie na komputerze.

 

Zostało mi jeszcze trzy i pół automatu do przetestowania: Sellita 200 oraz Sea-Gull ST-25 (obie "elabore") oraz jakiś chiński no-name w zegarku za 100 zł oraz 25-letnia "5" od Seiko (nigdy nie serwisowana, więc liczę za pół). W weekend.

 

 

"W pół godziny dobrej gry na fortepianie, nakręcisz bez problemu do maksa zegarek z 48h rezerwą chodu" - no mnie się nie udało :rolleyes:


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Testy jak widzę idą pełną parą :) ja najprawdopodobniej w tym tygodniu będę miał okazję trochę się pobawić i może jakieś wnioski też uda mi się wyciągnąć. Pół godziny gry niestety raczej nie wystarczy na całą sprężynę ale myślę, że tak jak kolega powyżej powiedział-kilka dodatkowych godzin życia mamy jak w banku :)

 

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

 

"W pół godziny dobrej gry na fortepianie, nakręcisz bez problemu do maksa zegarek z 48h rezerwą chodu" - no mnie się nie udało :rolleyes:

No ile razy można :) , mówię przecież, że masz złą technikę gry na fortepianie ;) . Jedziesz to delikatnie i powłóczyście a to trzeba konkretnie łoić w klawisze :D . Mogę podlansować propozycje, kilku zapalczywców, których najbardziej po koncercie oklaskiwali stroiciele fortepianów a i pewnie kilku speców od odlewania ramy by się tam znalazło. Jeszcze raz, stawy w palcach mają być na sztywno. Tak jakbyś operował po klawiaturze widłami.

Pod względem brutalności najbardziej są zajadli zarówno radzieccy kompozytorzy jak i pianiści. Podobno niektórzy widzieli jak w niewyjaśniony sposób instrumenty Steinway & Sons same się przesuwały, odsuwały gdy na scenę wszedł radziecki pianista :) .

Pod względem optymalnego nakręcania automacika wydaje się być puzon.

 

Ale nie fortepianach mamy tutaj. Automaciki jak to automaciki. Niektóre do przekręcenia wahnika potrzebują większej a inne mniejszej siły. Kwestia konstrukcji układu sprzęgła oraz przełożeń naciągu. No i są automaciki co nakręcają się w obie strony a są takie co w jedną i nie będę wytykał palcem współczesnych mechanizmów co im się nie chce w obie strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to trzeci raz :)

Czy zegarek nakręci się od grania na instrumencie czy na nerwach zależy z jaką ekspresją będziemy to robili :)

Dodatkowo wpływ ma typ mechanizmu, przełożenia jakie zastosowano w danym modelu, stan techniczny itd...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ile razy można :) , mówię przecież, że masz złą technikę gry na fortepianie ;) . Jedziesz to delikatnie i powłóczyście a to trzeba konkretnie łoić w klawisze :D .

 

No przecież chyba nie ulega wątpliwości, ze najlepszy dla zegarka jest granie akordami za pomocą uderzeń pięści. Typowe przebieranie paluszkami z okazjonalnymi wymachami rąsi na boki jest tutaj zastąpione przez solidny ruch góra-dół, ale uwaga! w bocznym położeniu zegarka, a więc najlepszym dla ruchów wahnika. Oczywiście grać należy tą ręką, na której nosimy zegarek. I już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

No przecież chyba nie ulega wątpliwości, ze najlepszy dla zegarka jest granie akordami za pomocą uderzeń pięści. Typowe przebieranie paluszkami z okazjonalnymi wymachami rąsi na boki jest tutaj zastąpione przez solidny ruch góra-dół, ale uwaga! w bocznym położeniu zegarka, a więc najlepszym dla ruchów wahnika. Oczywiście grać należy tą ręką, na której nosimy zegarek. I już.

No, fachowowo powiedziane, bez dwóch zdań;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zegarek nakręci się od grania na instrumencie czy na nerwach zależy z jaką ekspresją będziemy to robili :)

 

No więc, Mistrzu, nie mogę się z Tobą zgodzić.

 

Wczoraj bardzo ekspresyjnie grałem utwór 4'33" Johna Cage'a  - najpierw na fortepianie, potem na nerwach - i zegarek nie nakręcił się wcale!

 

 

Dalsze testy w toku.


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialem jeszcze dodać że wpływ na intensywność naciągu ma...nacja.

Taki Francuz czy Włoch podczas 10 minutowej rozmowy może osiągnać efekt jaki uzyskuje zegarek po 24h w rotomacie ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialem jeszcze dodać że wpływ na intensywność naciągu ma...nacja.

Taki Francuz czy Włoch podczas 10 minutowej rozmowy może osiągnać efekt jaki uzyskuje zegarek po 24h w rotomacie ;)

Albo w której ręce nosi się teczkę i czy bardzo się nią wymachuje ;)

Czy będą analizy dla innych instrumentów?  :P  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy będą analizy dla innych instrumentów?  :P  :D

 

Flet i gitara akustyczna?

 

Gitara ma potencjał, wystarczy obejrzeć intro do Desperado.

 

A flet to chyba tylko Ion Anderson z Jethro Tull potrafiłby wykorzystać do nakręcenia automatu.

 

Jethro+Tull+Heavy+Metal+Award+flute.jpg


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gitara to instrument właśnie z sekcji rytmicznej.

 

Ale mam kolejne wyniki. Tym razem grałem z zegarkiem Jaragar na ręce.

Jaragar, to szczytowe osiągniecie chińskiej myśli horologicznej, mechaniczny automat o nieznanym werku, kupiony za całe 70 PLN na Aliexpressie. Chciałem zegarek z suwakiem logarytmicznym, ten był najtańszy. Jest całkiem ozdobny, bardzo duży i ma napisane "30 seconds chronograph" na tarczy. Pomijając odwołania do navitimera zegarek jest całkiem punktualny i - na całe szczęście - ma sprężynę dokręcaną koronką.

 

Jaragar-sliderule-auto-01XXL.jpg

 

Zdjęcie nie moje, ale prawda, że ładny?

 

30 minutach grania ragtime'ów - rodzina ma ich już dość - pozwoliło mu na chód przez kolejne 50 minut.

 

I to chyba wszystko na temat wynurzeń kolegi mario71

:)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zauwazżyłem to oni walą w bęben jednak bez zegarków na rękach :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zauwazżyłem to oni walą w bęben jednak bez zegarków na rękach :)

 

 

Bo rozsądek nakazuje zdjąć... gdzieś tu obok jest mowa o awarii markowego automatu po strzepnięciu rąk z wody.  :P No ale można też podyskutować akademicko, czemu nie. ;)


Langel 17 jewels - Bulova Accutron Automatic 63B98 - Citizen Proximity BZ1000-54E - Swatch YIS403 - Alba AEFD557

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gitara to instrument właśnie z sekcji rytmicznej.

Jeśli już to raczej gitara basowa ale miałem na myśli raczej perkusje. Jak na razie żaden perkusista się nie ujawnił, no ale tu sprawa jest raczej oczywista, że na ręce sprawdzi się zegarek kwarcowy, więc tak sobie tylko dywagujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.