Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

A widzieliście to? cdb5ef704078abfe5384a9e033328412.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi się ten temat podoba. Nie troluję. Sparrow to na serio Depp.

A Adamczyk nie jest prawdziwym papieżem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widzieliście to? cdb5ef704078abfe5384a9e033328412.jpg

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Dobre, teraz mam zagwostke który post był lepszy, czy ten powyżej czy ten o occie jabłkowym i zanikaniu chemtrails :D.

Wracając co chemtrails to mam pytanie do fachowcow/zwolenników tej teorii. Od kiedy w sensie w jakich latach zaczęto rozsiewać te chemikalia z samolotów?


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Adamczyk nie jest prawdziwym papieżem.

Serio ?????

I konkretnie co to za chemikalia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja polecę taką książkę:

 

„Światy równoległe

Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze„.

 

Choć ona chyba raczej przyczynić się może do zamknięcia tematu niż do rozwoju :-).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś widziałem wywiad z jednym z nich który twierdził że na żadnym z filmów z kosmosu nie widać tysięcy samolotów które cały czas krążą nas ziemią - może być jako „argument”’na początek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi argument to taki że tych samolotów nie widać także gdy patrzy się z ziemi nocą na księżyc, a trzeci to że rakiety gdy startują to zanim dolecą do sklepienia niebieskiego zakręcają i lecą w bok. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś widziałem wywiad z jednym z nich który twierdził że na żadnym z filmów z kosmosu nie widać tysięcy samolotów które cały czas krążą nas ziemią - może być jako „argument”’na początek?

 

Jakie samoloty? Jakiego typu? Co to znaczy "z kosmosu"?  Z Marsa czy z Plutona? Może z orbity ziemi? Ale z jakiej konkretnie orbity? 

Bo orbity są różne na różnych wysokościach.

 

No dobra, wspólnie się zastanówmy.

Latające samoloty pasażerskie to jakieś 10 kilometrów (Boeing 737). Wojskowe mogą latać wyżej ale mają zwykle kamuflujące kolory i są raczej mniejsze niż pasażerski Boeing.

Podsumowując - odległość obserwatora na ziemi od samolotu to około 10 kilometrów. Wyżej powietrze robi się zbyt rozrzedzone, silniki mogą mieć problem żeby działać, siła nośna maleje w tak rzadkim powietrzu.

Z ziemi są ledwo widoczne, łatwiej znaleźć je po smudze którą zostawiają.  Widać je tylko na czystym bezchmurnym niebie. Ale widać. Maciupkie.

 

ISS jest na wysokości 408 km. Czyli odległość od obserwatora na ISS do lecącego samolotu jest w przybliżeniu 400 km. To jest 40 razy dalej.  Ale tylko jak ISS będzie centralnie "nad" samolotem. Jakikolwiek kąt i odległość szybko rośnie. Czysta trygonometria.

Satelity na orbicie geostacjonarnej są jeszcze dalej. Ta orbita znajduje się 35 786 km nad równikiem.  Czyli odległość od satelity do lecącego samolotu wynosi co najmniej 35 776 kilometrów. Sam sobie odpowiedz na pytanie jakie są szanse żeby było widać samolot.

Edytowane przez jakubos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję ci za klarowane wyjaśnienie. Pragnę jedynie nadmienić że użyłem cudzysłowu w wyrazie argument. A zrobiłem to po to aby dać przykład irracjonalności, żeby nie użyć dosadniejszych sformułowań, dotyczących teorii płaskoziemców.

 

Ale fajnie że się temat rozwija - trafiłem tu przypadkiem i mam niezłą frajdę czytając go.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na google earth można czasem trafić na lecący samolot albo jeszcze lepiej przepływający statek np tankowiec, który jest deczko większy od samolotu.. Jako doświadczenie można sobie przybliżać i oddalać obraz. W prawym rogu bodajże pokazywana jest wysokość npm na jakiej widzimy dany obraz.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio już - jakie mają argumenty plaskoziemcy? Dowody.

W duuuzym uproszczeniu jeden z argumentów:

Ziemia jest płaska gdyż zgodnie z teorią jej masa na tyle zagina czasoprzestrzeń, że wydaje się okrągła. To nawet nie chodzi o dowody, to bardziej forma protestu przed uznaniem oficjalnie teorii względności, która ma wiele błędow, luk i niejednoznacznosci. Do tego dochodzą fakty kim był Einstein, kim była jego żona etc itd Wbrew pozorom temat bardzo ciekawy, kiedyś przesledzilem kilka z wymienionych tutaj wątków :)

Natomiast z najnowszych ustaleń 9 planeta (nie Pluton itd) to prawie pewnik. Wszelkie obliczenia, modele etc wskazują że jest i jest ogromna 10-100 razy większa od Ziemi. Warto przypomnieć,że jeszcze kilka lat temu uśmiech na twarzy wzbudzały zapiski sumeryjskie na temat 9 planety która zbliża się do Ziemi raz na kilkanaście tysięcy lat i to z tej planety mieli pochodzić bogowie. Dzisiaj pozostaje tylko ją znaleźć, zobaczyć i nikt się już nie śmieje z tematu jej istnienia.

Edytowane przez STARUSZEK

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli argument z którym normalnie nie da się walczyć. Jak wytłumaczyć ignorantowi że się myli ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

hmmm...Staruszek,piszesz o słynnej Nibiru i Anunakach ? Ja z tematem spotkałem się gdy miałem 14-nascie lat.

 

Ostatnia taką poszlakę wyczytałem nawet sobie ostatnio.

Gdzieś w książce o archeologii,znalazłem cytat z konwersacji jakiegoś podróżnika ze starym,prostym muzułmaninem..i okazało się,że według tego prostego muzłumanina,słowo 'Allah' to określenie nie jednego boga,a kilku....

 

Mam polska wersje Koanu przetłumaczoną z wydania Kairskiego w 1923 i np okazało się że Sura XII jest napisana w formie Bożej przemowy...z tym małym faktem,iż bóg mówi do ludzi o sobie nie jako 'JA'  tylko 'MY' 

 

mały przykład:

 

sura 7 wers 10

 

My umocniliśmy was na ziemi

i przygotowaliśmy na niej dla was

środki do życia 

Jakze mało wy dziękujecie

 

sura 7 wers 11

 

My stworzyliśmy was

potem was ukształtowaliśmy

potem powiedzieliśmy do aniołów

oddajcie pokłon Adamowi

Oni oddali poklon,z wyjątkiem Iblisa

on nie był wśród tych,którzy się pokłonili

 

Pod tym względem bardzo fajne są ''Apokryfy Starego Testamentu''

I nie dziwie sie ze nie weszły do ogólnego kanonu,bo kościół musiałby sie dopiero tłumaczyć z niewygodnych zwrotów,słów lub opisanych całych akcji...jak np podróż Henocha do Królestwa Bożego.

 //czytając to,miałem wrażenie ze czytam scenografie do filmu ELYSIUM// 

-choć Koptyjski Kosciół //potomkowie po sumerach//  i całe Prawosałwie nie widziało w tym nic strasznego i one,w ich kanonach sie znalały.

 

To samo z Torą.Mam wersje przetłumaczona w 1895...

znalazłem piekny opis jak np: ''słup dymny z zjawiskiem ognistym''  

Najlepsze jest to,że to zostało użyte w takim wersie,iż dla człowieka współczesnego..kreuje się w głowie poprostu zwyczajny opis pocisku rakietowego

 

Eposy Hinduskie opisujące starożytne wojny Bogów - użyto słów jak ''rozbłysk jak milion słonć'', ''smiercionośne wiatry'' , ''trujące opary'' , ''schronić sie można było tylko głęboko w jaskiniach'' - to wszystko współczesnemu człowiekowi zakrawało na mity i fantazje.Zmienił zdanie w momencie odpalenia przez ludzkość pierwszej atomówki.

 

Np. Epos o Gilgameszu - znaleziony w sumerze,wśród tych glinianych tabliczek.

Starszy od Bibli o jakies 1500 lat,a już wtedy mówił o wielkim potopie i 

 

W Tybetanskiej KSIĘDZE DZJAN jest mowa o 4 wielkich cyilizacjach zniszczonych na ziemi przez kataklizmy..nie pamiętam dokładnie teraz,ale

-jedna została zniszczona przez ogien,

-druga przez lód

- a ostatnia,cywilizacja słonca,została zniszczona przez potop //sumer i Egipt przed dynastiami faraonow własnie byli potomkami cywilizacji słonca/

 

Także wiem jedno - musielibyśmy zmienić cały system edukacyjny,jakbysmy chcieli poznac prawde.Niestety,pod względem finansowy nikomu sie to nie opłaca i nigdy nie będzie opłacało - moze po jakimś kataklizmie,jak zostanie nas garstka,o ile będą zyc Ci,co o tym wiedzą :P

 

Na razie zyjemy od 5780 lat w erze pieniadza i robi sie coraz gorzej hehehe //tak pół żartem,pól serio//

Edytowane przez mrovka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio już - jakie mają argumenty plaskoziemcy? Dowody.

 

Na YT znajdziesz filmy z prezentacją dziesiątek poważnych argumentów. Np. gość wsiada do samolotu z poziomnicą, poziomnica trzyma poziom, no to dowód, że ewidentnie ziemia jest płaska  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na YT znajdziesz filmy z prezentacją dziesiątek poważnych argumentów. Np. gość wsiada do samolotu z poziomnicą, poziomnica trzyma poziom, no to dowód, że ewidentnie ziemia jest płaska  :D

Poza tym istnieją starożytne rysunki przedstawiające płaską ziemię opartą na żółwiu i trzech słoniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

Płaska Ziemia nie jest mi znana - i nie wyczytałem żadnych poszlak w tym kierunku.A czytam sobie na te tematy już którąs dekade.

Co do filmiku powyzej - nie mi jest oceniać forme przekazu informacji,ale wklejam film do materiału który jest nakręcony odrobine w innej formie:

 

https://www.cda.pl/video/232206905/vfilm?t=4310

 

W filmie są poruszone dwa tematy..Jezus Chrystus i 9/11

Nie wiem co kierowało twórcą filmu by to ze soba zespolić..tak czy inaczej,fragment na temat wież jest bardzo ciekawy i powinni to ogladnac wszyscy.Jak sceptycy,tak popierający spisek

 

Irkem - a tak spytam prywatnie,wierzysz w oficjalną wersje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wierzę


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia taką poszlakę wyczytałem nawet sobie ostatnio.

Gdzieś w książce o archeologii,znalazłem cytat z konwersacji jakiegoś podróżnika ze starym,prostym muzułmaninem..i okazało się,że według tego prostego muzłumanina,słowo 'Allah' to określenie nie jednego boga,a kilku....

 

 

Z tego powodu namiętnie wprost oglądam na "Focus"ie" Starożytnych Kosmitów. O ile pewne tezy prezentowane tam wydają się być bardzo karkołomne a w kółko powtarzana fraza "Według zwolenników pozaziemskich cywilizacji..." jest mocno irytująca, o tyle wiele faktów, teorii i znalezisk archeologicznych skłania do stawiania naprawdę trudnych pytań bez odpowiedzi popartych dotychczasową wiedzą. Na dłuższą metę pomijanie i jakby nie zauważanie raczej nie przejdzie. Jednym z ciekawszych ostatnio poruszanych tematów było umiejscowienie Izraela według odkrytych źródeł nie tam, gdzie jest teraz a w Egipcie.

W filmie są poruszone dwa tematy..Jezus Chrystus i 9/11

Odnośnie 9/11 pisałem już wcześniej. Pod Pentagonem nie było ani jednego fragmentu samolotu. Null, nada, zero, none whatsoever.

 

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

Tak wierzę

 

Jak znajdziesz chwie,mogłbyś zapoznać sie z filmem który wkleiłem ? Chciałbym wiedziec co Ty,jako ktoś z drugiej strony barykady,o tym myśli.

 

 

Z tego powodu namiętnie wprost oglądam na "Focus"ie" Starożytnych Kosmitów. O ile pewne tezy prezentowane tam wydają się być bardzo karkołomne a w kółko powtarzana fraza "Według zwolenników pozaziemskich cywilizacji..." jest mocno irytująca, o tyle wiele faktów, teorii i znalezisk archeologicznych skłania do stawiania naprawdę trudnych pytań bez odpowiedzi popartych dotychczasową wiedzą. Na dłuższą metę pomijanie i jakby nie zauważanie raczej nie przejdzie. Jednym z ciekawszych ostatnio poruszanych tematów było umiejscowienie Izraela według odkrytych źródeł nie tam, gdzie jest teraz a w Egipcie.

Odnośnie 9/11 pisałem już wcześniej. Pod Pentagonem nie było ani jednego fragmentu samolotu. Null, nada, zero, none whatsoever.

 

 

 

 Z tym Egiptem to ciekawe,posklejało by mi to niektóre fragmenty moich hipotez w całość.

Ja na razie odstawiłem ''Starożytnych...'' Doszedłem do wniosku ze chyba będzie najlepiej jak sam sobie wyrobie zdanie - no i od jakiś 4 lat obstawiłem swoje półki w domu różnymi pismami biblijnymi,hinduskimi i czytam,czytam i czytam,porównuje i znów czytam i tak w kółko :) Z pełną świadomoscia omijam także opracowania takich prekursorów jak Stichin i Daniken - by uniknąć jakiejś autosugestii

Dla mnie,człowieka wychowanego w wierze katolickiej,przyznaje że temat jest mentalnie ciężki - ale tak jak piszesz,nie można ignorować znalezisk i artefaktów..tym bardziej niewygodnych.

 

Po latach zgłębiania tematu doszedłem do wniosku,że 'my' w chwili obecnej nie jesteśmy gotowi na ta wiedze.Zrodziła by zamęt i juz całkowicie ludzkość wyzbyła by sie empatii i jakiejkolwiek etyki.

// w latach 60 ubiegło stulecia,grupa mnichów buddyjskich zaprezentowała technologie dzwiekowa i uniosła głaz przy pomocy trąb i bębnów na kilkanaście metrów w góre - aż strach pomyśleć co by było,gdyby tą wiedze mozna było znaleźć w każdym podręczniku młodego technika :) //

Więc pod tym jednym jedynym względem ciesze się,że o tym sie aż tak oficjalnie nie mówi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe z tym kamieniem.. Rozumiem znużenie murów Jerycha ale ci mnisi przecież nie grali pod kamieniem, nie ta powierzchnia itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy znana Ci jest postać Polaka, głęboko kopiącego w tych tematach o być może kontrowersyjnych poglądach, ale i ciekawych wynalazkach. Człowiek nazywa się prof. dr inż. Jan Pająk. Wystarczy wklepać w google i czytania jest na tygodnie. Choćby z czystej ciekawości polecam.

Ciekawe z tym kamieniem.. Rozumiem znużenie murów Jerycha ale ci mnisi przecież nie grali pod kamieniem, nie ta powierzchnia itd.

W sumie nic nowego. Nawet pogromcy mitów tłukli kieliszki za pomocą fal dźwiękowych. Kwestia skali.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.