Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, MasterMind napisał(-a):

Jeżeli na wypompowanie masz ledwie parę minut, to oczywiste, że robisz co możesz, postępując wręcz instynktownie - i nikt nawet nie będzie miał pretensji, że w przypływie emocji popełniłeś jakieś błędy. Jeżeli natomiast łódź nabiera wody już od dwóch lat, to masz wystarczająco dużo czasu, by na trzeźwo ocenić straty i jak idzie ci dotychczasowe wypompowywanie wody, czy zastosowane pompy są wystarczająco skuteczne by w ciągu następnych lat można było marzyć o wypompowaniu wszystkiego, a nawet zastanowić się nad metodą załatania dziury, by tym statkiem dopłynąć do brzegu, a nie dać mu utonąć ;)

 

Całkowita zgoda. No i odnoszę w związku z powyższym wrażenie, że jedni próbują "na trzeźwo ocenić straty i jak idzie ci dotychczasowe wypompowywanie wody, czy zastosowane pompy są wystarczająco skuteczne by w ciągu następnych lat można było marzyć o wypompowaniu wszystkiego, a nawet zastanowić się nad metodą załatania dziury, by tym statkiem dopłynąć do brzegu, a nie dać mu utonąć", a inni analizują nadal stopień zanieczyszczenia wody vs. średnicę dziury, a, przede wszystkim, sugerują, że tak NAPRAWDĘ :D i tak wszystko jest bez sensu, bo kogo ma pochłonąć potop, tego i tak pochłonie.  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
36 minut temu, MasterMind napisał(-a):

Jeżeli przez jakiś czas mówi się, że skuteczność czegoś to 95% a później jest 64%, to jest o czym rozmawiać nie będąc ekspertem. Jak mówi się, że będą dwie dawki, które cię ochronią w pełni, a po paru miesiącach mówi się, że nie, jednak trzy dawki, to jest o czym rozmawiać, nie będąc ekspertem.

Nie znam się to się wypowiem :) .

Trzecia dawka i każde kolejne są konieczne dla osób w podeszłym wieku oraz z obciążeniami czyli obniżoną odpornością. Podyktowane jest to względami praktycznymi. Osoby zaszczepione dwiema, w przytłaczającej większości czyli na poziomie ~90% wykształciły odporność. Problem polega na tym, że jedni wykształcą pełną, kolejna grupa częściową czyli trafi do szpitala na ogólną a część małą odporność i wtedy trafi do intensywnego leczenia. Trzecia dawka i kolejne podtrzymujące są obarczone niskim ryzykiem szczepiennym bo skoro ktoś bez problemów przebrnął przez dwie to i przez trzecią da radę. W zamian za to niewielkie, kalkulowane ryzyko te osoby, z grupy ryzyka zejściem, mają cały czas na chodzie system immunologiczny. To zabezpiecza je przed wylądowaniem na intensywnej terapii bo ich organizmy nie będą musiały dopiero wyprodukować przeciwciał co trwa a będą miały je gotowe na pewnym poziomie.

To wszystko i nic więcej. Żadnych spisków i niedomówień.

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to nie jest tak, że ludzie nie chcą się szczepić bo właśniedlategożetak, na złość rządowi i tym co się zaszczepili. Załóżmy że macie dziecko któremu każecie umyć włosy bo ma brudne. Ale dziecko nie chce umyć, bo po umyciu za chwilę są znowu brudne, na dodatek szampon szczypie w oczy jak jasna cholera a zdarzało się że dzieci ślepły po tym szamponie. Na dodatek w jednym sklepie mówią, że tylko szampon X jest dobry, w innym że Y jest lepszy a reklama w TV oraz zaproszeni do studia eksperci, którzy ten szampon wyprodukowali zachwalają go jako najlepszy. I co zrobicie jako rodzic w tej sytuacji? Zjedziecie dziecko jak burą sukę że ma umyć i bez gadania, bo jak nie, to mu z d*py zrobicie jesień średniowiecza i na siłę wylejecie na głowę całą butelkę? Czy wytłumaczycie, że innego szamponu na razie nie ma, że ten musi wystarczyć, że szukacie innego (i robicie to naprawdę)?

Więc prawda jest taka, że ludzie są skołowani, dzięki mediom i debilom w rządach oraz "ekspertom" opłacanym lub działającym na zlecenie rządów lub koncernów farmaceutycznych i nie chcą robić za króliki doświadczalne bo nikt nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania a zdrowie jest tylko jedno, że o dostępie do specjalistów po powikłaniach nie wspomnę. Tym bardziej że preparaty a nie szczepionki którymi dokonuje się zaszczepień zostały dopuszczone TYLKO WARUNKOWO do wyszczepienia. Na dodatek co ktoś wcześniej podniósł wiedza o wirusie cały czas idzie na przód i co mają zrobić terazz ci, którzy zaszczepili się dwoma tymi samymi preparatami zamiast mrna i vektorowym ( jak to się tam nazywa) na krzyż? Bo może za kilka tygodni okaże się, że to wcale nie jest tak i powinno się dokonać innych szczepień. A kampanie zachęcające czy loterie z nagrodami można sobie robić na odpuście parafialnym.

Tak to moim zdaniem wygląda.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie powieliłeś całą masę banialuk. To jest właśnie to o czym mówimy. Opieranie swojego zdania i potem decyzji na podstawie informacji, które są niedomówieniami, są wyssane z palca lub są zmanipulowane. Mam już nie tylko wrażenie ale pewność, że ludzie nie szczepią się na złość nauce, rozumowi, rozsądkowi i samym sobie.

 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, souls_hunter napisał(-a):

Panowie, to nie jest tak, że ludzie nie chcą się szczepić bo właśniedlategożetak, na złość rządowi i tym co się zaszczepili. Załóżmy że macie dziecko któremu każecie umyć włosy bo ma brudne. Ale dziecko nie chce umyć, bo po umyciu za chwilę są znowu brudne, na dodatek szampon szczypie w oczy jak jasna cholera a zdarzało się że dzieci ślepły po tym szamponie. Na dodatek w jednym sklepie mówią, że tylko szampon X jest dobry, w innym że Y jest lepszy a reklama w TV oraz zaproszeni do studia eksperci, którzy ten szampon wyprodukowali zachwalają go jako najlepszy. I co zrobicie jako rodzic w tej sytuacji? Zjedziecie dziecko jak burą sukę że ma umyć i bez gadania, bo jak nie, to mu z d*py zrobicie jesień średniowiecza i na siłę wylejecie na głowę całą butelkę? Czy wytłumaczycie, że innego szamponu na razie nie ma, że ten musi wystarczyć, że szukacie innego (i robicie to naprawdę)?

Więc prawda jest taka, że ludzie są skołowani, dzięki mediom i debilom w rządach oraz "ekspertom" opłacanym lub działającym na zlecenie rządów lub koncernów farmaceutycznych i nie chcą robić za króliki doświadczalne bo nikt nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania a zdrowie jest tylko jedno, że o dostępie do specjalistów po powikłaniach nie wspomnę. Tym bardziej że preparaty a nie szczepionki którymi dokonuje się zaszczepień zostały dopuszczone TYLKO WARUNKOWO do wyszczepienia. Na dodatek co ktoś wcześniej podniósł wiedza o wirusie cały czas idzie na przód i co mają zrobić terazz ci, którzy zaszczepili się dwoma tymi samymi preparatami zamiast mrna i vektorowym ( jak to się tam nazywa) na krzyż? Bo może za kilka tygodni okaże się, że to wcale nie jest tak i powinno się dokonać innych szczepień. A kampanie zachęcające czy loterie z nagrodami można sobie robić na odpuście parafialnym.

Tak to moim zdaniem wygląda.

 

Wszystko pięknie ;), ale w realnym świecie, te "biedne dzieci" łażą bez maseczek po supermarketach z dumnie podniesionym czołem i szyderczym uśmieszkiem na widok staruszków chcących jeszcze trochę pożyć (tak, wiem - to tchórze, dla których przetrwanie jest jedynym celem, a przecież powinni umrzeć z godnością).

 

I znowu o sobie :D - ja usłyszałem od profesora doktora habilitowanego, wykładowcy akademii medycznej, mającego za sobą pracę na uczelniach medycznych we Frankfurcie nad Menem, Londynie i Tokio, że ryzyko zgonu lub ciężkich powikłań w przypadku Covid jest pierdyliard razy większe niż ryzyko związane ze szczepieniem. I usłyszałem to face to face, a nie przez telewizor, bo się u tego gościa leczę. I żeby wszystko było jasne - on mówił to nie tylko w kontekście moich wcześniejszych "przygód zdrowotnych" - wszystkim tak mówi. Nie lubię sobie wstrzykiwać NICZEGO, nie lubię też łykać chemikaliów, wcale to a wcale nie jestem wolny od obaw, o których piszesz - ale wierzę jednak zdecydowanie bardziej mojemu ZARYPIŚCIE OBCYKANEMU w te klocki lekarzowi niż np. Krzysiowi Bosakowi.  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hah, jak tak piszesz @souls_hunter porównanie do szamponów, to mi się przypomina słynny szampon Johnson & Johnson z lat 80/90-tych, reklamowany hasłem "No more tears", świetny szampon dla dzieci, bo ponoć stosowanie miało zapobiec łzom u dzieci (w domniemaniu większości, gdy szampon dostanie się do oczu).

 

Problem polegał na tym, że i tak piekło w oczy jak cholera i niejedno dziecko po nim płakało (na całym świecie). Twist w historii polega na tym, że tear to po angielsku łza (więc "nigdy więcej łez"), albo rozdarcie (więc "nigdy więcej rozdarć [włosów]") i do dziś nie wiadomo co producent dokładnie rozumiał przez ten slogan: czy dzieci nie miały płakać, bo ponoć nie szczypie w oczy, czy nie miały płakać, bo włosy będą się pięknie rozczesywać po myciu, czy może nie będzie "rozdarć" przy czesaniu.

 

Zaraz, zaraz... Johnson & Johnson... czy oni czasem nie robią jakiejś szczepionki? :P

 

"Przypadeg? Nie somdzę!"


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, MasterMind napisał(-a):

Hah, jak tak piszesz @souls_hunter porównanie do szamponów, to mi się przypomina słynny szampon Johnson & Johnson z lat 80/90-tych, reklamowany hasłem "No more tears", świetny szampon dla dzieci, bo ponoć stosowanie miało zapobiec łzom u dzieci (w domniemaniu większości, gdy szampon dostanie się do oczu).

 

Problem polegał na tym, że i tak piekło w oczy jak cholera i niejedno dziecko po nim płakało (na całym świecie). Twist w historii polega na tym, że tear to po angielsku łza (więc "nigdy więcej łez"), albo rozdarcie (więc "nigdy więcej rozdarć [włosów]") i do dziś nie wiadomo co producent dokładnie rozumiał przez ten slogan: czy dzieci nie miały płakać, bo ponoć nie szczypie w oczy, czy nie miały płakać, bo włosy będą się pięknie rozczesywać po myciu, czy może nie będzie "rozdarć" przy czesaniu.

 

Zaraz, zaraz... Johnson & Johnson... czy oni czasem nie robią jakiejś szczepionki? :P

 

"Przypadeg? Nie somdzę!"

 

 

Ale tak w ogóle to fajnie, że istnieją szampony, c'nie..?  ;)

 

 

4 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Posłowie Konfederacji nie chcą powiedzieć, czy się zaszczepili: "To intymny zabieg"

 

https://wyborcza.pl/7,82983,27156094,poslowie-konfederacji-nie-chca-powiedziec-czy-sie-zaszczepili.html

 

 

Nie wykluczam, że niektórzy z nich poddali się licznym "intymnym zabiegom"... :D

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Adi napisał(-a):

Właśnie powieliłeś całą masę banialuk. To jest właśnie to o czym mówimy. Opieranie swojego zdania i potem decyzji na podstawie informacji, które są niedomówieniami, są wyssane z palca lub są zmanipulowane. Mam już nie tylko wrażenie ale pewność, że ludzie nie szczepią się na złość nauce, rozumowi, rozsądkowi i samym sobie.

 

Możesz mieć absolutną rację, co nie zmienia faktu, że wielu ludzi właśnie tak myśli i tak postępuje.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie stwierdzenie mi się przypomniało,  cytuję z pamięci:

 

Prawie każdy prawicowy i bogobojny polityk ma trzecią żonę, ale najbardziej kocha dzieci z drugiego małżeństwa 😃.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jesteśmy w wątku o wiadomym tytule, ja chciałbym się niniejszym kategorycznie odciąć od wszelkich niewłaściwych stwierdzeń i opinii.  :D  ;)

 

EDIT: Chciałbym równie kategorycznie podkreślić, że w pełni popieram te właściwe!  :lol:

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Soul Hunter - załóżmy, że jesteś budowlańcem, dr inż. budownictwa w 7 pokoleniu.  Bo nie wiem co robisz. Influencer zleca ci budowę domu. No i zaczyna się - czemu z pustaka, jak chcę z płatków owsianych. Czemu łączysz bloczki zaprawą - wolałbym abyś robił to na żółty ser i łzy jednorożca. To naturalne.

Ale panie influencerze, ja się na tym znam, zbudowałem 500 domów, studiowałem, doktoryzowałem się. Robię to dobrze, mam doświadczenie, wiedzę i stale sie szkolę. O nie, ja widziałem, że u Pana był przedstawiciel firmy produkującej zaprawę. On pana opłaca żeby pan mi ten szkodliwy produkt wpychał. Ja chce na ser. Czytałem, że na ser jest lepiej. Ale Panie influencerze, co pan? Domy się buduje z materiałów budowlanych, przebadanych pod kątem wytrzymałości, właściwości różnych. Produkują je fachowcy, spełniają normy.

Nie, to spisek, to dzieło producentów cementu, kopalni gipsu. Ja chcę z płatków i sera.  

Patrzysz na influencera jak na idiotę. Nie ma pojęcia o czym mówi. Jesteś zły bo jesteś fachowcem, on podważa Twoje kompetencje, nie wie nic. 

Dokładnie tak samo jest jak opowiada się bujdy, niestworzone historie, nie podparte wiedzą ani swoją ani nikogo choć trochę kompetentnego, komuś kto się na sprawach epidemii zna, wie, widzi, działa, zgodnie z aktualna wiedzą. Teksty które wielu tutaj pisze, które można niestety znaleźć w sieci są dla ludzi w temacie o wiele głupsze niż budowa domu z płatków i sera. 

Czemu przyjmujecie bez dyskusji decyzje czy działania hydraulika, szewca, mechanika, zegarmistrza a nie lekarzy, naukowców z dziedziny o której rozmawiamy? Nie podważacie większości decyzji ludzi działających w tematach o których nie macie pojęcia. Przyjmujecie wiedzę o tych, od których uczycie się tego co sami robicie, a negujecie zdanie ludzi, dzięki którym medycyna jest tu gdzie jest. Mimo, że wielu z nas liznęło mechaniki samochodowej, budowy komputera większość zdaje się na fachowców jak nie ma wiedzy. W dziedzinie, która dla 99% negujących wirus, jego skutki, szczepieni itp. jest tak abstrakcyjna i nieznana, ze bardziej się nie da - najmniej się ufa tym, którzy się tym zajmują od lat i na co dzień?

Niepojęte. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam prawdziwie bogobojnych polityków ani bogobojnych księży.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od działania szewca, hydraulika, zegarmistrza czy mechanika (poniekąd) nie zależy ludzkie życie czy zdrowie tak że ten. W internecie jest wiele wypowiedzi osób jak choćby prof. Zbigniew Hałat, czy niedawno w polsatnews jakaś babka, którzy mają pojęcie (a przynajmniej tak brzmią) o tym o czym mówią i punktują mainstreamowe przekazy jako właśnie tego influencera. To właśnie rodzi chaos i efekt mamy taki jaki mamy, bo generalnie w gadki rządowe nikt o zdrowym umyśle nie wierzy jak w Św. Mikołaja. Stąd całe zamieszanie.

Edytowane przez souls_hunter

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie. Pan Hałat nie jest żadnym profesorem i dawno zboczył z naukowej drogi - dziś to felietonista radia Maryja, który kończąc nieudaną karierę naukową za wszelką cenę chce zaistnieć. Poczytaj o nim sam, że nie było, ż tylko  ja, nieobiektywnie podałem dyskredytujące informacje. Pani w Polsacie jest psychiatrą. To jakbyś nowego Merca  oddał do naprawy najbardziej skomplikowanego układu do gościa obsługującego maszynownię windy towarowej w koszarach wojskowych.  

 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Może Ci nawalił bogobojnościomierz?  :D  ;)

W całej tej arcyciekawej dyskusji to powyżej mi się najbardziej podoba. :D:D

Plusa Ci za to dałem!


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykład z brudną głową i szamponem nie jest adekwatny bo nie ma tu realnego zagrożenia życia i zdrowia ani dla właściciela brudnej głowy ani dla osób w kontakcie z nim. ( można by ewentualnie wprowadzić nieco dramatyzmu wszawicą ale nadal to nie ten kaliber problemu). Niezależnie od tego jak ten wirus znalazł się w naszym świecie, na tym etapie jedynym dostępnym sposobem ( czy nam się podoba czy nie ) zapobiegania dramatom ludzkim tym bezpośrednio związanym z chorobą COVIdową jak i  następstwom medycznym ( skrócenie życia, pogorszenie stanu innych chorób przewlekłych ) czy społecznym ( obniżenie jakości życia, bankructwa, rozpad rodzin, uzależnienia, itd ) jest masowe szczepienie. Odsuwanie tego procesu w czasie zwiększa szansę na odporne mutacje i wydłużenie procesu o kolejne lata.

To nie jest wina lekarzy czy producenta szczepionki, że wirus mutuje, tylko tych którzy nieszczepiąc się,na to pozwalają. 
Mówienie o planie B gdy nie daje się szansy na realizację planu A jest niepoważne i nieodpowiedzialne. Plan B to oczywiście kolejna modyfikacja szczepionki i leki zapobiegające stanom ciężkim i zgonom ale wygląda na to że to  drugie jest bardziej ambitnym zadaniem niż profilaktyka.

Rozumiem, że ktoś może mieć wątpliwości ale musi pogodzić się z tym że w tej sprawie nie będzie miał nigdy wystarczającej wiedzy . Ja też mimo że w tym temacie pewnie statystycznie mam wiedzę większą niż przeciętna - muszę znać swoje ograniczenia zaakceptować że nie mam wszystkich odpowiedzi, oceniać prawdopodobieństwo  i szacować zyski i straty. Nie robię tego bo tak mi każe rząd...akurat z ciągłym wtrącaniem się w moje życie mam spory problem ale w tym wypadku szczepię się w geście  empatii, solidarności i wrażliwości społecznej - nie z rządem ale z innymi ludźmi. I tego samego oczekuję od nich.  Pół biedy jeśli szukają  wiedzy ( choć dziś to nie łatwe zadanie ) , gorzej jak ktoś upiera się  mimo że nie ma pojęcia przeciw czemu protestuje i na co się zgadza. Tu potrzeba autorytetów których brak.Szkoda że KK aktywnie nie wesprze ochrony życia już narodzonych i nie przekona wątpiących do aktu wiary. Transplantacja zajęła im lata...tu może być podobnie 😞

Natomiast cwaniaków negujących wszystko należy po imieniu nazywać winnymi przedłużania się tego syfu.
 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, desmo napisał(-a):

Przykład z brudną głową i szamponem nie jest adekwatny bo nie ma tu realnego zagrożenia życia i zdrowia ani dla właściciela brudnej głowy ani dla osób w kontakcie z nim. ( można by ewentualnie wprowadzić nieco dramatyzmu wszawicą ale nadal to nie ten kaliber problemu). Niezależnie od tego jak ten wirus znalazł się w naszym świecie, na tym etapie jedynym dostępnym sposobem ( czy nam się podoba czy nie ) zapobiegania dramatom ludzkim tym bezpośrednio związanym z chorobą COVIdową jak i  następstwom medycznym ( skrócenie życia, pogorszenie stanu innych chorób przewlekłych ) czy społecznym ( obniżenie jakości życia, bankructwa, rozpad rodzin, uzależnienia, itd ) jest masowe szczepienie. Odsuwanie tego procesu w czasie zwiększa szansę na odporne mutacje i wydłużenie procesu o kolejne lata.

To nie jest wina lekarzy czy producenta szczepionki, że wirus mutuje, tylko tych którzy nieszczepiąc się,na to pozwalają. 
Mówienie o planie B gdy nie daje się szansy na realizację planu A jest niepoważne i nieodpowiedzialne. Plan B to oczywiście kolejna modyfikacja szczepionki i leki zapobiegające stanom ciężkim i zgonom ale wygląda na to że to  drugie jest bardziej ambitnym zadaniem niż profilaktyka.

Rozumiem, że ktoś może mieć wątpliwości ale musi pogodzić się z tym że w tej sprawie nie będzie miał nigdy wystarczającej wiedzy . Ja też mimo że w tym temacie pewnie statystycznie mam wiedzę większą niż przeciętna - muszę znać swoje ograniczenia zaakceptować że nie mam wszystkich odpowiedzi, oceniać prawdopodobieństwo  i szacować zyski i straty. Nie robię tego bo tak mi każe rząd...akurat z ciągłym wtrącaniem się w moje życie mam spory problem ale w tym wypadku szczepię się w geście  empatii, solidarności i wrażliwości społecznej - nie z rządem ale z innymi ludźmi. I tego samego oczekuję od nich.  Pół biedy jeśli szukają  wiedzy ( choć dziś to nie łatwe zadanie ) , gorzej jak ktoś upiera się  mimo że nie ma pojęcia przeciw czemu protestuje i na co się zgadza. Tu potrzeba autorytetów których brak.Szkoda że KK aktywnie nie wesprze ochrony życia już narodzonych i nie przekona wątpiących do aktu wiary. Transplantacja zajęła im lata...tu może być podobnie 😞

Natomiast cwaniaków negujących wszystko należy po imieniu nazywać winnymi przedłużania się tego syfu.

 

Bardziej klarownie już chyba nie da się kwestii wyłożyć. Swoją drogą, podziwiam spokój i cierpliwość w argumentowaniu kolejny już raz.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Adi napisał(-a):

Pani w Polsacie jest psychiatrą

Ale większość oglądających panią usłyszała, że pani jest lekarzem i to wystarczy aby zasiać wątpliwości. Oglądałam to i włos mi się jeżył na głowie: pani wyleczyła wszystkich swoich pacjentów amantadyną, w Wielkiej Brytanii jest 6 razy więcej zgonów wśród osób zaszczepionych. Czy ktoś z oglądających spróbował zweryfikować te dane? Może 1 na 10 osób. A większość zapewne powtórzy te rewelacje. Najciekawsze jest to, że pod artykułami dotyczącymi występu tej pani, jest mnóstwo komentarzy w tonie "nareszcie ktoś powiedział prawdę". 

Znam też przypadki ludzi związanych z medycyną, którzy jesienią mieli bezpośredni kontakt z Covidem, a dziś mimo wszystko się nie zaszczepią, bo skoro raz się udało przejść lekko, to pewnie i drugi raz tak będzie. Ale za to mogą załatwić za kilka stówek, że będziesz figurował w systemach jako osoba zaszczepiona. Odkryli biznes życia.  Już czekam na komentarze ile to osób "zaszczepionych" zachorowało i zmarło 😨 Ciekawe jaka jest/będzie skala zjawiska.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Carrot napisał(-a):

Ale większość oglądających panią usłyszała, że pani jest lekarzem i to wystarczy aby zasiać wątpliwości. Oglądałam to i włos mi się jeżył na głowie: pani wyleczyła wszystkich swoich pacjentów amantadyną, w Wielkiej Brytanii jest 6 razy więcej zgonów wśród osób zaszczepionych. Czy ktoś z oglądających spróbował zweryfikować te dane? Może 1 na 10 osób. A większość zapewne powtórzy te rewelacje. Najciekawsze jest to, że pod artykułami dotyczącymi występu tej pani, jest mnóstwo komentarzy w tonie "nareszcie ktoś powiedział prawdę". 

 .

 

 

Dziś wystarczy nazwać  się „ekspertem” choćby w stopce   i zawsze znajdzie się grupa, która da lajka, nie weryfikując bzdur które dostaje.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moja mama twierdzi że jak ktoś jest w tv lub radio to się musi znać, bo do mediów idiotów nie biorą😂. Więc ta pani która wystąpiła w Polsacie choćby trochę racji musi mieć. I tak właśnie społeczeństwo łyka to co słyszy, niestety.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety racja Carrot, znajdą się kretyni, którzy sprzedadzą udawane szczepienie jeszcze więksi kretyni, którzy je kupią a potem w systemie będzie że zmarł szczepiony i to podwójnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto w Polsacie wpadł na pomysł zaproszenia Ratkowskiej - ilość nagadanych przez nią bzdur była dramatyczna. W zasadzie mógłbym uznać że stoją za nią producenci amantadyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać uznano że Polsat musi się podobać wszystkim. 
Tylko ciekawe czy tym wszystkim „anty” nie przeszkadza, iż informacja, która im się podoba została zaprezentowana w mediach mainstreamowych. Przecież to ją skreśla.

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.