Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, nie bijcie piany. Poczekajmy do jesieni... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijacie najistotniejszy społecznie czynnik - niezaszczepieni nie są groźni tylko dla siebie samych ale jako narażeni na ciężki przebieg infekcji zagrażają integralności systemu ochrony zdrowia. Udzielanie im pomocy nie tylko kosztuje „morze” publicznych czyli naszych ,pieniędzy ale także przez swoją masowość blokuje system ochrony zdrowia dla innych potrzebujących ( co najmniej połowa nadmiarowych zgonów to chorzy przewlekłe którzy przestali się leczyć lub nie dostali na czas pomocy bo kardiolog, diabetolog, czy inny internista walczył o życie COVIDo sceptyków )

Kolejny problem to fakt że tak długo jak nie mamy odporności zbiorowej - pandemia będzie trwała, wirus będzie mutował  narażając w którymś momencie także już zaszczepionych. I cały burdel zacznie się od początku. Także kwestia szczepień nigdy nie była prywatną sprawą , dlatego między innymi mamy szczepienia obowiązkowe. Kierując się tą logiką  kolejne ograniczenia powinny dotyczyć przede wszystkim osób narażonych na ciężki przebieg choroby w tym niezaszczepionych. 
Niestety podejrzewam że wśród nieszczepiących się jest spora grupa cwaniaków którzy liczą że inni zadbają o nich i  załatwią sprawę pandemii, można ich poznać po tym że jak ich ktoś pyta to „ identyfikują się jako zaszczepieni”. Niektórzy nawet o tym głośno ale anonimowo mówią.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie, nie bijcie piany. Poczekajmy do jesieni... 
@loco50, jeśli od tego bicia piany ktoś się przekona do szczepień to już będzie dobrze.
Ja nie muszę czekać do jesieni żeby wiedzieć co będzie - widziałem to już na własne oczy jesienią ubiegłego roku i wiosną tego i przy takim wyszczepieniu jakie jest teraz na 100% zobaczę po wakacjach, i to w jeszcze większym wymiarze a już wcześniej była katastrofa o której wolałbym zapomnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, desmo napisał(-a):

Niestety podejrzewam że wśród nieszczepiących się jest spora grupa cwaniaków którzy liczą że inni zadbają o nich i 

 No i kupują sobie nawet "pseudo" wpis/certyfikat , że są zaszczepieni..

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy tak durne i roszczeniowe społeczeństwo, że nawet najlepsza kampania promująca szczepienia nic już nie wskóra. Kto planował się zaszczepić i chciał to już to zrobił a reszta laskę kładzie bo...no właśnie bo co? Argumenty podawane przez nich są po prostu śmieszne. Dlatego należy jak najszybciej wprowadzić odpłatne leczenie dla niezaszczepionych, którzy zachorują np. po pierwszym września albo października. Albo wóz albo przewóz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, darekmp3 napisał(-a):

Mamy tak durne i roszczeniowe społeczeństwo, że nawet najlepsza kampania promująca szczepienia nic już nie wskóra. Kto planował się zaszczepić i chciał to już to zrobił a reszta laskę kładzie bo...no właśnie bo co? Argumenty podawane przez nich są po prostu śmieszne. Dlatego należy jak najszybciej wprowadzić odpłatne leczenie dla niezaszczepionych, którzy zachorują np. po pierwszym września albo października. Albo wóz albo przewóz.

A nie lepiej ich od razu wytatuować na czole i pozamykać w gettach? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba. Wystarczy rachunek za leczenie szpitalne na rzecz pacjentów onkologicznych albo kardiologicznych, którzy w tym czasie są pozbawieni dostępu do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@darekmp3 idąc tym tokiem myślenia to niech płacą również leżący na onkologii i kardiologii , często chorują "na własne życzenie " , no przecież mogli się zdrowo odżywiać , nie pić alko , nie palić itp , ryzyko zachorowania byłoby mniejsze . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie gdyby była szczepionka na raka to Polacy też by nie chcieli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, darekmp3 napisał(-a):

. Dlatego należy jak najszybciej wprowadzić odpłatne leczenie dla niezaszczepionych, którzy zachorują np. po pierwszym września albo października. Albo wóz albo przewóz.

to tego pomysłu trzeba anulować artykuł 68 konstytucji :  - Prawo do ochrony zdrowia. Każdy ma prawo do ochrony zdrowia. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych 🤔

10 minut temu, Szyszkops napisał(-a):

Pewnie gdyby była szczepionka na raka to Polacy też by nie chcieli emoji41.png

jest , ale jest płatna , a nasi fantastyczni zapracowani lekarzy rodzinni o tym nie wspominają pacjentkom - chodzi o raka szyjki macicy na którym jeszcze w Polsce umierają kobiety  - 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, gszydlowsky napisał(-a):

@darekmp3 idąc tym tokiem myślenia to niech płacą również leżący na onkologii i kardiologii , często chorują "na własne życzenie " , no przecież mogli się zdrowo odżywiać , nie pić alko , nie palić itp , ryzyko zachorowania byłoby mniejsze . 

W pewnym sensie tak jest - palacze, pijacze i nieruchawi płacą wyższą składkę przy ubezpieczeniu na życie a ci którzy żyją zdrowo mogą mieć zniżki. 

15 minut temu, Krakus1 napisał(-a):

to tego pomysłu trzeba anulować artykuł 68 konstytucji :  - Prawo do ochrony zdrowia. Każdy ma prawo do ochrony zdrowia. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych 🤔

jest , ale jest płatna , a nasi fantastyczni zapracowani lekarzy rodzinni o tym nie wspominają pacjentkom - chodzi o raka szyjki macicy na którym jeszcze w Polsce umierają kobiety  - 

Tego artykułu niestety żadna władza nie anuluje a powoduje on że nikomu nie opłaca się inwestować we własne zdrowie - na rozsądek liczyć nie można, po kieszeni się nie dostaje a refleksja wtedy kiedy jest się już po zawale, udarze i z jedną nogą jest spóźniona. Trochę jak z jazdą bez pasów.

Myślę że i rodzinni i ginekolodzy wspominają o szczepieniach na HPV ale za pieniądze to nikt nie chce bo na fajki zabraknie; widzę tu zresztą pewną niekonsekwencję - o tej płatnej szczepionce nie mówią i dlatego się nie szczepi, a o bezpłatnej covidowej trąbią wszędzie i też nie chcą się szczepić, gdzie jest problem?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, gszydlowsky napisał(-a):

@darekmp3 tak w ramach ciekawostki - leczenie w Polsce nie jest za free 😉

 

 

Utawowo jest. Umierających na COVID też „ratują” z środków publicznych...

59 minut temu, Bugs napisał(-a):

W pewnym sensie tak jest - palacze, pijacze i nieruchawi płacą wyższą składkę przy ubezpieczeniu na życie a ci którzy żyją zdrowo mogą mieć zniżki. 

Tego artykułu niestety żadna władza nie anuluje a powoduje on że nikomu nie opłaca się inwestować we własne zdrowie - na rozsądek liczyć nie można, po kieszeni się nie dostaje a refleksja wtedy kiedy jest się już po zawale, udarze i z jedną nogą jest spóźniona. Trochę jak z jazdą bez pasów.

Myślę że i rodzinni i ginekolodzy wspominają o szczepieniach na HPV ale za pieniądze to nikt nie chce bo na fajki zabraknie; widzę tu zresztą pewną niekonsekwencję - o tej płatnej szczepionce nie mówią i dlatego się nie szczepi, a o bezpłatnej covidowej trąbią wszędzie i też nie chcą się szczepić, gdzie jest problem?  

Problem jest w głowach...tu prawie wszyscy prawie zawsze są w opozycji do wszystkiego...tak na wszelki wypadek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bugs napisał(-a):

@loco50, jeśli od tego bicia piany ktoś się przekona do szczepień to już będzie dobrze.
Ja nie muszę czekać do jesieni żeby wiedzieć co będzie - widziałem to już na własne oczy jesienią ubiegłego roku i wiosną tego i przy takim wyszczepieniu jakie jest teraz na 100% zobaczę po wakacjach, i to w jeszcze większym wymiarze a już wcześniej była katastrofa o której wolałbym zapomnieć.

Ja też widziałem, dlatego mówię to z dużą dozą pewności, że będzie powtórka. A mówię to do niedowiarków. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bugs napisał(-a):

 

Tego artykułu niestety żadna władza nie anuluje  

Dokładnie , ale myślę że można go zmodyfikować , a do tego trzeba polityków z odpowiedzialnością polityczną i z wizją , myślę że w historii III RP , ŚP Prof. Religa był najbliżej dokonania tego ,  tak żeby wilk był syty a owca cała - koszyk gwarantowanych świadczeń- ale niestety kostucha była szybsza 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Szyszkops napisał(-a):

Pewnie gdyby była szczepionka na raka to Polacy też by nie chcieli emoji41.png

 

Oczywiście. Przecież nikt by nie zagwarantował, że nie dostanie się od niej raka.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Oczywiście. Przecież nikt by nie zagwarantował, że nie dostanie się od niej raka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmichy-chichy, ale wolność indywidualna to kluczowa kwestia (w skrócie: K.K.). Na przykład, pewien Palestyńczyk postanowił się rozerwać w jednej takiej izraelskiej restauracji. Miał prawo? Miał. Ale inni nie chcieli, żeby się tam rozerwał. Próbowali do ostatniej chwili mu to uniemożliwić. Jak wiadomo, Izrael to państwo opresyjne. No i tak się to skończyło, że jednak w końcu rozerwali się wszyscy. No więc skoro tam ludzie wiedzą, jak się rozerwać, to my, Polacy, Naród Jeszcze Bardziej Wybrany, wiemy jeszcze lepiej. Raczej, c'nie?


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Uwielbiam słuchać o ideałach, to takie wzniosłe i wspaniałe :) . Tak naprawdę szczepimy się z bardzo samolubnych pobudek by przetrwać i nic poza tym. Epidemia uświadomiła nam wszystkim jak wygląda bez koloryzowania społeczne zdrowie psychiczne i to na najniższym dostępnym poziomie czyli instynktu samozachowawczego.

W całej tej dyskusji między pro i antyszczepionkowcami zapomina się o sporej grupie, tych którzy nie zaszczepili się w pierwszym dostępnym terminie by szybciej zaszczepili się, przy ograniczonej liczbie szczepionek, ci, którzy mają obciążenia. Nie jest tak, że system wychwytuje wszystkich, którzy powinni być zaszczepieni w pierwszej kolejności. To co się dzieje jest operacją na dużych liczbach gdzie kilkaset tysięcy w tą albo tamtą to drobiazg.

 

Piszecie o takiej czy innej penalizacji albo stygmatyzacji. I tak nie przeskoczycie UE, która wprowadzając "paszporty szczepieniowe" już podzieliła społeczeństwa w starym dobrym stylu znanym sprzed kilkudziesięciu lat. Dlatego dajmy temu spokój. Nie tędy droga do czegoś, do czego powinniśmy społecznie dążyć.

Ktoś z Was zna osoby, które przeszły COVID19 bez szczepienia? Co się z nimi dzieje w dłuższym okresie? Nie mam tu na myśli ciężkich przypadków ale przechorowanie "jak zwykle" czegoś grypopodobnego w domu. Bywa, że to nie jest koniec atrakcji jakich dostarcza koronawirus. A o tym w mediach jak i na forach cisza. Jak już to ekstremalnie trudne przypadki jak konieczność przeszczepu, obliczone na wzbudzenie strachu ale to nie wyczerpuje problemu. Taki zwykły syndrom ciągłego zmęczenia albo zaniki pamięci wydają się przy transplantacji np. serca niczym a jednak to one bardzo wielu będą dojeżdżały całymi latami.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znam taką osobe. Przeszła Cov i wróciła do normy.

Na całą kilkuosobową rodzine, tylko ta jedna osoba miała Cov.. ..  . . ale szczepić się nie ma zamiaru

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ritter napisał(-a):

Uwielbiam słuchać o ideałach, to takie wzniosłe i wspaniałe :) . Tak naprawdę szczepimy się z bardzo samolubnych pobudek by przetrwać i nic poza tym. Epidemia uświadomiła nam wszystkim jak wygląda bez koloryzowania społeczne zdrowie psychiczne i to na najniższym dostępnym poziomie czyli instynktu samozachowawczego.

W całej tej dyskusji między pro i antyszczepionkowcami zapomina się o sporej grupie, tych którzy nie zaszczepili się w pierwszym dostępnym terminie by szybciej zaszczepili się, przy ograniczonej liczbie szczepionek, ci, którzy mają obciążenia. Nie jest tak, że system wychwytuje wszystkich, którzy powinni być zaszczepieni w pierwszej kolejności. To co się dzieje jest operacją na dużych liczbach gdzie kilkaset tysięcy w tą albo tamtą to drobiazg.

 

Piszecie o takiej czy innej penalizacji albo stygmatyzacji. I tak nie przeskoczycie UE, która wprowadzając "paszporty szczepieniowe" już podzieliła społeczeństwa w starym dobrym stylu znanym sprzed kilkudziesięciu lat. Dlatego dajmy temu spokój. Nie tędy droga do czegoś, do czego powinniśmy społecznie dążyć.

Ktoś z Was zna osoby, które przeszły COVID19 bez szczepienia? Co się z nimi dzieje w dłuższym okresie? Nie mam tu na myśli ciężkich przypadków ale przechorowanie "jak zwykle" czegoś grypopodobnego w domu. Bywa, że to nie jest koniec atrakcji jakich dostarcza koronawirus. A o tym w mediach jak i na forach cisza. Jak już to ekstremalnie trudne przypadki jak konieczność przeszczepu, obliczone na wzbudzenie strachu ale to nie wyczerpuje problemu. Taki zwykły syndrom ciągłego zmęczenia albo zaniki pamięci wydają się przy transplantacji np. serca niczym a jednak to one bardzo wielu będą dojeżdżały całymi latami.

Nie bardzo rozumiem. Każdy z nas może mieć wypadek czy zawał i nie dostać na czas pomocy bo szpital zajęty COVIDo i szczepionko sceptykami więc poza dobrem wspólnym jest to najbardziej podstawowy, egoistyczny  interes każdego. 
Obecnie każdy kto chce się zaszczepić może to zrobić praktycznie z ulicy wybierając, termin, miejsce i szczepionkę więc obecnie to nie system tylko obywatele nawalają.

Lekarze od początku mówią o powikłaniach, tych wczesnych i tych późnych.  Ale każdy kto pracuje z pacjentami z nadciśnienieniem, cukrzycą  czy inną chorobą przewlekłą która „nie boli” wie że dla pacjenta powikłania są jakimś odległym bytem oddzielonym od choroby ....podobnie jak w przypadku papierosów czy alkoholu...
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
29 minut temu, -mrovka- napisał(-a):

Ja znam taką osobe. Przeszła Cov i wróciła do normy.

Na całą kilkuosobową rodzine, tylko ta jedna osoba miała Cov.. ..  . . ale szczepić się nie ma zamiaru

To jest stan gry na dzisiaj. Do Omegi jeszcze trochę czasu upłynie.

18 minut temu, desmo napisał(-a):

Nie bardzo rozumiem. Każdy z nas może mieć wypadek czy zawał i nie dostać na czas pomocy bo szpital zajęty COVIDo i szczepionko sceptykami więc poza dobrem wspólnym jest to najbardziej podstawowy, egoistyczny  interes każdego. 
Obecnie każdy kto chce się zaszczepić może to zrobić praktycznie z ulicy wybierając, termin, miejsce i szczepionkę więc obecnie to nie system tylko obywatele nawalają.

Lekarze od początku mówią o powikłaniach, tych wczesnych i tych późnych.  Ale każdy kto pracuje z pacjentami z nadciśnienieniem, cukrzycą  czy inną chorobą przewlekłą która „nie boli” wie że dla pacjenta powikłania są jakimś odległym bytem oddzielonym od choroby ....podobnie jak w przypadku papierosów czy alkoholu...
 

To co napisałeś w odniesieniu do służby zdrowia nie dotyka zero-jedynkowego problemu każdego z nas. Nie można być w 30% zarażonym albo martwym. Dlatego w dobrze pojętym interesie własnym jest jakże egoistyczne zaszczepienie się. Tak podpowiada instynkt samozachowawczy.

To nie obywatele nawalają. Jeżeli już coś nawala to niski poziom zaufania społecznego. Każdy z rządzących kładł na to lachę. A teraz ten dług wyszedł w praktyce. Niby nic a jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Ritter napisał(-a):

To jest stan gry na dzisiaj. Do Omegi jeszcze trochę czasu upłynie.

To co napisałeś w odniesieniu do służby zdrowia nie dotyka zero-jedynkowego problemu każdego z nas. Nie można być w 30% zarażonym albo martwym. Dlatego w dobrze pojętym interesie własnym jest jakże egoistyczne zaszczepienie się. Tak podpowiada instynkt samozachowawczy.

To nie obywatele nawalają. Jeżeli już coś nawala to niski poziom zaufania społecznego. Każdy z rządzących kładł na to lachę. A teraz ten dług wyszedł w praktyce. Niby nic a jednak.

No obywatelom nie zazdroszczę...tyle się nasłuchali że zagraniczne korporacje są złe....a to one dostarczają szczepionkę, tyle się nasłuchali, że lekarze pazerni i nieetyczni ...a to oni namawiają do szczepień i ...ratują sceptyków, tyle się nasłuchali od polityków że „ten koronawirus już sobie poszedł”...a później ci sami namawiają do szczepień...

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Ritter, ale nie rozumie.

Co masz na myśli pisząc że to ''stan grypy na dzisiaj'' - bo mój przykład, o którym wspomniałem miał zdiagnozowanego wirusa.

Też mam nie lada rozkminkę  związaną z tą osobą...Niedziele spędziła to osoba w gronie rodziny, w poniedzałek żle się poczuła, we wtorek miała test, a w czwartek pozytywny wynik.Co najlepsze z najbliższymi wszystko w porządku.

Sama zainteresowana osoba twierdziła, ze takiej choroby jeszcze nie miała..

 

teraz sam siebie pytam..czy jej organizm zwalczył wirusa do bezpiecznego poziomu ? Tzn rozumie że nosicielem jest pewnie dalej, tyle ze nie zaraża

Dobrze interpretuje ten fakt ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.