Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za merytoryczną odpowiedż,  ( w przciwieństwie do innych - typu jesz kiełbaśe i chorujesz)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pierwszej części Twojej wypowiedzi Desmo, naprawdę wierzysz w to co napisałeś? Chciałbym mieć taki optymizm jak Ty :) Warto jeszcze raz podkreślić, bo niektórzy tego nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć (?) to, że się nie zaszczepiłem na COVID nie oznacza, że jestem antyszczepionkowcem, powiem więcej, żona mojego kuzyna jest na anty jeśli chodzi o szczepionki dla dzieci, ale na koronawirusa to się trzeba szczepić :) weź teraz człowieku bądź mądry i pisz wiersze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Desmo wierzę, a w niektórych przypadkach nawet wiem, że tak jest :-). Dobrej nocki wszystkim - jutro trzeba wcześnie wstać, praca czeka 😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Matti napisał(-a):

Odnośnie pierwszej części Twojej wypowiedzi Desmo, naprawdę wierzysz w to co napisałeś? Chciałbym mieć taki optymizm jak Ty :) Warto jeszcze raz podkreślić, bo niektórzy tego nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć (?) to, że się nie zaszczepiłem na COVID nie oznacza, że jestem antyszczepionkowcem, powiem więcej, żona mojego kuzyna jest na anty jeśli chodzi o szczepionki dla dzieci, ale na koronawirusa to się trzeba szczepić :) weź teraz człowieku bądź mądry i pisz wiersze...

Wierzę bo to śledzę z bliska  ale mam też na to dowody. Takie które bez specjalistycznej wiedzy i sięgania do zeszytów ze szkoły będziesz w stanie zweryfikować. ( kolega „od kiełbasy” też powinien ogarnąć ) Porównaj sobie ulotkę leku, najlepiej oryginalnego ( nie generycznego bo one czasem rejestrowane były w procedurach uproszczonych i dalej mają tylko podstawowe informacje, mniej wskazań itd ) pisanego na receptę z suplementem diety oraz z etykietą na opakowaniu przetworzonej żywności. Ilość dostępnych dla konsumenta informacji to nie tylko wynik ilości regulacji ale także badań prowadzonych nad lekami / suplementami/ żywnością. W przypadku leku - pacjent w pudełku dostaje i tak wersję uproszczoną - możesz porównać w internecie z tzw CHPL ( charakterystyka produktu leczniczego ).  To jest miarą bezpieczeństwa która różni leki od całej reszty którą aplikujesz sobie na własną odpowiedzialność. 
 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat odniosłeś się do drugiej części swojej wypowiedzi, a mi chodziło o pierwszą, ale ok niech Ci będzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega od kiełbasy ogarnia całkiem dobrze :)

 wszelkie "dodatki" i suplementy= czym się "toje" i do czego /na co może wpływać..

:)  :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Matti napisał(-a):

Akurat odniosłeś się do drugiej części swojej wypowiedzi, a mi chodziło o pierwszą, ale ok niech Ci będzie :)

Odniosłem się do obydwu...ten CHPL to dowód jak mocno regulowany jest lek jako produkt.

Poza wieloletnimi badaniami które musi przejść lek ( ten na receptę ) zanim zostanie dopuszczony do obrotu producent i cały świat medyczny zobowiązany jest do ciągłego monitorowania i analizowania skuteczności i bezpieczeństwa . Te dane są na bieżąco ( w miarę przybywania kolejnych badań i obserwacji ) aktualizowane. W tym sensie ponad miliard w pełni zaszczepionych nowymi szczepionkami  to gigantyczna baza danych która na naszych oczach regularnie i transparentnie jest analizowana. Pokaż mi producenta „ cudownych tabletek na wątrobę” czy kiełbasy który zbiera dane na temat bezpieczeństwa swojego produktu i dzieli się nimi z podmiotami współpracującymi i klientami. 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ps1974 napisał(-a):

 

 

Co do pytania o to co możemy wirusowi zrobić - niestety, do niczego nie możemy wirusów "zmusić" - one same dopasowują się do organizmów w których się namnażają a najlepsze jest to, że to dzieje się to pasywnie. Przewrotnie można powiedzieć, że to organizmy żywe selekcjonują swoje wirusy. Ewolucyjnie wirusy są bardzo stare (istnieją 3 hipotezy powstania wirusów i każda dobra), znacznie starsze niż organizmy wielokomórkowe, wiec prawdopodobnie będą występować w środowisku jeszcze długo po nas - do czasu, kiedy rozpadnie się ostatnia żywa komórka :-).

 

Chyba nie chcecie wiedzieć jak to dla mnie brzmi :D

Tego nie mogła stworzyć Matka Natura i żaden człowiek

 

Są jakieś profesjonalne opracowania tych hipotez o powstaniu wirusów ? - bo wspomniałeś że są trzy

 

Bo na chwile obecną wygląda to mi tak:

 

-  wirusy muszą być jakby odpadem układu odpornościowego, które jest wyrzucane poza organim i robią to wszystkie żywe organizmy. Bo nie mogły istnieć przed życiem biologicznym, wię coś musiało je wygenerować.

- nie są żywe,ale są fizykochemiczne,więc strukture mają organizmów żywych.

- uaktywnia je ładunek elektryczny ( skoro są pasywne ) - działa na nie jak defibrylator i zaczynają żyć.

( Każdy żywy i ruszający sie organizm ma układ nerwowy,a układ nerwowy wytwarza prąd do porozumiewania się z mózgiem i ten ładunek je pobudza..

- może mieć to nawet związek z elektromagnetyzmem - aż się boje myśleć o 5g :)

- mają możliwość wysychania na wiór by się móc rozprzestrzenić się w powietrzu.

( istnieją owady które wysychają wręcz na wiór, więc nie jest to coś niesamowitego )

- są inteligentne, bo wiedzą co mają zrobić no i wiedzą że nie mogą do końca pokryć sie glikanami ..  albo są aż tak dopasowane bo są tymi odpadami. Tu sam mam mętlik.

- stworzyli je kosmici - i to pisze poważnie

 

 

 

 

Edytowane przez -mrovka-
dużo dopisków,bo same głębokie myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Słyszeliście o tej brutalnie zgwałconej przez policję foliarce?

 

 

 
BTW polska policja to jednak nieudacznicy... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta polaryzacja będzie się coraz bardziej uwidaczniać.

Antyszczepionkowcy będą coraz bardziej agresywni, wraz ze zwiększaniem "siły nacisku" przez rządzących, na rzecz wyszczepienia, jak największej części populacji.

Co więcej, kolejne ograniczenia dla niezaszczepionych, tylko ich utwierdzają w ich teoriach i powodują coraz większą nieufność. 

Po prostu trzeba ich zostawić z ich teoriami i będzie spokój. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Tymczasem walka o wolność wyboru trwa...  ;)

 

 

 

Skoro nie wierzą i nie ufają lekarzom - po co chcą wzywać karetkę...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Maciej72 napisał(-a):

Ta polaryzacja będzie się coraz bardziej uwidaczniać.

Antyszczepionkowcy będą coraz bardziej agresywni, wraz ze zwiększaniem "siły nacisku" przez rządzących, na rzecz wyszczepienia, jak największej części populacji.

Co więcej, kolejne ograniczenia dla niezaszczepionych, tylko ich utwierdzają w ich teoriach i powodują coraz większą nieufność. 

Po prostu trzeba ich zostawić z ich teoriami i będzie spokój. 

Nie będzie spokoju tak długo jak niezaszczepieni będą oczekiwać, że w razie czego wszystkie szpitale zamienią się w pola bitwy o ich życie. Cenę za to płacą inni. Dawno nie było tak wielu pacjentów na przykład z udarem, którzy nie dotarli na czas do szpitala referencyjnego bo karetki szukały miejsc dla coronasceptyków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, następuje radykalizacja postaw po obu stronach.

Proszczepionkowcy = normalsi oczekują bardziej zdecydowanych działań administracyjnych (przymus, segregacja, ograniczanie praw ito.) wobec nieszczepionych.

Antyszczepionkowcy rozpoczęli właśnie krucjatę i bojówki ruszyły w Polskę.  Poleje się krew.

 

Foliarze nadal nie rozumieją zasad funkcjonowania społeczeństwa oraz państwa.  Nie rozumieją, że niezaszczepienie się NIE jest wyborem jednostki i przejawem wolności - wbrew pozorom.  Położenie x ludzi na łóżkach "covidowych" spowoduje paraliż służby zdrowia, a co za tym idzie brak ochrony dla tych najbardziej potrzebujących, skutkiem z kolei czego będzie... itd.

Kolejna fala, kolejne pseudo lockdowny kontestowane przez zmęczonych nimi ludzi, zamknięty biznes leisure i HoReCa, itp itd.  Umrze kolejne paredziesiąt tysięcy ludzi - wskutek covidu, przestraszy się kolejny milion ludzi w Polsce i się zaszczepi. Tylko że nadal to będzie 50% populacji...

"I tak się żyje na tej wsi" :(

 

Moim zdaniem potrzebne są jakieś regulacje poprawiające poziom zaszczepienia w PL.  Na koniec dnia antyszczepionkowcom warto przypomnieć wolnościowe hasło: Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna moja.  Oraz moje ulubione pytanie - co jesli nie szczepienia proponujesz dla rozwiązania problemu covid?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja "teoria" jest taka, że wśród protestujących ;) w taki, czy inny sposób tzw. antyszczepionkowców, osób, które się nie chcą zaszczepić z obawy przed ewentualnymi zagrożeniami natury medycznej, które jakoś tam analizują i rozpatrują, jest przysłowiowy promil. Większość to tacy, którzy mówią "NIE!", bo... nie. Zawsze mówią nie. To taka grupa pod egidą "Nie mam twojego płaszcza i co mi zrobisz?!". Na zakrętach albo przy zmianie pasa ruchu nie używają kierunkowskazów - bo nie. Mając do wyboru podczas jazdy rowerem pustą ścieżkę dla rowerzystów i ciąg dla pieszych, zawsze wybiorą ciąg dla pieszych - "bo mogiem i co mi zrobisz!" A dlaczego nie ścieżkę dla rowerzystów? Bo nie! Jak na basenie wszędzie wiszą infoski o dezynfekcji np. stóp przed wejściem na pływalnię - zlewka. Dlaczego? Bo nie! Na osiedlu parkują - mimo wiadomych przepisów - praktycznie na przejściach dla pieszych i/lub całkowicie zasłaniając widoczność na zakręcie. Dlaczego nie poszukają innego miejsca? Bo nie! To samo dotyczy np. jarania i chlania w miejscach publicznych. Są jeszcze szanowni obywatele, którzy zawsze buntują się przeciwko rządowi - nieważne, jaki by był, oni są "na nie, bo nie!" I tak dalej... Do tego dochodzi brak egzekwowania prawa, z którym mamy do czynienia "nader często" ;) i "dyktatura buntowników bez powodu" staje się faktem. Przyczyn tego zjawiska jest co najmniej kilka, ale smutna konkluzja jest taka, że im bardziej takie osoby widzą, że są prawie zupełnie bezkarne, tym śmielej sobie poczynają. A to "śmielej" oznacza, że już nie tylko "f*ck the system" ;), ale również "f*ck everyone & everything", bo... mogiem!

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, desmo napisał(-a):

Nie będzie spokoju tak długo jak niezaszczepieni będą oczekiwać, że w razie czego wszystkie szpitale zamienią się w pola bitwy o ich życie. Cenę za to płacą inni. Dawno nie było tak wielu pacjentów na przykład z udarem, którzy nie dotarli na czas do szpitala referencyjnego bo karetki szukały miejsc dla coronasceptyków.

 

Musisz mi troche wyjaśnić.

Z tego co wiem, to szpitalami dla covid, był szpitale wojskowe.

A do wojskowych karetki z normalnymi urazami chyba nie jechały - dobrze to rozimię ?

To jak coronasceptyk blokował miejsce dla ludzi z udarem ? 

 

Druga sprawa... czy aby napewno coronasceptyk jest tą samą osobą co antyszczepionkowiec ? Bo np dla mnie tosą dwie różne frakcje

No chyba że pisząć coronasceptyk miałeś na myśli antyszczepionkowców.

Po przemyśleniu..faktycznie, tym aspekcie to nie ma większej róznicy.

Edytowane przez -mrovka-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Iko napisał(-a):

 

Moim zdaniem potrzebne są jakieś regulacje poprawiające poziom zaszczepienia w PL.  Na koniec dnia antyszczepionkowcom warto przypomnieć wolnościowe hasło: Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna moja.  Oraz moje ulubione pytanie - co jesli nie szczepienia proponujesz dla rozwiązania problemu covid?

 

Najgorzej jest na wschodzie Polski i Małopolsce.

Teraz zobacz, gdzie mają zdecydowane poparcie, miłościwie nam panujący.

I wyobraź sobie restrykcje na podkarpaciu. 

Przecież ich własny elektorat, wyniesie ich na widłach i pochodniach.  

 

Edytowane przez Maciej72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddziały kowid były w niewojskowych szpitalach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było niedawno o "podatku cukrowym", bo trzeba żyć/pić zdrowo. Tym razem przebąkuje się o odchudzaniu naszego społeczeństwa wprowadzając podatek od przekąsek. Zdrowszy organizm = większa odporny na wszelakie choroby. https://poradnikhandlowca.com.pl/artykuly/polacy-nie-chca-podatkow-od-przekasek/


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, -mrovka- napisał(-a):

 

Musisz mi troche wyjaśnić.

Z tego co wiem, to szpitalami dla covid, był szpitale wojskowe.

A do wojskowych karetki z normalnymi urazami chyba nie jechały - dobrze to rozimię ?

To jak coronasceptyk blokował miejsce dla ludzi z udarem ? 

 

Druga sprawa... czy aby napewno coronasceptyk jest tą samą osobą co antyszczepionkowiec ? Bo np dla mnie tosą dwie różne frakcje

No chyba że pisząć coronasceptyk miałeś na myśli antyszczepionkowców.

Po przemyśleniu..faktycznie, tym aspekcie to nie ma większej róznicy.

 

Kiedy chorych na Covid i potrzebujących hospitalizacji było dużo, w większości szpitali tworzono oddziały "covidowe" a niektóre jednostki w całości na takowe były przekształcane. Z tego powodu karetki trafiały  do szpitali prowadzących normalna działalność a to oznaczało, że były tam ogromne kolejki bo wożono ludzi niejednokrotnie ze sporo oddalonych miejsc. To właśnie przed tym miały chronić obostrzenia. Ostatnio daliśmy radę - ale mało brakowało. Gdyby ludzie chcieli to zrozumieć, i tych nieudolnie wprowadzonych obostrzeń ze zwykłej przyzwoitości się trzymali to przeciążenie opieki zdrowotnej byłoby mniejsze, a obostrzenia trwałyby krócej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Musisz mi troche wyjaśnić.
Z tego co wiem, to szpitalami dla covid, był szpitale wojskowe.
A do wojskowych karetki z normalnymi urazami chyba nie jechały - dobrze to rozimię ?
To jak coronasceptyk blokował miejsce dla ludzi z udarem ? 
 
Druga sprawa... czy aby napewno coronasceptyk jest tą samą osobą co antyszczepionkowiec ? Bo np dla mnie tosą dwie różne frakcje
No chyba że pisząć coronasceptyk miałeś na myśli antyszczepionkowców.
Po przemyśleniu..faktycznie, tym aspekcie to nie ma większej róznicy.

Oddziały covidowe były we wszystkich szpitalach - wojskowych, niewojskowych a nawet i prywatnych.
Wojskowe obecnie od niewojskowych różnią się w zasadzie tylko organem założycielskim, funkcjonują tak jak inne - na kontrakcie z NFZ dla wszystkich pacjentów.
Ilość łóżek wojewodowie zmieniali na bieżąco, czasem z dnia na dzień przychodziła decyzja że od jutra jest więcej, albo mniej.
Może chodzi Ci o wojskowe polowe czy tymczasowe ale to był promil potrzebnych i zajętych łóżek i nie były to szpitale w których można było leczyć udary, zawały, operować chorych z nowotworami itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Maciej72 napisał(-a):

Najgorzej jest na wschodzie Polski i Małopolsce.

Teraz zobacz, gdzie mają zdecydowane poparcie, miłościwie nam panujący.

I wyobraź sobie restrykcje na podkarpaciu. 

Przecież ich własny elektorat, wyniesie na widłach i pochodniach. 

 

To prawda, że w niektórych miejscach jest lepiej, a w innych gorzej. Ale co z tego, skoro prawie nigdzie nie jest choćby w miarę dobrze..? Ja mieszkam np. w miejscu, z którego do Berlina jest ok. 150 km bliżej niż do Warszawy i uświadczyć tu kogoś w prawidłowo nałożonej maseczce w galerii handlowej, czy np.... aptece (!) graniczy niemal z cudem. Ze szczepieniami też jest "umiarkowanie". A średnia płaca wysoka, a drogich aut wokół sporo...  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Maciej72 napisał(-a):

Najgorzej jest na wschodzie Polski i Małopolsce.

Teraz zobacz, gdzie mają zdecydowane poparcie, miłościwie nam panujący.

I wyobraź sobie restrykcje na podkarpaciu. 

Przecież ich własny elektorat, wyniesie ich na widłach i pochodniach.  

 

Kiedyś w necie w dyskusjach obowiązywała zasada ad hitlerum. W skrócie - każdą dyskusję da się sprowadzić do faszyzmu i Hitlera, których można obciążyć każdą, nawet wymyśloną ad hoc niegodziwością.

Dziś mamy zasadę ad pisum...

Litości, nie tu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Iko napisał(-a):

Kiedyś w necie w dyskusjach obowiązywała zasada ad hitlerum. W skrócie - każdą dyskusję da się sprowadzić do faszyzmu i Hitlera, których można obciążyć każdą, nawet wymyśloną ad hoc niegodziwością.

Dziś mamy zasadę ad pisum...

Litości, nie tu...

 

Ja to muszę się poważnie zastanowić nad moim psem. Ostatnio coraz częściej liże sobie pisiora. Czy oznacza to, że jest przeciwnikiem postępowania obecnych władz..? A może raczej jest to wyraz aprobaty, czy nawet poparcia..?  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Ja to muszę się poważnie zastanowić nad moim psem. Ostatnio coraz częściej liże sobie pisiora. Czy oznacza to, że jest przeciwnikiem postępowania obecnych władz..? A może raczej jest to wyraz aprobaty, czy nawet poparcia..?  ;)

Zabierz go do błękitnego pet-hotelu od czasu do czasu. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uffff. 
Odetchnąłem z ulgą. 
Dobrze, że ten czynnik nie ma żadnego związku z wyborami i dbaniem o swój elektorat. 
już widzę jak minister zdrowia, jedzie do powiatu tatrzańskiego i mówi o „obowiązkowych szczepieniach” :) 

 




 

Edytowane przez Maciej72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.