Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, hezio napisał(-a):

@gruby2000 no jak to - przecież są dobrowolne ;)

Ktoś Cię zmuszał to do sądu 

I daleko mi do piewców (forumowych również) jakie to te szczepienia są za***iste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, gruby2000 napisał(-a):

I daleko mi do piewców (forumowych również) jakie to te szczepienia są za***iste.

Ja poczekam ze szczepieniami minimum do 2023 - tak jak na ulotce produktu termin dostarczenia wyników badań bezpieczeństwa i skuteczności...ale kto tam czyta ulotki producentów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci co się zaszczepili to dawno o tym zapomnieli i nie gadają o tym w kółko a nie zaszczepieni dalej biją pianę buahaha. Co za jełopy. Nie chcesz to się nie szczep. Mi to wisi i powiewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, darekmp3 napisał(-a):

Ci co się zaszczepili to dawno o tym zapomnieli i nie gadają o tym w kółko a nie zaszczepieni dalej biją pianę buahaha. Co za jełopy. Nie chcesz to się nie szczep. Mi to wisi i powiewa.

Hehe, niedługo przypomną im kolejną dawką

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chłopie , nie chcesz nie szczep się ale nie siej tu dezinformacji . Tylko obiecaj że jak ( czego Ci nie życzę) ciężko zachorujesz to sam przyznasz się do błędu.

To chyba miejsce na wymianę poglądów, a każdy ma swój rozum i umie sam wyciągać wnioski.
Jak ocenisz wypowiedź prof. Horbana? To nie jest dezinformacja wg. Ciebie? Miej odwagę i skomentuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, ASTRAL napisał(-a):

Taka ciekawostka, szef rady medycznej przy premierze RP, prof. dr. hab. Andrzej Horban twierdził jeszcze calkiem niedawno, że zaszczepieni nie będą dalej zarażali.
Kłamał, czy nie wiedział co mówi? A może wiedział i celowo wprowadzał w błąd?

 

Jedynymi które kłamią i wprowadzają w błąd  są antyszczepionkowcy.

 

Powołujesz się na wypowiedź z 28 grudnia 2020 roku czyli sprzed 10 miesięcy - to NIE JEST całkiem niedawno.

Każdy normalny człowiek zrozumie z tej wypowiedzi, że osoby zaszczepione będą mniej narażone na zachorowanie na COVID, więc z tej przyczyny będą mniej zarażać dalej - bo mniej osób wśród zaszczepionych zachoruje na tyle mocno aby umożliwić transmisję wirusa - i TO JEST akurat udowodnione naukowo i logiczne.

 

I na koniec motto dla wątpiących w szczepienia: KTOŚ KTO WIERZY, ŻE SZCZEPIENIE ZMIENI JEGO DNA, POWINIEN TO POTRAKTOWAC JAKO SZANSĘ NA POPRAWĘ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, darekmp3 napisał(-a):

A tobie odśpiewają Anielski Orszak. Co gorsze?
 

Ale dlaczego tylko mnie, mogą również Tobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, ASTRAL napisał(-a):


To chyba miejsce na wymianę poglądów, a każdy ma swój rozum i umie sam wyciągać wnioski.
Jak ocenisz wypowiedź prof. Horbana? To nie jest dezinformacja wg. Ciebie? Miej odwagę i skomentuj.

Ale Ty nie wymieniasz poglądów tylko z pretensją do całego świata atakujesz naukę chwytając się jak tonący brzytwy każdego nawet najbardziej absurdalnego stwierdzenia ( to akurat nawiązanie do poprzednich Twoich linków) . Ta wiedza ewoluuje bo jest nowa - jedno co się nie zmienia , zaszczepieni chorują rzadziej, lżej i prawie zawsze nieśmiertelnie.  ( wyjątki w tym wypadku potwierdzają wyłącznie regułę że chorzy wysokiego ryzyka , z zaburzeniami odporności , nawet po szczepieniu mogą być narażeni ) Jeśli dla Ciebie to mało to ja tu nie pomogę…
Co do profesora Horbana  - to kolego, może być starość albo dyspozycyjność  ( wobec chlebodawców)  Profesor jest w wieku Kaczyńskiego a i tak ma większy kontakt z rzeczywistością. Poza tym nie wiem jaki jest jego poziom niezależności od obecnej władzy bo oni z zasady nie zatrudniają niezależnych espertów. Poza tym COVID to zjawisko które w niektórych miejscach przystaje a w innych nie do istniejącej wiedzy. Nie każdy ma czas i siłę by każdego dnia śledzić co zmienia się w nauce. 
Zabawne  jest  że szczepiący się w styczniu mieli „ tylko” zapewnienia FDA i EMEA oraz kilkadziesiąt  tysięcy przebadanych ochotników w programach rejestracyjnych . Nieszczepiący się dziś negują poza dostępną wiedzą medyczną także doświadczenia praktyczne dostępne od niemal 3 miliardów ludzi.  Rozumiem , że niektórzy cenią sobie bycie „niemajnstrimowymi” ale czy biorą pod uwagę że  jednocześnie często  klasyfikowani są jako „odporni na wiedzę”.  
I żeby nie było wątpliwości - zaszczepiłem się bo chcę żyć tak normalnie jak się da i tego samego życzę innym wokół siebie. Dla nich też się zaszczepiłem.

 

 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, gruby2000 napisał(-a):

Ja się zaszczepiłem, ale nie powiem żebym był z tego dumny. Zrobiłem to z konieczności , nie z własnego wyboru.

Ja place podatki i nie powiem zebym sie z tego cieszyl, pomimo ze czesc idzie na sluzbe zdrowia


zegary: staruszek Tissot, ML Pontos Small Seconds Mechanik, Seiko Monster, Oris Big Crown Flying Doctor's 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, hezio napisał(-a):

Zgadza się, ale jeśli mówimy o całej EU i propozycji wyrzucenia z obiegu gotówki w każdym z krajów UE, a finalnie pewnie pozbycie się globalnie gotówki to zostaje wymiana barterowa ;)

Chiny pewnie wprowadzą niedługo pieniądz cyfrowy, Anglicy też wąchają temat, a zaraz UE pewnie wyskoczy też 

https://strefainwestorow.pl/artykuly/ekonomia/20210922/anglia-cyfrowa-waluta-cbdc

 

Ukraina

 

https://biznes.interia.pl/waluty/aktualnosci/news-ukraina-przyspiesza-prace-nad-cyfrowa-hrywna,nId,5550415

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
5 godzin temu, ASTRAL napisał(-a):

Nie spodziewałbym się rzeczowej polemiki, nie mówiąc już o przyznaniu się do błędu. Co najwyżej stwierdzenia "to wszystko już było wyjaśnianie, bez sensu do tego wracać".
Ale nie będę mieć do naszych forumowych znawców żalu, bo skala manipulacji jest ogromna i nawet bardzo inteligentni ludzie nie są tego świadomi, wydaje im się, że są dobrze poinformowani, mają wiedzę opartą na faktach, a tymczasem tak nie jest.

Jestem prostym Szpitalnikiem, mój świat nie jest skomplikowany :) . "Tam jest Jerozolima" a jak się nie podoba to spadać. Chcecie się szczepić szczepcie się, nie chcecie nie szczepcie lecz... Za wjazd na punkt szczepień wysiekłbym to antyszczepionkowe Saraceństwo do nogi i w pół pacierza bez litości. Nie uszedłby spod miecza ni topora żaden. Tu nadmienię, że u Szpitalników pacierz był zawsze bardzo krótki a w pewnych okolicznościach dopuszczalna była forma jeszcze bardziej skrócona.

Szczepionki dla mnie nie są manifestacją polityczną czy towarzyską a narzędziem walki tak jak topór. Lepiej mieć topór pod ręką jak w zbrojowni. Przekładając to na medyczne realia lepiej być zaszczepionym i gotowym do walki jak mieć super opiekę medyczną i wagon Amantadyny :D ale w szpitalu.

Nikt nie nakazuje się szczepić tak jak nikt nie nakazuje słuchać autorytetów moralnych, profesorów, ekspertów, specjalistów,...

Nie słucham a żyję i mam się świetnie. Zaoszczędzony czas poświęcam jak każdy Szpitalnik na coś pożytecznego. Nawet gdy leżę, i niby odpoczywam to nadal knuję. Dokładnie tak jak moje krzyżowcowe limfocyty. Niby bezczynne i byle Saracen może się łudzić, że bezproblemowo wjedzie na kwadrat. Gdy się pojawi nie będzie dlań litości, głupi baniak z karku poleci.

 

Pisanie, że szczepionki nie działają jest po prostu słabe. Wykombinowano je bardzo dawno temu gdy nikt nie słyszał o genetyce. Traktowano to jak działający choć niezbyt udokumentowany sposób ochrony przede wszystkim dzieci przed śmiercią. Tak wiem, producenci małych trumienek zaczęli wtedy masowo protestować :) .

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty nie wymieniasz poglądów tylko z pretensją do całego świata atakujesz naukę chwytając się jak tonący brzytwy każdego nawet najbardziej absurdalnego stwierdzenia ( to akurat nawiązanie do poprzednich Twoich linków) . Ta wiedza ewoluuje bo jest nowa - jedno co się nie zmienia , zaszczepieni chorują rzadziej, lżej i prawie zawsze nieśmiertelnie.  ( wyjątki w tym wypadku potwierdzają wyłącznie regułę że chorzy wysokiego ryzyka , z zaburzeniami odporności , nawet po szczepieniu mogą być narażeni ) Jeśli dla Ciebie to mało to ja tu nie pomogę…
Co do profesora Horbana  - to kolego, może być starość albo dyspozycyjność  ( wobec chlebodawców)  Profesor jest w wieku Kaczyńskiego a i tak ma większy kontakt z rzeczywistością. Poza tym nie wiem jaki jest jego poziom niezależności od obecnej władzy bo oni z zasady nie zatrudniają niezależnych espertów. Poza tym COVID to zjawisko które w niektórych miejscach przystaje a w innych nie do istniejącej wiedzy. Nie każdy ma czas i siłę by każdego dnia śledzić co zmienia się w nauce. 
Zabawne  jest  że szczepiący się w styczniu mieli „ tylko” zapewnienia FDA i EMEA oraz kilkadziesiąt  tysięcy przebadanych ochotników w programach rejestracyjnych . Nieszczepiący się dziś negują poza dostępną wiedzą medyczną także doświadczenia praktyczne dostępne od niemal 3 miliardów ludzi.  Rozumiem , że niektórzy cenią sobie bycie „niemajnstrimowymi” ale czy biorą pod uwagę że  jednocześnie często  klasyfikowani są jako „odporni na wiedzę”.  
I żeby nie było wątpliwości - zaszczepiłem się bo chcę żyć tak normalnie jak się da i tego samego życzę innym wokół siebie. Dla nich też się zaszczepiłem.
 
 

To, że mam odmienny pogląd nie oznacza ataku na naukę, czy że mam o coś pretensje.
Owszem, mam wiele zastrzeżeń i odbieram wiele działań w temacie covid jako pozbawione podstaw naukowych, nielogiczne, albo sprzeczne ze sobą, typu zamykanie lasów, bieganie w maseczce przez dr. Sutkowskiego, czy choćby wypowiedź prof. Horbana, przyklady mógłbym mnożyć, ale nie o to chodzi.
Nie we wszystkim się zgadzam, co napisałeś, nie mniej, dzięki za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwilkę się nie udzielałem - nadmiar obowiązków. Zastanawiam się ostatnio nad logiką dyskusji "tej drugiej strony": szczególnie ostatnie 2-3 strony: Astral, Gruby2000, Hezio - dlaczego tak bardzo Wam zależy na dyskredytowaniu zdobyczy nauki jako takich (nawet pomimo negowania, że do "nauki" nic nie macie)? Któryś z Was pojechał po prof. Horbanie (tu zgadzam się z Desmo w kwestii wypowiedzi Prof.), kolejny wyszedł z jakimiś od czapy argumentami o chipach próbując nadać temu argumentowi pozory logiki, zupełnie ignorując fakt, że nie trzeba sięgać do nowinek technicznych z portali upowszechniających naukę - psom i kotom też wszczepia się czipy, problem tylko w tym, że antyszczepionkowcy wysuwając "czipowy" argument dokładają do niego magiczne myślenie (np.: takie czipy to będą ludzi w zombie zmieniać, Bill Gates, George Soros i inni będą ludźmi sterować, albo seksu im się odechce i depopulacja gotowa... i nawet 1000+ nie pomoże). Kurczę, to w waszych tekstach brzmi jak opowieści o "czarnym ludzie" (bez urazy Astral, vide Twój avatar).

Nie chcecie się szczepić, to nie, może to nawet lepiej z punktu widzenia szczepionych - epidemia was troszkę przetrzebi (czego w sumie nikomu nie życzę ale w ujęciu statystycznym to będzie coraz bardziej widoczne) i cool. Mniejszy odsetek społeczeństwa będzie pleść farmazony. Naprawdę nikt z Waszego bliższego lub dalszego otoczenia nie zszedł? Nie miał cięższych powikłań? Po przejściu infekcji nie ma przypadkiem problemów z układem nerwowym lub oddechowym? Nikt, nic? A może tłumaczycie to swoimi sposobami: choroby towarzyszące, zgon z każdej innej przyczyny tylko nie SARS-COV2, magia, chemtrails (ulubiony ostatnio temat pewnej pożal się Boże... artystki), upadek z krawędzi płaskiej Ziemi? Możecie wytłumaczyć o co Wam właściwie chodzi?    

Edytowane przez ps1974
drobne uszczegółowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, ps1974 napisał(-a):

Chwilkę się nie udzielałem - nadmiar obowiązków. Zastanawiam się ostatnio nad logiką dyskusji "tej drugiej strony": szczególnie ostatnie 2-3 strony: Astral, Gruby2000, Hezio - dlaczego tak bardzo Wam zależy na dyskredytowaniu zdobyczy nauki jako takich (nawet pomimo negowania, że do "nauki" nic nie macie)? Któryś z Was pojechał po prof. Horbanie (tu zgadzam się z Desmo w kwestii wypowiedzi Prof.), kolejny wyszedł z jakimiś od czapy argumentami o chipach próbując nadać temu argumentowi pozory logiki, zupełnie ignorując fakt, że nie trzeba sięgać do nowinek technicznych z portali upowszechniających naukę - psom i kotom też wszczepia się czipy, problem tylko w tym, że antyszczepionkowcy wysuwając "czipowy" argument dokładają do niego magiczne myślenie (np.: takie czipy to będą ludzi w zombie zmieniać, Bill Gates, George Soros i inni będą ludźmi sterować, albo seksu im się odechce i depopulacja gotowa... i nawet 1000+ nie pomoże). Kurczę, to w waszych tekstach brzmi jak opowieści o "czarnym ludzie" (bez urazy Astral, vide Twój avatar).

Nie chcecie się szczepić, to nie, może to nawet lepiej z punktu widzenia szczepionych - epidemia was troszkę przetrzebi (czego w sumie nikomu nie życzę ale w ujęciu statystycznym to będzie coraz bardziej widoczne) i cool. Mniejszy odsetek społeczeństwa będzie pleść farmazony. Naprawdę nikt z Waszego bliższego lub dalszego otoczenia nie zszedł? Nie miał cięższych powikłań? Po przejściu infekcji nie ma przypadkiem problemów z układem nerwowym lub oddechowym? Nikt, nic? A może tłumaczycie to swoimi sposobami: choroby towarzyszące, zgon z każdej innej przyczyny tylko nie SARS-COV2, magia, chemtrails (ulubiony ostatnio temat pewnej pożal się Boże... artystki), upadek z krawędzi płaskiej Ziemi? Możecie wytłumaczyć o co Wam właściwie chodzi?    

Tu nie chodzi o dyskredytowanie szczepionki jako takiej ( przynajmniej jeśli chodzi o mnie). Mierzi mnie nachalne, bezkrytyczne promowanie szczepienia. I jeżeli nie mam wpływu na osoby robiące to publicznie w TV lub innych mediach, to zastanawia mnie dlaczego robią to nasi forumowicze, często w sposób bardzo agresywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, gruby2000 napisał(-a):

Tu nie chodzi o dyskredytowanie szczepionki jako takiej ( przynajmniej jeśli chodzi o mnie). Mierzi mnie nachalne, bezkrytyczne promowanie szczepienia. I jeżeli nie mam wpływu na osoby robiące to publicznie w TV lub innych mediach, to zastanawia mnie dlaczego robią to nasi forumowicze, często w sposób bardzo agresywny.

 

Trochę to sprzeczne (albo nie rozumiem Twojej intencji): czyli zasadniczo nie masz nic przeciwko szczepieniom ale nie podoba Ci się gdy ktoś mówi o konieczności/potrzebie szczepienia? Całkowicie zgadzam się, że uśmiechnięte buźki celebrytów na billboardach raczej niewielu zachęcą ale z drugiej strony masowe i możliwie jednoczesne zaszczepienie możliwie wysokiego odsetka populacji jest naszym być albo nie być na różnych płaszczyznach (zdrowotnych, ekonomicznych...). Poza tym jakoś trzeba spoleczeństwo informować i należy to robić tak, żeby każda warstwa społeczna zrozumiała, że to potrzebne (licealiści i weterani wojenni, robotnicy budowlani i maklerzy...).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.10.2021 o 17:16, ASTRAL napisał(-a):

każdy ma swój rozum i umie sam wyciągać wnioski.


Szczególnie w dziedzinie, o której nie ma kompletnie zielonego pojęcia. Typowe. Po co fizycy, biolodzy, jacykolwiek naukowcy skoro każdy ma rozum i umie wyciągać wnioski. Ręce opadają, jaki ten nasz naród mądry. 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, ps1974 napisał(-a):

Naprawdę nikt z Waszego bliższego lub dalszego otoczenia nie zszedł? Nie miał cięższych powikłań? Po przejściu infekcji nie ma przypadkiem problemów z układem nerwowym

Mój ojciec ma problemy.

Ujawniły się ok 4miesiące po przyjęciu 2-ej dawki pfizera.

Spróbuj  poszukać mi chętnego, ktory powiąże to ze szczepionką.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dubel 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, zadra napisał(-a):

Mój ojciec ma problemy.

Ujawniły się ok 4miesiące po przyjęciu 2-ej dawki pfizera.

Spróbuj  poszukać mi chętnego, ktory powiąże to ze szczepionką.. 

 

Zycze wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu dobrej kondycji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec ma problemy.
Ujawniły się ok 4miesiące po przyjęciu 2-ej dawki pfizera.
Spróbuj  poszukać mi chętnego, ktory powiąże to ze szczepionką.. 

Życzę mu zdrowia ale nie wiązałbym teraz wszelkich problemów zdrowotnych z podaną kiedyś szczepionką bo ani to uzasadnione ani pożyteczne - może jest jakaś inna przyczyna którą należy znaleźć i leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, zadra napisał(-a):

Mój ojciec ma problemy.

Ujawniły się ok 4miesiące po przyjęciu 2-ej dawki pfizera.

Spróbuj  poszukać mi chętnego, ktory powiąże to ze szczepionką.. 

 

Życzę Twojemu Ojcu możliwie szybkiego powrotu do zdrowia, jednak ujawnienie jakichkolwiek objawów 4 miesiące po przyjęciu drugiej dawki to, nawet najdelikatniej mówiąc, długi okres czasu. I szczerze mówiąc nie wiem jak powiązać szczepienie z wystąpieniem objawów chorobowych po takim czasie.

Jeśli sobie już tak szczerze w temacie piszemy to info z drugiego bieguna: u mnie w pracy (średniej wielkości wydział jednej z krakowskich uczelni): 

1. Październik zeszłego roku (wtedy szczepienia nie były jeszcze dostępne) - zgon jednego z pracowników po około 3 tygodniach pod respiratorem, około 5 tygodni od pierwszych objawów.

2. Listopad - zgon kolejnego z pracowników, jedynie 2 tyg. pod respiratorem (istotne choroby "towarzyszące")

3. Okres przedświąteczny - zgon trzeciego z pracowników - zdiagnozowane zakażenie, jednak przyczyna śmierci niejasna, być może przypadkowa koincydencja lub nagłe pogorszenie zdrowia jako efekt infekcji.

4. Po infekcji w okresie okołoświątecznym jedna z osób nadal (do teraz!) z ciężkimi powikłaniami - układ oddechowy. Wyjdzie z tego ale nie wiadomo z jakimi stratami. Nadal na zwolnieniu lekarskim.

Trójki z wymienionych już nie ma, dwóch z nieżyjących to ludzie, z którymi byłem w bieżącym kontakcie. A to tylko jeden wydział.

Spośród kilkudziesięciu (blisko setki, a może i więcej) szczepionych osób, które bezpośrednio znam, najcięższe objawy to dreszcze i wysoka temperatura (39stC) do 30 godzin od szczepienia (Astra-Zeneca). Inne szczepionki nie dały tak "ostrych" objawów.

Edytowane przez ps1974
dołożyłem punkt 4 - ech, pamięć bywa krótka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój tata przeszedł udar, równo miesiąc po otrzymaniu drugiej dawki Pfizera. Czy ma to jakiś związek ze szczepionką, nie wiem. Wątpliwości będę miał już zawsze i raczej nie będę go namawiał do przyjęcia trzeciej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mój tata przeszedł udar, równo miesiąc po otrzymaniu drugiej dawki Pfizera. Czy ma to jakiś związek ze szczepionką, nie wiem. Wątpliwości będę miał już zawsze i raczej nie będę go namawiał do przyjęcia trzeciej dawki.

Mój syn znowuż równo dwa i pół tygodnia przed wigilią oraz równo pięć miesięcy przed moją pierwszą dawką szczepionki złamał sobie obojczyk. Szczerze mówiąc z niepokojem czekam na tegoroczne święta Bożego Narodzenia, ale trochę uspokaja mnie, że już trzeciej dawki nie będę przyjmował… zobaczymy. Na wszelki wypadek pod drabiną nie przechodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.